Miałem dwa razy w życiu auta prosto z salonu i tak jak za pierwszym razem nie zwracałem na to uwagi (auto było za gotówke) to już jak przed BMW miałem auto nowe w leasingu nie specjalnie mnie to cieszyło. Wysokie raty, dużo zamieszania z papierami nawet przy kradziezy lusterek, duży spadek wartości auta. Gdybym teraz się zdecydował na leasing to tak jak szwagier to zrobił (wcześniej zawsze auta z salonu) teraz też z salonu ale używane. Auto prawie nowe. Można kupić auta po jazdach próbnych z salonów. Warto przemyśleć - chybam, że jesteś tak zarobiony jak mój sąsiad i ma kilka aut tylko po to bo kosztów szuka i auta to BMW X5, Porsche i jakieś dwie nowe S-klasy.