Michael1916

Szyby dzwiekoszczelne sa super. Nie gadajcie panowie glupot, wyciszenie samochodu ma ogromny wpływ na poczucie komfortu i luksusu. Moje X5 z dieslem z klejonymi szybami jest w trasie cichsze od mojej serii 6 z benzynowym silnikiem a ze zwykłymi szybami.

Tj zakrzywiona rzeczywistość tego forum ;) Tutaj każdy na trasie leci >180kmh i benzyna wtedy pali 20-30l, itp itd. A ja np. nigdy nie widziałem na drodze Panamery, która by zapierdzielała tak jak slużbowe 520d :D To fakt :lol:

Tak jest niestety. Od razu wymienia się cały zestaw 4 turbo a to niestety nie kosztuje. Ale przy 5o letniej gwarancji i potem odsprzedaży to raczej kto inny się będzie martwić. Ale też nie słyszałem nic złego na jego temat, za 13k więcej jednak jest m50i, które gorąco polecam :) chociaż sam silnik v8 od bmw do najbardziej niezawodnych nienalezal. Profilaktyczna wymiana 4 turbin za 45k pln w powiedzmy 5-6 letnim samochodzie ( przebieg 150-200kkm) wartym 150k pln?! Nie znam nikogo kto by tak zrobił. To juz chyba lepiej zmieniac olej silnikowy co te 10kkm a turbiny powinny przetrwac wtedy i 300kkm. Nie demonizujmy. Przy dieslach z dwiema turbinami zwykle pierwsza pada mala turbina i wymienia sie tylko mała. Przy przebiegach kilkuset tys km turbiny sie regeneruje czy tam montuje uzywane gdyz wartosc samochodu nie uzasadnia inwestycji liczonych w dziesiatki tys zl. A pierwsze lata eksploatacji to faktycznie rozszerzona gwarancja. Ceny jakimi tu koledzy strasza pozostaja teoretyczne, na papierze w ASO. W praktyce nie wystepuja.

Dzięki za uczciwe podsumowanie ! :) Chciałem się odnieść do tego V8 i spalania. Tak się składa, że mam V8 w suvie, wprawdzie nie BMW, tylko Prosię Turbo `18, ale myślę, że to porównywalne bardzo z X5M. Tydzień temu leciałem do Saalbach, 750km, po dojechaniu na miejsce bez tankowania nie zaświeciła mi się jeszcze rezerwa. W PL i Czechach przepisy masz gdzieś, czyli prędkości typu 150-170 po autostradach, w Austrii zwykle +10. Przy takiej jeździe miałem pełnym autem 10.8l/100. Poniżej 10 nigdy nie zeszedłem, ale spalanie V8 naprawdę jest dobre, bo kiedy dieslem musisz cisnąć, przy mocnej benzynie po prostu delikatnie obchodzisz się z gazem. A podobne wyniki mam przy 6.6 litrowej V12 w 7er. Ciekaw jednak jestem, jak z wytrzymałością tego M50d przy 200tys km ;) Przy takiej jezdzie jak opisujesz powyżej moje M50d spaliłoby 10l/100km. Nie mowie ze Ci nie wierze w ten wynik V8 ale jest dla mnie zaskakujacy.

Prawde mowiac nie słyszalem żadnych negatywnych opinii na temat silnika 50d. 45tys za naprawe turbiny? Chyba ktos tu z kogos sobie żarty robi...

Tym bardziej, że pakiet będzie objęty rabatem tak jak cały samochód. :idea: oj chyba tak właśnie nie jest - sprawdź to dokładnie z poziomu konfiguratora u handlowca - to chyba nie podlega rabatowaniu Pakiety naprawcze i sserwisowe sa wyłaczone z rabatowania.

