zalezi

Po prostu mi to przekazał.

Info od handlowca z Inchcape, z dziś

Uwaga - od maja wejdzie nowy konfigurator i ponoć cena M340i o 14k wzwyż

Duża jest różnica? Jeżdżąc głównie po mieście warto je brać? Te standardowe to LEDy?

Hejka. Ktoś z Was planuje cesje 540i w ciągu najbliższych kilku miesięcy?

Ten samochód to coś niemożliwego. Jest piękny i potężny. Ogromne gratulacje

Wsiadłbyś do Kodiaqa to byś po prostu zrozumiał o czym piszę. W nim jest więcej miejsca w środku, niż w BMW 5 G30 LCI, czaisz? G20 w sedanie jest żenująco ciasne w środku jak na 470 cm długości.

No coś Ty. Siedziałem w BMW 3 G20, ciasnota niewyobrażalna, z tyłu malutko miejsca na nogi, nad głowę też, mikrodrzwi tylnie, ścięte wejście. Nie patrz jak na same wymiary, przecież w BMW masz mega długi przód, który musi pomieścić silniki R6 i masz dzięki temu malutką przestrzeń dla pasażerów. Kodiaq jest mega przestronny i ma tyle miejsca, co nowe X5, które ma mój dyrektor. A G20 320i to mikro frajda z jazdy, to jednak słabe osiągi. Dopiero od mniej/więcej Giulii Veloce 2.0 280km ( 5.2s 0-100 km/h ) coś się zaczyna dziać i spoko to jedzie. Nawet 330i nie daje funu szczerze pisząć. A takie M340i już robi mega robotę.

Ja też jednak uważam, że lepiej wziąć świetne M340i i mieć banana na twarzy codziennie, nawet jadąc po bułki, niż mieć 330i z jedynie 2.0 z asystentami, elektryczną klapą, Harmanem czy innymi rzeczami. Niejedną z nich dołożysz po czasie na własną rękę. Silnik robi tutaj piękną robotę. Ja z dużym żalem niestety odpuściłem zakup M340i, sumarycznie za drogo mi wychodzi i troszkę za ciasne po wielgachnym Kodiaqu :(:(:(

Leasing na 5-6 lat będzie koszmarnie drogi procentowo, spokojnie licz 125-135%, to ogromne odsetki dla banku, przemyśl to. Polecany jest salon w Częstochowie, fajni handlowcy też są w Inchcape Warszawa i Sikora Mikołów.

No dokładnie Mandus, pięknie to ująłeś. Ludziom diesle kojarzą się z terkotami z VW, a słyszałem sam 30d w X5 i jest miodzio, pięknie to wręcz gada. Zresztą, mi się np. bardziej podoba dźwięk diesla 2.0 niż benzyny 2.0, bo benzyna nieprzyjemnie wyje w moim odczuciu. Rabaty nieco spadły i cena jednak do góry istotnie ( te 4 obligatoryjne elementy, których nie każdy potrzebuje ), nieco mnie to ostudziło. Max rabat 18% (zwykły leasing) i 12% (promo leasing), a było w Q1 20% i 13%. Dotyczy to M340d/M340i. Na 330d o 1% oba w dół.

Ja Ciebie w pełni rozumiem. Sam mam mętlik w głowie, bo jednak sedan jako daily za 300-310 tys zl po rabacie to dosyć szalony pomysł. I też uważam, że warto mieć jakiś próg bólu, nie da się od tak zaznaczać wszystkich opcji, bo ten konfigurator przepastny jest i można banalnie łatwo potroić wartość wyposażenia dodatkowego. Musi być umiar i mierzenie sił na zamiary. Mi się wydaje, że mogą nieco uciąć rabaty, a sama podstawa o 9k w górę, to niemało przy niezbyt tanim aucie imo.

Kolega wyżej (JacekLZ) ma rację - od teraz zamawiając trafi się na pewno na produkcję lipcową, gdzie standardem są i muszą być ( obligatoryjnie będą uwzględnione ) : -przyciemniane szyby -podgrzewane fotele -kamera cofania -personal eSim Chcąc nie chcąc cena wzrośnie o 9200 jak ktoś np. tych opcji nie rozważał.

W moim konfigu M340i od tygodnia to samo.

Po dłuższym namyśle doszedłem do wniosku, że faktycznie albo M340i, albo nic. Porozmawiam z dealerami, może zamówię jak się wszystko zepnie. Dziękuję Wam mega za pomoc, bo jednak takie rozterki pojawiały się tu wiele razy w tym wątku, a zawsze jednak merytorycznie i z kulturą doradzacie.

33 tys lub 23 tys

Dylemat okrutny na placu boju 330d, 330xd i 340ix.

A kojarzycie czy w prędkościach 100-200 km/h 330d RWD ma lepsze osiągi niż 330d xDrive? Czy raczej podobne? Bo te 10 tys więcej to jednak nieco więcej pewności w trudnych warunkach, ale martwi mnie spory promień skrętu w mieście...

Spalanie pewnie z 8l 330d i 13l M340ix, większość miasto tak zakładam

2-4 lata

Robię rocznie 18-22 tys km, w 70% miasto

Jedyne co mnie martwi to późniejsza odsprzedaż takiego 330d bez xDrive. W takim 2026-2027 może być ciężko, bo jednak kupujący wolą czterobuty w benzynie...

Pomyślałem o tym 330d bez xDrive, bo mieszkam w Trójmieście, śniegu tu mało, górek też, sporo krążę po ciasnych uliczkach i wolałbym mieć większy promień skrętu, a diesel jednak pięknie ciągnie od dołu. W małej budzie jak sedan G20 bez xDrive to musi być mocno odczuwalne - w sensie dynamika 20-80 km/h, bo wiadomo, że im szybciej tym wtedy M340i zrobi szybciutkie papaaaa

Kochani, mimo wszystko jeszcze podpytam - czy bardzo zlym pomysłem w opozycji do M340ixd jest jednak 330d bez xDrive? Bo to ciągle 29 tys zł różnicy, nie bez wpływu. Spalanie jednak też z 3litry minimum w dół, frajda też w dół oczywiście. Nie jest czasem tak, że masa momentu obrotowego pójdzie na sam tył co może mieć różne konsekwencje? Jest wtedy aktywny dyferencjał? Auto chyba lekkie wtedy jest.

Podobnie w AR Giulii Veloce, słabiutką kamerę cofania tam pakują, a auto kosztuje 200-240k, choć ona przynajmniej nadrabia mocnym silnikiem 2.0 280km i wyglądem.