Skocz do zawartości

Dolo

Zarejestrowani
  • Postów

    294
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dolo

  1. Dolo

    E46 bak 63 litry?

    Chyba niestety wlałeś mniej niż myślisz. Ja do swojej wlewam 63,5 litra - od momentu kiedy wskaźnik zasięgu pokaże mi --.-- aż pod korek. Raczej więcej nie wchodzi max to 64 litry pod korek. Wiele razy to sprawdzałem i chyba tak jest. Zgłoś to do PIH!!
  2. Ta duża kostka na zdjęciach to jest od ogrzewania! z tego co widzę na tych zdjęciach od przycisku powinna być ta mała obok. Trzeba iść po czarnej taśmie przyklejonej na szybę ona prowadzi od przycisku do miejsca łączenia właśnie do tej małej czarnej kostki. Te kostki najczęściej pękają wzdłuż szerokiej powierzchni dlatego po zdjęciu osłony nic nie widać. Trzeba się dokładnie przyjrzeć.
  3. Panowie! Miałem ten sam problem i jest on ulokowany w innym miejscu niż myślicie!!! Przyciski z reguły są dobre i bez awaryjne. Idąc ścieżką od przycisku po taśmie przewodzącej, która jest przyklejona na szybę dojedziecie w górę (w kierunku spojlera). Pod wewnętrzną osłoną (po wewnętrznej stronie szyby otwieranej) taśma idąca od przycisku łączy się pod tą osłoną z taką czarną kostką. Problem u siebie zlokalizowałem w tym miejscu!!! Ta kostka często lubi pękać, następnie dostaje się tam wilgoć lub woda i łączenie śniedzieje a następnie ulega uszkodzeniu. Kostka jest zatopiona, odlana z plastiku i nienaprawialna. Więc albo do wymiany cała szyba albo......? Ja zrobiłem w ten sposób, że rozciąłem całkiem tą kostkę (tak, żeby nie uszkodzić przewodzików z taśmy od przycisku) i bardzo delikatnie (trzeba bardzo uważać bo taśma od lutownicy się przetapia) je polutowałem. Sprawdziłem poprawność przewodzenia złącza i działania przycisku, po czym całe (zrobione na nowo) łącze zatopiłem również w plastiku (klej na gorąco lub żywica epoksydowa). Informuję, że rozwiązanie jest skuteczne ale wymaga dużo precyzji, cierpliwości i zręczności. Efekt zadowalający!!! Działa przycisk!!! Miejsce, które opisuję chyba konstruktorom BMW nie bardzo wyszło, bo choć jest schowane pod osłoną działa na nie woda i zmiany temperatury, dlatego ulega uszkodzeniu. Pozdrawiam
  4. Witam Kolegów! Nie jestem pewien czym mam problem ze zbieżnością tylnego zawieszenia i w tej kwestii proszę Kolegów o ewentualne podpowiedzi. Mam E46 Touring. W czasie ostatniego wyjazdu na urlop auto było zapakowane po dach i oczywiście maksymalnie obciążone. Przy takim obciążeniu koła tylnej osi - patrząc od tyłu - układają się w taki sposób: /-----\ Wydaje mi się, że chyba jest to normalne, ale po powrocie do domu wewnętrzne krawędzie opon tylnych miałem starte do łysego. Nie wiem teraz czy była to wina niedopompowanych kół czy też mam jakieś problemy ze zbieżnością tylnej osi. - Jak się reguluje bądź ustawia (czy w ogóle się to robi) w E46? - co odpowiada za takie ustawienie kół (może mam coś wyrobione? tuleje czy coś innego?) - co w tej sytuacji zrobić i od czego zacząć? Dziękuję z góry za wszystkie sugestie!!!!
  5. Panowie! bez względu na to jaki filterek na odmie założycie on ma tylko jedno zadanie wytrącić pary oleju na podciśnieniu, które i tak suma sumarum trafią do kolektora dolotowego, no bo do układu smarowania nie mogą więc muszą zostać gdzież zutylizowane, a gdzie???? no tylko poprzez spalenie. Dlatego właśnie jest separator, który to ma za zadanie wyłapać ten szajs, a my mamy go wybrać z separatora i zbierać do utylizacji (pamiętając żeby nie zanieczyszczać środowiska). Dlatego uważam, że szkoda czasu i pracy na zabawy z filtrami, lepiej czas poświęcić na czyszczenie i ewentualny separator. Decyzja wiadomo pozostaje w Waszych rękach. Pozdro
