Skocz do zawartości

130rapid

Zarejestrowani
  • Postów

    2 672
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 130rapid

  1. To sobie wyjaśnijmy parę rzeczy... Typowy mix do chłodzenia, czyli koncentrat płynu chłodzącego i wody 50-50 %. Zalety: - dożywotnia niezamarzalność do -30...-40 st. C, - dożywotnio skuteczniejsze przewodzenie ciepła, niż czysta woda, - dożywotnie "właściwości smarne", mające dość duże znaczenie dla trwałości pompy cieczy. Acz tylko niej, bo z niczym innym ruchomym płyn się nie styka, - dożywotnio wyższa temperatura wrzenia, - obecność inhibitorów korozji, malejąca z czasem. Wady: - skłonność do wycieków znacznie większa niż w przypadku czystej wody, - nieobojętne znaczenie dla środowiska (jeżeli to glikol etylenowy; propylenowy jest o wiele mniej szkodliwy), - cena.
  2. \ Bo ja tylko wiernie cytuję newsletter, który mi przychodzi z Classicauto.
  3. Dobrze kombinujesz z tym latem. Często się wydaje, że od silnika taki gorąc bije, że ani chybi zepsuć się musiał. BTW, ten problem mentalny mają posiadacze 126p. W efekcie zakładają takie śmieszne haczyki, uchylające pokrywę silnika. Po kiego grzyba, nie wiem. Chyba żeby lakieru na klapie nie prażyć. FIATa 126 opracowano na włoskie upały. Uchylenie klapy powodowało spadek temperatury oleju w granicach błędu pomiarowego, za to spore zawirowania powietrza skutkujące... mierzalnym wzrostem zużycia paliwa przy większych prędkościach (>80 km/h). Łomatko, czemu grzeszysz :?: :shock: :shock: Rudą zarazę wewnątrz silnika chcesz hodować :?: Nigdzie nie napisałem, że wisko ma zesztywnieć na amen. Najważniejsze, że temperatura jest OK. Zrobiłeś próbę 10 minut pyrkania na wolnych obrotach :?: Jak się człowiek uprze, to zepsuta jest nawet ta część, która działa. :mrgreen: :nienie: :nienie: Technicznie wykonalne, ale przeróbek i zabawy więcej niż to warte. A sam "element zastępczy", a raczej jego mocowanie - Made in Zdzichu - może być później przyczyną kłopotów. Po za tym wisko ma jedną ważną cechę, której nie ma wentylator elektryczny - gwarantuje niemal idealnie stałą temperaturę cieczy. W układzie z wentylatorem temperatura potrafi skakać o 5-25 stopni (zależnie od zestrojenia czujnika włączającego wiatrak).
  4. Czwarty numer "Classicauto" w sprzedazy juz od jutra (sobota 1 lipca), a w nim miedzy innymi: Temat numeru Mercedes SL W107: popularny i modny klasyk, historia, ewolucja, wersje, ceny rynkowe, kariera w rajdach (tak tak!), w drugim artykule odbudowa, pulapki, koszty, sposoby na przykladzie pieknie odrestaurowanego Mercedesa 350 SLC, omowiono takze problemy odbudowy wersji roadster. MGA: koniec odbudowy, gotowe auto, historia i ewolucja, wrazenia z jazdy. Toyota Celica II: pierwszy japonski woz w naszym pismie, jak Japonczycy szturmowali Europe w latach 70-tych, odpowiedz na Forda Capri i Opla Mantę. Technika i historia: slynny i przelomowy silnik Fiat DOHC, konstrukcja i kariera, czesc I artykulu. Ponadto: Nowosci i wydarzenia, relacje z imprez (V Rajd Krolewski, Transbaltica 2006, Festiwal Zabytkow Motoryzacji w Norblinie i in.), oleje do silnikow starszych aut, nowosci z rynku, czy mozna jezdzic samochodem nieodrestaurowanym? Zapraszamy do lektury! Z szoferskim pozdrowieniem, Redakcja "Classicauto" 7-8 lipca Tor Kielce: Classicauto&Youngtimer.pl "Track Day", informacje w numerze i na stronie internetowej www.classicauto.pl. Przyjedz pojezdzic lub pokibicowac, zapraszamy!
  5. Czytałeś mój (nieoficjalnie) artykuł w Motorze :?: :8) To jest sztuczka polecana przez instruktorów ADAC. Zaleca się przymykać lewe oko, żeby jednak "nie wyłączać" do zera widoczności na prawą stronę drogi i pobocze. U mnie to raczej odpada, bo mam lewe oko "wiodące", a prawe "leniwe", jak to potocznie nazywają okuliści.
  6. Nie próbuj przewidywać co poszło, bo to i tak wyjdzie przy wymianie amortyzatorów. Przy takich "przygodach" mocno obrywają tuleje wahaczy, łożyska kolumn McPhersona, w ekstremalnych przypadkach gną się same wahacze. Na 90 % geometria zawieszenia nadaje się do powtórnego ustawienia.
  7. 130rapid

