--maly--

A ja widzę same plusy. Na codzień robię ok 70-80km głównie po mieście co przy nowym X5 50e czy G60 50e byłoby bez problemu do zrobienia na prądzie. Raz dwa razy w tygodniu robię trasę 300-350km co przy moim stylu jazdy nie uda się w żadnym elektryku bo nie mam zamiaru jechać 100 na godzinę za tirem. Elektryczne X5 ważyło by z 3000kg jadąc te 150km/h w trasie spalało by ze 35-40kw więc tam elektryk będzie bez sensu a wiele osób lubi duże suvy. Codzienne ładowanie nie jest żadnym problemem bo nawet przy pełnym elektryku trzeba to robić chyba że ktoś robi bardzo małe dystanse ja nie będę ryzykował co się wydarzy w trakcie dnia i czy później starczy mi baterii czy nie tak samo jak telefon ładuje codziennie tak samo musiałbym samochód. Masy aut hybrydowych są dużo niższe niż w pełni elektrycznych. Dzięki połączeniu tych jednostek mamy bardzo dobre osiągi i przyzwoite spalanie i przede wszystkim dobry zasięg. Co do utraty wartości według mnie te hybrydy które miały po 25 km czy 50 w zasięgu były bez sensu i takie będą tracić na wartości i tracą ale jeżeli zasięg mamy na poziomie 100-120 km dokładanie kolejnych baterii i zwiększanie masy auta już nie ma sensu hybrydy raczej już się tutaj nie będą zmieniać tak diametralnie w tej chwili. Przy genialnych jednostkach sześciocylindrowych typu b58 czy s58 jest to naprawdę fajne rozwiązanie. Mamy ekologię w mieście i zasięg w trasie. Dodatkowo w BMW bardzo fajnie działa adaptacyjna rekuperacja. Zamiast używać hamulca auto samo dostosowuje dystans do pojazdów przed nami ładując baterie lub żeglując przy użyciu adaptacyjnego tempomatu naprawdę świetnie to działa.

I nie m60i tylko i5 m60

Dla rozluźnienia atmosfery

I po co te elektryki? To wszystko jedna wielka ściema którą niektórzy konsumenci łykają jak pelikany. To jest dokładnie ta sama sytuacja jak z likwidacją gotówki wygodnie więc konsumenci idą w to jak w dym nie myśląc czy to ma sens i jakie będą konsekwencje. Niestety lobbiści atakują z każdej strony wystarczy przytoczyć katar Gate w parlamencie europejskim. To wszystko co nam narzucają to jest jedno wielkie lobby.

2.8s przy 400KM to raczej mało prawdopodobne co nie zmienia faktu ze elektryki psują zabawę. https://autogaleria.pl/bmw-m-downsizing-nowe-silniki Ja tam nie tracę nadzieji i jak nie lubię elektryków tak hybryda z zasięgiem 50 czy 100km wg mnie ma sens i to jest zloty środek. Fajne jest też że używa tej mocy do dokoksowania silnika spalinowego.

Porsche też ma swoje za uszami a ich marża na opcjach i serwisie to też jak policzek w twarz. Adam ma rację o braku CA z tyłu dowiedziałem się po odbiorze. Mając stary model nie spodziewałem się że czegoś takiego nie będzie a zamawiałem na 3 miesiące przed tym jak pojawiły się demówki.

Bo czymś trzeba jeździć. Ja kupiłem poliftowe X5 mimo że jest gorsze od przedlifta ale jakie było wyjście? U konkurencji jest jeszcze gorzej. Dramat żeby przy tak drogich autach wybierać gorsze zło zamiast cieszyć się z nowego nabytku ale taki mamy chory świat.

Zasięg 250km w trasie dla serii 5 to jakiś dramat. Ja lubie jeździć trochę szybciej i agresywniej to pewnie 200km bym tym szrotem nie przejechał masakra. Dziwne że materiały porównywał do Tesli a nie do na przykład poprzedniej serii 5 bo w G60 jest na prawdę średnio wg mnie gorzej niż w G20. Dużym minusem o którym wspomina jest też hałas przy 140 odpowiadający hałasowi przy 180 km na godzinę czyli jak już pisaliśmy w wątku G60 brak podwójnych szyb chociaż to nie jest konieczne bo starsze modele też nie miały i było dobrze (F10). Jest dokładnie tak jak wielokrotnie tutaj było wspominane BMW obniża poziom wykończenia a inni podnoszą. Dobrze że chociaż prowadzenie zostało na normalnym poziomie.