  6. wyjście z odmy jest zaraz pod przepływomierzem, taka gumowa rura idąca później do rury plastikowej (właśnie tej, która prowadzi powietrze przez przepływomierz do turbiny) obie się łączą przed turbiną. Separator mam wrzucony właśnie przed turbiną na tej gumówce. Czytaj kilka razy to co napisałem aż do zrozumienia, jak będziesz miał wtedy wątpliwości pisz. Pozdro
  7. MELKOMAN jesteś przewrażliwiony, ten olej z IC do EGR to właśnie z odmy w 90% a tylko 10% jest raczej z turbo, ale to normalne. Zastosuj się do moich wskazówek i jeszcze raz przeczytaj co napisałem a będzie OK. A na pewno będziesz miał pewność jak założysz separator, wtedy będziesz wiedział czy olej idzie z odmy czy faktycznie masz uwaloną turbinę. Pozdro.
  8. Do KILLME ten separator który ja mam niczym szczególnym się nie wyróżnia jest to najprostsza a zarazem bardzo skuteczna wersja działa grawitacyjnie, bo to co wylatuje z odmy to pary oleju, olej wiadomo cięższy puszczony przez pudło z siatką wytrąca się właśnie na tej siatce. Są separatory bardzo profesjonalne (ale ich zasada działania jest identyczna) mają tylko więcej gadżetów np. wskaźnik poziomu zebranego oleju. Ważne jest żeby wlot i wylot nie zmniejszał masy powietrza jaka normalnie leci przez fabryczną rurę. To co mi się zbiera w separatorze to olej z odmy połączony z parami oleju (jest troszkę rzadszy, po odparowaniu wiadomo gęstnieje). Jeżeli separator jest dobrze zamontowany to nie będzie puszczał oleju (no może małe ilości przy dużych prędkościach obrotowych silnika powyżej 4000), ale bez tego oleju jest masakrycznie dużo(szczególnie przy tych nowych filtrach, nie wiem dlaczego). Ja u siebie testuję tą konfigurację już od dłuższego czasu i kolektor czysty. W samej turbinie są tylko śladowe ilości oleju, które de facto nie przedostają się do kolektora i nie obklejają łopat samej turbiny. No i ważna sprawa stan oleju - sprawdziłem to już u siebie - max to 1/2 miarki, 3/4 jest za dużo, rzyga przez odmę. Nie wiem jak to się ma do silników o innych pojemnościach ale powinno być podobnie. Do MELKOMAN Dobrze, że się zdecydowałeś na używkę. Kolego przy wymianie kolektora zwróć uwagę jeszcze na małe urządzonko znajdujące się w jego tylnej części (na przeciwko wlotu) jest ono przykręcane na jedną śrubkę i dochodzi do niego kostka z przewodem. Jest to czujnik ciśnienia. Jeżeli kolektor miałeś zarośnięty i zaolejony to wlot do czujnika też, a on steruje pośrednio mocą turbiny. Jak będziesz czyścił wlot (szyjkę) tego czujnika to rób to bardzo delikatnie. Ja to robiłem taką większą igłą (dużo grubszą niż standardowa) i stroną z oczkiem, wtedy trochę syfu z szyjki wyciągnąłem. A tak na koniec jak już się będziesz bawił w rozbieranie 1/5 silnika to warto poświęcić trochę czasu na przeczyszczenie filterków (te podciśnieniowe) sterujących turbiną i zaworem EGR oraz chłodnicę spalin (przed zaworem EGR) - zobaczysz efekty, a właściwie poczujesz. Pozdro
