Lucasp

hehehehhe to bylo dobre :duh:. A sprobuj odpowietrzyc jescze raz na zimnym silniku recznie sciskajac przewod az wyplynie plyn przez odopowietrznik. U mnie tez sie grzal ale po takim odpowietrzeniu na zimnym jest OK a normalnie odpowietrzalem i dalej bylo to samo ze visco sie nie zalaczalo

Masz regulacje po zdjeciu boczka pod jakim kontem ma sie zamykac szyba. Od spodu drzwi masz regulacje wysokosci przod tyl. I jeszcze z boku drzwi tez jest regulacja ale nie pamietam od jakich kontow.

Moze sonda padla

bardzo latwo ale przy wyjmowaniu moze byc ZONK bo mi sie zaklinowala i za cholere nie moglem jej wyciagnac. Skonczylo sie ze mechanik wyjal ja i nie chcial powiedziec jak :mad2: Ja bym tak jak wczesniej pisali spial Visco na sztywno i zobaczyl czy w tedy sie grzeje albo pozyczyl od kogos sprawne. Mi tez padalo Visco mialem oryginalne BMW i nigdy nie slyszalem zeby sie zalaczylo ale po roku od kupna zaczal sie grzac. Kupilem podrobe no i sie zalaczalo ale dopiero jak wskazowka byla za polowa a nieraz wogole. Wymienilem na kolejna sztuke i do tej pory jest OK. Jak stoje w korku a pozniej dodam gazu to slychac niezla wichure z pod maski. Co do odpowietrzenie u mnie najlepiej wychodzi takim sposobem: Odkrecasz ogrzewanie. Silnik zimny, odkrecasz korek i odpowietrznik. Sciskasz za waz gorny, zatykasz palcem odpowietrznik, puszczasz waz, i teraz sciaskasz waz puszczajac palec i zaraz zatykasz odpowietrznik itd. Az do momentu jak zacznie plyn wyplywac kontroluj stan plynu patrzac przez korek. Zatykasz palcem odpowietrznik, zakrecasz korek, puszczasz palec zakrecasz odpowietrznik. I powinno byc dobrze. U mnie jest to najszybszy sposob na 100% odpowietrzenie.

No tak moc tez spada w przypadku elektrycznego. Ale ten wentylator kreci sie caly czas tak samo. Napewno bylo by wieksze obciazenie na alternator jak by ten wentylator elektryczny przyspieszal i zwalnial razem z naciskaniem pedalu gazu ale jednak kreci sie tak samo caly czas. Zauwazcie ze w nowych BMW sa wentylatory elektryczne z dwoma biegami predkosci.

Czujnik pewnie taki jaki byl montowany w modelach bez Visco. Temp odpalenia pewnie 93^C. Mysle ze Visco zabiera wiecej mocy bo gdy silnik wkreca sie na obroty musi rownierz rozpedzic wiatrak. A elektryczny chodzi z ta sama predkoscia obrotowa a utrzymanie predkosci pochlania mniej energi niz rozpedzenie wiatraka.

No jest odczuwalne bo jak te drugie zaczelo dzialac to mina mi zrzedla. I do glowy przyszedl pomysl zeby jednak elektryczny zalozyc. Mysle ze elektryczny da rade jezeli koles w E36 2,8 turbo wywalil visco bo mu moc zabieralo i jezdzi na tym od klimy plus ma recznie odpalany dodatkowy. Tylko teraz problem gdzie zalozyc czujnik temp. pewnie trzeba wiercic, gwintowac.

Witam zakupilem Visco SRL za 130zl. Samochod nadal sie grzal ale po testach wyszlo ze zalacza sie jednak na 3/4 na wskazniku. Pojechalem wymienili mi i zaraz na miejscu zalozylem. No i chwile potrzymalem na obrotach i uslyszalem szum Visca :mrgreen: a wskazowka pion trzyma. Minely dwa dni przed chwila padal deszcz wiec sie poslizgalem ale patrze na wskaznik a tam znow 3/4 wiec zatrzymalem sie i pogazowalem go troche a wskazowka jeszcze dalej, otworzylem mache visco dmucha ale slabo ze nawet go nie slychac. Wiec te tez musialo sie rozwalic (moze nie lubia wysokich obrotow silnika). Chlodnica goraca, termostat i pompa nowa. Dwa dni bylo OK. Teraz moje pytanie czy oddac im w cholere te Visco zarzadac zwrotu kasy i dolozyc 100zl i kupic Sachs za 280zl ? I moje drugie rozwiazanie do kupic wentylator elektrzyczny razem z oslona za 150zl. Jeszcze pewnie potrzeba czujnik temperatury 30zl tylk gdzie go wkrecic :shock: i przekaznik. Moze warto tak zrobic bo podobno visco nawet jak nie chodzi to zabiera okolo 8KM. Prosze o porade co najlepiej zrobic.

Wydaje mi sie ze po czasach wtrysku widac czy cewki sie posypaly czy nie.

