majkeld69

czyli de fakto wlutowanie kondensatora i diody słuzy tylko do usunięcia wkurzającej kontrolki :mrgreen:

dobrze też sie sprawdza spirytus :mrgreen: klej schodzi odrazu :twisted2:

:shock: miało być groźnie... mialo byc mrocznie... mial byc bad look... a wyszedł shit...kto mu to teraz kupi :duh: skutecznie usunął auto z rynku :mrgreen:

I to jest najlepsze! :cool2: Także jeździłem nisko sie siedzi , jak w sportowym wozie ;) i prędkosci wieksze od sanek ;) :cool2: pzdr!

no ja duzo nie zrobiłem bo 10 tys . ale poki co , dopukac nic sie z bunią nie dzieje :)

oby.bo przykro sie czyta o kims takim z wlasnego miasta. przykro sie czyta a jeszcze przykrzej jak sie ogląda takie "popisy" :duh: :|

cięzki dramat..... :duh:

http://file.favore.pl/store/2008/5/2/12/28809_1209724067442.pdf tutaj znów jest wzmianka przy mierzeniu spalania "przy polowie dopuszczalnej masy" czyli mamy consensus :mrgreen: :lol: więc jak widac istnieją rózne normy o których cały czas tutaj pisze :modlitwa:

a ja jeździłem na foliowym mocnym worku wypchanym sianem :mrgreen: to była jazda :mrgreen: i tyłek nie bolał od szczebli sanek :lol:

masakra jakas :| jak w ogóle takie auta mogą byc dopuszczane do użytku.... nie powinno tak byc :nienie: przeciez ten dostawczak poskładał sie w puszke po paprykarzu przy predkosci 64 kmh :shock: kierowca nie ma szans na przezycie jadac nawet 40kmh... :shock: te "chińskie rączki" :mad2:

a wy dalej swoje :duh: w takim razie seata nie obowiazuje??? - na to wychodzi :duh: na podstawie podanych przezemnie argumentów domyślcie sie , ze istnieją różne normy badania osiągów i sposoby ich podawania. pisze jak byk przeciez , ze dane dotyczace masy własnej ja sie spotkałem z danymi "przy dopuszczalnej masie calkowitej" wiec nie rozumiem co w tym takiego dziwnego a zarazem trudnego do zrozumienia :?: skoro nie przyswajacie obiektywnych argumentów do siebie to taka dyskusja nie ma zadnego sensu :nienie:

przyznanie sie do błedu :lol: wez kolego instrukcje obslugi od swojego e30 i tam bedziesz miał napisane , ze pomiary robione wg takiej i takiej normy (ja w swojej od e46 mam to napisane). akurat jesli chodzi o bmw to nie mialem racji ale to nie znaczy ze tak nie jest. gdyż pisałem do "bólu głowy" o innym aucie i w jaki sposób ma podane osiagi i spalanie. jak widac wg innej normy. wiec jedyne co mi pozostaje to przyznac sie do błedu jesli chodzi o strikte BMW :modlitwa: przepraszam Cie kolego za to naprawde, mój błąd, moje niedopatrzenie :modlitwa: jak widac są różne normy wiec i logiczne jest to co i ja pisze http://www.mercedes-benz.pl/content/poland/mpc/mpc_poland_website/pl/home_mpc/passengercars/home/new_cars/models/s-class/w221/technical_data.html "Dane dotyczące masy własnej wg Dyrektywy 92/21/EG w brzmieniu 95/48/EG (masa w stanie gotowości do jazdy, ze zbiornikiem paliwa wypełnionym w 90%, z kierowcą o wadze 68 kg i bagażem o wadze 7 kg)" DANE DOTYCZĄCE WŁASNEJ! <-- wg tej normy były te badania robione Także ani Ty nie masz do konca racji ani ja nie jestem w błędzie kolego Wala pozdrawiam! :cool2:

no jak na moje oko i wyobrażenie to bedzie ciemno jak w d*!@% i zostawiłbym oryginalne oświetlenie.

ja byłem w delikatnym szoku oglądajac te filmy :shock: popatrzcie co sie dzieje z autem (jak sie składa) przy zderzeniu czołowym z prędkości zaledwie 64 km/h :shock: widac nie zdawałem sobie do konca sprawy z tego :| a tutaj prosze bardzo, moznaby powiedziec ze cos z zupełnie innej beczki, bo cos takiego to pierwszy raz widze :shock: http://pl.youtube.com/watch?v=D827IxEJVS4 <---- made in china :duh: :mad2:

co do noszenia auta na koleinach to zmien na 205 i ustąpi :) co do telepania budą i wariactw ekonomizera stawiałbym na przepływomierz ale mechanikiem i moge sie mylic.