  9. do melkoman Nie potrafię Ci fachowo wytłumaczyć dlaczego tyle oleju przechodzi z odmy do dolotu gdyz nie jestem teoretykiem. Z praktyki nie tylko własnej wiem, że przechodzi go więcej, jeżeli jego stan jest wyższy w misce, stąd też moja rada, żeby oleju po wymianie, przejechaniu a następnie odstaniu - najlepiej przez noc - nie było na miarce więcej niż połowa. do Burner żeby Ci opisać jak to zrobiłem potrzeba dużo liter. Zacznę od początku. Najpierw wymieniłem kompletną odmę czyli filtr z obudową - z serwisu BMW ok 150 zł - następnie wyczyściłem cały dolot czyli: rura gumowa z odmy wchodząca do plastikowej, biegnącej od przepływomierza do turbiny. Następnie intercooler - bo tam zbiera się wszystko co zostanie wyrzygane. Potem rura gumowa z metalową biegnąca od intercoolera do zaworu EGR. Następnie sam zawór EGR - tam już było nieciekawie, gdyż olej mieszając się ze spalinami tworzył w zaworze oraz w kolektorze dolotowym mieszaninę, która obklejała wszystko aż do gardzieli, zwężając tym samym kanały dolotowe a co za tym idzie dopływ mieszanki powietrznej do silnika. Czyszcząc za pierwszym razem kolektor (nie mając jeszcze wtedy założonego separatora oleju) wyskrobałem z niego pół torebki po cukrze szajsu. Po tym zabiegu wyraźnie odczułem drapieżność silnika, ale niestety szajs dalej się zbierał. Pewien fachman doradził mi jaki poziom oleju mam utrzymywać w silniku oraz założenie separatora oleju - no i działa. Ostatnio przy okazji robiłem jakieś zabiegi w silniku i faktycznie stwierdziłem, że szajsu nie ma w kolektorze poz standardowymi osmolinami, które pochodzą z zaworu EGR, ale nie powodują takiego zarastania kolektora jak kiedyś. Separator oleju kupiłem na ALLEGRO. Zwykła puszka prostokątna posiadająca wlot i wylot a pomiędzy nimi jakaś siateczka (jest to opcja do silników 2 litrowych w OPLACH i idealnie się nadaje-więcej nie powiem bo będzie to już reklama, ale sami znajdziecie bez problemu). Separator jest zamontowany na wężu gumowym pomiędzy wyjściem z odmy i wejściem łączącym się z rurą wchodzącą do turbiny od przepływomierza. Oryginalny wąż sobie zostawiłem gdyby coś, a separator zamontowałem na wężach pochodzących z odm innych samochodów - ważne żeby średnice się zgadzały. trochę ten separator musiałem zmodyfikować, gdyż dorobiłem sobie taką szyjkę upustową i za jej pomocą monitoruję stan szajsu. No ale coś za coś. Raz na kilka tysięcy km trzeba separator czyścić z zebranego szajsu, ale myślę, że warto bo moc silnika praktycznie nie spada no i odszedł mi problem z czyszczeniem kolektora. Dodatkowo jako ciekawostkę Wam powiem, że na analizatorze spalin bardzo się poprawiło no i kopcenie z silnika jest praktycznie niezauważalne (pod warunkiem jeżeli pompa lub wtryski są sprawne i dobrze ustawione). A cha i ważna informacja ja mam silnik 4 cyl. 136 KM. To tyle. Pozdrawiam
  10. Jeżeli auto ciągnie to na razie turbiną się nie przejmuj. Faktycznie w kolektorze nie powinno być oleju, ale przypuszczam, że ten co masz pochodzi z odmy. Koniecznie na początek wymiana odmy i czyszczenie całego dolotu (z oleju oczywiście). Kolektor również nie może być dziurawy (albo spaw albo używka, pamiętaj również o nowych uszczelkach w serwisie komplet nie jest drogi). I zacznij lać do niego mniej oleju. Na zimnym silniku staraj się nie przekraczać połowy miarki wtedy w czasie pracy mniej go wyłazi z odmy a co za tym idzie do dolotu. Ja osobiście pomiędzy wyjściem z odmy a wejściem do dolotu (przed turbiną) wrzuciłem separator oleju i problem z olejem mam z głowy. Poza tym olej w dolocie w połączeniu ze spalinami z EGR powoduje zarastanie kolektora.
