
Dolo
Zarejestrowani-
Postów
294 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Dolo
-
Powinieneś teraz żałować, że przy wymianie wtrysków nie wyczyściłeś EGR i kolektora. Naprawdę znacząca różnica. Auto po wyczyszczeniu wszystkiego zyskuje ładnych parę koników.
-
Przeczytaj sobie ten topic, są tu też moje relacje http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=58715
-
Jeżeli CI się zbytnio nie chce to na początek sam czujnik, ale lepiej polecam czyszczenie zaworu EGR i kolektora dolotowego. Jest to trochę pracochłonne, ale satysfakcja gwarantowana. Jezeli chociaz trochę umiesz grzebać przy swoim aucie to spokoje sobie poradzisz z czyszczeniem zaworu EGR i kolektora (a przy tym czujnika o którym pisałem i który znajduje się właśnie na tylnej ściance kolektora - patrząc od przodu). Na te czynności trzeba się trochę przygotować z uszczelkami i czasem. To wszystko
-
Swego czasu wypowiadałem się na temat - ajk to wyczyściłem EGR wraz z kolektorem - z nagaru jaki się tam odkłada. Warto to zrobić. Poza tym w kolektorze, na jego tylnej ściance jest czujnik ciśnienia, i zamiast zaślepiać EGR lepiej jego wykręcić i przeczyścić wlot, bo on pośrednio steruje pracą turbiny.
-
A w czym przyblokowanie EGR-u ma w ogóle pomóc. Ten silnik jest już tak skonstruowany i jedynie co możemy w nim robić to tylko zmieniać niektóre parametry poprzez regulowanie czynników, które się dają regulować - oczywiście nie przeginając w jedną lub w drugą stronę. Ja na pewno już nie będę się bawił w eliminowanie działania jakichkolwiek urządzeń - a odcięcie EGR na tym polega - bo niestety sam się przekonałem, że na niewiele się to zdaje. W ogólnym rozrachunku i tak wyjdziemy na minus.
-
Ja przerabiałem ten temat u siebie. Latem zablokowałem EGR i potem przyszła zima. Auto się długo nagrzewało, magicy poradzili mi, że nie powinienem całkowicie blokować EGR tylko go przykręcić w ASO i tak zrobiłem - robiąc coś przy okazji. Okazało się wtedy, że chłodnica spalin - przed zaworem EGR była tak zabita osmolinami, że trudno ją było przepchać. Dlatego odradzam całkowite blokowanie EGR. Wczesnie czy później się z nim przeprosimy, ja niestety po nadejściu zimy raz dwa to zrobiłem. Teraz mam z głowy, no i kat nie dostaje w du...ę.
-
Głośniki seryjnie montowane w E46 to 130 mm - przód, ale jeżeli ktoś miał pakiet audio HI FI, gdzie głośniki fabryczne to HARMANN KARDON to 165 mm.
-
Jezeli chcecie ograniczać EGR to najlepiej to zrobić elektronicznie i przykręcić go przez komputer. W zimie po całkowitym zamknięciu EGR silnik bardzo długo się nagrzewa i przez to więcej pali. Ja mam tak samo przykręcony na 30% i silnik do końca niebieskiego pola - to jest granica do której nie powinno się instrukcyjne przekraczać 2000 obr/min - nagrzewa mi się po przejechaniu około 4 km. Poza tym największy syf w wylocie - czyli też na katalizatorze - zbiera się podczas pracy zimnego silnika. Czyli oprócz ochrony środowiska EGR ma na celu wydłużenie żywotności kata. Pamiętajcie, że jak wejdą do nas normy unijne, dobry wyziew z wydechu będzie nam potrzebny na przeglądzie. Bez kata wtedy ani rusz. Poza tym jakiś szczególnych osiągów bo zablokowaniu EGR auto nie zyskuje.
-
u mnie niestety na każdym biegu jest to szarpnięcie - fakt że delikatne, bo mam wymienione poduszki - ale jest. Też się zastanawiam czy to nie jest wina jednak dwumasu - tak jak opisuje kolega wyżej - tylko, że jeżeli po ściągnięciu pasków - na samym silniku - tego szarpnięcia nie będzie, to nie wydaje mi się, żeby to był dwumas.