Wszystkie X5 do E70 do G05 miały dopiero w LCI zabrali. E90 też z tego co pamiętam miało, f30 nie miało, g20 prelci miala a lci nie jeździłem wiec nie wiem ale w G80 z tabletem mam.

Średnio zrozumiałe jest dlaczego Tesla jest w tym rankingu. Ten samochód nigdy nie był klasy premium i chyba sam producent nawet tak go nie pozycjonuje.

Mogę potwierdzić bo mam polifta a nawet mialem przedlifta i polifta na raz. W M50d były klamki keyless z tyłu w M60i nie ma co jest mocno denerwujące jak ktoś jeździ z rodziną. Zostaje używanie opcji otwierania samochodu po zbliżeniu ale to też wcale nie jest dobre rozwiązanie bo jak kręcimy się gdzieś przy samochodzie to cały czas się otwiera i zamyka. Bez sensu.

Jakość i design nowego BMW 5 są takie że czy to tesla czy bmw nie robi różnicy a tesla ma lepsze multimedia i ceny. Jeżeli BMW serii 3 pójdzie w kierunku serii 5 to Tesla model 3 zyska bardzo dużo bo jest po prostu tania. Może przesadziłem z tym że BMW nie poradzi sobie z konkurencją ale po prostu nie będzie niczym specjalnym nawet na tle takiego badziewia jak Tesla. Co do starej f10 w tym samochodzie po prostu wszystko jest tak jak powinno być. 1. W F10 mam fizyczne guziki nie muszę odwracać wzroku żeby cokolwiek ustawić w klimatyzacji, podgrzewaniu czy innych multimediach. Wiem dokładnie gdzie jest każdy guzik jest to mega wygodne i bezpieczne. 2. Mam prawdziwy licznik na którym dokładnie widzę prędkość, dokładnie widzę obroty i wiele innych informacji na tych nowych wyświetlaczach kompletnie nic nie widać pomijając aspekt wizualny są po prostu bezużyteczne. Trzeba poświęcić sporo czasu żeby wyczytać to co chcemy a podczas jazdy nie ma na to czasu. 3. Nagłośnienie audiobw F10 mimo że to zwykłe hifi gra po prostu pięknie aż się chce słuchać i zazwyczaj w F10 słucham dużo i głośno. W x5 mam hk, w m3 hk i w obydwu audio gra nijak. Kompletnie bez polotu płytko, matowo słucham aby słuchać. Dodatkowo dzięki wyciszeniu w f10 na zewnątrz słychać niewiele w odróżnieniu od tych nowych modeli gdzie słychać dokładnie słowa każdego utworu i brzęczące plastiki. 4. F10 kompletnie nie reaguje na podmuchy wiatru jest przyklejone do drogi. Możemy się zrelaksować i w ogóle nie trzeba uważać na trasie. Każdy nowy model BMW jak jest wiatr odczuwamy to za kierownicą i musimy korygować tor jazdy. M340, m3, x5 we wszystkich to samo. Zwłaszcza trzeba się pilnować jak raz są panele dźwiękochłonne a raz nie ma bo wtedy podmuch powoduje nawet zmianę pasa. 5. W F10 układ kierowniczy jest naturalny dokładnie wiemy co się dzieje z kołami (w e60 jeszcze lepiej) a w nowych modelach nawet m3 to jak gra na playstation. Nie ma żądnej informacji zwrotnej. 5. Fotele komforty w F10 wymiatają (w e60 jeszcze lepiej). Nowe X5 ma bardzo twarde fotele mimo że to komfort nie umywa się do tego co jest w F10 tam siedzę jak na kanapie przed telewizorem. 6. F10 można wyłączyć start stop i auto normalnie jeździ. M60i jak wszystkie nowe BMW to miękka hybryda bez możliwości wyłączenia systemu. Gaśnie dojeżdżając do świateł, gaśnie zwalniając przed skrzyżowaniem i tak dalej i tak dalej. Mega upierdliwe i powoduje opóźnienie jak chcemy przyśpieszyć. 7. Silnik w F10 (535i) pracuje tak że nie słychać go na wolnych obrotach często zapominam go nawet wyłączyć. Podczas jazdy brzmi miło dla ucha i naturalnie nie ma sztucznych dzwieków. Wszystkie nowe BMW mają tak głośne wtryskiwacze że chodzą naprawdę głośno a na zimnym silniku jak popsute. Dodatkowo dźwięki wydawane do wnętrza przez głośniki są bardzo nienaturalne i słabe. 8. Wyciszenie wnętrza w F10 jest rewelacyjne. Nie słychać nic ani z drogi ani wiatru. Wszystkie nowe BMW mają kompletnie nie wyciszone drzwi i nadkola co powoduje że słyszymy każdy przejeżdżający samochód oraz mocny szum z opon. No i wspomnianą już muzykę słyszy każdy dookoła. 9. Jakiś przełącznik zamiast skrzyni biegów to też kompletna porażka. Gdy chcemy szybko zmienić kierunek przód, tył manewrując trzeba tego dziadostwa szukać jest to po prostu niewygodne. Ostatnie 5 dni moje F10 stało na mrozie od -1 do -8. W środku było kilka butelek wody itd i żadna nawet nie zamarzła. G80 przestało jedną noc na dworzu i wszystko w środku zamarzło na kamień. Taka jest różnica w izolacji wnętrza. Można tak długo ale już mi się nie chce.Tak jak napisałem na początku po prostu w F10 wszystko jest tak jak powinno być a w nowych modelach z każdym kolejnym jest po prostu gorzej. Nowa G60 dla mnie tragedia. We wnętrzu nic nie ma. Materiały słabe, drzwi zamykają się jak w Skodzie Fabii itd itd jeżeli już na pierwszy rzut oka tyle widać to dalej będzie tylko gorzej. Kupując nowe modele zawsze sobie tłumaczyłem nie będzie tak źle przyzwyczaję się i gówno prawda wszystko co mnie od początku denerwowało nadal mi przeszkadza a później doszło jeszcze wiele kwiatków. Wkurza mnie że producent robi klienta w balona i sprzedając samochód za worek kasy sprzedaje produkt słabej jakości. Próbuje oszukać klienta na wielu sprawach maskując niedoskonałości. Zabieranie poszczególnych elementów jak wygłuszenia maski i plastiki oslonowe w G20, sterowanie gestem, otwieranie bagażnika nogą to wszystko było w pierwszych rocznikach teraz nie ma. W X5 lci zabrali keyless z tylnych klamek, zabrali możliwość złożenia foteli od strony bagażnika itd itd. Kupując nowy samochód wysokiej klasy zawsze czujemy niedosyt zamiast cieszyć się z produktu premium. Tak nie powinno być i klienci nie powinni tego akceptować a przechodzimy z tym do normalności.

