reza

to fakt ze nie naprawi,od tego jest moto doktor :twisted2: ale czasami przedłuzy zycie a czasami skróci.lepiej wiedziec co lac i dlaczego

nie tworzymy mitów,mity na temat olejów stworzyli niektórzy mechanicy.pierwsza cyfra oznacza klase lepkosc oleju zimnego(im mniejsza cyfra tym płynniejszy zimny olej),litera oznacza zakres temperatur stosowania a druga cyfra klase lepkosci oleju rozgrzanego(im większa tym gorący olej jest mniej płynny).nie mylic gestosci z lepkoscią,gęstość jest to masa oleju w jednostce objętości, lepkość natomiast jest to najprościej mówiąc "odporność" oleju na ściekanie ze smarowanych części. Oleje mineralne mają najniższe wskaźnik lepkości, najwyższe temperatury płynięcia oraz najwyższą lepkość w niskich temperaturach.wiec chyba nic wiecej nie trzeba mówic.chodzi o to ze jesli długo jezdził na mineralnym a potem zalał syntetyk to mogła sie stac nastepujaca rzecz.olej mineralny duzo szybciej sie zurzywa,starzeje i wypala niz inne oleje,w wyniku powyższego procesu powstaje osad, który wstępnie oczywiście w małych ilościach w postaci dosłownie malutkich drobinek, pyłku, po prostu osadu krąży po obiegu wraz z olejem, jadnak z czasem osadza się na elementach silnika (zazwyczaj niepracujących, będących w bezruchu) w postaci tzw. nagaru. Jeśli proces taki trwa odpowiednio długo, to zastosowanie oleju znacznie rzadszego i zawierającego dużo więcej środków czyszczących(syntetyka) może doprowadzić do rozpuszczenia tego nagaru z oleju mineralnego i zatkanie kanalików, których celem jest dostarczanie oleju we wszystkie miejsca wewnątrz silnika. I wted wraz z olejem nie będą krążyć drobinki, pyłki osadu, lecz wręcz płaty i bryłki nagaru. wiec zanim olej dotrze np. do popychaczy troche minie gdyz nie jest zachowana naturalna droznosc kanałów olejowych a do tego te bryłki płaty mogą nawet spowodowac zatarcie elementów silnika(np.panewki).dlatego pytam sie na jakim oleju jezdził wczesniej,bo jesli na kiepskim mineralnym to stąd mogło sie nasilic klepanie na zimnym.Stwierdzenie niektórych mechaników, że olej mineralny wycisza hałas popychaczy jest błędne. Po prostu wymiana oleju bardzo często sama w sobie je wycisza.Olej syntetyczny lepiej myje silnik, więc i lepiej dba o popychacze,płucze je.to dla tych którym mechnicy sugeruja przechodzenie na mineralny w celu uciszenia popychaczy itd. castrola proponowałem zalac jesli auto ciagle jezdziło na syntetyku,moze troche złagodzic klepanie na zimnym.co do lotosa to jakosciowo nie odbiega od np. castrola magnatec,co jest potwierdzone normami i certyfikatami.jak to udowodnic?Zaczynamy od tego jaki olej zaleca producent np. syntetyk. Później wybieramy klasę jakości, czyli SL. Następnie klasę lepkości SAE, np. 5W-40, 10W-50, 10W-60. Kolejnym krokiem jest sprawdzenie w opisach dostępnych produktów lepkości kinematycznej oraz liczby TBN (im większa, tym lepiej) a na końcu dopiero wybieramy producenta. Niestety większość ludzi robi dokładnie odwrotnie.jesli sprawdzimy wszystkie parametry to wyjdzie nam ze lotos 5W40 prawie niczym nie różni sie od castrola magnatec 5W40.ale i tak nie jestem jakos przekonany do lotosa.w ostatecznosci proponuje jak kolega wyrzej Pana Andrzeja z Aleksandrowa,zna sie na rzeczy i tanio uciszy każdego bociana.bo ciagłe klepanie(swierczcz) jest spowodowane wytarciem dzwigienek zaworowych.

