AO

ale co ma piernik do wiatraka :mad2: auta stoją na Czerniakowskiej, 2m od siebie, ceny porównywalne, wymiary porównywalne a środki NIE... nie trzeba być architektem/designerem, żeby zauważyć, że ŚRODEK 3GT jak porównasz bezpośrednio do F10 to "TANDETA"... gdyby demo 520d LCI kosztowało 300k a demo 3GT 2.0d 180k to rozumiem ale ceny są zbliżone :duh: wyposażenie właściwie to samo a wykończenie/wykonanie/jakość NIE :mad2: ...

z innej beczki, byłem wczoraj w Bawarii W-wa na Czerniakowskiej a w salonie tylko 2 auta BMW (remont/przebudowa ASO): jedno to 520d LCI drugie to 3 GT 2.0d z racji, że auta oddalone od siebie o 2m to popatrzyłem: - wymiary zew. ~porównywalne, - wymiary środka ~identyczne, - ceny aut ~porównywalne (~260k), - przeznaczenie ~identyczne (auta rodzinne do przemieszczania się bez emocji z punktu A do B), ale środek: projekt/materiały/wykonanie/jakość TO NIE TO SAMO :| , F10 jest minimum 2 klasy "lepsza/ładniejsza", wsiadając do 3GT z F10 miało się wrażenie jakby auto (3GT) było o 50% tańsze, przy bezpośrednim porównaniu środek 3GT to mega bieda :| , nie mam pojęcia czemu w jednym salonie ustawiono tylko te 2 modele, NIKT "normalny" po obejrzeniu tych demówek nie wybierze 3GT

nawet jak będzie to "toaleta biurowa" to na "tandetnym" sprzęcie za 500zł za całość będziesz miał lepszy odsłuch niż w aucie z "super" sprzętem za kilkanaście klocków... co do zakładów to są ich "setki", wyszukiwarka na warsztat, który wygrał/bierze udział w zawodach (tzw. ekstra liga) car-audio , płacisz krocie i masz to co (jakość dźwięku) w biurze za 500zł...Klient nasz Pan :cool2:

tak jak napisał Artuj, powieliłem swój przypadek, mam AS, ułożenie kierownicy to tylko drażki...

jestem tylko pośrednikiem, tel. do "źródła": 601 941 593, zakład w W-wie polecany przez m.in. przez kolegę Gorik... wg szefa P.Krzysztofa po resecie auto będzie jechać idealnie ponieważ ma zapisany poprzedni tor jazdy...

:cool2: :cool2: patrząc wygląda naprawdę na zacny poziom uczestników :cool2: , dlaczego Twoje auto tak mocno "piszczy" :?: :?:

jak masz zrobioną dobrze geometrię: OBCIĄŻENIE i wszelkie kąty zgodne do Twojego typu auta to po takim zabiegu należałoby podpiąć komp i zrobić restet czujnika skrętu kół w Twoim sterowniku... jak problem zniknął po "zwykłym" kręceniu śrubami to stawiam, że kąty są niewłaściwe dla auta ale właściwe do wyeliminowania ściągania...

używam tylko ori/ate/zimmermann... droga hamowania wg g-techa ~identyczna, zimny/ciepły właściwie to samo... żadna nigdy mi się nie pokrzywiła, zauważalne różnice wg mojego stylu jazdy to tylko zużycie tarcz: - ori wytrzymują na "siłę" 3 klocki, - ate - 2 klocki, - zimmermann sport musi być wymieniany wraz z klockami... może :idea: na wpływ dużej ścieralności zimmermannów jest to że z nimi zawsze używam klocków z grupy ceramic

