
jdef90
Zarejestrowani-
Postów
877 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez jdef90
-
ale dzięki wymianie na pewno nie popali Ci wiązki elektrycznej i nie będziesz miał innych problemów. Ja obstawiam turbo... ale zobaczymy...
-
też jeżdżę na 19" i uważam to za optimum pomiędzy wyglądem a prezencją. mam zwykłe seryjne zawieszenie, nie mam runflatów i komfort jest wyższy niż się spodziewałem... w sumie nie widzę różnicy pomiędzy 18 a 19, choć 17, zwłaszcza węższe, to inna bajka :) za sukces uważam, że opony i felgi wciąż są nieuszkodzone, choć faktycznie cały czas "skanuję" jezdnię i omijam wszelkie dziury (jednak wpadłem w kilka poważnych)... no i przy 255 z przodu nieco nosi na koleinach...
-
na pewno pewno? a czy auto "pełza" do przodu na D? jeżeli nie to chyba jednak trzymają hamulce... w Jaguarze na pewno trzymają hamulce...
-
tylko jeszcze pytanie ssący miałeś pęknięty, czy wydechowy? oba mają wpływ na pracę turbo, ale gwoli ścisłości to wyjaśnij, bo gdzieś powyżej pojawiają się obie wersje :)
-
przód 255/35/20 tył 275/30/20 lub 285/30/20 dystanse na przód co najmniej 25mm, tył 10-20 to tak z głowy... musiałbym to na 100% zweryfikować.
-
farba z lederzentrum także jest jaśniejsza, ale już tylko o 1, może pół tonu, więc idzie ją "zgubić" na elemencie. Niestety mój pistolet (modelarski) miał za małe ciśnienie, żeby przedmuchać farbę, więc w większości ją nakładałem gąbką. Pistoletem pewnie bym zgubił bez żadnego śladu, kto wie może i to jeszcze zrobię... Choć mam nadzieję że wszystko się nieco dotrze z biegiem czasu niezadługiego. generalnie podsumowując skóra odnowiona i jest bardzo ok. tym niemniej nie jest to nowa skóra i o tym trzeba pamiętać, cudów nie ma :mrgreen: fotki wrzucę niebawem. mówię o pracach wykonanych kosztem mniej więcej 200 PLN we własnym zakresie. niestety pracy przy tym jest naprawdę dużo. miałem kupę roboty z przekładką boczków (niechcący kupiłem boczki bez tylnych airbagów) i foteli. musiałem przekładać całe wiązki i moduły z foteli co wiązało się z rozmontowywaniem ich... cały dzień wczorajszy na to zmarnowałem... tak więc jeżeli ktoś kupi tapicerkę z myślą o przekładce, niech będzie na to przygotowany, bo handlarzom rzadko kiedy się chce wymontować napinacze... z reguły je wycinają/wyrywają i potem są kwiatki... jedynym plusem dodatnim tych operacji (oprócz oczywiście zmiany wystroju) było to że oznakowałem sobie całe auto, więc jak ktoś zajuma, teoretycznie będzie łatwiej namierzyć. minusem ujemnym jest to, że w aucie teraz słychać echo :mrgreen: materiał tłumił dźwięk... no i fotele są jakby twardsze...
-
właśnie w zeszłym tygodniu zrobiłem sam małą renowację beżowej skóry przy użyciu produktów od lederzentrum. generalnie jest OK, choć odcień farby jest nieco jaśniejszy i powierzchnia farbowana ma większy połysk. tak więc trzeab jechać po całym elemencie (np boczek oparcia) i równomiernie nałożyć farbę. dla mnie to nie za każdym razem miało sens (skóra ogólnie była ok) więc teraz mam gdzieniegdzie jaśniejsze plamy na tapicerce. ale to trzeba się wpatrywać i widać tylko w odpowiednim świetle. Mam nadzieję, że to się jakoś "dobarwi" kurzem czy światłem :mrgreen: całość oczywiście nie wygląda jak nowe, ale wygląda świeżo.tutaj jest jak cały proces mniej więcej przebiegał, wrzucę zdjęcia po renowacji i zamontowaniu. viewtopic.php?f=105&t=64919&start=285 BTW miałem kupę roboty z przekładką boczków i foteli. musiałem przekładać całe wiązki i moduły z foteli co wiązało się z rozmontowywaniem ich... cały dzień wczorajszy na to zmarnowałem... tak więc jeżeli ktoś kupi tapicerkę z myślą o przekładce, niech będzie na to przygotowany, bo handlarzom rzadko kiedy się chce wymontować napinacze... z reguły je wycinają/wyrywają i potem są kwiatki...