a na jakim oleju jezdziła wczesniej(zanim zalales GM),tez na syntetyku?od dawna masz klepanie na zimnym?mozesz spróbowac zalac castrola magnatec 5W40

jak wymieniasz wałek to dzwigienki koniecznie i te pastylki pod dzwigienki(slizgi).do nowego wałka zwsze powinno sie stosowac nowe czesci współpracujace.podobno na wałek i dzwigienki febi mało kto narzeka.lub kup urzywke orginał w bardzo dobrym stanie i nowe dzwignie z pastylkami

wina w bocianie(klekotaniu) nie jest po stronie wałka.tak jak mówił Mario jest to wina wytartych dzwigienek.wałki motiva sa w miare dobre,lepsze sa febi,camshaft lub ruville a najlpeszy orginał(podobno orginał robi camshaft,ale nie wiem jak to jest do konca):).jesli chodzi o dzwignie to najlepsze byłyby te z rolkami z m43 a tak to febi lub ruville.popychacze oczywiscie firmy ina(orginał bmw a sa minimalnie droższe od zamienników a od niektórych nawet tansze).popychacze i dzwignie motiva sa juz kiepskie.przy wymianie dzwigienek trzeba pamietac aby wymienic tez pastylki pod dzwigienki,i przy okazji uszczelniacze zworowe.ja swoja głowice złozyłem na wałku sportowym robionym na zamówioenie(700zł),dzwigniach febi(odchudzonych na zamówienie) i popychaczach ina.chodzi pieknie:)obejrzyj najpierw wałek jesli nie ma mocnych wytarc to jest ok.w razie czego podam ci linka do tego magika od m40 http://www.allegro.pl/item443075081_bmw_m40_e30_e34_e36_popychacze_dzwigienki_naprawa.html

ja jak kupiłem(dostałem) swoją e36 318i M40 to jezdziła na mineralu,nie wiem jak długo(ale na pewno długo).przepłukałem silnik syntetykiem lotosa i zalałem syntetyk castrola magnatec 5W40 i przez półtora roku(3 wymiany oleju) nic sie nie działo,auto chodziło bez zarzut.a ostatnio po remoncie głowicy(nic nie padło po prostu zmieniałem wałek na sportowy i od razu wszystko porobiłem,uszczelki,uszczelniacze itd.) jezdze na castrolu edge sport 0W40.

ja jak kupiłem(dostałem) swoją e36 318i M40 to jezdziła na mineralu,nie wiem jak długo(ale na pewno długo).przepłukałem silnik syntetykiem lotosa i zalałem syntetyk castrola magnatec 5W40 i przez półtora roku(3 wymiany oleju) nic sie nie działo,auto chodziło bez zarzut.a ostatnio po remoncie głowicy(nic nie padło po prostu zmieniałem wałek na sportowy i od razu wszystko porobiłem,uszczelki,uszczelniacze itd.) jezdze na castrolu edge sport 0W40.

nie trzeba miec spryskiwaczy sa nawet modele e46 z xenonami fabrycznymi które nie miały spryskiwaczy.nie wiem jak to jest do konca z tym autopoziomowaniem bo zdania sa podzielone(podobno zalerzy od roku produkcji).sprawa rozbija sie o to czy lampa ma homologacje na halogen czy xenon.na szkle reflektora jest literka H(halogen) lub D(xenon).wiec wedle prawa w danej lampie musi byc takie oswietlenie do jakiego jest homologowana.

ja jak kupiłem(dostałem) swoją e36 318i M40 to jezdziła na mineralu,nie wiem jak długo(ale na pewno długo).przepłukałem silnik syntetykiem lotosa i zalałem syntetyk castrola magnatec 5W40 i przez półtora roku(3 wymiany oleju) nic sie nie działo,auto chodziło bez zarzut.a ostatnio po remoncie głowicy(nic nie padło po prostu zmieniałem wałek na sportowy i od razu wszystko porobiłem,uszczelki,uszczelniacze itd.) jezdze na castrolu edge sport 0W40.

ciezko stwierdzic.a te linie to sa wyrzłobienia czy tylko lekkie slady i odbarwienia?załóż przejedz kawałek,zobaczysz czy nie na ma bicia lub nie znosi.jesli jest ok to bym zostawił.ale jesli masz kase,tarcze sa juz wiekowe to kup nowe tarcze z klockami i bedziesz miał spokój

ja tak miałem jak mi tłoczek puszczał płyn,leciało na klocek i potem dymiło dosc mocno.wystarczyło zregenerowac(wymienic gumki) zacisk.

wystarczy ze wymienisz same sprezyny na zwykłe.amorki moga zostac.

