Comret

Ja ostatnio pytałem się w ASO co zalecają do mojego 3,0d i odpowiedź to 5w30.

Zawsze możesz wziąć kredyt gotówkowy. I nikogo nie obchodzi na jakie auto czy cokolwiek. Będzie pewnie droższy ale są inne profity... możesz spłacić dowolną kwotę wcześniej np. ze starego samochodu i jeszcze pare innych w zależności od banku.

Ustawienia SQ i RFGain zależą od konkretnego modelu. W jednym działają lepiej w innym gorzej. Dodatkowo ważna jest antena jedna sieje mniej inna więcej i inastalacja elektryczna w aucie też jest bardzo ważna. Generalnie silniki benzynowe są narażone na większe zakłócenia. Używam legendarnego Presidenta Herberta i mieszam gałkami w zależności od terenu. Może ktoś z was wie jak to zamontować bo przy moim radyjku uniden 520xl to maleństwo. Myślę nad rzepami technicznymi i zamontowaniu z boku kanału środkowego po stronie pasażera. Dla mnie istotna jest możliwość szybkiego wymontowania radia bo drugiego takiego nie odkupię. http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=494960212 Coś takiego tyle, że moje jest w stanie kolekcjonerskim.[/url]

Napisz tylko jaki model lejesz do diesla, ten który podałem? Argumentacja moich znajomych jest identyczna, Motul orginaknie pakowany nie rozlewany. Jak spojrzałem pakowany po 5l a nie jak Castrol po 4 l.

Co do "mniej" to chyba było. Ostatnio nonstop widzę E46 w Wawie. Chyba ostatni rok był dobry dla tego modelu. Wybierając BMW 2,0 136 km i 1,9 Tdi kupiłbym raczej ten drugi z powodów opisanych wcześniej w tym wątku. Jednak szukając w tej kategorii ( co z resztą robiłem i jest wątek na forum) stwierdziłem, że jednak koledzy mają rację i kupiłem to co mam w opisie.

http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-18.html Jeszcze się nie zdecydowałem ale powoli sobie już zgłębiam temat. Ktoś na tym jeździ? Moi koledzy śmiało leją Motula do Audi i są zadowoleni, tyle że to inne silniki.

http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-20.html A co powiecie o tym? Zastanawiam się czy tym nie zaleję na najbiższym przeglądzie.

:dance: :dance: :dance: Chyba zrobię :modlitwa: jak spadnie. U mnie też nie najlepiej z tymi przebigami. 4500 w niecałe 3 miesiące. Pewnie wyjdzie 20k rocznie.

Kolega kiedyś w Polonezie miał wypalone numery na kierunkach to mu lampy powybijali. Drugi kumpel w starych dobrych czasach przykręcił radio na stalowe obejmy, nie mogli wyjąć to zniszczyli deskę rozdzielczą i fotele. Ja sobie oznakuje a potem dostanę z kopa w lusterko albo co jeszcze. Wspomniane koszty szyby w Hondzie to 1100 zł i nic mi nie ukradli :duh: . Może lepiej tak jak kolega pisał, delikatnie uszkodzić. Ale niszczyć swoje auto w obawie przed złodziejem :mad2:. Chyba zostawię tak jak jest do póki mi nie ukradną. Jak już się coś stanie to kupię nowe i oznakuję.

Myślę że prawdziwa wartość naszych 330 wyjdzie w praniu. Zobaczymy komu kiedy i co się posypie. Ja zmierzam swoją trochę pojeździć i zobaczymy jak będzie.

