pepe118

oooo, takiego pasjonata, że hej :wink: kupione może 3 miesiące temu i już do ludzi idzie. wystarczy popatrzeć na tablicę rejestracyjną :duh:

wiesz, moze smigaja bezawaryjnie, bo stosunkowo niewiele jezdza. o to chodzilo Kamilowi, ze dopiero po 100 tys. sie porobilo a malo kto z wirusujacych tyle zrobi i tym martwic sie moga juz przyszli wlasciciele - choc pewnie nie beda sie tym chwalic na forum :)

Mnie sie udalo ubezpieczyc auto pomimo ze nie ma alarmu. Pakiet to ubezpieczenie dealerskie wykupione w salonie BMW - byla chwila konsternacji jak sie okazalo ze nie ma alarmu, natomaist skontaktowali sie z ubezpieczycielem (Allianz) i ten zgodzil sie zrobic odstepstwo od wymogu posiadania dwoch zabezpieczen. PS. lusterko z dioda mam - czy oznacza to ze poza samym lusterkiem mam w aucie jakas instalacje / wiazke pod alarm ktora ulatwilaby montaz? pewnie już wszystko wiesz bo pytałeś dawno temu, ale - dioda nie oznacza przygotowania instalacji alarmu. to sprawdzą w ASO po nr vin i podadzą cenę zalozenia alarmu. jak nie masz instalacji, to wg wytycznych BMW wymieniają nawet podsufitkę (sic!) i łączna cena to ponad 5 tys zł. Jeżeli da się uniknąć - unikać :)

po pierwsze, musisz spróbować znaleźć GDZIE i CO skrzypi. u mnie sprawdzone, dokladnie trzeszczala na nierownosciach cala deska rozdzielcza w miejscu styku z prawym słupkiem. a też wydawało się, jakby to była ta mała trójkątna kratka wentylacyjna po prawej pod szybą. pomogło wsadzenie pomiędzy deskę a słupek (czyli na prawym końcu desku, jakbyś patrzył siedząc w aucie) kawałka niezbyt grubego czarnego kabelka. były różne próby, gruby sznurek żeglarski itp. ale to spasowało. co do grubości - musisz ocenić sam, zresztą nie poniesiesz specjalnych kosztów ;-) jeżdżę tak już kilka miesięcy i, odpukać, jest cicho. a tłuczenie było denerwujące. uprzedzając pytania - nie widać nic, nie rzuca się w oczy ani trochę. i nie trzeba rozbierać pół auta :)

Szczerze mowiac to jakiejs wielkiej roznicy w mieszkach pomiedzy ta zwykla plastykowa galka a ta sportowa skorzana z chrom ringiem u siebie nie zauwazylem. Nie wiem czy mieszek jest w 100% skorzany, zreszta jak dobrze wiemy jest skora i jest skora. Galka jest polaczona z mieszkiem, musisz napierw wyjac z konsoli ramke a dopiero potem sciagnac galke. To nie jest ta ramka zewnetrzna z lakierowana listwa - chodzi o ramke wewnetrzna. dzięki :) napiszcie mi jeszcze proszę czy ona też się tak niszczy jak standardowa srebrna.

Szczerze mowiac to jakiejs wielkiej roznicy w mieszkach pomiedzy ta zwykla plastykowa galka a ta sportowa skorzana z chrom ringiem u siebie nie zauwazylem. Nie wiem czy mieszek jest w 100% skorzany, zreszta jak dobrze wiemy jest skora i jest skora. Galka jest polaczona z mieszkiem, musisz napierw wyjac z konsoli ramke a dopiero potem sciagnac galke. To nie jest ta ramka zewnetrzna z lakierowana listwa - chodzi o ramke wewnetrzna. dzięki :) napiszcie mi jeszcze proszę czy ona też się tak niszczy jak standardowa srebrna.

koledzy, czy ta srebrna standardowa skórzana gałka, którą wymieniacie na krótką z pierścieniem na dole ma skórzany mieszek, czy może taki paskudny skajowy? ja mam teraz zupełnie zwykłą czarną i chyba zmienię. najchętniej na tą krótszą - która mieszek ma na 100% skórzany? czy mieszek wyciąga się z ramką (tą w kolorze listw)? galka wychodzi dość łatwo, jak się ma siłę i wie jak, sprawdzone dawno temu w celu "wygłuszenia" dygoczącej przy dużych upałach gałki. dzięki :)

to już widzę jakie miałeś zamiary felgowe. mi się jednak MOJE z M-pakietu bardziej podobają :) cieszę się z nich codziennie, dzięki :)

ależ oczywiście, że nie ma szans! podobnie, jak i np. z kontrolką, która mogłaby oznaczać, że należy ochłodzić turbinę. to oznaczałoby jawny zamach na ekologię bo należałoby postać na parkingu pół minuty i puszczać gazy w powietrze. chodziło mi jedynie o to, że jest to bezpardonowe oszukiwanie klienta, bo jak się przytka to i tak się klient dowie, tylko już dużo bardziej boleśnie odczuwając to w kieszeni. a paskudztwo przepali już serwis, puszczając jeszcze większą tonę spalin w powietrze (ekologia!). i na marginesie, dokładając się do wzrostu PKB - to dopiero kolejny ogromny plus! co z licznikiem i obrotami? czasami dałoby się jednak pożegnać z kilkudziesięcioma minutami czasu i paroma złotymi na paliwo żeby mieć z filtrem spokój na chwilę ps. ale absurd, o czym my tu w ogóle rozmawiamy... to ma być ta ekologia??

