Skocz do zawartości

Manolito77

Zarejestrowani
  • Postów

    3 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Manolito77

  1. Wreszcie po kilku miesiącach (a to brak czasu, a to Covidy itp) udało się auto ogarnąć ręcznie na 2 wiadra i zaaplikować Soft99 Fusso Coat. Końcówka roboty dramat - komary chciały zeżreć żywcem. Znowu zagościły ładne kropelki. Pzdr.
  2. Jeden warunek - spoina MUSI być nagrzana. Na zimno ten "rozpuszczalnik" nie działa - jakby wodą lał. Sam rozbierałem swoją lampę w tamtym roku - wymieniałem klosz więc nie zależało mi na odzyskaniu starego (odcinałem go zostawiając jakieś 2-3 cm, żeby złapać kleszczami). Robiłem według instrukcji z linku poniżej, wspomagając się ów "rozpuszczalnikiem" kupionym właśnie w autogamma. Pzdr.
  3. Przez około 1,5 roku od wypuszczenia modelu pozostawali. :mrgreen:
  4. No własnie sęk w tym, że te firmy też co chwilę się łączą, wykupują itp, itd i w zasadzie powoli spora część dawnych, osobnych produktów to już teraz wszystko jedno. Bo o ile Mahle wcześniej było bardziej pakowaczem produktów różnych producentów to teraz jest to konsorcjum Knecht-Mahle więc trudno sobie wyobrazić aby Mahle pakowało coś innego niż Knecht. Na pewno kupując filtr oleju z firm Hengst, Knecht, Mahle, Mann czy Bosch można być raczej spokojnym o silnik. Mało tego - dotychczasowy filtr (zmianę oleju miałem w listopadzie 2019) był Filtron bo w sklepie olejowym sprzedawca wskazał jakieś tam rejony filtra gdzie jest to ponoć nawet lepiej zrobione niż Mann i filtr spisał się bardzo dobrze - po wyjęciu nie był rozerwany, uszkodzony czy wykazywałby jakieś objawy niższej jakości czy zmęczenia. Owszem - nie wiadomo jakby się spisał przy interwale olejowym 30 tys km ale nie zamierzam tego sprawdzać bo szkoda mi silnika. Póki co będę kupował z tych firm co wymieniłem. Filtrona wezmę na zasadzie takiej,że nie będzie nic innego w sklepie to pójdzie on. Pzdr.
  5. Poprzednio brałem Manna i porównując obecnego Hengsta nie zauważyłem jakichś różnic w jakości wykonania czy np grubości papieru filtrującego. Zresztą filtry MANNa to już obecnie robione są zdaje się przez Filtrona (jakościowo trochę lepsze od Filtrona). Generalnie jak dla mnie to Mann, Hengst i Knecht to praktycznie ta sama jakość. Potem Mahle i Filtron i później cała reszta... Pzdr.
  6. 15 tys km minęło, czas na zmianę. Pzdr.
  7. Ogólnie po naprawie jestem zadowolony. Kolor dobrany perfekcyjnie - również pod względem koloryzacji samego metaliku. Generalnie wycena skończyła się na kwocie 10600 pln. Do tego jeszcze koszt wynajęcia samochodu zastępczego na tydzień. Wleciała nowa skorupa zderzaka tylnego, nowa dolna uszczelka drzwi tylnych, nowa wygłuszka drzwi tylnych oraz nowa folia ochronna na górną krawędź zderzaka. Folię miałem naklejoną samodzielnie - kupiłem w necie już dociętą pod konkretne auto i sam nakleiłem. Folia jako taka jeszcze nie wleciała bo mam odczekać około 3-4 tygodnie bo lakier jeszcze świeży i wtedy podjechać to od ręki mi tą folię nakleją. Zabezpieczenia antykorozyjnego tyle wtłoczyli, że jak odebrałem auto i przejechałem kawałek po S8 / AOW to od strony koła, spomiędzy błotnika i zderzaka (przy rancie nadkola) zaczęło wyciekać trochę ciemnobrązowej brei. :mrgreen: No i w środku jak się dobrze wniuchać to można wyczuć specyficzny, oleisto-smarny zapach zabezpieczenia antykoroyzjnego (wlany był także w próg - po demontażu / lakierowaniu plastikowej nakładki oraz drzwi od środka także były podlane tym). Pzdr.
