
Amstaff
Zarejestrowani-
Postów
225 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Amstaff
-
Ja tam się pisze jeśli mi termin przypasi :cool2: Choćby na sesje zdjęciową i kilka rundek wieczorem po mieście ;)
-
Ja powiem tak, wprawdzie nie miałem Hondy, ale miałem z 6 Toyot. Przede wszystkim - z tymi samochodami się nic nie dzieje, są duuużo mniej awaryjne niż nasze betki. Ale... to w zasadzie tyle. I choć złego słowa nie powiem, w zasadzie dalej mam toykę w rodzinie, bo żona śmiga yarisem i wspominam te samochody bardzo dobrze, to dla kogoś, kto uwielbia jazdę samochodem - nie ma żadnego porównania. Jesli stawiasz tylko na bezawaryjność - bierz japana. Jeśli interesuje Cię cała reszta - wybór jest jeden :)
-
O jakich procederach piszesz? Jeśli odnosisz się do mojego przypadku, to przecież sam sobie tego nie wycenilem. Przyjechał rzeczoznawca z PZU, zobaczył co i jak, wrzucił w program i wyplacili jak wyszło. A ogólnie uważam ich wszystkich (ubezpieczycieli) za bandę złodziei, którzy jeśli tylko bedą mogli, to wykorzystają każdy niejednoznaczny zapis przeciwko nam. Najprostszy przykład? Podwójne ubezpieczenie, to jest dopiero masakra zadac płacenia czegoś takiego, a robią to na potęgę.
-
Albo "Szukam peknietego jeża" :mrgreen:
-
Po pierwsze - jeśli nie zgłosi, może to być przyczyna odmowy wypłaty odszkodowania, trzeba przeczytać OWU i tam jest wszystko ujęte. Także niech zgłasza na bank, bo inaczej sprawa może być nie do wygrania. Po drugie, dostanie odszkodowania za standardowe wyposarzenie, jeśli inne nie było zgłaszane. Przy czym może okazać się, ze przy gotowkowym rozliczeniu i tak wyjdzie na swoje. Przykład - babka wjechała mi w d... na parkingu osiedlowym. Rozliczylem się gotówkowo, za nowe części dostałem ponad 4k, naprawilem stare za 1k, śladu nie ma, bo nie było nic pogiete w środku. Jednym słowem - zgłaszać!!
-
Ja wymienilem teraz przy przebiegu 78 tys, jedna była już padnieta. Gdybyś wymieniał to pamiętaj o uszczelkach w kolektorze, bo to grzech nie zrobić tego przy okazji.
-
Panowie, innej opcji niż dłuższa przejazdzka takim samochodem i organoleptyczna próba, to ja nie widzę.. Dla każdego słowo mulowaty, czy tez dynamiczny, będzie oznaczało co innego. Ja dla przykładu po pierwszych kilometrach w swoim 320d myślałem, ze kupiłem rakiete. Jak zawirusowalem, to już w ogóle mi szczena opadala co chwile. I mimo, ze po półtora roku nadal nie narzekam i jestem z niego bardzo zadowolony, to raczej nie ma opcji, żeby następny nie miał 3 litrów i 6 garów :) Dla każdego coś innego - trzeba samemu poprobowac.
-
Mniej więcej, ze 2 stopnie różnicy pewnie. Dlatego też nie pisałem wczoraj, bo chciałem potwierdzić dziś rano. Póki co jest git, więc prawdopodobnie wymienia świec zamyka temat :cool2:
-
A jednak wczoraj i dzisiaj rano było git, zero szarpania, nie musiałem w ogóle przegazować, odpalił i od razu równiutko. Także (oby!!) po temacie :)
-
To samo miałem, wczoraj świece wymienione, przy okazji czyszczenie EGR, kolektora + uszczelki, płyn chłodniczy itp - telepocze dalej :) I też jak u Was jakieś 2-3 sekundy po odpaleniu. Ogólnie samochód jeździ dużo lepiej, jakby płynniej, równiej silnik pracuje po tych zabiegach (2 świece były padnięte), tylko czemu dalej rano nie do końca sprawnie odpala?? :mad2:
-
Stary, Ty słyszałeś o czymś takim jak interpunkcja?? :) Nie żebym się czepiał, ale 5 razy czytam takie posty, zanim coś zajarzę :)
-
A ja się dziś zdziwilem, bo polecili mi w serwisie Mobila. Do tej pory smigalem na Castrolu. Podobno BMW ma całe przejść na Mobil - prawda to? Lata ktoś z Was na tym??
