Falcon

Ten czujnik przy zebatcce na kole pasowym do spidi - jak urwiesz chociaz jeden zab na tej zebatce to beda sie cuda z silnikiem dzialy , bo ten czujnik czyta obroty walu korbowego , jak go odepniesz to silnik jest martwy - bez niego nie zapali. Ja odkrecam sruby od kola pasowego zakladajac nasadke na srube i opierajac klucz o podloge i krece rozrusznikiem - sposob prosty i w 99 % skuteczny. Potrzebne do tego sa dwie osoby , bo jedna kreci rozrusznikiem , a druga musi przytrzymac klucz, zeby sie nie zsunal z kola ( brzmi groznie ale przy mechanice trzeba myslec !!!! )- patrzac od przodu samochodu klucz musi byc podparty z prawej strony , bo silnik obraca sie w prawo, a sruba odkreca sie w lewo. Nie raz trzymalem klucz przy kreceniu rozrusznikiem i NIGDY nic sie nie stalo , tylko łap nie wsadzalem nap pod klucz !!! :nienie:

Moja odpowietrzyla sie tylko w jeden sposob : - odpalilem ja , szczelinomierz pod przepustnice zeby trzymala jakies 2800 obr/min i zbiornik do pelna bez odkrecania odpowietrznika. Pienila sie jakies 30 min , ale pozniej wszystko sie uspokoilo , plyn bez powietrza ,, ogrzewanie zaczelo dzialac na wolnych obrotach - i tylko to pomoglo.Plyn na pracujacym silniku na wolnych obrotach uzupelniony pod korek ( po tym jak sie wylal nadmiar po zejsciu na wolne obroty) i tak zostawilem i mam swiety spokoj. Ps. po ostygnieciu i na zimnym silniku ma plyn w chlodnicy w okolicach HOT

Swoznie zawieszenia , koncowki drazkow mozna przykrecac na podniesionym samochodzie , ale silentblocki wchaczy itp, musza byc dokrecane jak samochod stoi na kolach , dlatego , ze wachacz na opuszczonym samochodzie pracuje w innym miejscu i skrecenie go na podniesionym powoduje , ze silentblock po opuszczeniu jest juz skrecony, co powoduje niepotrzebne naprezenia i szybkie zerwaniego. Natomiast krotka jazda po naprawie zawieszenia nie ma sensu , bo ( jestem mechanikiem w autoryzowanym servisie Peugota ) robienie geometrii (na stanowisku Beisbarth - jeden z lepszych ) wymaga podniesienia samochodu w celu zrobienia kompensacji poszczegolnych kol - to po co jezdzic jak i tak za chwile go podniesiesz ??. I wiekszosc samochodow wymaga dociazania podczas pomiaru , wiec zawieszenie sie wiele nie ulozy - noooo.... chyba ze nie jest skrecone :duh: , ale w ten sposob zawieszenia bym nie ukladal , bo mozna przy okazji ulozyc caly samochod- niekoniecznie z happy endem :lol:

Niekoniecznie to musi byc kont pochylenia kola , bedzie ci darlo opony jak masz zbieznosc uwalona

Mam pomysla !! Wez kontrolke do lapy i sprawdz czy masz tam napiecie Wedlug mnie zarowki nie lacza !!

I jeszcze jedno: nie trzeba odpinac akumulatora do wyjecia szafy jak masz airbag , tylko nie wolno wlaczac zaplonu , bo zlapie blad i da sie go skasowac tylko komputerem - wiem to z autopsji, zachcialo mi sie automatycznych swiatel - swiatla juz mam zrobione , tylko musialem udac sie z wizyta do pana Grabowskiego w Piasecznie w celu skasowania kon trolki :duh:

U mnie komputerek ma 3 zarowki : 1 podswietla napisy 2 szt podswietlaja wyswietlacz Ta od napisow swieci sie razem ze swiatlami. W E34 z airbagiem szafa wychodzi bez sciagania kierownicy- po lewej stronie tam gdzie kierunki, Nie pamietam , gdzie sa zarowki podswietlenia szafy , ale jak sa w srodku to pewnie bedziezsz musial ja wyjac , bo inaczej nie bedziesz mial miejsca zeby rozpolowic szafe ( robi sie to bardzo prosto , bo jest na 2 specjalnych spinkach . obracasz je tak jak tam jest napisane i szafa sie otwiera ). Szkoda tylko , ze trzeba miec zarowki z oprawkami , bo u mnie sa niewymienne.

Napewno nie , bo by sie cos dzialo. Chlodnica ma takie slady , jak by ciekla miejscami , ale to sprawdze jak troche pojezdze.

A ja dzisiaj sie uparlem i pogrzebalem sobie przy ogrzewaniu i....: -zapowietrzony uklad chlodzenia !!! - maly poziom plynu w ukladzie chlodzenia !!!! ( w chlodnicy jest wszystko w porzadku ! , ale nagrzewnica jest pusta ) Po odpowietrzeniu i zalaniu jej do pelna , chodzila sobie jakies 30 min na 2,800 obr/min temperatura z nawiewow lecial 63 stopnie - dmuchawa na 2 biegu . Na wolnych obrotach temperatura spadala do ok 52 stopni ale chodzila na wolnych przez jakies 15 min. Sprawdzilem elektrozawory i pompke i wszystko jest OK. Wydaje mi sie ze mam drobny wyciek z chlodnicy i to jest problem zapowietrzania sie ukladu chlodzenia !!. Wycieka jakies 2 l -plynu na pol roku , ale teraz jak cos ubedzie to wymienie chlodnice ! Efekt zapowietrzenia byl taki, ze po trasie ogrzewanie dawalo jak wsciekle , ale po miescie , gdzie co chwila stajesz na wolnych obrotach to juz bylo do du....!!! Wczoraj na postoju temperatura nagle skoczyla i opadla po ruszeniu , a rano zaczol sie problem z gazem , bo bylo malo plynu i parownik glupial. Teraz jest narazie dobrze, ale ja odpowietrzyc to nie taka prosta sprawa i zajmuje to duuuuzo czasu.Niby byla odpowietrzona , ale potrzymales ja na obrotach i z odpowietrznika piana leciala.

sonda jak jest walnieta tosterownik wchodzi w tryb awaryjny , czyli usrednia wskazania , zeby silnik jakos mogl pracowac , a jak zes ja odpiol to zglupial kompletnie Zeby sprawdzic sonde podlacz oscyloskop , niech silnik pochodzi jakies 5 min i zobacz wykresy Padnieta sonda bedzie miala plaski

Kiokio - kombinujesz !! :D Jak poczekasz do poniedzialku to jak nie zapomne to sie dowiem ile kodsztuje i jakiej firmy - moze da sie wywalczyc duza znizke !

Zgadzam sie z kolega-weze musza twardniec bo to zamkniety uklad cisnieniowy i dlatego temperatura wrzenia plynu wynosi ok 105 stopni C. Zajrzyj tylko ( na zimnym silniku ) czy nie masz oleju w chlodnicy.Jak czysty plyn , nie plywaja zadne tluste oka i na sciankach nie ma dziwnego osadu to zapomnij o temacie, bo nic sie nie dzieje.

A gdzie ty widziales jakas elektronike w silniczku krokowym ?? Tam jest zwykly silnik elektryczny z przekladnia , i problemem jest zacierajaca sie przekladnia .Umyc silniczek nie benzyna extrakcyjna tylko zmywaczem do hamulcow tzw.break i przesmarowac jakas odrdzewka . Te plywajace obroty to niekoniecznie silniczek krokowy , bo jak sie on wysypuje to zazwyczaj podtrzymuje wolne obroty na np 1500 zamiast na 800, albo nie ma wcale wolnych obrotow.Wyjmij silniczek i i poruszaj potencjometrem przepustnicy , albo linka od gazu i zobacz czy plynnie chodzi.Plywajace obroty to wduzej mierze walniety czujnik cisnienia w kolektorze ssacym , albo przeplywomierz.

To zadzwon do BMW Smorawinski i popros z doradca technicznym - on jest tam od tego zeby Ci wyjasnil !!!! Ja sie pytalem o E34. Niestety nie ma przy sobie numeru telefonu , ale w ksiazce powinien byc i zglosi Ci sie platforma BMW. Pozdrawiam

Dzwonilem w sprawie szafy do BMW Smorawinski i rozmawialem tam z doradca technicznym: - to co wyswietla szafa podczas testowania , to napewno ( z tego co pamietam) 5 pkt to ostatnie 5 cyfr numeru nadwozia - reszta nie ma nic wspolnego z przebiegiem !!!!!!!! - co oznacza reszta to tyko fabryka BMW wie , bo doradca nie wiedzial Czerwona kropka przy przebiegu kilometrow oznacza , ze ktos grzebal w szafie i przestawil przebieg - tego doradca byl pewny.!!!!

