bezy74

Pojeździłem trochę po mechanikach i ile zakładów tyle hipotez, w jednym usłyszałem nawet że to dwumas. W zakładzie który specjalizuje się naprawami diesli, usłyszałem że to niestety najpewniej rozrząd, dodatkowo stwierdzili że pompa wtryskowa nie pracuje jak należy, ale to może być spowodowane właśnie rozrządem. Jeśli się wymieni rozrząd to może być tak że pompa wróci do normy, ale na to nie dają gwarancji. Co do kosztów jak wyżej tzn: trzeba zdjąć dekiel, zdjąć głowicę, zmienić uszczelkę, splanować głowicę, nowe śruby, jakieś łyżki do rozrządu, hydronapinacz. Ogólnie kupa roboty, dużo kosztuje i może być tak, że stukanie ustanie, ale trzeba będzie zająć się pompą. Za samo wyjęcie i włożenie pompy pan krzyknął 600pln. Ogólnie koszty, koszty, koszty. Później wrzucę plik z nagraniem jak silnik pracuje.

Żeby być do końca sprawiedliwym, to mechanik powiedział że kosztować będzie ok. 3000 pln, ale to nie za sam rozrząd.Powiedział że wymieniać rozrządu w tym samochodzie się nie opłaca, bo trzeba wymieniać kilka innych rzeczy, zdejmować głowicę, potem ją planować, wymienić uszczelkę, wspominał też coś o zaworach. Generalnie stwierdził że nie opłaca się tego robić, tylko lepiej kupić drugi silnik i wymienić. Mnie to właśnie zastanowiło, że niemiec zrobił taki silnik, że aby wymienić rozrząd to trzeba zrobić mały remont silnika? Dziś jadę do innych, zobaczę co mi powiedzą, a po południu nagram ten dźwięk i wrzucę na forum.Posłuchacie, może coś wam przyjdzie do głowy. Jeśli chodzi o pompę vacum, znalazłem na YouT. filmik z uszkodzoną pompą 325 tds. Faktycznie facet odłączył przewód i jak zatykał to była cisza, a jak otwierał to terkotało. Problem w tym że u mnie ten dźwięk jest zupełnie inny, taki nieregularny. W filmie wali jak z karabinu maszynowego, u mnie inaczej.

Jeśli możesz mi to jakoś zobrazować to który to jest przewód? Samochód taki przebieg generuje na liczniku, jak jest w rzeczywistości tego nie wiem może ma 500 tys, a może więcej :D Za co odpowiada ta pompa waku?

Witam, mam oto taki problem.Jakiś czas temu z silnika zaczęły dochodzić dziwne metaliczne stuki, nasilały się one wraz ze wzrostem obrotów silnika.Pojechałem więc do zaprzyjaźnionego zakładu.Diagnoza była następująca: Wyciągnął się łańcuch rozrządu, tego wymieniać się nie opłaca bo trzeba przy okazji powymieniać jeszcze coś tam ;). Generalnie określił koszt na ok.3000 pln i stwierdził że lepiej wymienić silnik bo drugi bez osprzętu można kupić za 1600-1700 pln. Samochód ma przejechane 340tys. ( tyle jest na liczniku, ale zdaje sobie sprawę że to nie musi być oryginalny przebieg). Mam pytanie: 1). Jeśli to rozrząd, to jego wymiana jest faktycznie tak kłopotliwa i kosztowna? Jeśli ktoś z was miał z tym do czynienia niech napisze ile zapłacił. 2). Może macie jakieś sugestie co do przyczyny tych stuków, wiem że ciężko tak powiedzieć bez posłuchania ,czy rozebrania silnika, ale może ktoś miał takie doświadczenia. Pozdrawiam.

Może zrób zdjęcia w dzień, bez lampy, bo różnie można interpretować ten kolor, szczególnie kiedy błysk lampy widać bardziej niż lakier.Kolor czarny występuje jeszcze w odmianie półmat, ciężko powiedzieć.

Jeśli chciał zrobić czarny mat, a ty piszesz że wygląda jak wałkiem, to może to być faktycznie spray.Wtedy niestety żaden papier nie pomoże, nic nie wypolerujesz bo farba się tak nazywa :czarny mat i ma być matowa (jeśli by tak nie było to po kilku dniach w jednym miejscu był by mat w innym półmat itp.)Jeśli jest tak, to niestety lakiernik, dobór lakieru i malowanie całych elementów. Niektórzy natomiast chcąc się wyróżnić, kładą lakier metalik, tyle że nie dają tej ostatniej warstwy (tzw. klar), i wtedy samochód tak inaczej wygląda i pod ręka jest szorstki, ale nie ma żadnych zacieków ,po prostu inna struktura lakieru (taki pseudo carbon). Wtedy : papier, mycie, odtłuścić i dać klar kilka razy ( to też niestety lakiernik), ale myślę że masz na samochodzie czarny spray o nazwie czarny mat i to jeszcze położony na poprzedni lakier (góry i doliny).