  11. Albo słaba pompa (bo nie wiem jak ją podpiąłeś i czy jest to pompka do spryskiwaczy świateł) a jeżeli pompa oryginał i dobrze ciągnie do może teleskop gdzieś puszcza i nie ma wystarczającego ciśnienia. Jeżeli oba teleskopy wychodzą na tą samą odległość to w takim razie coś jest nie tak z samą dyszą. Widocznie albo zapchana albo ma za dużą siłę na sprężynie blokującej i wtedy jest do wymiany.
  12. Witam! Potwierdzam również wypowiedź KOBI07. Jak opisywałem wcześniej swoje objawy u mnie również rozwiązaniem okazał się moduł sterujący wentylatora. Można go kupić w wersji używanej na ALLEGRO lub na szrotach oczywiście razem z wentylatorem, bo te elementy nie są rozłączne. Ja kupiłem używkę podmieniłem silnik wentyla razem z modułem i okazało się, że teraz klima śmiga bez żadnych warkotów. Mój stary moduł po prostu nie sterował wentylem tak jak powinien. Wymiana prosta i bez zbytniej wiedzy fachowej, wystarczy ogólne pojęcie o działaniu tych elementów. Moduł znajduje się w komorze wentylatora zaraz obok silnika wentylatora. Z zewnątrz go nie widać i trzeba rozebrać (wyjąć) komorę wentyla (taka z żaluzją). Przed wymianą polecam sprawdzić działanie zakupionego wentyla, wystarczy wpiąć go tam gdzie stary i po załączeniu klimy powinien się kręcić na pierwszym biegu.
  13. nie jestem pewien czy pokaże błąd na kompie, gdyż jak jest auto zimne to wszystko hula. Chyba, że się mylę i może być za to odpowiedzialny czujnik. W każdym razie za buczenie kompresora odpowiada za wysokie ciśnienie w układzie, a obniża je wentylator. I co z tym fantem zrobić?
  14. Panowie! Mam ten sam problem, huczenie sprężarki w sytuacjach jak u Was. Zdążyłem juz się trochę zorientować w temacie i problem nie leży tam gdzie go szukacie, tzn. nie jest to wina sprężarki a najpradopodobniej moduł sterowania wiatrakiem lub czujnik ciśnienia klimy. Otóż sprężarka wydaje dziwne dźwięki bo w układzie klimy wzrasta ciśnienie i ona niestety mając za zadanie tłoczenie cały czas to robi - oczywiście po załączeniu klimy. Ciśnienie wzrasta bo z parownika nie odchodzi ciepło. I teraz nie wiem co jest powodem nieodchodzenia ciepła z parownika, czy czujnik ciśnienia, który dostając sygnał o wysokim ciśnieniu nie podaje go dalej - a co za tym idzie nie włącza się wentylator lub czujnik ciśnienia jest dobry, podaje info gdzie trzeba tylko moduł wentylatora jest uwalony i nie kręci wentylatorem tak jak by sobie tego życzył układ klimy, żeby poprzez schłodzenie parownika obniżyć cisnienie. Nie wiem czy załapaliście coś z tego co napisałem, ale właśnie tu jest problem. Słyszałem kilka opini na temat tego, że moduły wentyla w E46 potrafią takie jaja odstawiać. U mnie jest tak, że jak auto nie ma nagrzanej komory silnika i włączę klimę to słychać, że wentylator pracuje wtedy kiedy trzeba i wtedy nie słychać dziwnego dźwięku. Natomiast jak auto jest nagrzane. stanę gdzieś chwilę to zaraz słychać to buczenie. Wydaje mi się, że to moduł, ale pewny nie jestem. Może głos zabierze ktoś kto to już przerobił. Pozdro
  15. Panowie! mam założone xenony u siebie, nie dokonywałem jeszcze żadnych zmian w kompie i z tego co zauważyłem, CHECK od lamp przednich świeci się po włączeniu stacyjki. Po włączeniu świateł CHECK gaśnie. Kiedyś czytałem, że po założeniu xenonów trzeba włączyć w komputerze samochodu funkcję xenon i wszystko powinno być OK - ale nie jestem tego pewien. Poza tym czasami mam taki objaw, że jak włączę xenony to na chwilę dziwnie się zachowują wszystkie wskazówki na liczniku - opadają do zera i po chwili wracają na swoje miejsce. Przypuszczam, że jest to związane właśnie z tym, że nie mam włączonej tej funkcji xenon w kompie i impuls testowy z komputera LSC idzie na układ xenonów czyli na przetwornice.
