
ShakeIt
Zarejestrowani-
Postów
1 170 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez ShakeIt
-
To się dopiero zdziwi kiedyś kolejny właściciel jak zedrze folie i zobaczy auto "w łaty"... :D Osobiście uważam, że to obklejanie to nie był dobry pomysł. Tak czy siak czytając cały wątek należy się szacun za zaangażowanie w niektóre przeprowadzane zabiegi ;) Pzdr.
-
U mnie również da się ruszyć na samym sprzęgle tak jak na wrzuconym stronę wcześniej filmie. Problem z ruszaniem istnieje przy normalnym ruszaniu np. właśnie w korku itp. Przy dynamicznym ruszaniu nie ma żadnych niepokojących objawów. Ps. Teraz już sam nie wiem kto należy do jakiej bandy :D
-
Bax u mnie też półka trzymała się sztywno i nie miała żadnych luzów jeśli dotykało się ją ręką a jednak jakieś tam dzwięki z siebie wydawała właśnie np. podczas głośnego słuchania muzyki (oryginalnie mam pod nią subwoofer). Gdy kolega jechał z tyłu i docisnął ją mocniej ręką, w miejscu o którym pisałem wcześniej, nastała cisza dlatego wystarczyło od spodu podłożyć trochę filcu i po problemie. Poduszki amortyzatorów też u siebie wymieniałem i wydaja one całkiem inny dźwięk niż ta półka więc nie sposób się pomylić. Zresztą jak klepniesz tą półkę ręką to będziesz wiedział o jaki dźwięk chodzi :P Ps. Zajmijmy się lepiej tematem zaworu CDV, bo widzę, że nagle wszyscy mają z nim problem :D Pzdr.
-
Jak ja jeżdżę to też już sobie radzę, ale jeśli ktoś wcześniej tym autem nie jeździł to po prostu rusza kangurami. W innym temacie, który też jest aktualnie prowadzony ktoś rzucił stwierdzenie, że winę za to ponosi zawór CDV. Zresztą tam też się chyba wypowiadałeś.
-
Ja w 325Ci mam identycznie jak Wy. W dziale e90 był temat użytkowników którzy mieli identyczne objawy w 320d, temat był nawet dość powszechny w USA i okazało się, że to wina dwumasa, jednak po jego wymianie problem wracał po jakimś czasie. Odnosicie wrażenie, że jak wrócicie z dłuższej trasy to jakby lepiej się wtedy ruszało ? Oczywiście nie trwa to długo i po godzinie albo na drugi dzień problem znów istnieje. Na pewno nie jest to normalne bo jak kupiłem auto to przez pierwszy rok nie miałem tego problemu więc ewidentnie coś jest nie tak jak powinno. Teraz nawet jak ktoś wsiada kto wcześniej nie jeździł tym autem to i tak ruszy kangurem.
-
Półka jak najbardziej może wpadać w rezonans podczas słuchania muzyki bądź jazdy po "kocich łbach". Może to wina zestawu harman/kardon, ja gdy słuchałem z mocno podkręconym basem to czasem lubiła ona "zadrżeć". Powkładałem od dołu półki dwa kawałki grubego filcu jakiś rok temu i do dzisiaj mam spokój. Zanim to zrobiłem, byłem w kilku firmach zajmującymi się car audio ale ceny jakie sobie życzyli za wygłuszenie tej półki były chore. Zrób tak jak piszę, otwórz bagażnik i od spodu włóż dwa grubsze kawałki filcu. Drgania dochodzą prawdopodobnie z miejsca gdzie ten podłużny plastik spotyka się z szybą. Pzdr.