Po prostu im starszy model tym więcej w nim normalnej motoryzacji dlatego pasuje Ci X3. Niestety chyba jesteśmy świadkami końca motoryzacji jaką znaliśmy i to dosłownie z modelu na model. W tej chwili samochód ma być już tylko urządzeniem, które spełnia funkcję a nie perfekcyjnym, dopracowanym gadżetem. Młodzi lewicowi europejczycy nie wymagają zbyt wiele i producenci się dopasowują. Mlodzi najchętniej wsiedli by do auta podali adres i niech auto samo jedzie a oni nos w telefon i na fejsa. Jak tak dalej pójdzie w ciągu pięciu lat naprawdę nie będzie już w BMW modelu wartego kupna. Wtedy trzeba przyznać że Tesla pozamiata rynek jeżeli Europa będzie szła w tym kierunku. X5 po lifcie jeżeli weźmiesz fotele komforty i dobrą opcję alcantarę itd jest jeszcze naprawdę znośnym samochodem ale to tylko dlatego że podstawą był stary model. Przedliftowa była dużo lepsza ale jest ok a zapewne nowy model obierze kierunek serii 5... Powiem wam tak tylko w roli podsumowania. Mam w domu X5 M60i, mam M3 a najlepiej mi się jeździ statym F10 i E82. Będę się rozglądał za możliwie najfajniejszym F10 żeby mieć na długie lata bo to naprawdę świetny model. Jak wszystkie BMW będą takie jak G60 to ja nie chcę tym jeździć.