-
bo to jest jakaś funkcja hamulców. jest to realizowane przez nie... zatem by się zgadzało. jeśli wszystko jest ok, to musisz skasować błąd na kompie i powinno być po kłopocie. pewnie wymiana była robiona na podłączonym akumulatorze... mnie także intryguje dlaczego należałoby wcisnąć SOS (ja mam)? :)
-
to ja gupi w tym temacie jestem :mrgreen: ale google nie. masz zapewne automat... i to jest chyba coś takiego zapobiegającego cofaniu się auta przy ruszaniu pod górę... choć z drugiej strony w Ducato firmowym jest taka opcja, a ono jest w manualu... niestety nie widzę konkretnego rozwiązania problemu... http://www.bmw-sg.com/forums/help-whats-happening-my-bmw/20114-help-e60-idrive-screwing-up.html
-
jakbym wykrakał... viewtopic.php?f=73&t=131552 KOLEGO WYMIENIAJ KOLEKTOR ASAP! bo wątek może się przekształcić w Pęknięty kolektor vs. brak jazdy i konieczność wydania sporej kasy lub kombinowania z trudnym do przewidzenia skutkiem...
-
tak tak, czyścić będę, ale co to za "strojenie" w GT1, możesz coś więcej na ten temat? Jaka opcja co było strojone? Bo powiem szczerze, że nie słyszałem o takiej możliwości...
-
informacyjnie dodam, że farba kość słoniowa renoskór nie nadaje się do dakota beige :) jest jaśniejsza... o jakieś 2-3 tony... poza tym skóra oryginalnie jest bardziej matowa niż po pomalowaniu renoskórem, tak więc ta farba nadaje się albo do malowania całości elementu (może jakoś ujdzie pomalowanie np boczka fotela w całości), albo do niczego... choć jak ktoś ma totalnie schetane wnętrze i potrzebuje nieco poprawić wygląd auta malując np. cały płat skóry na boczku lub siedzisku, to może to być jakaś alternatywa.... ale dla kogoś, kto ma skórę w stanie bardzo dobrym i chciałby jedynie kosmetyczne detale poprawić, to w żadnym wypadku. na szczęście koszt pieniężny niewielki takiego eksperymentu, choć teraz będę musiał jeden element w całości pomalować :mrgreen:
-
Kondziu, z tą regulacją turbo to wiedza merytoryczna, czy coś zasłyszane od jakiegoś kogoś? Z tego co się orientuję turbina jest fabrycznie ustawiona... i sterują ją tylko elektronika, w sumie dosyć prosto za pomocą silniczka krokowego przestawiając kierowniczki poruszające się w jednej płaszczyźnie i kierujące strugę spalin na łopatki pod takim bądź innym kątem...
-
oczywiście pęknięty kolektor to podstawa, może powodować takie problemy, spaliny uciekają i nie ma go wystarczająco do ładowania turbiny. brak dołu miałem od dawna, choć kolektor był cały. u mnie wymiana turbo (kupiłem używkę) załatwiła sprawę... niemalże... teraz się borykam z jazdą autem kręcącym do 4000 obr/min >> trubina ma zapieczoną geometrię, raz dmucha raz nie... :duh: może także być padnięte turbo, zapieczona geometria turbo, padnięty moduł sterowania turbo (uwaga w ASO tylko jako jedna całość z całym turbo, używki dostępne na allegro, ale kupujesz kota w worku) ewentualnie padnięty czujnik ciśnienia turbo. czujnik mi wywalało błąd, wymiana nic nie zmieniła.... w sumie przed wymianą można spróbować go przeczyścić, u mnie było trochę olejowego nagaru i może dlatego wywalało błąd. w wyszukiwarce na pewno znajdziesz topic z tym tematem. ale tak to jest jak się kombinuje i półśrodki organizuje... najpierw załatw sprawę kolektora, niedobrze jak spaliny uciekają w komorze silnika. sam siebie podtruwasz, temperatura w komorze silnika wzrasta, może dmuchać na coś istotnego itp.
-
chyba są dwie szkoły usuwania... angielska z zaślepkami i polska z odkręceniem/urwaniem klapek i pozostawieniem całego systemu na miejscu...
-
nie jest to system od uruchamiania silnika automatycznie kręcący rozrusznik do uruchomienia auta po przekręceniu kluczyka? spróbuj sprawdzić przekręcając kluczyk i momentalnie go puszczając...
-
e tam, można kombinować, tylko taki agresywny zderzak sam w sobie to będzie wiejski tuning. trzeba w takim przypadku pójść po całości i pomyśleć nad felgami, bo 19" to będzie minimum. a to znowu rodzi pytanie, jak drogi w Twojej okolicy... do tego co najmniej końcówki wydechu... M-pakiet to opcja najbardziej wyważona, jak dla mnie strasznie oklepana. Z drugiej strony fajne felgi na początek w 95% przypadków zaspokajają potrzebę "małej modyfikacji" :mrgreen:
-
na pewno tak, ale jest kolejne ale... to dość nietypowe zestawienie jasnej skóry z czarnym wykończeniem, takich boczków nie ma a "polować" nie mam czasu... w sumie wszystko jest do zrobienia, ale jak napisałem wyżej nie jest to operacja na dwadzieścia minut i wymaga przemyślenia...