-
Zastanawiam się skąd u wielu tak dobra opinia na temat warsztatu Jana Bębna przy ul. Legnickiej 52A gdyż mam zupełnie odmienne zdanie na temat "Auto-shopu". Korzystałem z ich usług może 3 razy i jeśli chodzi o samo wykonanie zleconej pracy to raczej nie narzekam, ale obsługa, sposób traktowania ludzi i ich cennego czasu to jakieś nieporozumienie, w dodatku właściciel to zwykły cwaniaczek szukający, frajerów na których można przyciąć jak najwięcej. Wymieniał mi kiedyś łożysko przednie, wszystko umówione, wiem jaka cena, zostawiam rano auto a pod wieczór jadę po odbiór. Chciałem fakturę, gdy Pan Jan tylko o tym usłyszał od razu zrobił się jakiś dziwny, pytał czy musi być dzisiaj itp. nagle wymyślił, że wcześniej ustalona cena będzie o 100zł wyższa ponieważ 'musiał' przejechać się moim autem w celu ustalenia które łożysko ma wymienić :D :duh: Innym razem brat zostawił u niego 320d na wymianę poduszek pod silnikiem, ponieważ autem dość mocno telepało. Umówił się z nami na konkretną godzinę, którą przekładał chyba dwa razy na później. W końcu pojechaliśmy po auto o ustalonym czasie, który jak wyżej pisałem i tak był już wcześniej przekładany, no i co się okazuje ? A no to że naszego auta (które po wymianie poduszek nie wymaga przecież jazdy próbnej) jak i właściciela nie ma. Czekaliśmy na niego dobre pół godziny. Najwyraźniej gość postanowił brata autem pozałatwiać parę swoich prywatnych spraw wyjeżdżając przy tym wcale nie małą ilość paliwa. Jednak to jeszcze nic, idziemy do biura, a raczej 'kanciapy' uregulować należność i znowu na wieść o fakturze gość jak ostatnio nieco zbladł i zaczął się wykręcać, że nie bardzo ma czas i czy mógłby ją wysłać pocztą, nie chciałem być natrętny więc się zgodziłem. Minęło kilka miesięcy a faktury nie ma do dziś i nawet nie mam wątpliwości, że nie będzie :lol: Generalnie w mojej opinii auta naprawiają może i dobrze, ale ceny do niskich nie należą tym bardziej biorąc pod uwagę sposób w jaki obsługują swoich klientów. Osobiście więcej z ich usług raczej nie skorzystam. Pozdrawiam ;)
-
Witam, proszę o rozkodowanie WBAAP71000PP16702. Z góry dzięki ;)
-
Widzę, że masz nowe auto, jak jest z gwarancją po takim zabiegu ? Rozumiem, że dealer tego nie wykryje, tak ? No i czy można tak chipować chwile po kupnie ? Nie powinno się najpierw "dotrzeć silnika" ? Zaznaczam, że nie znam się na tym i pytam zupełnie z ciekawości. Swoją drogą dosyć imponujące parametry. Pzdr.
-
Nie, lusterka fotochromowego nie było w standardzie. Prawie każde e46 ma przycisk "BC" na manetce od kierunkowskazów, którym sprawdza się średnie spalanie, temp. zewnętrzną, średnią prędkość, zasięg i godzinę. Informacje te wyświetlane są na zegarach na wyświetlaczu od przebiegu. Jeśli będziesz miał nawigacje to możesz te informacje sprawdzać również na jej monitorze ;)
-
Jeśli są elektrycznie składane to mają przycisk w kształcie takiego małego kwadracika oznaczonego nr 3 na rysunku poniżej. http://img202.imageshack.us/img202/6619/24951044.th.jpg Co do drugiego pytania to wydaję mi się, że w e46 nie występowały zewnętrzne lusterka fotochromowe. Chyba tylko wewnętrzne było dostępne
-
Jeśli nie zmieniał silnika to nie jest to możliwe. Auto z fabryki na pewno wyjechało z silnikiem M57 184KM. Ten 'koniec roku' to 9/2001. Może właścicielowi chodzi o to, że zrobił chipa na 204KM ?
-
Ja zaś odniosę się do pytania o auta z Włoch. Ktoś na forum, bodajże Jakub, zażartował kiedyś, że auta z Włoch są gorszę ponieważ handlarze sprowadzający z Niemiec tak mówią :D I to jest dosyć trafna uwaga. Jest to mit, którym raczej nie warto się sugerować tylko po prostu kierować stanem technicznym. To, że sporo z nich jest porysowana czy poobijana to prawda ale przecież podczas zakupu widać co się bierze i jeśli auto jest w porządku to na pewno nie należy go skreślać z powodu jego pochodzenia. Pzdr. Ps. Weź też do siebie to co pisze kolega wyżej o chipie w przypadku połączenia tego silnika z automatyczną skrzynią biegów. Na forum krąży wiele opinii iż skrzynie te nie wytrzymują wysokiego momentu, który auto posiada 'po programie'.
