Zgadzam się z BigCactus. Moje X5 jest chyba trochę pechowe i w ASO witają mnie jak starego znajomego :lol: Ale nigdy nie zdarzyło mi się od kilkunastu lat "wylądować BMW na lawecie". Jest mnóstwo usterek elektryki, elektroniki, nawet zawieszenia. Ale po prostu zgłaszam to do ASO i usuwają usterki na umówionych wizytach serwisowych. Podstawa to gwarancja wykupiona na przewidywany czas użytkowania samochodu bo jak pomyślę o koszcie części (plus robocizna), które wymieniono w moim G05 próbując (na razie bezskutecznie) usunąć upierdliwą usterkę to myślę, że chuba można by za to kupić mały miejski samochód (nowy)...