Samochód wrócił z serwisu. Dla mnie chyba najlepsza diagnoza jaka mógła być. Okazało się, że jest to błąd w oprogramowaniu - mój przypadek raczej nie był pierwszy. Aktualna wersja systemu 03/2020.58. Olej został w ramach tej akcji serwisowej został wymieniony, aby czujnik wykrył zmianę oleju. Ilość spuszczonego oleju 6 litrów. Został nasmarowany szyberdach, bo w gorące dni nie otwierał się płynnie tylko trochę podskakiwał. Nie będzie u mnie działała automatyczna zmiana pasa ruchu po naciśnięciu kierunowskaza oraz nie bezie wyświetlanie ruchu pojazdów pomiędzy prędkościomierzem a obrotomierzem. Produkcja auta 06/2019 - zamawianie grudzień 2018. Mam pakiet asystentów profesional, ale podczas zamawiania ten pakiet nie zawierał dodatku zmiana pasa ruchu. Może to być kwesia homologacji auta na ten czas, która nie zawiera tego elementu autonomicznej jazdy. To u mnie tez zmiana pasa ruchu nie zadziała :cry2: Tez zamawialem w Grudniu 2018 ale moj zostal wyprodukowany juz 10 stycznia a dostarczony w Lutym.

Głównie miasto, krótkie odcinki po ok 5km - raczej dynamiczna jazda. Trasa raz na tydzień - przeważanie autostrada dynamicznie - prędkości około 190. Jak jest pusto to Vmax. No to dziwna sprawa. Raczej usprawiedliwiony byłby ubytek oleju przy takim stylu jazdy. Trzeba chyba sprawdzic co jest pod korkiem. Moze przegrzałes silnik i jakies uszczelki szlag trafił...a moze po prostu cos nie tak u Ciebie z systemem wypalania dpf i w ASO przesledza jak działa i zwyczajnie wymienia co trzeba. Z innej beczki: jak spalanie przy takiej jezdzie?

Ja też jestem wrogiem HUD, drażni mnie od zawsze więc nigdy go nie dokupuje :) Też tego nienawidzę mam w 640i a teraz też w M3 i 50 razy wyłączałem i włączalem przeszkadza rozprasza.itd ale w M3 od miesiąca używam bo na zegarach jak mam prędkość cyfrową to nie widzę temperatury na zewnątrz itd zostaje mało informacji. Noby się przyzwyczailem ale nadal jak wyłącze jest ulga. I ja dopisuje sie do klubu wrogow HUD. Nie zamowiłem rowniez do X5

Wybrałbym pneumatyke. Lasery ( mam je tez u siebie) fajnie wygladaja ale jadac w miescie, na autostradzie czy ekspresowce w zasadzie z nich nie skorzystasz. Pneumatyka to fajny komfort i ta mnogosc ustawien. Nizej na autostradzie i wyzej jak potrzeba w terenie.

Nie obniży sie jesli zawieszenie zostawisz na komfort a tylko silnik zrobisz na sport lub sport+. W razie czego mozesz tez manualnie wybierac pozycje zawieszenia przełacznikiem obok joystika zmiany biegow. Jest troche tych kombinacji i mozliwosci masz wiele. Na trasie to obnizenie zawieszenia jest bardzo dobre. Lepiej sie samochod wtedy prowadzi, jest troche ciszej ( to ciezko wyczuc) i mniej pali ( da sie zauważyc roznice).

Mozesz sobie skonfigurowac tryb sport individual z dowolna kombinacja ustawien.

BMW zaczyna przeginać pałę. Już wcześniej drażniło mnie, że np. zawieszenie M można dokupić zdalnie. Co oznacza, że jest ono zamontowane w każdym samochodzie ale od BMW zależy czy możesz je używać :twisted: W ogole z ta motoryzacja to jest coraz to wiekszy smutek. Zakaz sprzedazy samochodow spalinowych w Norwegii od 2025 a na Wyspach od 2032. Teraz abonament na wyposazenie. Jak kupuje samochod z danym wyposazeniem to chciałbym je po prostu miec i uzywac. Kiedy "wypożyczam" wyposażenie to czuje sie troche jakbym wypożyczał samochod.

Robia cos z uszczelka zeby ten problem rozwiazac. Mi kamien zbił szybe wiec mam nowa.Problem sie rozwiazał. Przed wymiana gwizdało przy 220-230km/h. W moim gwiżdże już przy 160-170 km/h , szczególnie w ciepłe dni. Dla mnie wiec ten problem był a jakby go nie było. Rzadko jeździ sie suvem ponad 200km/h a co dopiero ponad 230km/h. Przy 160/170km/h to jednak musi byc irytujace. Problem jest znany, przynajmniej warszawskim, ASO.