-
Lusterko ma robić się zielone właśnie wtedy kiedy wieczorem jadą za Tobą inne auta aby Cie nie oślepiały. Jeśli u Ciebie cały czas jest zielone to chyba nie jest to dobrze podłączone. Może napisz do 'premiera', on w tym temacie opisuje wymianę na lusterko z M3 które też się samo przyciemnia więc pewnie będzie umiał pomóc.
-
Znajdź w necie dobrą firmę zajmującą się tłumikami i na pewno zrobią Ci tak żeby było dobrze. BMW to nie statek kosmiczny, żeby nie było ludzi, którzy nie umieją tego ogarnąć ;)
-
Dobra Panowie widzę, że się nie rozumiemy :P Wiem mniej więcej jak działa czujnik, jak wygląda, kiedy reaguje i jaka jest wtedy grubość klocka (zawsze podobna gdyż plastikowa końcówka czujnika zawsze ma tą samą grubość, więc nie może raz przetrzeć się gdy klocek ma np. 9mm a raz gdy 4). Trzymajmy się więc głównego pytania, czy np. w przypadku gdy wiemy, że któryś czujnik jest już przetarty to czy jego odpięcie spowodowałoby zgaszenie kontrolki ?
-
Zmieniałem już klocki zarówno z przodu jak i z tyłu i wtedy po zaświeceniu kontrolki (przerwaniu obwodu) było ich co najmniej 2 razy mniej niż teraz, więc tym razem obstawiam, że po prostu kabel się gdzieś przetarł, o ile z przodu wygląda ok o tyle z tyłu nie widać go na całej długości dopóki się go nie odepnie więc obstawiam właśnie jego.
-
Witam, ostatnio na autostradzie zapaliła mi się kontrolka zużycia klocków. Na drugi dzień sprawdzam klocki a tu okazuje się, że zarówno z przodu jak i z tyłu klocki są jeszcze grube, a czujniki na oko wyglądają dobrze więc następnie sprawdziłem płyn hamulcowy, którego poziom również jest prawdiłowy. Zakładając, że to jednak wina któregoś z czujników, który może gdzieś się przetarł mam następujące pytanie. Czy jeżeli odepnę "zły" czujnik to kontrolka zgaśnie ? Oczywiście nie mam na myśli wyjęcie samej końcówki z klocka tylko całkowite wypięcie z instalacji. Chciałbym w ten sposób sprawdzić czy to wina przedniego czy tylnego. Ewentualnie czy carsoft jest w stanie pokazać który czujnik jest 'winowajcą' tego zamieszania ? Z góry dzięki za pomoc ;)
-
Tu masz filmik jak dostać się do parownika.
-
śmieszne opisy BMW z aukcji i ogłoszeń
ShakeIt odpowiedział(a) na Mehow temat w Inne zagadnienia wokół BMW
http://www.allegro.pl/item988402709_bmw_z4_2009_jak_nowy_bcm.html Ciekawe jaki będzie finał sprawy... jakiś naiwniak pewnie wpłaci kasę i więcej nie zobaczy ani auta ani pieniędzy. -
Masa masą ale w tym wypadku cyferki nie kłamią. No ale to dotyczy seryjnego 323 a jeśli tamto naprawdę miało deklarowaną przez kierowce moc to nic w tym dziwnego, że było tak trudne do zgubienia :D
-
No i pewnie kolega nie kłamie bo ze zwykłym 323 nie miałbyś najmniejszych problemów, w końcu różnice w osiągach są dość znaczne. Ale to 323 na pewno nie jest tylko po programie jeśli ma 209KM bo on nie dałby aż takich przyrostów ;)
-
Nie trzeba jechać na hamowanie. Wystarczy zwykła nawigacja, która pokazuje prędkość. Mielibyście rzetelne wyniki ;)
-
Kolego klagosz pamiętaj tylko, że 240 czy 235, o których piszesz to wartości pokazywane przez licznik a nie rzeczywista prędkość z jaką jechałeś więc nie jest to zbyt miarodajne. Pzdr.
-
Tak się nie da, demontaż kierownicy to nie jest 5 minut i na pewno nikt nie zdjął jej żeby zabezpieczyć się przed ewentualnym złodziejem.