nie mam katalogów, uważam, że wszelkie "artykuły" to większa lub mniejsza marketingowa ściema, czytam "wyniki" a wnioski dla siebie wyciągam sam, z zawodu jestem konstruktorem, technologiem materiałów metalicznych ale przez 4 lata "błąkając się" pracowałem w dużej firmie oświetleniowej i pozostało mi "zboczenie" zawodowe.... za wyjątkiem zimy mój kontakt z F10 jest b. znikomy (jeżdżę z sąsiadem jego F10 3.0d "poślizgać" się na placyk obok domu), auto wizualnie podoba mi się bardzo ale patrząc na wersję LCI jako sporadyczny użytkownik/"podglądacz za płotu" wersJI PRE LCI za wyjątkiem delikatnej korekty pasa przedniego NIE widzę żadnych różnic...LCI wykonane w stylu minimalnym z minimalnego :duh: albo auto jest tak dopracowane albo BMW patrząc na b. dobre wyniki sprzedaży "położyło lachę"...

do różnic należy użyć przyrządów lub popatrzeć na krzywe fotometryczne, obrazowo przedstawił to AUTOMANIAK gdzie na "zaczerniony" stadion wjechały 3 auta z grupy premium (LEXUS, MERC, PROSIAK) i te z ledami rozjaśniło murawę najmocnej :wink: wg wykresów fotometrycznych oprawa ledowa wykazuje natężenie większe o 30% od ksenonu, dodatkowa zaleta to, że ledy zapewniają więcej stref o zdecydowanie innym kształcie niż dostępne z ksenonu (nawet tego super ruchomego).... mega wada to układ chłodzenia: aby led świecił dobrze to należy utrzymywać go w stałej temperaturze z racji, że ciepło z ledów idzie do tyłu (odwrotnie niż w halogenach czy ksenonach) należy chłodzić od tyłu lampy bo jak led się przegrzeje to "świruje".... idąc w drugą stronę: jak grzeje tył to nie grzeje przód (klosz) co jak słusznie zauważył kolega Alpin firmy montujące takie oprawy muszą mocno myśleć o warunkach zimowych... jednak nie zmienia to faktu, że "full ledy" to przełom, który jak zostanie dopracowany to będzie przyszłością w oświetleniu aut, z racji, że BMW :cool2: wprowadziło "full ledy" jako ostanie z grupy premium można mieć nadzieję, że ich rozwiązanie będzie najbardziej dopracowane/najlepsze :cool2:

belka to porażka :cry2: :duh: rozwiązanie z poprzedniego wieku ale z drugiej strony LEON to chyba marka, która z założenia nie ma być królem zakrętów... ledy nawet dla małych prędkości co widać na filmie to "potęga"... jak BMW dla swoich skrętnych ksenonów zrobiło taki marketing, że większość kupuje choć to w realu NIC nie daje (skręt wyłącza się przy 60km/h a zmianę strumienia robi jedynie przysłona) to aż strach pomyśleć o nagonce sprzedawców na rozwiązanie ledowe :mrgreen: fajne to by było gdybyś to Ty decydował czy chcesz wymienić :cool2: a tak jesteśmy zmuszeni do wymiany a dla mnie nie ma w tym nic fajnego, wychodzi, że aby obecnie się "popisać" autem, musisz kupić nowy model od razu po premierze i sprzedać go po roku aby "sąsiedzi" wiedzieli, że sprzedajesz bo chcesz a nie, że musisz bo się sypie...dla mnie do bani :(

też nie wiem jak na to patrzeć, wydawało mi się LCI ma w standardzie ksenon (na 100% w standardzie ma spryskiwacze :wink: ) ja nie patrzę na ceny osprzętu do aut, patrzę z punktu ceny konstrukcji oprawy ledowej i oprawy na ksenon, jak złożysz w całość oprawę oświetleniową z części to wychodzi na chwilę obecną prawie zawsze 2x więcej za leda z sterowaniem, główna zaleta i wada ledów to powtarzalność, strumień światła jak i jego barwa muszą być identyczne (dla normalnego producenta a nie dla lampki z allegro) i dlatego do tej pory tak mało było tego typu opraw przemysłowych (a nie lampki na biurko) w życiu codziennym, a jak się pojawiały (ZUMTOBEL, SITECO) to kosztowały krocie...

