red orange

Prawdę mówiąc to wolałem skrzynie 5-cio biegowe tak jak było w E36 325tds. Wprawdzie troche gorsze osiagi ale znacznie mniej mieszania lewarkiem. Bardziej mi to pasuje do charakterystyki diesla. Co do osiagów to w E46 320d jest swietnie tak samo w 120d (w jedynce w szczegulności). Natomiast praca skrzyni tzn lewarka w 120d jest powiedział bym jak na standarty BMW raczej kiepska. W czasie turlania sie wrzucenie jedynki graniczy z cudem i trzeba uzyc dosc duzej sily. A jak pytałem w salonie to odpowiedzili mi ze ona tak maja i wszystko jest ok. Nowa seria 5 nie miałem okazji jezdic wiec sie nie moge wypowiedziec. Ale mysle ze moze byc podobnie. Tylniego napedu bym si enie bał. Szybko sie przyzwyczaisz i nie bedziesz chciał wrocic do FWD

Krecik: az trudno mi uwierzyc ze w renaulcie nie drzy Ci gałka zmiany biegów. Jak juz pisałem wczesniej w Lagunie II chce mi zeby powybijac. A wracajac do tematu to lekkie drzenie jest jak najbardziej wg mnie normalnym zjawiskiem jak lewarek jest spiety sztywno (nie linkami jak to mam miejsce w fordzie). Tak wiec moim skromnym zdaniem nie powinienes sie tym zupełnie przejmowac. Prawde mowiac jedziłem juz w zyciu bardzo wieloma samochodami i w wiekszosc lewarek drzy. Nie wiem czy jest to niedopatrzenie, moze "poniedzaiłkowy" egzemplarz. Podjedz do innego dilera i sprawdz na innym egzemplazu. Pozdrawiam i zycze udanego zakupu

W Lagunie 2.2 DCi lewarek zminy biegów przy zmianie obciazenia wykonuje takie ruchy jak by mi chciał zemby wybic. W Megane podobnie. W E46 320d lewarek lekko wibruje a wolnych obrotach ale zadnych ruchów nie wykonuje podczas zmian obciazenia. W mojej E21 lewarek lekko drzy podczas całej pracy. I chyba jest to zupełnie normalne dlatego ze lewarek jest podłaczony sztywno a nie na ciegnach jak to ma np Ford (praktycznie nie spotkałem sie z drganiem lewarka np w focusie lub mondeo). Tak naprawde to moim zdnaiem kolega szuka potwierdzenia zby nie kupic 5-tki. Prawde mowiac jest to szukanie dziory w całym ale to tylko moje zdanie.

Miało byc obiektywnie :D W zeszłym roku spotkała mnie bardzo nie przyjemna sytuacja z moją 320. Mianowicie zaparkowałem samochod na parkingu gdzie śnieg topniał a pod spodem był jeszcze zmrożony wyślizgany lód. Efekt taki że musiałem wypchnąć pomarańcze własnymi rękami. Jak na wolnych obrotach puściłem sprzegło to obroty nawet nie drgneły a koło mieliło w miejscu (zaznacze ze wolne mam na poziomie 850rpm). Przepchanie samochodu na odległość 200 metrów zajeło mi około 20 min i zakwasy w łapach. Przypuszczam że gdybym miał dobre opony (teraz juz mam :D) to było by znacznie łatwiej no i przydały by sie dywaniki ktorych takze nie miałem nie wspominając o jakiejs saperce. Poza ta nie miła sytuacja jazda zima to sama frajda. W tym roku byłem na nartach w szczyrku a w zeszłym tygodniu przejechałem sie do Kroscienka n D. i zadnych problemow z podjechaniem gdzie kolwiek. Dodam ze załozyłem zimowe opony o szerokości 165/65 R13 (tył dębica frigo, przód kormoran snow pro) i jest naprawde dobrze.

Chcecie bardziej ekonomicznie to jezdzicie w zakresach 1500-2500. Ja wrzuvam 5 bieg juz przy 60 km/h. Fakt raczej wtedy nie przyspieszam bo wtedy pali jak smok ale aby utrzymac stała predkosc wystarczy.

Jak brykał na pol syntetyku a olej był regularnie wymieniany to nic mu nie bedzie tzn silnikpowinien byc na tyle czysty ze przejscie na full syntetyka nic nie powinno rozszczelnic

Uwielbiam tych mechanikow ktorzy widzac ze samochod ma np natrzaskane 100tys km to wlewaja mineralny olej a silnik cały czas brykal na syntetyku. ciekawe jak by podeszli do mojego staruszka ktory ma wlanego syntetyka MOTULA (15W-50). Ja bym szybko zmienił z minerała na syntetyk. Wprawdzie nic sie silnikowi nie stanie ale zawsze to znacznie gorsze smarowanie. No i zmien mechanika.

Ja by, jezdił na tym co było wczesniej i nie kombinował. A olej zmieniał bym według wskazan komputera i tyle. Jak samochod cały czas był na syntetyku to bo diabła zmienieac mu olej na gorszy??