Proszę przeczytać ten tekst który pochodzi ze strony Dixi-Car autoryzowanego dilera i serwisu opla.Link do strony zamieszczam poniżej: "instalacja lpg w oplu W których modelach gaz bez utraty gwarancji - stanowisko General Motors Obecnie firma General Motors - importer samochodów Opel pozwala na montaż gazu w następujących modelach. Montując LPG w tych modelach zachowujesz gwarancję na samochód: Corsa C lub D z silnikami benzynowymi 1.0, 1.2, 1.4 Astra Classic II z silnikiem benzynowym 1.4 Astra III i Astra Classic III z silnikiem benzynowym 1.4, 1.6 Meriva z silnikiem benzynowym 1.4 Combo Tour z silnikiem benzynowym 1.4 Dodatkowe warunki, które muszą być spełnione: * silnik musi być wyposażony w opcję fabryczną "Przystosowanie do zasilania LPG", (zobacz cenę przygotowania do Astry Classic III) * musi to być silnik spełniający normę czystości Euro IV (typ silnika zaczyna się od litery Z, np. Z16XER) * oto lista silników, które obecnie (sierpień 2010) są montowane w nowych Oplach i w których można montować gaz: Z10XEP, Z12XEP, Z14XEP, Z16XER. Są to instalacje firmy Landi Renzo z wtryskiem gazu. Są one autoryzowane przez Opla i montując je zachowujesz gwarancję na samochód. Cena instalacji wraz z montażem to od 4784 do 4989 zł w zależności od modelu. Stanowisko serwisu Dixi-Car Niestety my - serwis Opla Dixi-Car - nie zalecamy zakładania instalacji gazowej nawet w w/w modelach autoryzowanych do montażu LPG przez General Motors. Instalacje gazowe, nawet te autoryzowane, mogą powodować konieczność odbywania dodatkowych wizyt w serwisie w celu regulacji lub usunięcia usterki." Poniżej podaję adres strony z której ściągnąłem ten opis. http://opel.dixi-car.pl/serwis_lpg.htm Do tej kasy za sam montaż trzeba doliczyć jeszcze różnicę w przygotowaniu samochodu(też na pewno się różni od standardowej ceny), ztego co wiem razem wyjdzie ok.9tys., a samochody które wymieniono wyżej mają silniki czterocylindrowe. Zdaję sobie sprawę że to nie bmw, i te samochody są nowe, ale fakt jest faktem. Dodam na zakończenie że nie jestem przeciwnikiem gazu w samochodach( jeździłem kilkoma z instalacją gazową), każdy ma swój rozum, jeden traktuje samochód jak członka rodziny, inny (tak jak ja) jako przedmiot do przemieszczania się i środek do zarabiania pieniędzy. Mam nadzieję ,że moderator nie będzie miał nic przeciwko zamieszczeniu w tym poście cytatu z oplowskiego serwisu.