wygląda na pełną wersję :shock: :shock: ... nie znam się na wszelkich cennikach/autach ale jak piszecie, że SEAT to daje w standardzie to tylko zazdrościć kupującym, technologia produkcji tak jak pisałem jest 2. krotnie wyższa niż dla ksenonu...

chyba jest lepszy, SEATA nie miałem, PROSIAKa krótko ale chyba jest fajniejszy :wink: co nie zmienia faktu, że za "X" lat LED będzie wszędzie... dla mnie (jako konstruktora) wprowadzenie tych opraw dla użytku przez Kowalskiego jest zdecydowanie większą innowacją niż zastąpienie CCC przez CIC...

Mono tak jak napisałeś led w SEACIE :8) jako światła dzienne + światła tylne czyli są to oprawy z grupy AKCENTUJĄCEJ...nie ma słowa o światłach mijania czy drogowych... w opcji w MERCU, AUDI, BMW, 911 z produkcji od obecnych wakacji masz oprawy w pełni ledowe (dzienne, postojowe, mijania, drogowe, awaryjne, kierunkowe)...taka oprawa to PRZEŁOM za "parę" lat będzie stosowana wszędzie ale obecnie produkcja takich opraw jako oświetlenia podstawowego jest zbyt droga dlatego uważam, że FULL LED w Seacie to marketingowa ściema :wink: ...

oświetlenie w pełni ledowe to większy przełom w porównaniu do ksenonu niż jak ksenon zaczął wypierać 15 lat temu halogen... koszty produkcji o których piesze Mono trochę mijają się z prawdą, wyprodukowanie powtarzalnej ledowej oprawy świecącej (a nie akcentującej używanej w większości obecnych aut jako dzienne) w porówaniu do klasycznej oprawy z źródłem wyładowczym są ponad 2 krotnie wyższe... wystarczy raz się przejechać nocą aby "zrozumieć" różnicę, dla osób jeżdżących za dnia to bajer poziomu fajniejsze felgi dla osób podróżujących nocą to SUPER przełomowe rozwiązanie...

:cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: po takiej refleksji wydaje mi się, że chyba jesteś IDEALNYM posiadaczem takiego auta, auto premium i człowiek premium :cool2:

:cool2: z racji, że jesteś specjalista :cool2: jakich mało a mój kolega ma naprawdę problem (ten od zerwanego łańcucha), wysyłam Ci na priva telefon do niego, jak możesz to prośba zadzwoń i wytłumacz mu jak ma rozmawiać, nr przekazał Ci Andrzej z Calypso ten od BMW w "kamuflażowe ciapki"

w odróżnieniu do Twojej osoby NIE chcę nikomu NIC wciskać, nie planuję też pisać głupot, jak ludzie jeżdżą i czym to tylko ich wybór, jakie są konsekwencje jazdy z niesprawną turbiną czy niesprawnym rozrządem to jako osoba, która podobno ZNA się na silniku N47 jak nikt inny na forum to powinieneś wiedzieć :!: , chyba, że zgodnie z tym, że N47 jest tak super to jak się zerwie to NIC się nie dzieje, bo gdyby zerwało się w M47 to dopiero byłoby fatalnie :mad2: jak chcesz zobaczyć jak wygląda dla statystycznego Kowalskiego naprawa (czas, koszty) zerwanego łańcucha w ASO, zapraszam do W-wy, w Bawarii stoi 3.0d z racji, że sprawa się ciągnie od kilku miesięcy, auto jest po gwarancji ale cięgle i systematycznie serwisowe w tym ASO i że Właściciel ma inne BMW też z tego ASO sprawa będzie prawdopodobnie w TVN turbo...

dzięki :cool2: , postęp idzie :wink: szkoda, tylko, że w tym kierunku, w serii G możemy się spodziewać tankowania tylko w ASO ...