  8. Taka fanaberia BMW - wywalić ceny oryginałów w absolutny kosmos. Nawet największe pierdoły... Każdy zrobi jak uważa - jeden kupi oryginał za 1200, drugi kupi "zamiennik" z usuniętymi znaczkami BMW. Wolny rynek, wolny wybór. Pzdr.
  9. To jest typowe założenie konstrukcyjne w obecnych autach - ma się psuć a serwis ma mieć robotę...
  10. No i przyszedł czas na pierwszą dziarę... Pan wyjeżdżał z podporządkowanej na "zielonej strzałce" i postanowił się nie zatrzymać. Ile mogłem uciekłem na lewy pas (obok jechało auto w tym samym kierunku) ale zabrakło jakichś 5 cm. Czekam na akceptację kosztorysu przez ubezpieczalnię sprawcy, z którym Inchcape BMW Wrocław ma podpisaną umowę współpracy. Jak klepną, auto będzie u nich zrobione. Uszkodzenia nie są duże - rant błotnika zagięty ponoć wyciągną i obejdzie się bez wycinania / roznitowania błotnika. Wstępnie ponoć kwota naprawy w okolicy 7 tys pln. Pzdr.
  11. W sobotę nadszedł czas na "operację saksofon" oraz wymianę uszczelki w rurze przy intercoolerze. Intrygowało mnie w jakim stanie jest kolektor i klapki - czy ktoś tam zaglądał czy nie bo przebieg już 312 tys km. Niestety w ferworze roboty zapomniałem porobić zdjęcia po przeczyszczeniu. Generalnie nie udało mi się wyjąć pręta od klapek bo nie mogłem znaleźć odpowiednich kombinerek, którymi bym chwycił pręt (jest w plastikowej tulejce więc trzeba odpowiednio cienkie kleszcze, żeby tam weszły). W związku z tym nie mogłem wyjąć gniazd z klapkami, żeby je wymyć porządnie. Posiłkowałem się tą instrukcją: https://forum.bmw5.co.uk/topic/134617-f11-n57-intake-manifold-cleaning/ Zawór wpuszczający spaliny do kolektora jak widać był uwalony i w jego obrębie w kolektorze też było spore przewężenie - zostało to wyczyszczone. Sam zawór wyczyścił się bardzo ładnie (brak zdjęć :/) Klapki - tragedii nie było bo ubrudzone suchym nagarem (jedynie pierwsza od strony kabiny bardziej mokrym (zapewne z uwagi na kształt kolektora i "zakręt"): Klapki oskrobałem z suchego nagaru, ten mokry trochę przemywałem płynem do czyszczenia silników i smarów (bezpiecznym dla plastików i gumy). Poskładane wszystko do kupy. Generalnie wrażenie, że troszkę od doły silnik bardziej żwawy. Choć potem coś jakby trochę zmulił i w ISTA wyskoczył błąd sterowania klapami. Myślałem, że coś popsułem ale banalna usterka - nie dopiąłem dobrze kostki od sterownika klapek i ta podczas jazdy się wypięła. Ponowne, mocne wpięcie kostki aby usłyszeć "klik", skasowanie błędu w ISTA i jest ok. Generalnie nie było źle z tymi klapkami więc sądzę, że kiedyś ktoś tam już zaglądał i być może z grubsza czyścił. Oprócz tego wyciągnąłem wiatrak od chłodnicy, żeby mieć dobre dojście do wymiany uszczelki w rurze od intercoolera do kolektora bo widziałem, ze tam się trochę to poci już. Góra także okazała się nie do końca szczelna a oprócz tego rura przy kolektorze miała dość spory luz. Póki co założyłem podwójną uszczelkę (wykorzystałem tą starą z dołu) i teraz po zapięciu spinki drucianej na opasce siedzi to sztywno - ale wymienię uszczelkę na nową i zobaczę czy wtedy też takie luźne to połączenie czy nie. Na dół wleciała nowa uszczelka i tam przy intercoolerze rura siedzi ciasno i pewnie. Pzdr.