  16. Miałem to samo! niestety trzeba wyciągnąć rozrusznik. Trochę zabawy. Potem zawieźć do magika, który wymieni w nim szczotki, potem założyć i pali od razu od pierwszego cyknięcia. Nie masz co się męczyć szukając usterek, miałem to samo i okazały się szczotki na rozruszniku. Z tego co pamiętam są tam chyba cztery i wystarczy, że któraś się zawiesi lub straci kontakt wtedy lipa!!!
  17. a w jaki sposób robi się regulację tylnego zawieszenia? tak samo jak przód? czy to jakaś wyższa szkoła jazdy? Rzuć Kolego trochę danych w tej kwestii, warto to pociągnąć, bo problemy mam podobne jak wszyscy Koledzy (też dałem MEYLE)
  18. Ja wymienione amory, łożyska pod nimi, tuleje wahaczy, łączniki stabilizatora, ustawioną zbieżność i tak samo mam efekt ruszania się kierownicy na nierównościach o jakich mówicie!!! Cholernie mnie to denerwuje!!!! Nie jestem pewien, czy za to nie jest odpowiedzialny taki plastikowy element znajdujący się w samej przekładni, który dociskany jest do maglownicy za pomocą sprężyny. Ten element jest w kształcie walca, w środku wydrążony i z jednej strony (od strony maglownicy) jest do niej owalnie dopasowany. W miejscu dopasowania jest dziurka na pozostałości smaru. Jeżeli się mylę to mnie skorygujcie, ale wydaje mi się, że ten plastik się porostu wyrabia, przez to maglownica jest lżej dociskana, a co za tym idzie ma większy luz w ruchach poprzecznych. Co Wy na to?
  19. Pewny jesteś że pompka jest ta sama? W końcu to są spryskiwacze z wyższym ciśnieniem jak się nie mylę, jeśli głupoty gadam to poprawcie mnie. Najważniejsze są odpowiednie lampy, spryskiwacze i samo poziomowanie to już inna rzecz (też istotna lecz ciutke mniej). Nie napisałem, że pompka jest ta sama tylko taka sama, a w zbiorniku jest miejsce przygotowane dla jej umieszczenia. Spryskiwacze uruchamiają się automatycznie co 5 raz, ale tylko w przypadku, gdy jest sterownik do spryskiwaczy xenonów. Nie ma tam wcale wyższego ciśnienia. Po prostu pompka jest taka sama, tylko dysza jest tak skonstruowana, że płyn nie wylatuje od razu po przyciśnięciu tylko z opóźnieniem i większą siłą przez to właśnie, że w dyszy teleskopowej jest pewna siła do pokonania, na skutek wpompowania płynu do układu jego ciśnienie wzrasta, po czym samoczynnie płyn jest wyrzucany. Z tego co wiem, to można sterowanie pompki od xenonów podłączyć do sterowania pompki szyb i światła będą spryskiwane razem z szybami tylko przy dłuższym przyciśnięciu - przy krótkim nie powinny, bo wiadomo płyn potrzebuje się sprężyć. W lampach pod listwą maskującą są fabrycznie przystosowane prowadnice do osadzenia dyszy teleskopowych (które są trochę drogie) i dodatkowo do tej dyszy potrzebne są zmienione listwy pod reflektor (z wycięciem na końcówki spryskiwacza, do których przymocowana jest klapka maskująca. Ot i tyle!!!!
  20. Płyn jest ten sam co do szyb, pompka taka sam jak do szyb tylko umieszczona z boku, hjedynie sterowanie pomką świateł jest inne, gdyż one są spryskiwane co piąty raz. Nie jestem pewien, czy nie trzeba mieć specjalnego sterownika pompki. Dodatkowo trzeba wsadzić pod światłami dysze teleskopowe i końcówki sprysków. To chyba wszystko.
  21. Dolo