tzn ja przypuszczam , ze on sie zarejestrował na forum jak miał jakis problem z autem (np. cos mi wali z tyłu, czy to dyferencjał? :mrgreen: ) a teraz chyba nie uczestniczy aktywnie w życiu forum.

dokładnie :twisted2: :mrgreen:

czerwien bedzie Cie bardziej po oczach jechac. a oryginalne bursztynowe jest rewelacyjne - widoczne, stonowane , nie daje po oczach no i oryginalne jest :mrgreen: chociaz lepsza czerwien ala Audi czy Seat niz fiolet ala VV pzdr!

wazelina to kamień milowy w środkach smarujących :mrgreen: WAZELINA MAGNATEC 10W-40:norty: no widzisz i nawet uszczelki da sie smarowac :) pzdr!

hmm... no ja przedstawie bardzo prozaiczny podowód , ale jednak to było to w moim przypadku. autko stało tydzien... wyprowadziłem , wyjechałem na asfffffalt :mrgreen: i... przez pierwsze 100 - 200 metrów było straszne bicie :| powód był taki, ze koła nie były zbytnio dopompowane i poprostu od stania mogły sie oponki troszke przypłaszczyć. bo nastepnym razem gdy bunia stala taki czas tez wyjechałem i znów było bicie, no to szybko na pobocze , pompka za bagażnika i pompujemy :mrgreen: jak ręką odjął bicie ustało. powód bardzo prozaiczny :jawdrop: chociaz Twoje objawy sa całkiem inne... ale warto sprawdzic a przynajmniej nie zaszkodzi. pzdr!

to może weź wazeline :mrgreen: żelu szkoda :mrgreen: :twisted2: pzdr!

tudm ja bym Ci doradzał fele w stylu M6 mysle , ze o wiele lepiej by wyglądały niż "szprychy" :mrgreen: ale to jest moje subiektywne zdanie

ja też, nie jestem przeciwnikiem szybkiej jazdy itp tylko trzeba wiedziec gdzie i kiedy mozna sobie na to pozwolic. piszę tutaj o zdrowym rozsądku i odpowiedzialności. a nie ,ze w godzinach szczytu koleś robi sobie drifty, ogólnie mega popisy co w rezultacie przyspaza tylko kłopotów innym kierowcom a przy okazji jest niezmiernie żenujące.

pisałem ogólnie o stylu jazdy a nie wylacznie o "piszczeniu" kołami. od skrzyżowania do skrzyżowania jest 200m gosc na tej prostej wyciagnął dość dużą predkość ,strzelajac z lewego pasa na prawy i z prawego na lewy! w połowie drogi jest przejscie dla pieszcych (bez zadnej sygnalizacji), 50 m za przejsciem jest przystanek mpk gdzie przypominam stoją ludzie! domyślasz sie już co moze w tym byc niebezpiecznego? droga to nie tor wyścigowy :nienie: heh.... :duh: tak bardzo mu zazdrosze auta "którym moze zapiszczec bez zadnego wysiłku" bo przeciez auta sa do piszczenia o czym Ty piszesz? czego mam mu zazdrościc?beznadziejnego zachowania na drodze? małego mózgu?auta? jakos dla mnie auto nie słuzy do pocinania przez miasto 160 -180 km/h, nie służy do palenia kapci! jakbym chcial miec auto do szarży to bym sobie takie kupił. ale wole oszczednego diesla o w miare przyzwoitej mocy. wiec czego mam mu zazdrościc? każdy ma swoje preferencje wykształtowane prez swoje upodobania. zgadza sie zawistnych idiotów jest dużo, ale powiedz mi dlaczego akurat o BMW jest taka opinia, ze jeżdzą nimi dresy, wariaci i piraci drogowi?dlaczego nie ma tego w takim stopniu w Audi? dlaczego nie ma tego w takim stopniu MB ? fury tez o potężnych możliwosciach a jednak taka opinia nie wystepuje. jak myślisz, dlaczego tak jest?

hehehe, dobre :clap: :mrgreen: pewnie tak :D