Robia cos z uszczelka zeby ten problem rozwiazac. Mi kamien zbił szybe wiec mam nowa.Problem sie rozwiazał. Przed wymiana gwizdało przy 220-230km/h.

Nie no jestem pewien, ze zrobia co trzeba. Masz nowy samochod, nie moze byc takich hałasow.

Kierunek skretu tylnych kół zmienia sie przy 60km/h. Chyba za krotko to testowałes, opis Twoich odczuc z jazdy ze skretna osia nie ma pokrycia w rzeczywistości. Parkowanie to miły dodatek. Najlepsza jest codzienna jazda no i stabilnosc na autostradzie. Wrazenie robi na niektorych tez promien skretu kiedy przyjdzie do zawracania.

Kurcze, ta tylna skretna os to chyba najlepsza opcja w tym samochodzie! Pomijajac juz zalety przy parkowaniu to prowadzenie X5 staje sie zwinne jak w X1. Dołaczam do pytania Zermax, co Ci nie pasuje w tylnej osi skretnej?

ASO? Przeciez to gwarancyjne rzecz.

Zawieszenie pneumatyczne + skretna os super sprawa. Co do asystentow proff to chyba nie wybrałbym tej opcji ponownie. W warunkach naszych jedynie dwupasmowych, zatłoczonych autostrad jazda na aktywnym tempomacie nie jest przyjemna. Co chwila sie ktos wciska sie na lewy pas i tempomat hamuje. Czasem przydaje sie ostrzezenie o poprzecznym ruchu przy wyjeździe tyłem na droge.

Dzieki! Odnośnie trasy Gdansk-Warszawa mialem na myśli sytuacje w ktorej sam dolatuje na miejsce na rezerwie. Jest rożnica miedzy "da sie" dojechac a tym co na co dzień wychodzi. Pisałem, ze mnie niestety nie udaje sie zwykle spalac na autostradzie 10-11l bo kusi wcisnac chociaz do tych 180km/h. Masz temat M50i, jeździsz juz troche swoja bryka wiec dawaj recenzje!. Chetnie poczytam jakie twoje wrażenia z użytkowania tego wspaniałego silnika!