skoro klekocze na rozgrzanym to faktycznie moze to miec zwiazek z cisnieniem oleju a nie smarowaniem.

i to sa własnie mity: syntetyk rozszczelnia,syntetyk zapycha itd. które tworza tak zwani mechaniorzy którzy o niczym tak naprawde nie maja pojecia a ich rozwój techniczny zatrzymał sie przed latami 80tymi kiedy pokonczyli technika samochodowe.nie chodzi mi o wszystkich bo sa naprawde dobrzy mechanicy(młodzi,starzy) którzy maja bardzo spore pojecie o tych tematach.ja mam znajomego który pisał prace inzynierską na polibudzie na temat olejów silnikowych w samochodach osbowych i dzieki niemu nie zyje w przekonaniu w jakim zyje wiekszosc urzytkowników typu: syntetyk zły,rozszczelnia,zapycha itd. a co do olejów lotos,orlen jesli sa od pewnego źródła tak jak pisał kolega wyrzej to standardami nie odbiegaja od tak zwanych olejów z górnej półki(np.castrol magnatec)

co do pompy olejowej,widział ktos kiedys jak ona wyglada w m40 i na jakiej zasadzie pracuje?jest prawie nie mozliwe zeby gubic przez nia cisnienie lub zeby nie działała.na panewkach tez jest mało prawdopodobne(choc taki przypadek moze miec miejsce).problem tkwi w w tym ze auto długo jezdziło na niewłasciwym mineralnym oleju(pewnie nie był tez za czesto wymieniany) lub(i) specyfice mechanizmu dzwigienek i popychaczy,ewentualnie na pozanieczyszczanych kanałach olejowych.tak jak ktos mówił nie ma klekoczacych m43 które maja inny rodzaj dzwigienek, na rolkach bez tych pastylek.co do oleju zaden olej rozlewany w polsce nie jest najwyrzszej jakosci(nigdy nie wiadomo na co sie trafi) i nie wazne czy to castrol,mobil,elf itd. dlatego najlepiej jest brac oleje rozlewane za granica lub jesli jest taka mozliwosc od producenta.

w sprawie oleju pierwsza liczba oznacz lepkosc zimnego oleju(im mniejsza tym zimny olej płynniejszy) W oznacza ze olej moze byc urzywany zima a druga liczba oznacza lepkosc rozgrzanego oleju(im wieksza tym gorący olej gestszy).wiec np. rozgrzany minerał i syntetyk maja taką samą lepkosc i gestosc.wiec gadanie jakis mechaniorów ze rozgrzany syntetyk jest zadszy od minerała mija sie z prawda.m40 ma kłopoty ze smarowaniem na nie rozgrzanym silniku(kiedy olej jest gesty) i zanim sie rozgrzeje i bedzie odpowiednio dobrze smarował mija sporo czasu.dlatego powinno sie lac pełen syntetyk,który od poczatku zapewnia odpowiednie smarowanie.druga sprawa z tym rozszczelnianiem,co olej syntetyczny rozszczelni?jak masz uszczelki i uszczelniacze padniete to i tak czy siak wkoncu sie rozszczelni a klasa lepkosci, gestosci i technika w jakies został wykonanyy olej nic do tego nie ma.sprawa wymywania nagarów przez syntetyk,niby moze spowodowac taka sytuacje tylko wtedy kiedy własciciel nie dbal o silnik(nie zmieniał na czas oleju,lał olej kiepskiej jakosci,najtanszy,niezgodny z zalecanym,zle eksploatował silnik itd.) ale taki ktos chyba nie dostaje nagle olsnienia ze chce jezdzic na najlepszym syntetyku,pecha i problem ma ktos kto kupi po nim auto i bedzie chciał je doprowadzic do ładu.po to sa oleje zalecane lub normy jakie maja one spełniac zeby takich urzywac a nie lac co sie podoba lub co jest pod reka.mam okazje ogladac sporo wiekowych dobrze utrzymanych aut które mają najezdzone po pół miliona kilometrów i jezdza ciagle na syntetyku(mowa o BMW) i nie ma z nimi zadnych problemów.wina przewaznie lerzy po stronie kierowcy(własciciela) a nie samochodu

z samymi stożkami bywa różnie(najczesciej nic nie daja a nawet zabierają) ale airboxy SIMOTY,BMC(CDA,DIA),K&N APOLLO z dolotami zimnego powietrza podnosza moc i moment co jest udowodnione nie jednym wykresem z hamowni(są nawet na tym forum i na bmw-sport.pl)

przez pierwsze 200km nie wolno(nie powinno sie) mocno hamowac i blokowac kół.czasami piszczą czasami nie, nie ma reguły.i to nie zaleznie od producenta ale racze jurida zadko piszcza.