-
Niedawno kupiłem sobie skórzaną tapicerkę, bo w sumie tylko tego mi brakowało w wyposażeniu mojej E61. Okazało się, że nabyłem wersję bez tylnych bocznych poduszek. Niby nie problem, bo wszystko jest niby kompatybilne, ale... no właśnie jest ale. A nawet kilka... w sumie chciałem zmienić tylko materiał na skórę oraz listwy srebrne na drewno... ale tutaj właśnie są zasadnicze różnice :mrgreen: 1. Ale numer 1. niestety, ale będę musiał nieco osłabić konstrukcję osłony poduszki pod skórą. w wersji z poduszką miejsce gdzie osłona ma się otworzyć w razie W. jest perforacja. spox. do zrobienia we własnym zakresie gorącą igłą czy czymś w ten deseń... ale tutaj jest jednak pytanie, czy ktoś rozbierał to i widział PRZED wypadkiem jak wygląda od drugiej strony? czy jest tylko perforacja (dziureczki), czy też jakiś rowek, wgłębienie? chodzi o to na ile mam osłabić to spojenie :mrgreen: tutaj pojawia się także pytanie dość zasadnicze... czy sama skóra jest szyta dla obu rodzajów wyposażenia identycznie? mam nadzieję, że tak... :roll: 2. Ale numer 2. niestety, ale wersja bez poduszki w standardzie jest pozbawiona prostej opcji przełożenia i przykręcenia poduszki... brakuje 4 czy 5 tulejek które de facto trzymają airbag w czasie wybuchu (w nie wchodzą śruby mocujące airbag)... moje pytanie, czy ktoś wie czy te tuleje są jakoś wyciągalne z opcji poduszkowej, czy są wbite/wgrzane inaczej wmocowane na stałe i będę musiał kupić dodatkowe tuleje? Może ktoś wie... 3. Ale numer 3. aby w ogóle wymienić to poszycie materiałowe na skórzane... trzeba je bezpowrotnie zniszczyć. TAK, ZNISZCZYĆ, tzn, skasować zgrzane nity które trzymają je w całej konstrukcji boczka... a tych nitów jest ze 20... Nie ma żadnej możliwości oszczędzenia ich. Trzeba je będzie jakoś zastąpić, tak aby było w razie W bezpiecznie... a może jakoś boczek wkleję... 4. Ale numer 4. To w sumie żadne ale... po prostu będę musiał zrobić dziurkę na piękny emblemat AIR BAG :mrgreen: ale będę musiał. Podsumowując, coś co wydawało się formalnością, poprzez pewne niedopatrzenie okazało się wyzwaniem, jeżeli ktoś coś może poradzić, to fajnie, jeżeli nie i ja przecieram szlaki, to niech będzie ku przestrodze: KUPOWAĆ BOCZKI TYLKO W BARDZO DOBRYM STANIE, TAKIE JAK MACIE W SWOIM AUCIE, BO ICH DOSTOSOWANIE DO AKTUALNIE POSIADANEGO AUTA TO NIE TAKIE HOP SIUP :)
-
Polska to jest kraj nieograniczonych możliwości... ale tak naprawdę nie ma to przecież znaczenia jaki przebieg, ważne że jest usterka i trzeba coś z tym zrobić. niestety merytorycznie nie pomogę... najpierw trzeba sprawdzić trop odmy...
-
daj kontakt do tego kolegi od środków. taśmę dostanie się w każdym większym markecie budowlanym, a może i zwykłym. to wygląda jak taśma "rzep" tylko nie to co zaczepia, a to do czego się zaczepia... :roll: chyba mniej więcej jasne, tak? :mrgreen:
-
okleić filcem/taśmą "włochatą". wyciąganie prościutkie, w 15 minut się robi bez żadnego doświadczenia. opisałem niedawno. viewtopic.php?f=73&t=117908
-
dla mnie wygląda jak wypociny jakiegoś ciołka w photoshopie. ale już raz odszczekiwałem, że F10 mi się nie podoba po tym jak zobaczyłem na żywo w bieli... :mrgreen: ale raczej bym tego nie kupił.
-
podklej zapięcie pasa taśmą materiałową (taką puszystą). W Jaguarze fabrycznie jest podklejone :mrgreen: a roletę też tak muszę zrobić... w Bentleyach ręcznie robionych (Arnage itp.) każdy kawałek deski rozdzielczej jest rozdzielony filcem, żeby nie było żadnego trzeszczenia.
-
ha ha ha... dwa lata temu też się przestraszyłem i też rozpaczliwie prosiłem o pomoc na forum :0)