Kolego czy tak trudno zapamiętać: że silniki N są o jedno pokolenie nowsze, tam gdzie statystyczny M ma 300k km tam N zbliża się do 100k km... zastanów się też nad tym co napisałem: jak masz kupić auto za 40k i wydać na naprawę 25% jego wartości jest już problematyczne...z niesprawną "turbiną" możesz jeździć, z niesprawnym "łańcuchem" nie...

nie jeździłem :cry2: ale wszyscy piszą, że to super zestaw :cool2: , jak możesz zmierzyć po jakim dystansie zatrzyma się auto to super... obecnie mam ZIMMERMANNy SPORT (te z "wiejskimi" dziurkami, czyli te, które krytykujesz :wink: ) ale pod względem długości hamowania nie mogę nic złego o nich napisać, auto zatrzymuje się na IDENTYCZNYM dystansie jak na ORI lub ATE... bardzo zauważalna różnica ZIMMERMANNy bardzo szybko się kończą, jak tarcze ORI właściwie wytrzymują 3 klocki, ATE 2 klocki to ZIMMERMANNY wg mnie należy wymieniać wraz z każdymi klockami (opinia tylko i wyłącznie na przykładzie mojego stylu jazdy)

:wink: , temat fajny, nie ma co się napinać :wink: Ja mogę kolegę K8v8M Przyjąć do pracy, potrzebny jest mi człowiek do betoniarki ... Jak user ma czas to nam NIC :!: do tego co robi :!: :!: i jak robi :!: :!: jak nie ubliża innym :!: :!: :!: …możemy jedynie zazdrościć, że my TAK nie mamy/większość… Chyba największą obrazę K8V8 dał konstruktorom BMW, dobry motor jak na swoje czasy a na tle konkurencji można śmiało napisać, że b.dobry został zaklasyfikowany jako „KIBEL”. Motor tej samej klasy, który powstał na bazie konstrukcyjnej ewolucji jest już klasyfikowany jako „SUPER”. Zadając pytanie czy lepiej w swoim aucie (nowym za ~200k PLN) mieć motor M czy N większość wybierze właściwie (lepszy N), ale ta sama większość NIE zaakceptuje SŁABYCH/naciąganych argumentów. Natomiast jak weźmiesz pod uwagę, że kupujesz auto używane o REALNYM przebiegu +200k km za cenę ~40k PLN to już można się zastanawiać i analizować indywidualnie pod siebie: ...ile planujesz nim jeszcze jeździć, jak jeździć , jak podchodzić do eksploatacji (wiele osób kupuje auto na rok i NIE robi w nim nic za wyjątkiem „lania paliwa”, następnie korekcja licznika i na sprzedaż…).

jakie były wyniki hamowania :?: , jaka różnica do ori :?: co masz obecnie i ile m na hamowanie :?: skala standard: od 100 do 0, powtarzalność: 5

to ile w końcu może "przelatać" ??? :wink: :mrgreen: już wiemy, że M47 to "kibel", który jednak w moim konkretnym aucie (120d) na chwilę obecną bez żadnej awarii dał radę przejechać 200k km... już wiemy, że N47 to SUPER ZAJEFAJNY MOTOR który jest o klika klas lepszy :cool2: :cool2: mój wniosek: jak M47 to kibel/syf a N47 jest dobry lub b.dobry to różnica pomiędzy "syf" a "b. dobry" wg mnie to 4-5 klas: syf :arrow: słaby :arrow: średni :arrow: dobry :arrow: b. dobry, jak 5 klas to może przebieg liczyć też jako jedną klasę: wychodzi więc, że dla N47 JAK DBASZ :cool2: to minimum bez awarii 800k km a jak masz szczęście to pada bańka i dopiero zaczynasz coś robić :8)