MArcin 850i

Stones, wiem ze nie szukasz mlodszej ze wzgledu na cene, ale lepsza by byla taka z 1996 - 1997. Od 1996 e38 byly ''lepiej dopracowane" od wczesniejszych egzemplarzy, tzn sa mniej "kaprysne" (pisal o tym troszke Sebast). I to co pisze Zdzichu - nie dosc ze e38 od 96 byly lepiej dopracowane to zaczeto wtedy montowac mi.in skrzynie steptronic. Chociaz gdyby mi nie starczalo kasy na taka od 1996, to bym sie nawet nie zastanawial i bral z rocznika 1994 - 95 :D :D :D

Olejus jak sie maja liczniki na dzien dzisiejszy :?: :?: :?:

Chlopaki cos slabo dawkujecie informacje z tego mini-zlotu :D Jakies fotki ktos robil :?:

Ja tez bym chetnie podjechal, ale niestety praca :( Chyba ze poczekacie na mnie tak do 16-17 :mrgreen:

Zgadzam sie :cool2: Run flat ma kilka niezaprzeczalnych zalet, tym bardziej jak piszesz w samochodzie z zawieszeniem stworzonym pod ten typ opon :D Ale komfortu to za nic :wink:

Chcialbym podzielic sie swoimi spostrzezeniami odnosnie opon typu run-flat. Otoz te opony sa fatalne! Zero komfortu. Na kazdej dziurce walilo tak jakby sie cos mialo urwac :| Odkad kilka miesiecy temu zalozylem Pirelli P Zero Rosso (podobno montowane w Ferrari :mrgreen: ) tak jazda stala sie bajką. Niedosc ze samochod lepiej zaczal sie prowadzic (tu akurat szerokosc miala wplyw), tak w dodatku w koncu zaczalem komfortowo jezdzic :D Co ciekawe cisnienie w run-flat mialem cos okolo 2 atmosfer, a teraz ze wzgledu na to zeby nie skaleczyc felgi mam 2,9 atmosfery :D Przyczyna tego stanu rzeczy sa wzmocnienia bocznych scianek w oponach z run flat. Jesli ktos rozwaza kupno takich, zdecydowanie odradzam, a kto na takich jezdzi niech zalozy zwyke i zobaczy jaki komfort :D

A ja zauwazylem ze szerokosc opon z tylu nie ma chyba duzego znaczenia. W swojej 850 mialem na poczatku przod 245/40/18, tyl 275/35/18 (opony + felgi od nowej serii 5). Niestety z przyczyn losowych musialem pozegnac sie z oponami na przodzie (7mm bieznika :cry2: ) i zalozylem 225/40/18. LUDZIE BAJKA!!!!!! Koleiny przestaly istniec :D Nie widze praktycznie roznicy jak jade np. prawie nowym Nissanem z oponami 195 :D

O Ferrari :mrgreen:

Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic :wink: Moja e38 tez na poczatku strasznie nosila po drodze, a teraz w ogole nie zauwazam tego problemu :D Wychodzi na to ze sie przyzwyczailem. Ps. Ja mam 225/60/16, mysle ze 215 nie beda wygladaly na jakies za waskie, a zawsze juz bedzie mniej rzucac w koleinach :D

Dokladnie! Moim zdaniem na dzien dzisiejszy jest to najlepsza oferta e31. Ewentualnie jeszcze bym rozwazyl te dwie: http://www.trader.pl/details,131,100116055.asp http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C601124 Ale tez mozna sie naciac ze w ogloszeniu pieknie cacy, a w rzeczywistosci totalny zlom :!: Znajomy w wakacje kupowal 850 i pojechal do Poznania do idealnej i bezwypadkowej 850. Pozniej mi opowiadal ze na pewno byla po przejsciach i byla w tragicznym stanie, a wlasciciel nie mial nawet paliwa zeby go przewiezc :lol:

Stones zgadzam sie :cool2: Ale to przy hardcorowej jezdzie. To co napisalem dotyczy codziennej spokojnej eksploatacji :D Chociaz przycisnac tez lubie i nie zdarzylo sie zebym zrobil sobie przejazdzke bez chocby jednego kickdowna :D

No z 5,0 letko nie bedziesz mial :wink: Musisz pamietac ze do 5,0 lepiej nie montowac gazu a do 3,5 raczej nie ma wielkich przeciwskazan z gazem. A zuzycie srednio 20, trasa minimalnie 13 - max 15, miasto minimum 18 (obrzeza), srednio 22-23. Oczywiscie pisze o 5,0 V12

144tys w 13 mies :shock: :shock: :shock: Ladny wynik.