-
kameleon3000
-
Ja leję Castrola EDGE i przy jego wymianie - czyli co 30.000 km wymieniam również filtr paliwa i powietrza (oczywiście o filtrze oleju nie wspominam, bo to się rozumie samo przez się)
-
grodzish, hunter, golisz - DZIĘKUJĘ za trafne podpowiedzi. Wszyscy mieliście rację. POWODEM nieszczęsnych wibracji powyżej 120-130 km/h było ..... błoto obklejające od wewnątrz moje blaszanki. Teraz jest wszystko OK, opony i felgi nie straciły ani grama wyważenia, a błoto swoje zrobiło. Było tak przyklejone, że ani myjnia ani karcher nie dały rady - tylko szpachelka. Problem rozwiązany to temat można zamknąć. Pozdrawiam.
-
Co niektórzy koledzy maja rację - NAJLEPIEJ POZOSTAWIĆ ORYGINAŁY a LED-y dla innych marek. Cokolwiek byście nie wymieniali - CCFL, postojówki LED, żarówki led w światłach tylnych, kierunkowskazach, cofania itp. - wszystkie te źródła światła są testowane przez komputer świateł, czyli jest na nie podawany co chwilę impuls prądowy w celu przetestowania źródła czy nie jest spalone - I NASTĘPUJE WTEDY MRUGNIĘCIE (zarówno LED-a jak i CCFL) - wmontowanie jakiegoś opornika NIC TU NIE DAJE - MRUGNIĘCIE DALEJ ma miejsce (bo do testu używany jest impuls PRĄDOWY a nie napięciowy) - znam to wszystko z autopsji. Jedyne rozwiązanie - tak ja napisałem - to wizyta w ASO i krok po kroku przestawienie każdego źródła światła pod kątem zamontowanego w nim LED-a lub CCFL-a.
-
Bicia na tarczach nie mam, bo przy hamowaniu nic nie czuję, jak wrzucam na luz to też są drgania, ale minimalnie jakby mniejsze. Luzów na wahaczach nie sprawdzałem CENNA SUGESTIA - ZAPISUJĘ i do oblukania :cool2:
-
Witam serdecznie Kolegów! Nie znalazłem wskazówek więc pytam Forumowiczów. Jechałem swoją 320d autostradą i przy prędkości do 120 km/h cicho i spokojnie (pomijam oczywiście warkocik silnika), jak dodałem gazu i zacząłem przyspieszać zaczęły pojawiać się wibracje, począwszy od kierownicy a skończywszy na całej karoserii. Wibracje nie ustawały aż do 215 (tyle jechałem maksymalnie). Nie znam się na tyle, ale czy powodem tego mogą być niewyważone koła (dodam, że na początku listopada 2008 kupiłem nowe felig - blaszane - i opony) - trochę chyba za krótko, żeby już straciły wyważenie. Dlatego jestem głupi i sam nie wiem co może być tego powodem. Dziękuje za ewentualne sugestie. Pozdrawiam
-
Oprócz tego musisz pamiętać o jeszcze jednej rzeczy, komputer od świateł co około 0,5 minuty robi kontrolę stanu żarówek (podając impuls prądowy) i jeżeli będziesz miał LED-y to w tym momencie nastąpi takie krótkie mignięcie tych LED-ów. Normalna żarówka tego błyśnięcia nie robi. Dlatego zanim się zdecydujesz na LED-y to pamiętaj o tym, bo to może dziwnie wyglądać (szczególnie z tyłu). Rozwiązaniem jest wizyta w ASO i wyłączenie impulsów komputera świateł na poszczególne żarówki (te w których będą LED-y).
-
No i zrobione. 7 godz. męczarni i okazało się, że Kolega LUKREW miał rację spaliny puszczał ostatni wtryskiwacz (ten z kabelkiem-sterujący). Wyciągałem go chyba z godzinę bo tak był zawalony nagarem. Najpierw pochyliłem się nad silnikiem i w okolicach rynienki (tej na której jest filtr pyłkowy) wyraźnie były wyczuwalne spaliny. Po zdjęciu osłon silnika moża było już to bardziej stwierdzić gdyż rurka do wtryskiwacza była osmolona i po nachyleniu się w jego kierunku jeszcze wyraźniej czułem spaliny oraz słyszalne było sykanie - cyklicznie w miarę pracy silnika. Wcześniej w serwisie BMW zaopatrzyłam się w komplet uszczelek do kolektora - bo ten niestety sciągałem - oraz uszczelki do wtryskiwacza (małe miedziane kułeczko za 7,46 zł) Komplet uszczelek - wszystkich - wyniósł mnie 106 zł. Następnie po wyjęciu wtryskiwacza konieczne było czyszczenie jego całego gniazda. Przydał się tu drut spawalniczy rozklepany na końcu i wygjęty w taką łyżeczkę po czym wyskrobany nagar wyciągałem specjalnie wytworzoną do tego celu końcówką do odkurzacza - w postaci gumowej rurki przyklejonej taśmą do rury odkurzacza. Na wyczyszczony wtryskiwacz nałożyłem miedzianą uszczelkę i włożyłem go w wyczyszczone gniazdeczko. Spasowało idealnie. Całość dokręciłem odpowiednim momentem i wszystko złożyłem do kupy. Silnik śmiga i czuję jakby równiej pracował i miał odrobinę więcej mocy. Dlatego jeżeli ktoś z forumowiczów kiedyś będzie czuł spaliny w kabinie to musi brać pod uwagę wtryskiwacze, a konkretnie małe niewinne uszczelki pod nimi, które lubią się wypalać. Pozdrawiam.