Na wolnych tez ale slabo widac dlatego lepiej dodac gazu. A co do tego czy leci pod korkiem to juz sam nie wiem tez mi tak tutaj radzono i wymienilem sprawna pompe (starej nie moglem zalozyc bo mi kolmierz odpadl przy wymianie) Zauwazylem ze przelew jest dopiero jak sie silnik zagrzeje czy u Ciebie tez tak jest ?

Ja mam tak jak na tym zdjeciu

Wychodzi na to ze na LPG uboga mieszanka niszczy silnik.

Na postoju jak sonda sie rozgrzeje napiecie powinno sie zmieniac mniej wiecej od 0 do 1 bo taki jest zakres. Podczas jazdy bedziesz widzial ze jak przyspieszasz i nagle zdejmiesz noge z gazu to sonda pojdzie na 0. Rusz ostro i jak masz gaz w podlodze to patrz czy sonda nie spada ponizej tych 0,7V

Przyznam sie ze nie wiem. Ale wydaje mi sie ze sonda taka wkladana w tlumik tez potrafi wskazac jaka jest mieszanka ale to chyba tylko na postoju. Wiec na 100% mozna wziasc odczyt z sondy ktora jest przed katalizatorem. U Ciebie z tego co mowisz jest w kolektorze na samym poczatku tlumika. Jezeli masz do Kompa LPG podpieta sonde i kabelek do tego mozesz podpiac laptopa i zobaczyc odczyty. Jezeli nie to jakos trzeba podczepic kabelki od miernika albo naciac a po badaniu zaizolowac.

Najszybciej to podpiac miernik pod dwa szare przewody od sondy przy tlumiku. I bedziesz mial wskazanie od 0V-1V na biegu jalowym powinno latac mniej wiecej od 0,25V-0,8V jak bedziesz przyspieszal mocno to sonda nie moze spasc ponizej 0,7V. Jak sie myle niech mnie ktos poprawi.

Tak bo najwazniejsze to zeby silnikowi nic sie nie dzialo. Jak bedzie zle no to LPG do wymiany albo jazda na PB (albo katowanie silnika)

Jak cie stac na zalozenie LPG IV generacji to zakladaj i pamietaj dobrze zalozony LPG to przyjemnosc z jazdy i jeszcze lepsza przy tankowaniu. Mi gazownik zchrzanil instalacje ale doedukowalem sie i sobie poprawilem. Po poprawie normalnie szok przezylem :jawdrop: juz niemam roznicy miedzy PB a LPG a sonda ma bogato az do odciecia :mrgreen: i czasy wtryskow tez prawidlowe.

Nie zakladaj II generacji. Poniewaz: 1. Przez zastosowanie zwezki chodzi gorzej na benzynie i LPG niz przed zalozeniem instalacji (stad gadanie ze niema roznicy miedzy LPG a PB) 2. Strzaly i czesto trudnosc w wyregulowaniu czy ma byc dobrze na LPG czy PB 3. Wieksze spalanie niz przy sekwencyjnym wtrysku LPG 4. Sledzac budowe II generacji i IV generacji nie wiem jak inni ale ja bym II generacji nie zalozyl bo szkoda BMW.

IgorBMW325i masz prawdopodobnie walnieta sonde

Wina instalacji LPG ze podpiera sie PB. Uszkodzone lub zle dobrane elementy lub zle ustawiony komputer i w chwili gdy komp od gazu widzi ze sa braki podpiera sie benzyna zeby nie zgasl. Np. wtryski sa zuzyte i rozkalibrowane przyspieszasz mocniej i komp przelacza dwa gary na benzyne reszte na gazie trzyma dlatego nie wylacza sie gaz i nie wiesz ze czesciowo na PB jedziesz.

Moje e36 318is LPG miasto Warszawa 12l-13l trasa 10l-11l (ale to jak wyprzedzam po 5 samochodow i czesto obroty do konca dochodza) trasa 8l-9l wieczorem predkosc 120-140km/h

na forum lpg.info.pl jest gosc co ma taka instalke

No moze :mrgreen: jak sie zagotuje i odkrecisz korek i odpowietrznik kombinujac co sie stalo

Jezeli piszesz ze jakos to jezdzi i tyle Ci wystarcza to ja bym sprawdzil jeszcze tylko wazna rzecz a mianowicie skazanie sondy przy przyspieszaniu. Jezeli jest bogato to mozna jezdzic jezeli nie no to silnik dostaje po dupie i remont glowicy moze czekac.

Mialem identycznie i byl zapowietrzony uklad. Powod zapowietrzenia to padniete wisco. Aha odpowietrzalem go z 3 razy i dalej to samo az odpowietrzylem go na zimnym silniku odkrecaja korek i odpowietrznik sciskajac za rure zatykajac odpowietrznik palcem i puszczajac i od nowa az zaczal plyn leciec. Zakrecilem odpowietrznik i odpalilem silnik i jak bylo dobrze zakrecilem korek