  12. Zanim nastały święta, wymieniłem przednie klocki hamulcowe bo przy wymianie kół na letnie widziałem, że zostało ich około 2 mm. Okazało się, że już był lekko przytarty czujnik więc lada moment wywaliłoby komunikat. Zakupiony zestaw Textara - klocki + czujnik. Tarcze nie mają jeszcze nawet rantu więc te klocki jeszcze spokojnie obsłużą. Robota dość prosta - praktycznie to samo co w e39. No może waga większa bo tutaj zacisk dużo większy niż w e39. Poskładane wszystko na smarze ATE Plastilube do klocków i zacisków hamulcowych. Pzdr.
  13. Ale o to chodzi - wpisuje się to, co się zmierzyło. System ma zakodowane te, które powinny się mieścić w prawidłowym przedziale. Po przeprowadzeniu procedury powinien skorygować położenie. Zresztą w którymś kroku procedury system podaje jakie wartości ma aktualnie odczytane (jakieś czujniki ma do tego? jak to oblicza?) Pzdr.
  14. ISTA podaje zdaje się wartości poprawne - jakie powinny być zmierzone. Teoretycznie jeśli wpiszesz np większe to system powinien upuścić trochę powietrza. Takim kombinowaniem można teoretycznie trochę np manewrować posadzeniem tyłu auta. Ale to teoretycznie - nie manewrowałem tak. Wpisałem to co było zmierzone i to zaakceptowałem. Potem auto było wyrównane bo miałem około 1 cm różnicy między prawym a lewym tyłem. Pzdr.
  15. Rozpuszczalnik może być ryzykowny - tak mi się wydaje. Prędzej bym chyba denaturatem próbował lub benzyną ekstrakcyjną. Ta warstwa zejdzie też bez problemu o przejechania ją ręcznie na szmatce lekką pastą ścierną. Pzdr.
  16. Sprawdź programem / kompem ile ten filtr ma popiołu w sobie. Sadzę można wypalić ale popiół się zbiera. Maksymalnie może go być zdaje się 90 czy 100 gram. Jak jest juz pod max to daj do czyszczenia. Jeśli filtr nie sprawiał problemów to niech wypiorą, założysz, w programie zasymulujesz montaż nowego filtra i śmigasz dalej. Jeśli w filtrze jest mało popiołu to po prostu w samym programie zasymulować montaż nowego filtra, przebieg się znowu ustawi na fabryczny i jeździsz dalej. Pzdr.
  17. Miałem identycznie - wymieniłem aku na nówkę AGM Bannera Power Bulla PRO, zarejestrowałem i to samo. Finalnie okazało się, że szczotki w rozruszniku się skończyły - nie mam funkcji Strat-Stop ale nalotu miałem już coś 280 tys km.. Wymiana bebechów na zregenerowane i tak kręciło, że aż miło. Jak przy awarii odpaliłem kompa i ISTĘ to też ileś modułów z błędami, i że niby szyna, po której krążą dane też nie chulała - po wymianie rozrusznika wszystko elegancko wróciło do normy. U Ciebie zdaje sie więcej pałowania się z wyjęciem rozrusznika bo w dieslu od spodu, odkręcasz jedną osłonę, 3 śruby i rozrusznik na wierzchu (robiłem to pod blokiem, z autem podniesionym na lewarku i podpartym kobyłką). Po jednej szczotce został tylko kabelek, druga była już praktycznie wyjechana do zera, trzecia jeszcze z 1/3 zostało ale fioletowa i właściwie tylko czwarta szczotka była przyzwoita (w systemach Start-Stop tych szczotek jest chyba 6 albo 8 szt.) W benzynach zdaje sie wsadzony od góry, po stronie kierowcy, przy grodzi więc chyba trochę bebechów trzeba odkręcić. Co do rejestracji aku to jeśli kupiłeś zbliżone parametry to wystarczy wybrać taki, który jest w ISTA najbardziej zbliżony. Jeśli kupiłbyś aku jakoś znacząco różniące się parametrami no to trzeba kodować takie parametry bo w ISTA są - z tego co pamiętam - bardzo skąpe warianty do wyboru, żeby to zrobić bez kodowania. Pzdr.