    M40 gaśnie bez przyczyny

    Ten ostatni trop jest baaaaaaardzo prawdopodobny. Kumpel miał tak w Volvo 440. Raz jedzie sobie w nocy. Nagle - pyk! - Widzę ciemność, ciemność widzę! :shock: :shock: Wszystko zgasło. Silnik, światła, kontrolki. Dobrze, że noc była księżycowa :roll: bo się dzięki temu bezpiecznie zatrzymał. Wyłączył / włączył stacyjkę - pach! - lampki się zapaliły, rozrusznik zagadał, silnik zaskoczył, jakby nigdy nic.
  8. 130rapid

    530d nierowny jalowy

    Jaaaasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka :duh: Wygląda to raczej na słabiutkie świece żarowe.
  9. Czy warto :?: :?: :shock: A słyszałeś, żeby himalaista pytał: - Czy warto wchodzić na Mount Everest :?: - Czy można obniżyć Mount Everest :?: Akurat tę "górkę" (M5) można obniżyć. Ale Mount Everest o wysokości Rysów nie będzie już taki fajny. * * * Jeżeli twoje pierwsze pytanie na temat M5 brzmi: - Ile pali :?: (lub coś w tym stylu) to - sorrrrrrry - ale nie jest to jeszcze samochód dla Ciebie. Po za tym, utrzymanie M5 i każdego BMW w należytym stanie, to nie tylko koszt paliwa.
  10. 130rapid

    M40 gaśnie bez przyczyny

    Ciekawy numerek :think: :think: Jakby chwilowa pomroczność jasna jakiegoś ważnego czujnika, np. położenia wału korbowego. Warto byłoby podmienić na próbę od kogoś zaprzyjaźnionego z M40 pod maską.
  11. 130rapid

    problem z wentylatorem

    A co masz na myśli pisząc "wentylator się nie włącza" :?: Czy wskazówka temperatury przechyla się od pionu w prawo :?:
  12. 130rapid

    Rozładowane aku w E34

    http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=27769&highlight=amperomierz+bezpieczniki
  13. Skoro pogarszało się powoli, to wymiana kopułki i palca może pomóc.
  14. 130rapid

    Viskoza

    Litości........ :modlitwa: Temperatura rosnąca przy jeździe po mieście, zwłaszcza przy dłuższych postojach z włączonym silnikiem. Ale wracająca szybko do normy przy jeździe ze stałą prędkością. Budowa, zasada działania wisko: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=21751&postdays=0&postorder=asc&highlight=wisko+zasada&start=30
  15. 130rapid

    Viskoza

    Oj tak, wielokrotnie przerabiane. :duh: Letni temat wańka-wstańka. :mrgreen: Wszystko jest OK. Swoje wisko (w E30) tak naprawdę słyszałem wyraźnie tylko raz - po zabawach slalomowych na czas, na lotnisku w Borsku, w upalny dzień.
  16. Sprowadzony ze Stanów :?:
  17. Autko "trzepło" nagle, któregoś ranka :?: Podpięcie pod wtyczkę diagnostyczną mogłoby to potwierdzić, ale wygląda, że padł czujnik temperatury cieczy chłodzącej. Bez niego centrala wtrysku "nie wie", że musi dać większą dawkę paliwa przy zimnym silniku. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=2945&highlight=czujnik+temperatury+m40
  18. Dziwnym trafem książki naprawcze E30 zalecają osobliwy styl wymiany płynu / odpowietrzania w sterowaniu sprzęgłem. Świeży płyn wtłacza się przez odpowietrznik siłownika sprzęgła, wężykiem solidnie (szczelnie) polączonym z odpowietrznikiem lewego zacisku przedniego hamulca.
  19. 130rapid