-
Ja mam automat w 320d (pierwszy w życiu, wcześniej zawsze manuale + bycie wielkim przeciwnikiem automatów) i przyznam, że pracuje kapitalnie (nie mam porównania do DSG) i od jakiejś tam mocy branie manuala już nie jest konieczne. Ale następnego będę chyba szukał 3 litrowego :norty:
-
Limitowana edycja > BMW 320SI E90 wszystko o silniku
Amstaff odpowiedział(a) na klagosz temat w E90, E91, E92, E93
Ktoś Ci jakichś głupot naopowiadał!! Z mojego doświadczenia wynika, że wybucha dopiero po przejchaniu 62.458 kilometrów :cool2: -
Ja może ciut z innej strony, ale też w temacie :) Aktualnie śmigam e91 320d. Lecz coraz częściej chodzi mi po głowie X3, a gdy przypomnę sobie ubiegłą zimę, a szczególnie wiele prób parkowania w różnych miejscach Warszawy (w tym u siebie na parkingu pod domem :duh: ), to X3 chodzi mi po głowie coraz bardziej :) Żeby nie rozpoczynać wątku o silnikach, chciałbym tylko zapytać (najlepiej kogoś mającego praktyczne porównanie), czy taki iX dawał sobie dużo lepiej radę w ubiegłorocznych zimowych warunkach, niż beemka ze standardowym tylnym napędem? Wiem, że jest to może ciut oczywiste pytanie, bo wiadomo, że będzie sobie dawał radę lepiej, ale nie jest to jednak "prawdziwa terenówka", a do tego nie miałem jeszcze okazji choćby przejechania się iXem, stąd moje zapytanie. Dzięki za info z góry.
-
Diesel w e90...filtr cząstek stałych DPF
Amstaff odpowiedział(a) na dusiu temat w E90, E91, E92, E93
Powiesz który to serwis? :) -
E tam, czepiacie się... ja widzę w tej wypowiedzi skrzętnie ukryty przekaz podprogowy i zarazem drugie dno. Pomyślcie trochę, a sami to dostrzeżecie. Aha... :cool2: :mrgreen:
-
@Irko, no rzeczywiście jeździć X5 3.0d to straszna lipa, po prostu wstyd na ulicę wyjechać :duh: Tak samo jak bmw zaczyna się od piątki :) Jeszcze dopisz, że poniżej 300 koni nie da się praktycznie w ogóle wyprzedzać i samochód strasznie muli, a niżej niż V8 też by było dobrze nie schodzić :cool2: Sorry ale jak czytam takie teksty to się nie da rady powstrzymać. Powiem Ci, że ja również szybko nudzę się samochodami, obecna trójka jest pierwszym samochodem w moim życiu, za który zapłaciłem drugi raz ubezpieczenie :) żadnym innym nie dojeździłem do roku, a kilka aut miałem, może nie tej klasy co Ty, ale warte dobrze ponad 50k. I uważam, że nie każdy potrzebuje mieć dużą furę, ja dużo lepiej czułem się np w corolli niż w avensisie, lepiej też mi się jeździ trójką niż piątką - to kwestia gustu i upodobań. Ktoś inny powie dokładnie odwrotnie niż ja i ja to szanuję, ale nie będę pisał od razu, że te większe to jakaś masakra i że za darmo bym nie chciał :) Jeszcze co do tych cen samochodów - i raz jeszcze nawiązując do mojego auta, dałem za nie prawie 80k, a w czasie gdy szukałem samochodu widziałem dużo ogłoszeń "identycznych" bryczek co moja, za mniej więcej 50k. Kupiłem? Kupiłem. Można sprzedać? Można. Każde auto ma swojego kupca i jak ktoś wie czego potrzebuje i znajdzie takie ogłoszenie, to kupi. Dziękuję za uwagę :)
-
Bo prowadzi się lepiej :) Mnie po roku jazdy nie bawią bajery, tylko silnik, który jest jakieś 13244356235423 razy fajniejszy od tych wszystkich, które miałem wcześniej i właśnie prowadzenie się auta. A że mocy będzie za mało po pewnym czasie? Zawsze będzie za mało :)
-
Kolektor :cool2:
-
http://www.autoreduta.pl/index.php?inne=auto&kat=10&dane=0,2,7,120436&id=3101 Musisz się bardziej postarać :mrgreen: :mrgreen: Chociaż fakt że to nie ten silnik, ale to pewnie kwestia 2-3 tygodni... :cool2:
-
A nie lepiej Mkę sobie strzelić? :norty:
-
Nie no chłopie! Za szybko! :mrgreen: Tamtego fakt, że też bym olał, ale gdybym Ci coś takiego rzucił? :twisted: http://www.autoreduta.pl/index.php?inne=auto&kat=10&dane=0,2,7,120430&id=3070 Od razu zaznaczam, że zielonego pojęcia nie mam co to za samochód, ale w tym miejscu jest zawsze kilka fajnych betek i coś sobie można wybrać (sam nawet wybrałem :) ). Nie poddawaj się tak łatwo ;)
-
iDrive to fajna zabawka... na chwile :) Jak to się ma do silnika 3.5i + prowadzenie się trojeczki?? :mrgreen: Z tego będziesz się cieszył wciąż i wciąż jeszcze bardziej. A miedzy innymi ja będę Ci zazdrościł. Wciąż i wciąż coraz bardziej :)
-
... i pożegnać ładnie ze swoją (byłą) piateczka :mrgreen: