jak sie kupuje 520i, to pozniej sie zazdrosci... :twisted2: Ja jechałem swoją 220 i nie zazdrocze nikomu, bo tak naprawde gdzie mozna tyle pojechac? Nie wielkość silnika a umiejetnosci jazdy ... po pierwsze, to to co napisalem bylo wypowiedziane w stylu zartobliwym po drugie, miejsc, gdzie mozna pojechac ponad 200 km/h w miare bezpieczny sposob nie jest tak malo (zaliczam do nich rowniez zagraniczne autostrady), ja jezdze praktycznie tylko w dluzszych trasach, wiec mam inne doswiadczenie od tego, kto jezdzi na codzien po miescie, probujac ominac jak najwiecej dziur umiejetnosci przy ponad 200 km/h na niezbyt wiele sie przydadza, kiedy np. peknie opona, urwie sie kolo itp. Przepraszam nie złapałem zartu wczesniej. Dopiero teraz widze ze masz silnik napedzany tym co traktory... Ciekawe jak sie zachowa osoba bez doswiadczenia kiedy peknie koło, nacisnie hamulec? Panowie lubię kwiatki ale w maju. Mozna szalec ale na autostradzie, lub torze. Nasze drogi to gra komputerowa, ale jest jedna roznica. Życie mamy tylko jedno. Ja tamtedy tez w czerwu pogoniłem za rządową 750 Przemysława G. Niech mi nikt nie mowi o niebezpiecznej i szybkiej jeździe. Koles z BORu jechałśrodkiem i spychał wszystko z drogi. Zabudowany 180 km/h, o niezabudowanym nie wspomnę. I po co? Ten mały "pingwin" zobaczył wystep dzieci i pojechali dalej.