Nabrałem ochoty na napisanie pewnej recenzji/podsumowania mojego zakupu po 35000km a wiec po przebiegu po ktorym, chyba moge powiedziec, że znam ten samochód dość dobrze. Jako całosc to kawał porządnego bardzo komfortowego wozu o troche uciażliwych w mieście gabarytach (głownie za duzej szerokości) i mniejszej niż moznaby oczekiwać ilości miejsca w środku jak na wspomniane rozmiary zewnętrzne. Jakość wykonania, materiały, technika wszystko na, moim zdaniem, najwyższym poziomie. Wyżej wymienione uwagi tyczą się wszystkich X5 a ja zatytuowaĺem ten wątek M50d a więc bedzie więcej o silniku. Diesel jak to diesel dieslem pozostanie :wink: Nie bedę więc pisał czy jest lepszy czy gorszy od benzynowych odpowiedników. Możemy oczekiwać od tego silnika osiagów, które z dieslem (spokojna jazda) się nie kojarzą a moc , podejrzewam, dzięki 4 turbinom jest dostępna zawsze i wszedzie w bardzo liniowy "benzynowy" sposób. Samochod "zamyka szafe" osiągając 260km/h w miare sprawnie choć powyżej 170/180km/h już czuć, że jedziemy suvem a nie sportową furą i opory powietrza już wyzaźnie cieżej pokonywać. Dzwięk silnika jest dobrze wyciszony lub w trybach sportowych sztucznie wzmocniony z głosnikow i daje przyjemne odczucia troche sportowej jazdy. Spalanie fajne i nie fajne zarazem. W mieście w zależności czy jeździmy przelotówkami wieczorem czy stoimy w korkach spala od 9 do 13 litrów na 100km. Oczywiście nie uwzględniam tu jakichś szaleństw tylko normalne użytkowanie. Podczas jednego wieczoru "lekkiego odpału" i zabawy w pare samochodów w trybie sport+ osiagnąłem spalanie 22l/100km z wieczornego przebiegu ok.100km. Więc da się i tak. Trasa krajowa, nie ekspresowa, nie autostrada, bez szaleństw, zgodnie z przepisami do +20km/h ponad, to jakies 8 litrów /100km. 90% tras w moim wykonaniu to jednak autostrady i ekspresówki a tam z zasięgiem już robi sie krucho. Przy 140km/h przepala się 10l ale już jadac 180-200km/h niestety spalanie 14-16litrow jest nieuniknione( dużo zależy od wiatru). Co za tym idzie jazda niemiecką autostradą kończy sie tankowaniem co 500km a nawet realnie co 450km. Gdyby wiec nasza A1 była w niemczech to tankując do pełna w Warszawie dojeżdzamy do Gdańska na rezerwie. Powiedzmy, że polską autostradą czyli tempomat 150km/h ( realnie po GPS daje to sto czterdziesci pare km/h czyli zgodnie z przepisami) tez trzeba co te 600-650 tankować. ( 11l /100km). Bardzo przyjemnie wyprzedza sie na zwykłych jednopasmówkach. To prawdziwa frajda z tym silnikiem. Moc czeka w pogotowiu bez żadnej zwłoki. Cena za ten samochód? Trudny temat do oceny. Jest drogi, srednia konfiguracja M50d 550k pln ( bez rabatow). Kusi i wydaje się okazją M50i tylko kilkanaście tysiecy droższe a dużo ( o 130KM!) mocniejsze no i V8. Benzynowe V8! Gorzej wtedy z tym przelotem A1 leżącą w Niemczech. Do Gdańska z Warszawy na raz nie dojedziemy... Słabszy diesel? Teraz chyba byłbym na "tak" bo jest wreszcie 40d. Kilkadziesiąt tysiecy zostaje w kieszeni a tylko (chyba mozna powiedziec, ze to tylko) 60KM mniej. Stare 30d uznawałem za zbyt słabe jak na płacenie wysokiej akcyzy. Teraz w nowym 30d jest 21KM wiecej ( 286KM) a i wyposażenie tańsze ( 9,3% akcyzy) wiec i ta opcja ma sens. Uważałem wcześniej, że 25d ze wzgledu na wyjątkowo korzystną cene jest ok, teraz jednak z nowymi podatkami to 30d wydaje sie całościowo rozsądniejsze. Benzyna 40i jesli SUV ma być głównie do miasta to jedyny wybór z tych "rozsądnych" cenowo. Wersja M. Do setki jak Porsche 911 Turbo 2 generacje temu! Jak ktoś musi mieć wersje top i koniec tematu. Ze sportem jednak G05 nie ma nic wspolnego i nie wyobrażam sobie żeby prawdziwe M zmieniło moją opinię nawet jeśli prowadzenie jest zaskakująco przyjemne ( skrętna tylna oś - must have!) jak na tego rozmiaru SUVa. Zaznaczam, że nie jeździłem M więc może złamano tam prawa fizyki a ja gadam głupoty :roll: ? Mogłbym teraz o wyposażeniu co warto a co nie ale to już nie dotyczy M50d.

:cool2: :cool2:

Tez obstaje przy tym, ze duza czesc inwestycji w wersje M Performance 50d uda sie odzyskac przy odsprzedaży. Magia najmocniejszego diesla w historii BMW i lekko wyrożniający wygląd w stosunku do zwykłego pakietu sportowego robią robote patrzac po efertach używanych F15. Szczególnie wydaje sie miec to znaczenie kiedy ta wersja pozostanie wspomnieniem motoryzacji takiej bez przesadnych ograniczen ekologicznych. Co do mocy to nawet w porownaniu do 40d i jego 340KM to jednak jest 60KM wiecej. 20-30KM mozna w pewnych okoliczniściach nie zauważyć ale 60KM wiecej zawsze czuc. Niemniej uważam, jak juz kiedyś pisałem, że w tej chwili cena/osiagi sa na korzysc wersji 40d. Przy obniżonej cenie i z dodatkowymi 21KM to i wersja 30d jest nie głupia. Poprzednio roznica w cenie 30d wzgledem 25d była przesadnie duza jak na 34KM roznicy mocy. Teraz roznica wzrosła do 55KM i tym bardziej 30d robi sie sensowna.

U mnie tez idealnie cicho.