No dobra ale te panele to macie za darmo? To też trzeba doliczyć albo płacimy za prąd albo wydaliśmy na panele na jedno wychodzi. Przecież taka inwestycja tez sie zwraca min 5lat (mam w firmie) a na nowych zasadach 10lat co juz kompletnie nie ma sensu bo rownie dobrze prąd nozemy mieć za 3-4 lata po 50gr bo Polska cena to jakaś abstrakcja.

Mikiciuk dobrze określił teslę zgodnie z moim wcześniejszym zdaniem. Wielkorotnie podkreśla że jest to urządzenie a nie samochód i tak trzeba o tym myśleć. Jazda tym nie daje przyjemności ale spełnia swoją funkcję. Tesla nie jest dla wszystkich.

Ja już z tą wielkością telefonu to nie przesadzajmy. Specjalnie zrobiłem dla Ciebie porównanie.

Ja po ostatnich testach Tesli plaid kompletnie nie rozumiem jak ktoś lubiący motoryzacje może w ogóle jeździć elektrykiem. Z jazdy takim samochodem nie ma kompletnie żadnej przyjemności. Jest to jedna wielka nuda i środek do przemieszczenia z punktu a do b. Często wręcz cieszę się że muszę gdzieś pojechać a w przypadku tego dziadostwa na prąd byłaby to dla mnie tylko męczarnia. Według mnie elektryki są dla ignorantów motoryzacyjnych tylko i wyłącznie dla ludzi którzy nie interesują się motoryzacją innego sensu nie widzę. Co do ostrzeżenia o przekroczeniu prędkości u nas w X5 m60i lci polega to na tym że na hedapie czy na zegarach gdy przekroczymy prędkość to mryga nam ikonka ograniczenia ale nic nie pipczy. W przedliftowym X5 było tak że mrygnęło kilka razy i przestało lub można było to wyłączyć całkowicie a tutaj jest cały czas dopóki nie wrócimy do odpowiedniej prędkości.

Właśnie problem w tym że ładowanie nie jest tańsze niż jazda dieslem. Cena prądu powyżej limitu jest 1.40zł/kwh auto zużywa ok 25kw/h na 100km więc oszczedny diesel jeździ za podobne pieniądze. Trzeba jeszcze pamiętać ile mamy różnych opłat i podatkow w paliwie których aktualnie nie ma w prądzie a pojawią się na pewno jak auto elektryczne będą uzyskiwały na popularność bo to bardzo duży zastrzyk dla naszego budżetu. Myślę że pojawią się w formie podatku od aut elektrycznych albo od przejechanej liczby kilometrów.

Adam sam z ciekawości chciałbym przetestować tycana i na pewno przy najbliższej okazji to zrobię. Jestem ciekawy czy po prostu Tesla mi nie pasuje czy wszystko co elektryczne. Kolega który jest właścicielem tego Plaida ma też G80 i w pierwszym tygodniu był tak podniecony teslą że chciał sprzedać M3. Teraz po miesiacu mówi że musi być jedno i drugie bo to całkowicie inne auta i do czego innego a Teslą jeździ głównie żona lub cała rodzina. Był zresztą ze mną brat, ktory też ma G80 i wszyscy wnioski mieliśmy jednakowe. A jeszcze żeby było uczciwie. W bmw też coraz gorzej jest ze spasowaniem aczkolwiek nie tak źle jak w Tesli. W X5 G05 prelci mieliśmy źle spasowaną maskę wystawała przy szybie rogiem. W moim M3 drzwi tył wymagały poprawy trzeba było je trochę schować bo wystawały a z drugiej strony były dobrze. Maska też miała minimalnie nierówne szczeliny a na to mam zboczenie więc musiałem poprawić. W G05 LCI mamy źle spasowany zderzak z tyłu do klapy jest za duża szczelina i lampa tył z lewej strony nie zgrywa się ta w klapie z tą w błotniku a powinny tworzyć linie. Także tutaj akurat myślę że to jest efekt chińskich samochodów i właśnie Tesli. Inni producenci uczą się od nich że nie wszystko musi być tak idealnie i na pewnych rzeczach można zaoszczędzić a jak trafi się czepialski i dokładny klient to najwyżej się poprawi.

