gtAreckilt

I tu sie grubo mylisz... Jezdze ponad 35 lat... Wiele sie naogladalem. W zeszlym roku pochowalem CALA rodzine kolegi, ktory nie uniknal czolowki z pewnym pacanem z Alfy Romeo. 35 lat jezdze bezwypadkowo, mialem tylko dwie drobne stluczki ze swojej winy. Sumaryczne straty poszkodowanych nie przekroczyly 2-3 tysiecy... Udzielalem tez kilkakrotnie pomocy poszkodowanym w wypadkach, ktorych bylem swiadkiem, mam przeszkolenie ratownicze z racji wykonywanej pracy, i to nie takie, jakie Wam serwuja... Nie wydawaj wiec pochopnych osadow...

Wlasnie, obyczajow. Oczekuje wiec nienagannej postawy moralnej urzednika panstwowego, jakim jest policjant. Niech ich psychologowie popracuja nad tym. Chyba policjanci nie oczekuja promiennego usmiechu na mojej twarzy, kiedy policjant stara sie byc moim kumplem...

Jeszcze jedno przyszlo mi do glowy. Nie lubie, jak mowia do mnie "Panie Arku". Jakim prawem? Skad takie spoufalanie, ktorego sobie, po prostu, nie zycze? Jezeli mi sie przedstawi, czy mam rowniez prawo zwrocic sie per "Panie Marku, Darku, itp"? M-technik, wiem, ze reprezentujesz druga strone i bedziesz w zaparte bronic swojego ogrodka, ale my, scigani, wiemy swoje. Glupia zabawa w policjantow i zlodziei. Nie oczekujcie pomocy spoleczenstwa, ktore traktujecie jako zwierzyne lowna... Z reszta, pomagacie tylko, jezeli jestescie zmuszeni. Wszystko macie w nosie i kierujecie do umozenia... Najlatwiej dorwac kierowce, zgnoic go i upokorzyc, niz uzerac sie prawdziwymi przestepcami, z ktorymi macie operacyjne uklady.

Bylo jeszcze ze 200 metrow do obszaru zabudowanego i wyraznie zwalnialem, zwlaszcza, ze Pasek mi sie nie podobal, i mialem zamiar wyhamowac do 50-60 km/h... I pytanie: czy wyprzedzac nalezy jadac 90 km/h? Oni sie wlekli za jakims motorkiem...

viewtopic.php?f=43&t=89263&p=651015#p651015 Nadmienie, ze zaniebiescilo sie moze po 200 metrach, po manewrze wyprzedzania.

Nie pyskuje, ale zawsze widze radosc z zatrzymania pirata drogowego. Nieklamany zachwyt i traktowanie pirata z gory. Zawsze staram sie szybko uciac bezsensowne rozmowy, podpisac mandat i ruszyc dalej w droge. Bedac w Hollandii ogladalem ich odpowiednika "Uwaga pirat" i postepuja z ludzmi inaczej. Mialem tez dwa spotkania bliskiego stopnia i wyglada to zupelnie inaczej, niz w RP... Gdzies, w tym dziale, mam opis ostatniego spotkania z nieoznakowanymi "mysliwymi". Postaram sie to znalezc.

Znajac zyczliwosc i przychylnac "naszej" policji, to klienta na 48 godzin, a samochod na lawete... :mrgreen: Wielokrotnie uslyszalem z ust "funkcjonariuszy", ze policja nie jest od pomagania kierowcom. Policja w US ma sentencje: Serve and Protect, co oznacza: sluz i chron...

Wydaje mi sie, ze twardosc pedalu hamulca, raczej przemawia za zamarznieta woda w serwie.

Prawdopodobnie woda w serwie pompy hamulcowej... Odprowadzenie wody z wneki serwa i pompy bylo niedrozne, woda dostala sie do serwa, zamarzla i zablokowala mechanizm. Warto sprawdzac, czy pod lewym filtrem przeciwpylkowym nie gromadzi sie woda, bo powoduje to problemy.