u mnie też - spalanie chwilowe na postoju to: ---/100km czyli nic nie zobaczę. coś tu nir gra, może coś przełączyć? jest nawet GORZEJ - w niektórych autach inżynierowie geniusze ZREZYGNOWALI z kontrolki pokazującej, że rozpoczęło się wypalanie filtra. wraz z liftingiem wyliftowali też kontrolkę, np. w oplu.

iiii, zależy czego, czy też raczej KOGO :norty: bywa, że kieruje i nie narzeka, wprost przeciwnie!! zrobiliśmy w wakacje dwa razy po 3-4 tys. km i bez narzekania. a w barach ma sporo :) siedzi się, jak już napisał Hippo, nisko, ale jak jesteś wysoki to będzie i tak bardzo ok. komfort nie za wysoki, bo zawieszenie jak na auto do codziennego użytku twarde, ale za to prowadzi się bosko, idealnie w zakrętach, wchodzi ciasno, trzyma się pięknie i daje boskie wrażenia! ale to już zapewne wiesz!

dotyczy tylko 120d?

passat obecny jest bardzo duży, wcześniejszy też był spory, a 1 to kompakt. narzeczony tego samego wzrostu co Ty mieści się u mnie spokojnie i nie narzeka na komfort jazdy - wystarcza mu miejsca na nogi i nad głową, ale to na tyle indywidualna sprawa że najlepiej jak po prostu pójdziesz do dilera, wsiądziesz i się przejedziesz. forum za Ciebie nie zdecyduje :) zwróć jeszcze uwagę, że ja mam siedzenia ręcznie nastawiane, a z kolei ktoś tu pisał, że elektryczne nie pozwalają aż tak obniżyć fotela - dla Ciebie gorzej.

hehe, mnie upał przytępił niemal jak marny diler :wink: śmierdzą - jedne mniej, inne więcej, ale jakoś kupiliśmy wszyscy, ech...

to niewiele pomoże, ale niektóe auta śmierdzą tak z natury. chyba niektóre silniki w ogóle bardziej śmierdzą. w temacie - jak zwykle, spróbuj zatankować na innej, sprawdzonej stacji i zobacz czy dalej będzie podśmierdywał. a co ma do tego diler? na zasadzie - co źle to na dilera? :wink:

a niech was, ale ładnie!

niestety TAK. konsekwencje przerwania wypalania nie sa najlepsze, sa o tym watki na innych subforach, poszukaj np. o przybywaniu oleju napedowego w oleju silnikowym. konkluzja taka, ze jezeli monitorujesz to nic sie nie bedzie dzialo, tylko trzeba czesciej wymieniac olej. czy przy wypalaniu masz moze podwyzszone obroty - do jakiej wartosci? ponawiam pytanie - czy mozna WYMUSIC wypalanie filtra DPF, tzn. przejechac sie na autostrade, zrobic 30 km i go "przeczyscic"?

czy DPF sam sie wypala przy odpowiednio dlugiej i ostrej jezdzie, niejako automatycznie czy tez wypala sie tylko wtedy kiedy mu to narzuci komputerek? inaczej mowiac: czy mozna jechc "przegonic" na autostrade od czasu do czasu zeby sie problemu na chwile pozbyc czy tez bedzie to daremne bo i tak tryb wypalania wlacza sie kiedy chce? koszmar z tym dpfem, przepraszam za dupeeftowy offtop od razu :)

listwy "carbon" sa z aluminium? brzmi niezle ;-) napisz jeszcze czy sam zakladales czy dales do aso?

jak się zakłada te listwy w środku? myślicie, że są oryginalne? i pasują spokojnie do e81? co "nowe w aso 1700"? można się trochę pogubić w przelanym na kliki strumieniu świadomości :wink:

Kuba, 100% racji i "esej" jak to koledzy troszkę prześmiewczo piszą, absolutnie prawdziwy! Felgi to bardzo ważna sprawa, podobnie jak i opony. A kwestia wspierania oszustów kradnących (tak!) cudzą własność intelektualną (w formie pomysłu i projektu felg) to też nie takie byle co. Kupienie felg renomowanej firmy w stylu oryginalnych czy BBS jest chyba najlepszym pomysłem. Jeżeli nie przemawiają do Ciebie argumenty Kuby, to przynajmniej będziesz miał gwarancję i pewność w miarę dobrej jakości. Pozdrawiam i powodzenia z felgami, nie jest łatwo :)

jezeli bys sie zdecydowal, to polecam 2 milych panow spod krakowa, ktorzy tylko tym sie zajmuja. wnetrze w skorze 4000 zl, widzialam jak robia i wyglada to swietnie! kontakt na priv jezeli bylbys zainteresowany.

merci, powiedzial skarb :mrgreen:

i bedzie e87 drift team, baby!

Kuba, chyba nie przegadasz... może pytający kolega ma taką do kupienia tanio i stąd determinacja dołożenia łopatek do manualnej skrzyni biegów? To naprawdę będzie wyglądało co najmniej obciachowo! Posłuchaj dobrych i bardzo konkretnych rad SzybkiegoKuby, nie będziesz żałował :)