Jestem posiadaczem 318tds od 3-ech lat, kiedy kupowałem auto szukałem dokładnie tego silnika.Opinie fachowców ( o ile można tak nazwać redaktorów z pism motoryzacyjnych ) o tym silniku są pozytywne, polecają tę jednostkę napędową.Kupiłem auto w Polsce, świeżo sprowadzone z Holandii, jeśli chodzi o silnik to nie mam zastrzeżeń.Na liczniku 330 tys., założony chip na 110kM, spalanie - miasto 7-7,5, trasa 5,5-6.Jak mówiłem z silnikiem (na razie) żadnych problemów, samochód stworzony do trasy, natomiast w mieście bez chipa te 90 koni to trochę za mało, ale po chipie jest super.Jeśli chodzi o zimę to wystarczy dobry akumulator i dbałość o filtr paliwa, na pewno zapali.Przez ostatnie dwie zimy tylko raz nie zapaliłem ( wina akumulatora ,który dostałem w spadku po poprzednim właścicielu, akumulator z benzyny), kupiłem nowy z przeznaczeniem do diesla i jest dobrze.Wady: bardzo słabo grzeje w zimie, wymieniłem filtr pyłkowy,termostat,płyn, rezystor dmuchawy,kompletny silnik z dmuchawą i oczywiście jest lepiej, ale jeździłem kolegi benzyną jest dużo lepiej.Podsumowując, jeśli nie zależy nam na paleniu gum, wyścigu od świateł do świateł to szczerze polecam.Jeśli lubimy zapas koni pod maską lepiej wybrać benzynę.Takie jest moje zdanie. Teraz kilka słów do kolegów którzy wypowiadali się wcześniej. Od dawna wiadomo ,że jeśli diesel to mercedes, a jak benzyna to bmw.Nie znaczy to jednak ,że każdy mercedes na benzynie to szrot, a każda bmka z dieslem to złom.Jeżdżę ,dokładam tyle co inni, samochód ma 13 lat, więc niestety czasami coś trzeba wymienić, ale patrząc na swoich kolegów mieszczę się w średniej.Nie mam nic przeciwko montowaniu gazu w autach, jeśli można zmniejszyć koszta eksploatacji to dlaczego nie? Ktoś napisał ,instalacja gazowa za 5 tys. i wywołało to małą burzę ( że za drogo), osobiście byłem w serwisie gdzie do nissana Murano 3,5l zakładano instalację gazową za 4,5 tys., a wiele stacji zakłada do nowych samochodów instalację za 9tys.(kierowca nie traci gwarancji), więc 5 tys. to wcale nie najwięcej. Z drugiej strony jeśli producenci instalują sami gaz ,to nie sądzę żeby eksploatował nadmiernie silnik, ale jeśli silnik jest wyjeżdżony już wcześniej to zagazowanie jeszcze przyspieszy jego degradację. Jeśli chodzi o zabawki z allegro to i ja mam tę od świec(sam zakładałem) na razie jestem zadowolony i polecę ją każdemu.Działa. Na zakończenie, kupisz auto w dobrym stanie to i rdza nie będzie wychodzić i silnik nie będzie się psuć.Może trzeba samemu pojechać za granicę , tam podobno mniej wyjeżdżone?Pozdrawiam.

Miałem ostatnio problem z jeżem, dzwoniłem do ludzi z pytaniem czy podejdzie z innego auta ( E39), facet ze sklepu powiedział że pasować w gniazdo będzie, ale elektronika nie da rady.Powiedział że klimatronik nie będzie dobrze działał z takim jeżem od e39.Więc kupiłem do e36 ( akurat najdroższy).

Jeśli ktoś będzie dobierał kolor do twojego auta, to zrobi to na podstawie nazwy i numeru twojego lakieru.Potem (mając już kod lakieru) weźmie takie paski z odcieniami danego koloru i dobierze taki jaki jest na twoim samochodzie.Potem już tylko nr. wklepie do kompa i komputer pokaże mu ile gram jakiego pigmentu musi dodać aby wyszedł dokładnie taki odcień jaki jest potrzebny.Jeśli zrobi to fachowiec,dobry lakiernik pomaluje to nie będzie różnicy.Ale fakt, jeśli do tego zamówisz polerkę całego auta, będzie idealnie.pozdrawiam.

Skąd wiesz że nie masz grzanych lusterek, sprawdzałeś?Ja rok jeździłem nieświadomy , że mam lusterka podgrzewane.Po prostu maty mi się spaliły, zmieniłem i grzeją.Jeśli sprawdzałeś i wiesz na 100% że nie masz to ok.

Możesz podłączyć pod podgrzewanie lusterek, w e36 grzeją non stop, jak tylko przekręcisz kluczyk.W lecie po prostu odłączysz i po kłopocie.

Wepnij amperomierz pomiędzy minus akumulatora a masę, powyłączaj wszystko i patrz czy masz pobór prądu.Jeśli tak ,to załatw rozpiskę bezpieczników i po kolei wyciągaj i patrz co się dzieje na mierniku.Jak znajdziesz bezpiecznik to zobacz jaki obwód i będziesz mieć przyczynę.Pozdr.

Tutaj masz pięknie wytłumaczone dlaczego jest i jak działa. http://www.joemonster.org/filmy/18124/Jak_dziala_mechanizm_roznicowy_w_samochodach_ Prawda że proste?

Ok. widzę ,że może kiepsko wytłumaczyłem .Jutro zrobię fotkę i jeszcze raz opiszę problem.Aha i link z postu wyżej już wchodzi.

Jak w tytule, jakiś czas temu założyłem chipa, od tamtej pory mam za niskie wolne obroty, tzn. tak mi się wydaje.Na wolnych obrotach samochód cały drży, trzeszczy itd.Wystarczy lekko dotknąć gazu, obroty podchodzą o jakieś 100-150 i cisza w samochodzie, motor równiej pracuje nic nie trzeszczy i nie skrzypi.Czy żeby podkręcić te obroty trzeba znów grzebać w mapie ( tzn. od nowa programować chipa?).Czy może znacie jakieś inne sposoby?

A masz spryskiwacze do lamp, bo jeśli nie to prawdopodobnie dlatego ten dowód.Xenony są jak najbardziej legalne, tylko z homologacją i właśnie auto musi mieć spryskiwacze lamp, taki wymóg.Jeśli nie były by legalne to jak z samochodami które mają je fabrycznie? Oczywiście mówimy o prawdziwych xenonach nie takich odpustowych za 99pln.