Dziś znowu pojeździłem ostro kolegi plaidem przesiadając się bezpośrednio przed i po do M3. Minusy tesli jakie dzis wypatrzyłem. Parujace lampy tył, parujace szyby przy uszczelkach, szczeliny wszystkie inne maska tył, klapa, lampy wszystko przykrecone byle jak i każda strona inaczej. Wnętrze jest ok takie na poziomie jakiejś Toyoty czy Hondy za max 150tyś BMW daleko do BMW tragedii nie ma ale jak na auto za 500tyś trochę słabo. Zawieszenie twarde minimalnie większy komfort niż w m3. Hamulcy brak. Kompletnie nie ogarniają tego co auto potrafi. Minute od rozpoczecia jazdy były już zgrzane i trzeba było odpiścić. Ceramiki o której pisał Adam nie da się zamówić więc auto przyspiesza ale nie hamuje nawet jak hamulce są wychłodzone nie mają podejścia do tego co jest w M3 a to auto ma 1000KM! Prowadzenie przy normalnej jeździe ok nad wyraz dobre ale przy dynamicznej zawias nie nadąża za autem. Generalnie bardzo szybkie ale nic nie jest przystosowane do takiej mocy. Tak jakbyśmy w 200KM golfie zrobili nagle 500KM nie wymianiając nic więcej dokladnie taki jest Plaid. Wracając do m3 wrażenie że słabo jedzie ale frajda z jazdy zwlaszcza dynamicznej ogromna. W plaid szokuje tylko przyspieszenie reszta auta jest mocno przeciętna a frajda z jazdy tak naprawdę żadna. Ten samochód nie powinien mieć więcej niż 300 koni bo się po prostu do tego nie nadaje i nie jest mu to potrzebne. Nie jest to napewno auto dla kogoś kto lubi mocne spalinowe samochody bo poza mocą cały samochód jest nudny i nie ma nic w sobie.

Bardzo podobna skóra teoretycznie poziom wyżej ale w obcowaniu bardzo podobne. Merino jest jakby bardziej delikatna i bardziej matowa.

Nastepne M3 najprawdopodobniej będzie hybrydą tak jak M5. Tesla jest bardzo szybka ale to dla tego że wyciągneli wszystko co się dało z tego auta. W M3 jest ogromny zapas. Bez modyfikacji mechanicznych (jedynie gpf off w usa fabrycznie jest bez) uzyskujemy 800KM i 900-1000nm za 10-15tyś zł i czasy na 1/4 mili w okolicy 9.5s więc na poziomie plaida. Właśnie świeżo wyszedł test m3 na odcinku 100 000 km gdzie żaden element mimo upalania nie był do wymiany. To świadczy o ogromnym zapasie tego samochodu. Tesla plaid kompletnie nie jest dostosowana do takiej mocy jaką posiada. Nie ma odpowiedniego zawieszenia ani co gorsza odpowiednich hamulcy. Tak naprawdę nie wiadomo dla kogo jest to auto bo ludzie którzy chcą takich samochodów nie potrzebują takich osiągów. Osiągi bardzo mi się podobają ale to kompletnie nie jest samochód dla mnie bo poza osiagami nie ma nic wiecej. Nie ma żadnej przyjemności z jazdy tym wehikułem. Po to jest wybór żeby każdy kupił to czego chcę.

Zgłupiał bym przy takich dźwiękach mam mega problem jak coś trzeszczy ale kiedyś jak miałem zastępcze G30 bida werszyn to wszystko tam trzeszczło. Na szczęście w starej f10 ani G80 nic nie trzeszczy F15 też szukalem z merino bo wtedy nie trzeszczy a przy Dakocie jest dramat.

Kilka dni temu miałem okazję jeździć teslą S plaid. Szczerze poza tym że osiągi są rewelacyjne to kompletnie nic w sobie ten samochód nie ma. Mimo że od lat jestem maniakiem osiagów i przyspieszenia to w życiu nie zamieniłbym M3 za taką taczkę na zakupy a cenowo jest to ten sam pułap. Na szczęście ten egzemplarz miał normalną kierownicę ale to niewiele zmienia bo w Dacii Logan jest lepszej jakości niż tutaj w tesli za 500tyś. Jeżeli chodzi o same baterie, czas ładowania, zasięg, koszty ładowania i tak dalej i tak dalej to Tesla jest wyżej od konkurencji ale jeżeli chodzi o sam produkt to trzeba być bardzo dużym ignorantem motoryzacyjnym żeby móc takim samochodem jeździć.

Telefon mam odpowiedni tylko aplikacja informuje że usługa niedostępna w naszym kraju.