Pamietam jak ktos sprzedawal ciemne 850 na allegro i omało nie spadłem z krzesła: na sportowych swiecach dostał 20KM na stozku jakies 30KM no i kilkanaście na chipie. W sumie był to bolid jak ich mało. A powaznie to na zdjeciach prezentował sie przeslicznie. Gdyby nie burak własciciel :d

Zawsze mówiłem że wywalanie kata to zły (bardzo zły) pomysł. Na temat stumienic też się wypowiadałem i też raczej nie przychylnie. Ale każdy ma prawo robic ze swoim autkiem na co tylko ma ochotę. Pozdrawiam.

Cena jest jak na baura bardzo wg mnie niska. Ja za swoja 320 z 76r dałem 7tys. I szybko sie przekonałem ze jest do pełnej kapitalki zarówno blacha jak i silnik. W niemczech baur osiaga ceny dochodzące do 10tys euro. Pełny cabriolet z firmy Lumma nawet 13tys euro. Ja swojego reksia sprzedam (jak sie znajdzie amotor ale nie zamierzam sie go pozbywac) za około 4 tys euro (ponizej tej kwoty nawet nie zamierzam brac oferty pod uwage).

Musowo kielichy i podłuznice, z przodu jak otworzysz maske okolice nabicia numerow (nie dlatego ze niby przebite tylko tam je zrzera). Nastepnie podłoga czesci pasazerskiej i bagaznik. Dobrze swiec latarka bo dzior obok kielicha czesto nie widac. Podszybie przednie trzeba dokladnie zobaczyc. Dobrym testem jest zlanie go duza iloscia wody pod duzym cisnieniem znane mi sa przypadki zalewanie schowka (wielkosci bagaznika w maluchu) i podłogi od strony pasazera. Sprawdz cała elektryke i musowo wentylator czy nie wyje (drazni jak ...) tzn powlaczaj wszystko co sie da. A reszta wiadomo jak kazdy inny samochód. Czesta usterka sa wykace dyfry (łozyska) i wyrobione mechanizmy zmany biegów. Zreszta skrzynie tez bywaja zuzyte a czesci sa drogie do Getragów. Najgorzej w e21 jest z blacha i elektryka wiec na to trzeba bardzo duzo uwagi. Czesci dostaniesz bez jakich kolwiek problemów ale 323i jest wyraznie drozsza od pozostałech drajerków.

W mojej e21 silnik bez tekturek rozgrzewa sie po 3km a temp pracy ma po 5km (wskazowka na pion). Wymieniłem termostat a wisko nie mam poniewaz u mnie go nigdy nie było i wiatrak sie kreci cały czas. Do pracy mam 35km z tego 30 autostrada a4 w kierunku na wrocław. Jakos zawsze wszystko było ok i nie trzeba zadnych tekturek ani innych badziewi pchac przed chłodnice dodam ze staruszek ma 30lat. A teraz wyjasnie jedna rzecz: nie ma znaczenia czy silnik jest owiewany powietrzem czy nie poniewaz nie jest chłodzony powietrzem i nie ma radiatorów. Przypomnijcie sobie jak wyglada silnik w etz 250 albo jawie. Ma ogromna liczbe zeberek ktore powoduja zchładzanie czyli oddawanie temp do atmosfery. W silnikach chłodzonych ciecza zadanie to przejmuje ciecz. A jak nic do chłodnicy nie wpływa to nic nie jest chłodzone proste?? Aby szybciej nagrzac silnik powinniscie nawet całkowicie wyłaczyc ogrzewanie tzn przekrecic pokretło no min bo nagrzewnica to tez chłodnica i ustawiajac temp na max i właczajac wentylator na max w efekcie schładzamy silnik a temp rosnie bardzo wolno ( u mnie nagrzewnica z golfaII słuzy jako chłodnica cieczy w komputerze). Jezeli termostat jest nie sprawny nie domyka sie to oczywiscie silnik bedzie dłuzej nie dogrzany. Dlatego warto go dokladnie sprawdzac co jakis czas i ewentualnie wymieniac. Tektura powoduje zachwianie przepływu powietrza i moze spowodowac uszkodzenie silnika pt przegrznie . Robert BMW swietnie to opisał jak to sie dzieje. A jak wierzycie w działanie tekturek to w lecie sciagnijcie maske bo na bank bedzie szybciej schładzał i nigdy sie nie przegrzeje :D Mam nadzieje ze niekt si enie obrazi

Nie dawno przeprowadziłem remont silnika M10b20 czyli takiego jak w 2002. Koszt pełnej kapitalki to około 5000zl.