Jak w temacie, przy wymianie świec zauważyłem że mam nie podłączony wężyk. U mnie z zaworu egr wychodzą dwa wężyki, jeden jest z plastiku, drugi z gumy, a po zewnątrz oplot.Trzeci wężyk wychodzi spod kolektora dolotowego od strony kabiny, przy końcu ma taki filterek. Te dwa wężyki od egr podłączone są do takiego elektrozaworu który ma dwa króćce przyłączeniowe, i tam są podłączone.A ten trzeci z filterkiem wisi nie podłączony i nie wiem gdzie go wpiąć.Na schemacie http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CF51&mospid=47459&btnr=11_1462&hg=11&fg=40 ten wężyk (16, 17)jest podłączony do tego elektrozaworka, ale na schemacie z egr wychodzi jeden wężyk , a u mnie wychodzą dwa.Więc jeśli podłączę w/g schematu to i tak coś wisi luzem. Dajcie znać jak u was jest, a może tak jak napisałem ktoś pstryknie fotkę i zamieści.Pozdrawiam.

Aha i jeszcze jedno.Tam pomiędzy ringami na dole jest taka lampka z dwoma ledami.Jak ci się spali, to nie dasz rady wymienić.U mnie jedna padła i musiałem odłączyć drugą. Ciekawe czy w ogóle można taką dokupić, może kiedyś trzeba będzie coś robić z przodu to się wyjmie lampy i jakoś je rozmontuje (zdejmie klosze).

Podłącze się pod temat, po wymianie kół na letnie (16" opona 205), na wybojach opona w prawym tylnym kole zaczęła ocierać o rant błotnika, tylko ta jedna.Nic nie dało podgięcie błotnika czy założenie takich gum w sprężynę.Co prawda ociera sporadycznie i tylko jak mam komplet na pokładzie ale ociera.Byłem na przeglądzie, wyszło że amory z tyłu są jeszcze dobre i zużyte mniej więcej tak samo ( nie pamiętam dokładnie wartości), dodatkowo samochód siadł na prawą stronę.Tak jak u kolegi.Różnica jest ok.2cm.Ale opona nie wchodzi w nadkole.Teraz po zmianie na zimówki problemu nie ma bo zimówki mam 15" 195. Ale przyjdzie lato i coś trzeba z tym zrobić,tylko co? Dodam ,że nie zaobserwowałem żadnych anormalnych zachowań samochodu, jeździ się normalnie.

W sumie tak ,może być tylko wkładka.Ale ją i tak musisz dopasować do twojego kluczyka.Ja dokupywałem całą klamkę ( pasuje od E-34),żeby wymienić wkładkę i tak trzeba wyjąć całą klamkę.

Będą pasować ,tylko trzeba pamiętać że inne idą do coupe i compact, a inne do sedana i kombi.Różnią się kształtem kierunkowskazów. Mam takie lampy i gdybym miał kupować drugi raz to wolałbym kupić oryginalne po 98r, białe kierunki i ewentualnie dokupić ringi. Te lampy to chińska produkcja, są tandetne.Ringi słabo świecą, plastiki są kiepskie ,uszczelka jakby za gruba. Ale trzeba uczciwie przyznać ,że wyglądają efektownie i po zmroku samochód zyskuje.Twój wybór, twoje pieniądze. Aha i do oryginalnych lamp idzie H7, a tu H1.Więc dolicz do ceny 4 X H1 i 2 X żarówki do kierunków, bo tu masz białe klosze i trzeba żarówkę pomarańczową.

Jeśli zniszczysz zamek, to kup sobie całą klamkę z zamkiem.Przed rozwierceniem zanieś tą klamkę z zamkiem do klucznika i niech ci dorobi zamek do kluczyka.Wtedy rozwiercisz zamek ,otworzysz drzwi i od razu wymienisz na drugą klamkę.A może dokupisz od razu do drzwi pasażera?

No to muszę cię zmartwić, masz ryglowanie drzwi.To taka opcja, żeby utrudnić życie złodziejowi.Nawet jak wybijesz szybę i tak zamki nie puszczą.Cycek w drzwiach będzie wracał jak by był na gumce, klamką od środka też nie dasz rady.Jedyne co mi przychodzi do głowy to pogotowie zamkowe, albo rozwiercać zamek.

Dziś w ciągu dnia było ok. -3* C.Zwykła suszarka, 5min. i po kłopocie. Teraz mi się nie chce kombinować na mrozie, ale bliżej wiosny spróbuję.Co prawda mam ryglowanie,ale zobaczę czy jest możliwe.