    Problem ze światłami:(

    Tak to jest, że kilkunastoletnie E30, E34 i E32 cierpią na kurzą ślepotę. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=4390&highlight=soczewki I nie zakładaj żarówek 100W do świateł mijania :naughty: BTW, reflektory Hella i Bosch nie są współzamienne.
  20. Niejaki Boguś Linda w wywiadzie dla "Wysokich Obrotów" stwierdził kiedyś, pytany o Cayenne: - Nawet parkuje niedaleko mnie taka złota kupa. I przychylam się do jego opinii w 100 %. To nie jest Porsche, tylko wypełniacz luki rynkowej. Po prostu, byznes yz byznes, sentymentów nie ma. Wkurzające jest w tym to, że moda na SUV-y, a zwłaszcza terenówki i pick-upy nie ma racjonalnego uzasadnienia. Po diabła gosposi domowej z Atlanty 5-litrowa krowa z napędem na 4 koła :?: Żeby sobie dwa razy w tygodniu pojechała 5 mil na zakupy po idealnie gładkich ulicach :?: Owszem, nikt gosposi nie zabroni. Ale za ćwierć wieku przez tę głupią modę (m.in.) wstawimy nasze fajne, w 100 % pełnokrwiste BMW do muzeów i przesiądziemy się do melexów najnowszej generacji. :mad2: :duh: Populacja USA stanowi 4 % ludności Ziemi, ale pochłania 25 % rocznego zapotrzebowania na ropę naftową. :shock:
  21. Bo w miarę wzrostu temperatury płyn zwiększa swoją objętość, czyli jego poziom w zbiorniczku dodatkowo wzrasta. Czujnik poziomu ma pewną tolerację - nie reaguje na niewielkie nieprawidłowości w poziomie płynu. Gdyby jej nie miał, musiałbyś nalewać płyn precyzyjnie, jak aptekarz. Przypuszczam, że czujnik działa w obie strony, czyli sygnalizuje poziom za niski lub za wysoki. Ten drugi przypadek też jest niebezpieczny. W starej Warszawie M20 przelanie wody / płynu niczym nie grozi. Nadmiar po prostu wycieknie wężykiem na ziemię. W układzie ciśnieniowym zamkniętym nadmiar płynu nie ma gdzie uciec i w najlepszym razie może "wysadzić" któryś z przewodów.
  22. Łomatko... :duh: Kupiłem "Auto Motor i Sport". I wyczytałem w nim: Audi, BMW i Mercedes pracują nad ogromnymi pick-upami, skonstruowanymi w oparciu o modele - odpowiednio Q7, X5 i GL. Koniec świata :duh: :mad2: Mam w "głębokim poważaniu" marki które robią pick-upy dla strażników Teksasu. Wypisuję się z klubu i zapisuję do Jaguara :!: :mrgreen: :wink:
  23. To jest żądanie sprawdzenia poziomu płynu. I jak widać żądanie nieprzypadkowe. Poziom płynu chłodzącego na zimnym silniku powinien być RÓWNY z kreską kalt/cold.
  24. Wspaniale lasuje lakier. Miałem kiedyś samochód, w którym płyn hamulcowy musiał kilka miesięcy sączyć się z okolic pompy paliwa. Czerwony lakier pod pompą był więc mięciuteńki jak masło, schodził od delikatnego przejechania palcem. :shock:
  25. Każdy samochód jest inny, bo każdy właściciel jest inny. Kupowanie używanego jest rosyjską ruletką, jeżeli samochód nie był Ci znany wcześniej. Daleko szukać... Legendarny 126p - jedni przejeżdżali 70-80 tys. km do remontu silnika. Inni wykręcali ponad 200 tys. km i ten śmieszny motorek jeszcze nie miał dosyć :!: :shock: Mercedes W123 diesel - można go było zajechać w 150-200 tys. km. Ale jeżdżąc z wyczuciem, pamiętając że trzeba wymieniać łańcuch rozrządu przy pierwszych objawach zużycia, gładko osiągało się przebiegi rzędu 500, 700, nawet 800 tys. km bez naprawy głównej silnika. Znam jeden egzemplarz z wynikiem 1,6 mln km, który chodzi idealnie, zachowuje się i wygląda jak zadbany 7-latek, a jego silnik przeszedł do tej pory tylko jeden remont i to tzw. "średni" (czyli nowe pierścienie tłokowe, uszczelniacze, panewki). Ergo, 530d po 200-250 tys. km przebiegu może być w doskonałej kondycji - tym bardziej, że jest to samochód wyższej klasy, a więc o zakładnej trwałości większej niż kompakty. Taka Piątka może być wciąż prawie jak nowa, jeśli miało kumatego jedynego użytkownika, który ją szanował, odpowiednio serwisował, używał Webasto przed startem i "latał" niemal wyłącznie po autobahnach w umiarkowanym tempie. Może być też skarbonką, która za chwilę będzie wymagać np. wymiany silnika na nowy, jeżeli użytkownik był przeciwnością tego pierwszego przypadku. Najczęściej będzie czymś pośrednim.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.