:cool2: :handshake:

Taak... Cenie i szanuje innych ludzi. Mam kolege, ktory w interesach przemierza kilkaset kilometrow dziennie zagazowanym Mitsu Pajero. Musi dotrzec czasami do terenow niedostepnych dla normalnych samochodow - elektrownie wodne. Tez tak zrobilbym, ale w moim przypadku, nie ma takiej koniecznosci. Przypuszczam, ze watek zostanie wkrotce zamkniety, bo dyskutujemy o aspektach psychologiczych, a to forum nie pelni takiej funkcji. Moim zdaniem, powinnismy rozmawiac, jak utrzymac nasze ulubione pojazdy w jak najlepszej, oryginalnej kondycji. Jezeli M5 bylaby wyprodukowana w wersji LPG/LNG lub H2, nie mialbym nic do powiedzenia przeciwko. Jest miejsce na takie dyskusje: Spalanie i paliwa alternatywne.

A, robta, co chceta... Zagazujcie nawet Veyrona... Co do jezdzenia od swieta, ja tak robie. M-ke biore tylko na dluzsze wycieczki. Nie ma sensu, w moim przypadku, jechac 6 kilometrow do najblizszego miasteczka, najpierw offroadem, a pozniej wlec sie w korku przed rondelkiem z predkoscia okolo 3 km/h. Do tego swietnie nadaje sie Jeep... Chce jeszcze podkreslic - Jeep nie jest zagazowany. W jego przypadku tez cenie oryginalnosc.

Moze nie bede obiektywny... Szkoda, jednak zeby samochod kolekcjonerski, jakim jest M5, psuc jakimis rurkami, wtryskiwaczami, ukladami zarzadzania rodzajem paliwa, dodatkowymi zbiornikami, wlewami paliwa, itd... Decydujesz sie na cos wyjatkowego? Daj sobie spokoj z oszczednosciami dnia codziennego. Kup sobie cos na codzien cos innego i zagazowuj, uzywaj surogatow jako czesci zamiennych, oszczedzaj. Rozumiem przeslanki, jakimi kieruja sie uzytkownicy montujacy gaz do swoich samochodow, kiedy samochod pozarlby ich przychody z prowadzenia interesow. Wtedy, jednak nie zanabywa sie do tego celu M5! Kaleczenie takiego samochodu, to profanacja! Takie wozki powinny pozostac takie, jakie je wypuscila fabryka. Tak, po za tym, to gdzie wpakowac zbiornik gazu? Nie ma nawet miejsca na kolo zapasowe, no chyba, ze zapomnimy o bagazniku. Gdzie zalozyc sensownie wtryskiwacze w plenum indywidualnych przepustnic? To jest moje zdanie w tej dyskusji i moje M5 pozostanie w oryginalnym stanie. Podobnie, jak poprzednie, ktore nadal jest pod kontrola. I jeszcze jedno... Nikt na prawde nie wie, jak zachowa sie wysilony silnik, ktory nie jest projektowany, jako mogacy byc zasilany gazem.

Sprobuj 4306 lub 0306 O ile dobrze pamietam, na wyswietlaczu powinien pojawic sie "Code". Jezeli sa same kreseczki, to jest to wynik kilkukrotnego, blednego wprowadzenia kodu. Nalezy wtedy odczekac godzinke, moze dwie (nie pamietam, jak dlugo), z wlaczonym radiem, az pojawi sie "Code". Powodzenia!

Tak sobie kombinuje.... Moze jakies luzy z na piastach, badz problem ze szpera? U mnie trzeba ostro pojechac, zeby zamigalo DSC.

Oj, nie macie racji. Pojecie "bixenon" nie oznacza uzycia palnikow HID dla reflektorow swiatel drogowych. Nadal sa to zwykle zarowki halogenowe. Nie bede sie tutaj wysilal z opisem i zacytuje wyjasnienie tej kwestii z forum Audi A6.

