Tak. Ropa się nie pali. A z 330d mozna spuscic paliwo z weżyka w silniku. lol a czy ja pisałem że się nie pali , jeszcze coś mądrego ? bez obrazy ale tu to blondynki jeżdzą widze , srubokręta nie potrafią trzymać to co tu wymagać sorki koledzy , faktycznie wzywajcie lawete i ASO , nie było tematu Ogarnij się troche, bo widzę że nawyki masz jeszcze z E36. Jesli wlałbym benzyny do swojego auta, to nie kombinowałbym z żadnym srubokretem (potrzebny jest w 330d do wyciagania oryginalnych dywaników), tylko zadzwoniłbym po lawete i pojechał do kolegi na warsztat aby zastanowic sie co dalej. Wtedy, na kanale próbowałbym dobrac sie do węży za pompą, lub przed, wymieniając przy okazji filtr paliwa (ciekawe czy wiesz gdzie ty go masz). Tam ewentualnie przydałby sie nasz śrubokręt. Wymieniałem ostatnio u siebie świece zarowe. Trzeba sciagnąć kolektor dolotowy. I mniej wiecej na tym etapie da się dojsć do listwy wtryskowej i wtrysków, i weża zasilajacego. Uwież mi , jest potrzebne wiecej niż srubokret (chociazby imbus 5, zeby zdjac osłone). Tobie się wydaję że wystarczy wsadzić reke za silnik, pogmerać i już ? Kolejny raz proszę, nie radź jeśli nie masz pojecia o czym gadasz. Twoje pustosłowie aż wali w oczy. Proszę Cię ostatni raz. Pokaż mi gdzie ten węzyk do spuszczania paliwa. Tutaj masz komore silnika. http://img162.imageshack.us/img162/7807/330dwf9.th.jpg