Skocz do zawartości

life-of-agony

Zarejestrowani
  • Postów

    286
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez life-of-agony

  1. life-of-agony

    Końcówki Wydechu

    Konkretna wypowiedz - smieszne????? Według mnie tak. Wiem, wiem. O Alpinie nie wolno tak pisać. Alpina MUSI się podobać :roll:
  2. life-of-agony

    Końcówki Wydechu

    Patrząc z tyłu jakoś to wygląda, ale z boku wg. mnie nieco śmiesznie: http://www.m5board.com/photopost/showphoto.php?photo=13849
  3. life-of-agony

    Sąda lambda

    Tylko zamontowana. Jeśli chodzi o sondę 1V to ustawiamy miernik napięcia na skalę 2V lub 20V i wpinamy jedną końcówkę do czarnego przewodu sondy, a drugą do masy. Na wolnych obrotach napięcie będzie wahać sie od ok. 0,2V do ok. 0,8V. Przy podwyższonych obrotach częstotliwość wahań sie zwiększy. ps. SONDA, nie sąda. :P
  4. Nie musi. U mnie jest pusto jeśli nie ma żadnego problemu.
  5. Zaworki ustawię w najbliższym czasie. Chce tylko dodać, że dwukrotna tzw. "diagnostyka" zakończyła się stwierdzeniem mECHANIKA zNAWCY: sonda i przepływomierz. Popłynąłbym jakieś 700 zł i auto dalej by nie jeździło.
  6. ROZWIĄZANIE tego przypadku: Okazało się, że męczenie auta na benzynie mimo niepoprawnej pracy, dużo ostrej jazdy, przeciągania do odcięcia pomogło. Prawdopodobnie problem był we wtryskiwaczach zasyfionych gazem. Nie dolewałem niczego do benzyny i przeszło samoistnie od samego ostrego jeżdżenia. Dodatkowo reset ECU (czy DME, jak zwał tak zwał) i auto jeździ. Dziś rano zapalił z lekkimi oporami i minimalnie nierówno pracował, ale przeszło mu po 50 metrach jazdy. Spalanie na komputerze ok. 17 litrów, w rzeczywistości czas pokaże.
  7. Właśnie chciałem pomierzyć napięcie na przepływomierzu przy pracującym silniku, bo wcześniej tylko zbadałem oporność i o dziwo samochód ciężko zapalił na benzynie, ale pracuje prawie idealnie równo i wkręca sie na obroty (na postoju na razie)! Napięcie na wolnych obrotach na przepływomierzu jest ok. 1,25V i rośnie do ponad 4V wraz z otwieraniem przepustnicy. Bez obserwacji obrotomierza, nie chciałem ciągnąć na maksa. Nie zauważyłem szarpnięć silnika ani załamań napięcia na mierniku. Sam nie wiem. Tak ładnie nie pracował na benzynie odkąd go mam. Profilaktycznie ściągnąłem klemę (-) z akumulatora i zaraz testuję dalej.
  8. Ok. A jak ustawiać zawory? 0,30? Przejrzałem szybko forum i spotkałem sie z opiniami zarówno, że nieco mniej, jak i 0,35? Czyli ustawiać fabrycznie czy podciągnąć coś?
  9. :roll: A na gazie mimo źle ustawionych zaworów łazi w miarę dobrze? Tzn. problemy są, ale raczej z wydajnością parownika? :|
  10. Właśnie zrób resecik. Od tego powinieneś zacząć mając taką instalację LPG. Zrobię rano. Byłem na "diagnostyce" dwa razy. Jeden raz wyszła sonda i przepływka, a drugi raz (za trzy dni) tylko sonda. Podejrzewam, że ten błąd z przepływką powstał przy moich testach z odłączaniem przepływki i uruchamianiu silnika. Po odłączeniu jest totalna masakra. Jest i nawet działa. Pisałem wyżej. Pod jakim kątem? Szczelność jak? Spryskiwać dolot benzyną i sprawdzać czy nie wzrastają obroty? No własnie do tego zmierzam, ale LPG wolałbym wymontować dopiero, gdy auto będzie jeździć porządnie na benzynie. W tej chwili z rana jest koszmar, a dodatkowo pewnie spalanie też ma porządne. :) Jak był nowy na pewno jeździł. Odkąd ja go mam kuleje.
  11. Ale u mnie na gazie jest OK, tylko kończy sie na wysokich obrotach. Myslę, że parownik jest do bani. Sprawdziłem od strony elektrycznej następujące rzeczy: - Czujnik temperatury cieczy chłodzącej. Przy temperaturze ok. 20 stopni oporność wskazuje, że jest OK, jednocześnie silnika nie dało się uruchomić zimnego z odpiętym czujnikiem, albo gasł po sekundzie, więc raczej na pewno jest dobry. - Czujnik temperatury zasysanego powietrza w przepływomierzu. J.w., zresztą jest identyczna charakterystyka - Czujnik położenia przepustnicy. OK - przynajmniej wg. mojej wiedzy zasady jego działania. - Przepływomierz. Sprawdziłem napięcie dochodzące ze sterownika i oporność w zależności od wychylenia klapki, jednak nie znam prawidłowej charakterystyki i nici na razie z porównania. Mechanicznie jest w porządku, klapka prosta i nie zacina się. Podmienić nie za bardzo mam jak. Nie. To chyba jest dość niedokładna metoda, bo bogata mieszanka spowodowana przez coś zupełnie innego też chyba może sprawić, że świece będą mokre. Podejrzewam: - Regulator ciśnienia paliwa na szynie wtryskiwaczy, ale to chyba