Pewnie przedstawiłem tylko swój punkt widzenia. W końcu to ten sam samochód więc co takiego jest w 545i czego brakuje w 530d? Właściciele 530d chyba też coś tam dokupują :D. No właśnie to chciałem troszkę podważyć bo za wspomniane 13k wymienię turbo, wtryski i sprzęgło z dwumasem bez problemu itp. Czyli powiedzmy że cena jest porównywalna i diesel się nie psuje bo już nie ma co (albo inaczej psuje się tak jak benzyna). Dalej przy normalnej jeździe w mieście 3,0d powinien spalić 10l a 4,5 powiedzmy 15l. To o połowę więcej. Serwis, w końcu więcej oleju się wlewa do V8 itp. Dodatkowo diesli 3,0d w E60 jest aż 6x więcej. Czyli o powaźnych usterkach słyszymy 6x więcej i mamy większepole przy wyszukiwaniu. Tak zrobię, ale boję się że nie będzie tak kolorowo. Jak na razie to miałem kupić R4 a mam R6, V8 to dla mnie kosmos.

Myślę, że w celu namierzenia E39 nikt nie bawi się w śledzenie :roll2: Najprawdopodobniej przypadek, albo się nudzą, ewentualni szukali powodu do klapsa jak to ktoś wcześniej określił.

Bo 4,5i nie ma alternatywy w dieslu w E60, to silnik dla ludzi z kasą. Jak dla mnie to skoro ktoś zastanawia się nad 3,0d to zwyczajnie nie stać go 4,5i. Ten silnik jest dla ludzi którzy mają gdzieś ceny benzyny nigdy nie będą go gazować a jak coś się zepsuje to nawet nie myślą o nieautoryzowanym serwisie. Krótko nie dla psa kiełbasa. Pewnie i tak, ale ma z pewnością wszystko co potrzeba i więcej od podrzędnej konkurencji. Dla mnie liczy się kwintesencja samochodu silnik, napęd, zawieszenie i komfort kierowcy. Ilość poduszek, szyberdachy, iluśtam strefowe klimy, komputery, czujniki i kamery to tylko dodatem. Jak się komuś podoba to niech zamontuje to w Passacie i tak BMW z niego nie zrobi. Wole najuboższe 545i niż 530d z absoutnym maxem, wyposażenie nie jeździ :D. Cena jest taka jaki rynek i produkt, przecież nie powiem, że dam 5 tyś euro mniej i niech mi wymontuje z tej 545i co się da. Takie są ceny na rynku dostępnych modeli i podałem maksymalnie uśrednione bo przecież nie rozmawiamy tu o konkretnym ogłoszeniu. Jak wiesz mam 3,0d i wiem co potrafi, natomiast w 4,5i nigdy nawet nie siedziałem. Myślę, że gdyby było mnie stać to nawet nie pomyślałbym o 3,0d. Chipowanie zwiększa zużycie i palaiwa i części bo jak ktoś chipuje to korzyta a nie dziadkuje. Myślę, że za równie nie wielkie pieniądze można i w benzynowym ociupinkę poprawić to i tamto (tak powiedzmy dodatkowe 15-20 km). Tego nie biorę pod uwagę. Wersje USA to nie to samo co Europa. Jakbym miał coś kupować z USA to tylko sportowy samochód (nie koniecznie amerykański).

Co do tego zużycia to też byłem sceptyczny, moja ma niby 100 tyś a już lakier częściowo wytarty z kierownicy. Natomiast fotele nie zniszczone, podłokietnik nie wytarty, gałka nie wytarta, przebieg z książki serwisowej zgadza się z błędami komputera. Byłem niepewny dopóki nie zobaczyłem takiej samej kierownicy w warsztacie gdzie robiłem swoje auto po sprowadzeniu. Patrzę na rozbitą 320d z 2002r która ma na dwuch odcinkach starty lakier na kierownicy (oczywiście znacznie mniej niż moja ok 2/3x 5 cm). Na liczniku ma 62 tyś, zaczynam się śmiać mając w pamięci posty forumowiczów że BMW do 100 tyś jest jak nowe. Pytam się właściciela czy aby na pewno bo kierownica nie wygląda na to. A on mi na to, że jest pracownikiem Warszawskiego ASO BMW i auto na 100% ma taki przebieg. To tak dla pamięci tych co twierdzą, że nie widać zużycia do 100 tyś.