  18. Nie mówiąc już o tym, że bez katalizatorów to już dość mocno capią spaliny... Pzdr,
  19. Dla majsterkującego to raczej mały problem aby w zwykły uchwyt na telefon wrzucic indukcję. Kupić jakąś porządną cewkę indukcyjną (jakiegoś firmowego standa do ładowania indukcyjnego z opcją fast charge i wyłuskać z tego cewkę z elektroniką) i wmontować to w uchwyt zwykły. Koszty pewnie wyjdą dużo mniejsze. Pzdr.
  20. Pojawił się problem. Fabrycznie auto miało mapy MOVE i małą nawigację / ekran. Poprzedni właściciel wstawił dużą NAWI i obecnie są mapy Europa West PREMIUM. To jak teraz wygenerować do tego kod FSC? :?: pewnie na podstawie VIN dawcy. Mam ISTA+ - czy tym dałbym radę jakoś odczytac ten VIN? Bo podejrzewam, że w module tej nawi siedzi. Pzdr.
  21. Hmmm. Czysto teoretycznie - jeśli powrót paliwa z wtrysków wpięty jest w linie zasilającą, idąca do pompy to nie powinno tam być jakiegoś zaworka zwrotnego? Co prawda zasilanie paliwem z baku nie ma jakiegoś dużego ciśnienia (ono powstaje dopiero w samej pompie CR) ale jest wystarczające aby zrzucać wężyki, które są montowane na wcisk a nie na opaskach. Z drugiej strony - na schemacie nie widać tam żadnego zaworka... :?:
  22. Oficjalnie - przedni stabilizoator wymiana razem w komplecie z poduszkami. Na tył są podane numery poduszek jako osobna część. Jednak np na tej stronie są poduszki Febi oraz SWAGa dostępne na przednią oś / staba - oczywiście trzeba by to zweryfikować czy to jednak nie jest wszystko na tył a na stronie jest pomyłka, że to na przednią oś auta. Podejrzane jest jedynie to, że numer części tej gumy zarówno dla osi przedniej i tylnej jest taki sam (no chyba, że to wynika z oszczędności przy produkcji i użycia takich samych gum aby nie produkować osobnych na przód i tył). https://www.autodoc.pl/czesci-zapasowe/oem/33556788630 Wcześniej BMW nakładało okresy karencji, w których producenci części niby nie mogli produkować ich i sprzedawać poza siecią ASO / BMW. Przeważnie było to 10 lat. Jeśli tak jest w serii F to powoli zaczyna się okres gdzie dostępność zamienników powinna zacząć wzrastać. Pzdr.
  23. Hmmm. To jeśli przelewy są ok to może gdzieś zatkany jest ten przelew, do którego wraca paliwo z wtrysków...? On generalnie chyba idzie aż do samego baku. Może od spodu gdzieś coś jest zagniecione / zaciśnięte...? Pzdr.
  24. Korekty samych wtrysków to jedno - mogą być odpowiednie ale może się okazać, że wtrysk na przelew za dużo puszcza i stąd większe ciśnienie. Normalnie to tam nie ma jakiegoś dużego ciśnienia z tego co kojarzę (przynajmniej tak było w M57 bo wężyki tylko wtykało się na same króćce, bez żadnych opasek). Pzdr.
  25. A zaglądałeś kompem jakie parametry ma DPF - mimo tego czyszczenia? Po czyszczeniu w kompie było zasymulowanie wymiany dpf na nowy? Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.