    320D M47N ... pekniety wydech

    ktoś kiedyś pisał na ten temat i mówił, że jeżeli oryginalny łącznik elastyczny się przepali i wymienimy go na zamiennik - ten w plecionce - to niestety będą się mocniej przenosiły drgania na cały układ wydechowy, a co za tym idzie wystąpi mozliwość pękania poszczególnych elementów. Z tego co pamiętam to rozwiązaniem na to było wspawanie drugiego łącznika elastycznego chyba za katalizatorem.
  22. Dolo

    320d 150 km. Zaslepienie EGR.

    ten czujnik w kolektorze znajduje się na jego tylnej ściance, przykręcony na jedną śrubkę. Mała tulejka z uszczelką gumową tego czujnika jest wpuszczona w kolektor. Jak nazwa wskazuje tulejka ma w środku dziurkę na którą działa ciśnienie w kolektorze i jeżeli ona jest zapchana nagarem to siłą rzeczy odczyty ciśnienia są przekłamane, co jednocześnie ma wpływ na pośrednia pracę turbiny, czyli jej sterowanie elektrozaworkiem, który dostaje sygnał z komputera o ciśnieniu panującym w kolektorze. On też steruje dawką paliwa podawaną na wtryski. Ot i tyle. Po wykręceniu czujnika, trzeba po prostu sprawdzić czy dziurka nie jest zapchana i ewentualnie delikatnie wyczyścić - uważając jednocześnie żeby nie wbić głębiej tego syfu co jest na początku. Ja czyściłem igłą, ale stroną z oczkiem. Ten czujnik to nr 17 na linku http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=AX71&mospid=47664&hg=11&fg=40
  23. Dolo

    320d 150 km. Zaslepienie EGR.

    poczytaj topic który Ci wysłałem. Zacznij od tego i spokojnie się do wszystkiego przygotuj. Pomyśl również o czyszczeniu zaworków sterujących. Wszystko tam masz opisane. Nie musisz mnie trzymać za słowo, bo sam sie przekonasz o mojej racji. Ja wcześniej też nie bardzo chciałem wierzyć, ale poważnie się do tego przygotowałem no i wziąłem się do roboty przez jedna całą sobotę. Było warto. A i żeby Cię jeszcze dobić to proponuję wymianę odmy.:) Pozdrawiam!
  24. Dolo

    320d 150 km. Zaslepienie EGR.

    Nie jest to takie straszne, uszczelkę zawsze można wyciągnąć - nie wpadają one same od tak do środka - chodzi mi tylko o to, że jeżeli miałeś ściągany kolektor to powinny być wymieniane uszczelki - nie są drogie w ASO - a jeżeli nie były to przy okazji czyszczenia będziesz mógł je wymienić. Ja z kolektora wyskrobałem jedną torebkę po cukrze nagaru. Po złożeniu wszystkiego do kupy auto złapało jakby drugi oddech. Lekko i szybko wchodziło na obroty. Mój kolektor jest trochę krótszy to mi sprawniej to poszło. Ty się będziesz trochę dłużej bawił bo Ty masz chyba 6 wiaderek. Ale jak to zrobisz dokładnie to sam z siebie będziesz dumny.
  25. Dolo

    320d 150 km. Zaslepienie EGR.

    Dokładnie to ten na jedną śrubkę! ALE lepiej poświęcić trochę więcej czasu i pomyśleć oczyszczeniu EGR i Kolektora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.