tylko serwis mi może sprawdzić, a na razie jak najwięcej rzeczy chcę robić sam. - Lejące wtryski. Myślicie, że mogą być tylko zapieczone czy coś podobnego i jakiś specyfik dolewany do benzyny może pomóc? Zamierzam wykręcić całą szynę i obserwować jak wygląda smużka wtryskiwanego paliwa na każdym. - Sonda lambda. Raczej nie wierzę, że ona (a w zasadzie jej brak) robi taką rzeźnię, a nie chcę w tej chwili wywalać 200 pln, żeby okazało się, że nie ma najmniejszego efektu i trzeba wypluć np. 500 pln na przepływomierz. Rzecz jasna ją kupię, ale wolałbym, to zrobić na końcu, bo na podstawie poprzedniego auta podejrzewam, że jej znaczenie jest znikome. Przepływomierz. Na tę chwilę podmianka nie wchodzi w grę, nie ma skąd. Chętnie zapoznałbym się na początek z charakterystyką wzorcową i porównał moje wyniki. Reset ECU. W sumie dziś zapomniałem zrobić, choć miałem to w planach. Chcę poznać wasze opinie, żeby zaczynać od rzeczy najbardziej prawdopodobnych, a nie sprawdzać / wymieniać pół komory silnika i na końcu zrobić bzdurę za 100 pln.
  12. http://img442.imageshack.us/img442/6130/page100wr2.jpg
  13. Filmu nie będzie - skończyły sie baterie. Ale jest opis: Auto przyspiesza z dołu w miarę płynnie tylko przy lekkim naciskaniu pedału gazu. Mocniejsze depnięcie i od razu następuje dość gwałtowne przyhamowanie. I tak się dzieje do 3,5 czasem do 4,5 tysięcy obrotów. Potem jest znacznie lepiej i czuć rzeczywiście mocne kopnięcie. Podobnie jest z hamowaniem silnikiem. Kiedy powoli podnoszę nogę z gazu odbywa sie to płynnie. Raptowne zdjęcie też powoduje szarpanie. Mniej więcej tyle zauważyłem. Do tego przypomnę objawy są dużo silniejsze na zimnym silniku, a rozruch poprzedzony długim kręceniem i dodaniem gazu. Wtedy też najmocniej czuć niespalone paliwo.
  14. Oooo! Coś takiego właśnie jest. Kiedy nie schodzi na niskie obroty jedzie chyba tak jak powinna: http://www.wrzuta.pl/film/gug2H88lGv/ Zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy. Sonda jest u mnie odłączona, bo jest uszkodzona, a po podłączeniu to już prawie nie da się jechać. Możliwe, że to wina braku sondy? W poprzednim aucie na wielopunktowym wtrysku praca silnika po odłączeniu sondy sie nie zmieniała w ogóle, albo zmieniała sie niezauważalnie dla mnie. Jak znajdę dziś nieco czasu to nagram filmik jak przyspiesza na jednym biegu w zakresie od 1,5-2 do 6 tys. obrotów.
  15. Auto ma instalacje gazową 2-generacji i jeździ do bani, ale lepiej jak na benzynie. Jeśli chodzi o instalacje gazową, to silnik kończy się pod obciążeniem na 4500 obrotów. Dwóch magików nad tym myślało i wymyślili, że trzeba przytkać dolot, bo jest słabe podciśnienie i nie wysysa odpowiedniej ilości gazu. No i rzeczywiście wkręca się do końca, choć blisko 6000 obrotów czasem się zakrztusi. Jednak jak można sie domyslać po takim zdławieniu dolotu silnik ma już nie 200, nie 160 tylko pewnie ze 135 koni, a przy tym pali jakby miał 350. Straciłem siły do tych wszystkich partaczy, bo nawet jeśli kolejny coś jeszcze poprawi, to wciąż będzie to tylko 2-generacja (a właściwie 1-generacja, bo już nie ma elektronicznego sterowania dawką gazu). Sekwencji nie włożę, bo ostatnio jeżdżę mało i to głównie po mieście krótkie odcinki więc po pierwsze sprawa nieopłacalna, bo jeździłbym i tak głównie na benzynie, po drugie boje się ewentualnych kolejnych problemów. W mojej wsi nikt nie założy dobrze sekwencji więc pozostają wyjazdy, na które nie mam czasu ani ochoty. Inna sprawa, ze nie ma co myśleć o sekwencji i jej strojeniu, kiedy auto nie pracuje poprawnie na benzynie. A wracając do benzyny. Objawy to: - dość nierówna praca, - im zimniejszy silnik tym gorzej, - dość ciężki poranny rozruch, - zdarzają się przydławienia przy dojeżdżaniu do skrzyżowania po wciśnięciu pedału sprzęgła i zwykle po tym krótkie falowanie obrotów od 450 do 1050, - często dławi się podczas przyspieszania choć najmniej przy pełnym otwarciu przepustnicy. Wykluczam wstępnie (choć moze niesłusznie) następujące rzeczy: - wydatek pompy paliwa (auto przyspiesza prawie wzorcowo 0-100 km/h mimo zdławionego dolotu przez mikser i klapę przeciwwybuchową), - świece, kable, kopułka, palec - żadnych strzałów na gazie i równa praca, - uszkodzenia mechaniki silnika - ten sam powód co wyżej. Podejrzewam układ wtryskowy, czyli zasilanie benzyną i czujniki kontrolera wtrysku. Część już sprawdziłem na ile mogłem i większość wydaje się być OK. Co byście obstawiali w takiej sytuacji?
  16. life-of-agony