Panowie! Najprostsza sprawa: wezcie sobie zegarek ze stoperem i raz odpalcie samochod i czekajcie az sie rozgrzeje a drugim razem odpalic odczekac pare sekund i ruszac. Ciekawe ktory szybciej osiagnie temperature pracy?? Albo jeszcze inaczej czy w taka pogode idac na spacerek z pieskiem (albo na przystanek jak nie daj boze autko nie odpali) szybicej sie rozgrzejecie jak zrobicie mala przebiezke czy powolnym spacerkiem?? Oczywiscie silnik sie nie rozsypie jak bedziecie go rozgrzewac na postoju ale skracacie jego zywotnosc. Olej jest rozcienczany przez wode i benzyne, znacznie dłuzszy czas osiagana jest wymagana temp robocza, dłuzej sa nie dosmarowane zawory prowadnice wałki itd itp. Ja nawet skrobie szyby przy wylaczonym silniku dopiero jak skoncze to odpalam i odjezdzam nie przekaraczajac 2500rpm. Inzynierowie nie tylko Bmw sie pod tym wzgledem nie myla. I nie chodzi tutaj o ekologie tylko o dobro waszego silnika.

Jak dla mnie jest to troszke dziwne pytanie poniewaz w zasadzie kazdy model bmw ma ekonomizer pod obrotomierzem. I obserwujac go mozna znacznie obnizyc spalanie (po to on tam jest). Podam przyklad: moja zona dostała na urodziny odemnie nissana primere 1.6 o mocy 95KM z 94r. Z racji tego ze koncze remont mojej 320 to ostatnio ja nia jezdze (tzn primera). Moje spalanie w cyklu mieszanym to 7,5L miasto 8,5L a trasa około 6. Na 50L mozna tym autem zrobić 900km. Jak wsiadzie do niej Ola to spalanie rosnie: cykl mieszany 8,5-9L, miasto 10L, trasa 8L. Róznica w spalaniach moich i mojej zony to tylko roznice w temperamencie i prowadzeniu samochodu. Podonie jest jak wsiadam do 320d (e46) mojego ojca. Wtedy to ja okazuje sie nie ekonomicznym kierowca. Ale moj staruszek głownie jezdzi na trasie wiec... powiedzmy ze sie usprawiedliwiam.

Jak pojawiaja sie podczas hamowania to masz krzywe tarcze. Wiem co napisałes wczeniej ale zeby wykrzywic tarcze wiele nie trzeba wiec... W sumie na 95% to tarcze (sam raz wykrzywiłem nowe tarcze zaraz po załozeniu na pierwzej probie)

Panowie!! Wydaje mi sie ze tak najbardziej to musimy miec szacunek dla innych. Czy jest to japoniec, audi a moze inny posiadacz takiego lub innego samochodu. Sam ostatnio ujezdzam nissana primere 1,6 i musze stwierdzic ze jest to naprawde dobry samochod. To ze inni maja takie anie inne zdanie o kierowcach bmw jest dla mnie smutne (nigdy nie biegałem w dresie z pała w rece). A nam pozostaje tylko starac sie zmienic o nas opinie a wtedy inni tez powinni. Niech pisza co chcą powinno to po nas spływac jak po koczce :d

No niestety E21 jest nie docenianym samochodem, a szkoda. Wiekszosc dogorywa u młodych gniewnych gdzie sa poddawane strasznym torturom i ogólnemu zniszczeniu. Ja staram sie uratowac moj egzemplarz od złomowiska (juz mi sie to udało). Teraz tylko szczeguly mi pozostały

Ja posiadam E21. 320 M10b20 109KM kolor to czerwona pomarancz rok produkcji 1976 z grudnia

JAk jest to silnik 2.8 i ma turbo to na bank jest to BAVARIA. Kiedys uturbiała silniki BMW i miała nawet wiekszy prestiz niz Alpina. Na 100% jest żadsza. Widziałem tylko raz oryginalna BAVARIE e12 własnie z silnikiem 2.8 i turbo. W necie prawie nic nie znalazłem na temat bavarii a wielka wielka szkoda.

Jezeli Twój znajomy ma BAVARIE to moze miec silnik uturbiony. Firma pod ta nazwa zajmowała sie uturbianiem silknikow BMW. Tak samo schnitzer uturbiał E21 323i.

Własnierobiłem taką zmiane w systemie grajacym w e36 coupe. efekt był naprawde duzy. Prawde mówiac nawet BMW nie zaklada super głosnikow i łatwo w ten sposob poprawic cały system za stosunkowo nie duze pieniadze. Zreszta nigdy bym sie nie zdecydwał na jakiekolwiek radio i głosniki z palety firmowanej przez producenta. Koszt takiego systemu jest ogromny a jakosc co najwyzej srednia. Lepiej te same pieniadze wydac na znacznie lepszy sprzet i kable (moze nawet starczy na wytłumieia). Efekt przejdzie Wasze najsmielsze oczekiwania.

Mozna załozyc vdo do motometr i na odwrót to nie robi róznicy. roznica jest tylko w obrotomierzu ale tak jak napisałem sa oznaczone wiec nie ma klopotu.

Mozna załozyc vdo do motometr i na odwrót to nie robi róznicy. roznica jest tylko w obrotomierzu ale tak jak napisałem sa oznaczone wiec nie ma klopotu.