Wyglada to na "einspritzanlage", czyli uklad wtrysku paliwa... Bez ingerencji fachowca sie nie obedzie...

W moim pobliskim miescie, to pasazerowie autobusow wysiadaja i wsiadaja przednimi drzwiami, bo tylne juz sa po za granicami miasta :lol: Pozostaje sklep internetowy i poczta. Firmy kurierskie mnie nie odnajduja. Jeszcze raz tnx za pomoc!

Rzeczywiscie, pobralem katalog Narva i produkuja zarowki W21W. W16W nie prowadza. Moj sklep odpowiedzial, ze maja W21/5W i po prostu nie bede korzystac z wlokna 5-cio watowego. Polowac jednak bede na W21W, lepiej sie poczuje, gdy siedziec bedzie to, co trzeba... :lol: Dzieki serdeczne za pomoc! :cool2:

Pogrzebalem nieco w sieci i okazuje sie, ze takie dziwolagi siedza tez w Mazdzie. Ogolnie zarowki ciezkie do zdobycia. Zaraz dzwonie do mojego prowincjonalnego sklepu motoryzacyjnego. Moze...

Tak! Takie cos! W miedzyczasie wyjalem druga zarowke i jest tam napisane: 921 USA i W16W, czyli nie jest to prawidlowa zarowka. Trzeba bedzie wymienic obie. Dzieki, Panie Pinczer! Wiem juz dokladnie, czego szukac.

Nie udalo mi sie nic odczytac z zarowki... Te 5 Watowe z Jeepa maja oznaczenie 922. Sprawdze druga zarowke, moze cos na niej jest napisane. Zerkne tez do mojej papierowej instrukcji, bo sprawdzalem tylko elektroniczna wersje. Dodane: i nic, tylko jest napisane, ze powinna byc 21 Watowa zarowka, nic o typie... Lampy sa poliftowe, wiec moze ktos sie znajdzie z podobna konfiguracja zarowek. Mam taka nadzieje... Swoja droga, to co kierowalo konstruktorow, aby tak udziwnic te swiatla?

Wzcoraj zrobilem przeglad zarowek i okazalo sie, ze zarowka stopu jest prawie czarna, co sugeruje, ze wkrotce trzeba ja wymienic. Problem jest w tym, ze nie jest to typowa zarowka P21W z metalowym trzonkiem. Jest to caloszklana zarowka, taka jak czasami jest w swiatlach pozycyjnych. Sprawdzilem w Jeepie, sa takie zarowki w srodkowym swietle stop. Roznica jest jednak w mocy. Typowe maja moc 5W, a ta, jak powinno byc, ma moc zmierzona 21W. Sprawdzalem na stronch producentow i ni pieruna nie moge znalezc takiej zarowki. Nawet referencje dla M5 wskazuja na zastosowana zarowke P21W. Czy ktos spotkal sie z takim problemem? Pozostale zarowki, oprocz LEDowej pozycji, sa z metalowymi trzonkami... Obawiam sie, ze moze byc problem z zanabyciem droga kupna takiej dziwnej, egzotycznej zarowki.

Prowokacja :?: Po ilosci postow, to chyba nie... Czy "odejscie", to wszystko? A dlugotwala autostradowa jazda w poblizu maksymalnych predkosci? O jakosci samochodu decyduje wiele czynnikow, nie tylko "odejscie"...

W porzadnych serwisach klimatyzacji dysponuja urzadzeniami, ktore maja baze danych pojazdow i nie jest potrzebne reczne ustawianie ilosci ladowanego czynnika. Wymienialem freon w Jeepie i widzialem, jak to sie odbywa. Serwisant tylko zweryfikowal poprawnosc dawki okreslonej przez urzadzenie z tabliczka znamionowa klimatyzacji w samochodzie i wyszlo to samo. Polecam korzystanie z renomowanych serwisow.