Popatrzyłem sobie na mobile.de i rocznik 2004. 530d jest 30 stron i na auto z połowy stawki trzeba wydać 23500 Euro. 545i jest 5 stron i analogiczne kosztuje 27000 Euro. Przy obecnym kursie różnica to 13685 zł. Za te pieniądze wymienimy w dieslu chyba wszystkie jego bolączki. Co do samego porównania mocy to nie ma o czym mówić 545i jest duzo mocniejsze i z pewnoiścią daje więcej frajdy z jazdy. I tyle bo przy tej różnicy w cenie tańszy w eksploatacji nie będzie. Jak dla mnie to trochę dziwne porównaie silniki o tak różnych pojemnościach, mocach i konstrukcji. 3,0d do 3,0i ok ale do 4,5i :duh: .

Znakować czy nie o to jest pytanie. Częste są przypadki wandalizmu w stylu "ja nie mogę zabrać to ty też nie będziesz miał...". Co do nr to lepiej vin bo się nie zmienia.

Ja też kupiłem oryginał. Są w ogóle zamienniki? Nawet jeśli są to raczej się nie opłaca.

Jeśli chcesz zmienić sam filtr to myślę, że to strata kasy. Efekt może być odwrotny czyli spadek mocy :D.

http://www.44tuning.pl/bmw/chip-tuning-bmw-330d-e46-193-hp.html 330d E46 193 KM 410Nm... sami nie wiedzą co tuningują.

Ja też tak mam. Wszyscy mamy słabe akumulatory :mad2: :?: Moja E46 ma 5 lat i nie wiem czy kiedykolwiek ktoś go wymieniał.

http://moto.onet.pl/1511523,2217,1,artykul.html Kilka cytatów: "Jedno się w beemce nie zmienia niezależnie od wersji – radość z jazdy." "Niestety, wytrzymałość jest poniżej oczekiwanego poziomu, przynajmniej na polskich drogach. " "Od 2001 roku BMW miało silniki z wtryskiem common rail: R4 2.0 (150 KM) i R6 3.0 (204 KM). Ostatni z wymienionych to jedna z lepszych tego typu jednostek." "Najlepszym silnikiem montowanym w Serii 3 E46 jest diesel 3.0 z wtryskiem common rail." "Niezłe są silniki benzynowe, ale biorą olej i zdarzają się im wycieki. " "Jednym z największym problemów BMW jest tylne zawieszenie..." Kilka myśli wyciągniętych z przeciętnego artykułu.

Cóż A4 nie jeździłem ale za to o E46 czytałem że jest jednym z najlepszych. Ostatnio śmigałem z kolegą, który na codzień jeździ A6 i usłyszałem: "ale to fajnie w łuki wchodzi..."

Mnie ostatnio w drugim aucie wybili szybę od kierowcy. Samochód stał na parkingu pod blokiem. Absolutnie nic nie ukradli, nawet segregator z płytami został na fotelu.

1. Myslę, że nie ma co proponować auta droższego bo założenie to 15k. I tak wyjdzie więcej :lol: po zakupie. 2. Auto wcale nie musi być młode, znam Corollę z połowy lat osiemdziesiątych która waży ok 700 kg i ma 185 km :mrgreen: Jak jeździ możecie sobie wyobrazić (na dniach zmiana silnika na turbo ponad 200 km) auto typowo 4 fun. Mina innych kierowców bezcenna. Przyspieszenie do 100 6,2 sek.

Ja kupiłem rocznik 2003 330xd 204km na aukcji ubezpieczycieli. Auto uszkodzone z przebiegiem 100 000 przyjechało ze Szwajcarii. Kosz zakupu to 128000 franciszków, do tego prowizja, sprowadzenie, opłaty, naprawa i jeszcze kilka innych. (Sam zakup 26800 zł.) Nie dziw się więc kolego ostrożnym opiniom kolegów. Cytat z innego forum: Wracając do samego programu i tematu wątku.