Mysle ze duze prawdopodobienstwo ze licznik byl krecony. Mam Nissanka Micre ktorym jezdzi przedstawiciel handlowy w mojej firemce. Ma on kilkanascie lat i 294tys przebiegu i fotel nie ma zadnych przetarc i mysle ze jeszcze dlugo nie bedzie mial. Ostatnie 170tys zrobil u mnie, gdzie jazda polega na wsiadaniu i wysiadaniu z samochodu co 2 kilometry (akumulator starcza na gora dwa lata :duh: ) Juz nie wspomne o BM-kach ktore mimo 205tys i 230tys km przebiegu maja fotele kierowcy w idealnym stanie.

Mam cos podobnego, tzn kasuje mi sie wynik sredniego zuzycia paliwa w OBC. Dokladnie tak samo jak u Ciebie po kilku/kilkunastu godzinach. Chetnie poczytam co to moze byc.

Przejrzalem wszystkie fotki i dostalem :shock: :shock: :shock:

To ja tez chcialbym pochwalic Admina i moderatorow :D Az milo zagladac tu na forum, czego nie mozna powiedziec o innych gdzie bluzgaja co drugie slowo i ogolne chamstwo :|

Jakis zastoj ostatnio :worried: Przez poltora miesiaca nie pojawilo sie w ogloszeniach nic nowego. W kolko to samo, az do dzis :norty: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C723594 http://img508.imageshack.us/img508/3477/c72359413bl.jpg

Stary o co ci chodzi? Szukasz jakiejs sensancji w tym ze nie zapinam pasow jak jade rano po bulki 200 metrow do sklepu droga osiedlowa ktora nie jest nawet utwardzona?? :duh: :mad2: Chyba juz wiem skad sie biora tacy nadgorliwi policjanci. Jesli cie to usatysfakcjonuje to zawsze zapinam pasy, ale wczesniej musze przekroczyc 20km/h. Taki jestes madry to bys wiedzial ze glupawym pomyslem jest nie mowic pasazerom zeby zapinali pasy, tylko ich do tego przekonac (jak zrozumialem) niebezpieczna jazda tak jak ty to robisz :duh: :duh: :duh: Swiety sie znalazl Pozdrawiam

Misster jedno pytanie: Zawsze zapinasz pasy, tzn wsiadasz do samochodu i zanim przekrecisz kluczyk to zapinasz pasy - chocbys mial do przejechania 100 metrow w korku??? Mam juz dosc tych glupio madrych wypowiedzi :duh:

Nurtuje mnie jedna rzecz. Niech mi ktos rozjasni moj ciemny umysl: Zalozmy ze mam np Ferrari - sliczne, wychuchane, kupione 15 lat temu jako nowiutkie w salonie, absolutnie bezwypadkowe, na oryginalnym lakierze nie ma nawet ryski itp. :wink: Auto jest wyjatkowe gdyz wyprodukowano malo egzemplarzy i wiekszosc jest juz po przejsciach. I ktos mi pieknego dnia wjezdza w moje autko :twisted: Czy w takiej sytuacji moge liczyc na jakies dodatkowe odszkodowanie za utrate wartosci straty moralne czy cos w tym stylu :?: :?: :?: Bo wiadomo ze taki samochod juz jest ciezej sprzedac, czlowiek przechodzi stresy slyszac "eno panie walony, malowany caly bok :wink: " no i auto jest duzo mniej warte itp.

Jest od jednego: od wlepiania mandatow za brak pasow w wysokosci 100zl. Inne rzeczy maja gdzies.

Hehe ta eM-ka dopiero bedzie w przyszlosci moja :wink: Wlascicielem jest moj kolega u ktorego mam zaklepane pierwszenstwo jak bedzie ja sprzedawal :8)

Do M3 3,0 najmniejsze felgi jakie wchodza to 17, ale podobno niektore szesnastki tez da rade zalozyc. A naklejka na licznikach informuje ze nalezy tankowac PB98 (przynajmniej ja taka jezdzilem) http://img217.imageshack.us/img217/2126/img05194nb.jpg

De BMW ja bym sobie nie odpuszczal M3. Zawsze przeciez mozna cos obejzec, a jesli bedzie to kupa zlomu to podziekowac i szukac innej. Mysle ze spokojnie za 40tys mozna szukac M3 w bardzo dobrym stanie. No i te 5,5s do setki...