U mnie w zimie dymi na bialo , mimo ze inne samochody nie dymia i nic sie u mnie w samochodzie nie dzieje, Zobacz czy po dluzszej trasie tez bedzie dymila. Ja robie krotkie odcinki po miescie -do 20 km- i tlumiki sa nie wygrzane . A w nich skrapla sie woda i dlatego dymi na bialo.Jak je porzadnie wysuszysz po trasie to powinno sie uspokoic dopoki znow sie woda w nich nie zbierze. Buczenie moze byc z tylnego mostu , albo z lozysk, sprawdz czy jak skrecasz to czasami nie cichnie.Jak beda cichly to stawiam na lozyska

Zacznijmy od tego : po co dlubales w rozrzadzie ??

Zgadzam sie z KIokio - wylaczenie pompki paliwa po przejsciu na gaz to najwieksza gtlupota !!! .Pompa musi chodzic caly czas , bo inaczej za miesiac ja wyzucisz.Ja u siebie robie tak , ze jak zapali mi sie kontrolka rezerwy to jade i tankuje za 50 zl i mam spokoj , ale odpalam zawsze na bezynie i raz na jakis czas przegonie ja na bazynie zeby wtryski popracowaly.Mnie sie wydaje , ze ten co ci montowal instakacje to ....... nie fachowiec. Sam mam takiego kolege co montuje gazownie , ale jak on to zrobi , to masz gwarancje ze nie pojezdzisz sobie !!! Rozmawialem z klientami , u ktorych demontowal cala gazownie po tygodniu eksploatacji , bo sie jezdzic nie dalo.Moja Becia pali 15 l po miescie ,w trasie 12 l tak przy nonstop jezdzie 140-150km/h i 4 osoby w samochodzie i uwazam to za dobry wynik. Tylko tankuje wylacznie na Shelu , bo jak tankowalem na innych stacjach po potrafila zeżrec nawet 21l gazu - wiec gaz ma bardzo duze znaczenie . Moja rada !! - zmien fachowca , bo ten to.......

chyba cisnienie w cylindrze , a nie cisnienie oleju ??????

A wedlug mnie ma za duzy luz na mechnizmie wycieraczki i dlatego nie da rady jej ustawic. Wez ramie wycieraczki do reki , unies troche i zobacz , czy da sie ja przesunac.Jak bedzie minimalny luz to dobrze , ale jak da sie przesunac o pol centymatra albo wiecej to masz mechanizm do wymiany.

A ja bym stawial na wiazke w drzwiach miedzu slupkiem a drzwiami , bo tam najczesciej lamia sie kable . Poruszysz drzwiami , kable sie zetkna i dziala, do pewnego czsu. Przerabialem to w Vectrze i za kazdym razem byly to wiazki miedzy slupkiem a drzwiami- i to nie tylko w oplu , ale w innych markach jest to samo

A ja bym stawial na wiazke w drzwiach miedzu slupkiem a drzwiami , bo tam najczesciej lamia sie kable . Poruszysz drzwiami , kable sie zetkna i dziala, do pewnego czsu. Przerabialem to w Vectrze i za kazdym razem byly to wiazki miedzy slupkiem a drzwiami- i to nie tylko w oplu , ale w innych markach jest to samo

A ja bym stawial na wiazke w drzwiach miedzu slupkiem a drzwiami , bo tam najczesciej lamia sie kable . Poruszysz drzwiami , kable sie zetkna i dziala, do pewnego czsu. Przerabialem to w Vectrze i za kazdym razem byly to wiazki miedzy slupkiem a drzwiami- i to nie tylko w oplu , ale w innych markach jest to samo

A gdzie mozna to obejrzec , bo ciekawy jestem czy moja tez takie cos ma ?? I jak bys mogl zalaczyc zdjecie miejsca mocowanis tego przekaznika, bylbym wdzieczny.

Thx . ! Juz wiem !! I se zewre czujnik i zobaczymy co bedzie !! Pozdrawiam