ja musze pochwalic nowy wynalazek chłopaków: chip indywidualny. od paru miesiecy jezdziłem na zwykłym chipe,i przeprowadziłem sporo modyfikacj(sportowy wałek,airbox simoty,obróbka głowicy,polerowanie kolektora dolotowego,lekkie koło,barany,wydech) przy okazji wymieniając wszystkie uszczelki,uszczelniacze, dzwigienki,popychacze,rozrząd,sprzęgło,wysprzęglik,swiece,kable,visco itd. na nowe,jezdze na castrolu edge 0w40 sport.zmiany(w szczególnosci,rozrządu, wydechu i dolotu) robione na informacjach od świątka i pachonia.polecam lekture ich artykułów dotyczących w szczególnosci wydechu i dolotu(sporo jest ich nawet na necie).zastanawiałem sie co tu jeszcze mozna podłubac,chciałem nawet robic chip indywidualny w v-techu(2000zł) ale miałem opory ze wzgledu na cene i wtedy bagor zaproponował mi chipa indywidualnego.chip ma zrobione mapy na paliwo 98(mozna tez na 95 lub 100) i odcinke przeniesioną na 7200 oraz jest sporo mocniejszy od poprzedniego.dzieki chipowi w koncu robie 100 na drugim biegu(odcinka jest na 105):) a odcinka na 5 biegu jest przy ponad 220km/h.wszystko na 15" felgach z oponami 205/45.jak skoncze auto do konca to wrzuce fotostory z wykresami z hamowni.pozdrawiam wszystkich maniaków tuningu m40:)

318 m40 97KM?sporo koni uciekło:)2200zł za to ze nawet nie wrócił do serii(106KM)?lepiej było remont głowicy zrobic,duzo taniej by wyszło i może do serii by wrócił(113KM).

to normalne ze sie załancza na po odpaleniu dopiero po pewnym czasie sie wyłancza.wpisz w wyszukiwarce VISCO pełno tego jest na forum.

ze sie wstrzykuje olej to normalka.masz racje,nie mozna odpalac od razu ale w tdsach,znalazłem w książce bmw dla serwisów ze najlepiej trzeba odczekac 30min.(czas jest uzalerzniony od temperatury otoczenia) po złozeniu wszystkiego(popychaczy,dzwigienek,wałka) ponieważ popychacze pozbawione nacisku rozprezaja sie i potrzeba troche czasu aby powróciły do pozycji roboczej i kolejne minimum 30min po przykreceniu głowicy.jesli nie sciagało sie głowicy to minimum 40min.

a jak wyglądały dzwignie?dzwignie powinno sie wymieniac razem z wymianą wałka.wytare dzwignie na nowym wałku,rozumiem ze sie daje jeszcze nowe dzwignie do starego wałka ale nie na odwrót.a jakiej firmy masz popychacze(najlepsze sa firmy INA) i wałek?spotkałem sie z paroma sytuacjami ze nowe popychacze było bardziej słychac niz stare.jest taka zasada podobno(paru mechaników od bmek mi tak mówiło) ze po złozeniu wszystkiego(wałka dzwigni popychaczy itd.) i przykreceniu głowicy trzeba poczekac pare godzin z rozruchem silnika(zeby popychacze sie ustawiły) bo inaczej będzie klepało gorzej niz przed wymianą.nie wiem ile w tym prawdy.

powinno byc tak jak u innych od mocy a nie pojemnosci.

ja w e36 318i(m40).mam odciecie przy 6500obrotów(chip od bagora) wkreca sie do konca bez zadnych problemów.na I biegu odcina przy około 52km/h,II-92km/h,III-135km/h na IV i V nie sprawdzałem.lepiej sciagnąc czape,odrazu dasz głowice do sprawdzenia,zmienisz uszczelniacze,dotrzesz zawory,wymienisz uszczelke.a tak wczesniej czy poźniej i tak bedziesz musiał ja sciagnac(jak ci cos z tych rzeczy co wymieniłem poleci)