-
do tudm Czyli jest to możliwe tylko w serwisie? A oni wtedy całkiem wyłączą ten impuls (i wcale nie będzie kontroli świateł), wyłączą go na kierunkowskazach czy tylko wydłużą czas podania impulsu? POZDRO
-
Marcin55 może spróbuj ją wskazać na REoLEM lub ETK jeżeli masz dostęp? Dobrze by było znać nr katalogowy tego ustrojstwa.
-
NO KOLEDZY niestety sprawdzony cały wydech od turbiny do tłumika wszystko OK i dalej czuję spaliny w środku. Teraz nachyliłem się nad osłoną kolektora dolotowego i faktycznie zapach spalin jest najbardziej wyczuwalny w tym rejonie, czyżby taka usterka jak u Kolegi LUKREW - puszczająca uszczelka wtryskiwacza? Jak to zrobić, można tą operację wykonać samemu? Z góry Dziękuję za sugestie! Pozdrawiam
-
Podłączę się do tematu kolegów, gdyż również mam diodowe ale kierunkowskazy w swojej E46 (znanej firmy IN PRO) i problem z nimi polega na tym, że po włączeniu zapłonu kilkakrotnie migają a następnię juz po uruchomieniu silnika mrugną raz na 1,5 do 2 minut. Jak poruszałem ten problem na forum to niestety nikt nie podsunął mi rozwiązania jak to wyeliminować, ale dowiedziałem się, że komputer sterujący światłami wysyła impuls prądowy, który w celu przeprowadzenia testu żarówek i stąd to mruganie. Na chwilę obecną nie udało mi się tego wyeliminować i ciekaw jestem czy koledzy kupujący lampy LED do swoich BMW nie mają tego problemu, czy poprostu o nim nie wiedzą (bo po podłączeniu moich LED-ów komputer również nie pokazuje, że żarówki są spalone). Pozdrawiam
-
Myślałem również o tym, żeby włączyć ten rezystor 3,3 ohm równolegle przed kierunkowskazem i dopiero później szeregowo jakąś wyższą wartość np. 1 kohm, ale nie wiem, czy ten 3,3 ohm się poprostu nie spali i nie zrobi zwarcia. QRDE, koledzy podsuńcie jakąś wskazówkę, bo na forum szukałem i też nie potrafię znaleźć jakiegoś konkretnego rozwiązania. Pozdro!
-
lukrew o jakim wtrysku mówisz, bo nie bardzo potrafię się zorientować? Chodzi Ci o to, że wtryskiwacz puszczał spaliny???
-
No i założyłem rezystor 3,3 ohm włączony w szereg z kierunkowskazem i....... nie pomogło, dalej mrugają. Myślę, że jeżeli zacznę kombinować z większymi wartościami to albo komputer zacznie wywalać, że spalona albo kierunkowskazy wogóle nie będą świeciły. do micgz kolego, a czy Twój kolega ten problem jakoś rozwiązał? Dziękuję za ewentualne podpowiedzi! Pozdro!
-
Witam Kolegów! Pokusiłem się ostatnio na kierunkowskazy boczne typu LED, kupione na ALLEGRO, w oryginalnej białej oprawce. Po ich zamontowaniu ostatnio zauważyłem, że po przeręceniu stacyjnki w pozycję 2 one kilkukrotnie delikatnie mrugają, a nastepnie juz po uruchomieniu silnika również potrafią mrugnąć delikatnie raz na 1,5 do 2 min. Co jest grane? Komputer mi nic nie pokazuje (jak w przypadku założenia LED'a do postojówki), kierunkowskazu w przypadku ich faktycznego uruchomienia normalnie działają (tylko świecą wtedy mocniej). Zachodzę w głowę czym to jest spowodowane. Zmierzyłem rezystancję normalnej żarówki W5W = 3,2 ohma. Mam zamiar wstawić taki rezystor, tylko nie wiem czy to coś zmieni. Dziękuję za ewentualne sugestie!