    Sylwetka e32

    Bardzo ładna. Nie znajdzie sie fotka przodu?
  17. Jeśli chodzi o mnie, to decyzja o wywaleniu gazu już zapadła. Niestety auto nie pracuje idealnie na benzynie i dopóki nie dojdę z tym do porządku to "śruba" musi zostać.
  18. Przepraszam. :oops: Poprawiłem się.
  19. Oby tylko. Mój manual robi 11-12s na gazie (ŻENADA do sześcianu), a na benzynie bez wyciągania śmierdzących gazowych dławików z dolotu około 8-9s. Oczywiście to dane mniej więcej, do 100 km/h licznikowych.
  20. 0 280 202 201 jest od: Alfa 164 3.0 184 i 192 KM Omega A 3.0 156 KM (najsłabsza odprężona wersja) Ile pinów ma ta przepływka?
  21. Trochę nie chce mi sie w to wierzyć. Uważam, że czujniki Boscha do różnych marek, modeli aut są elektrycznie w większości wypadków identyczne. Różna jest tylko interpretacja danego sygnału przez Motronic w zalezności z jakim silnikiem ma o pracować.
  22. Być może, ale wątek jest o R6. :P
  23. Np. tak: http://allegro.pl/item314127811_przeplywomierz_opel_omega_2_6_ltr_1992r_.html Tyle, że od 2,6 150KM może być za mały.
  24. Pogorszyć to się nie pogorszy. Najwyżej nie będzie dużo lepiej.
  25. BLOS powinien pomoc. W poprzednim aucie po zalożeniu BLOSa na początku często zdarzało mi się próbować zmieniać bieg z 4 na 5 mimo, że już była 5-ka, tak ładnie ciągnął z dołu. BLOSA stroiłem sam i nigdy nie udało mi się uzyskać dobrych parametrów (miałem dostęp do analizatora), ale auto jeździło porządnie i spalało tyle samo co na 2-generacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.