Witam! Trzeba sprawdzic napiecie sieci pokladowej. Powinno wynosic okolo 14V. Kiedy jest zimno, moze byc nieco wyzsze. Nie powinno byc jednak przekraczac 14.5V. Moze byc klopot z pomiarem, poniewaz Twoje klopoty wystepuja sporadycznie. Moj kolega mial podobny problem w Nissanie. Skonczylo sie spuchnietym akumulatorem. Mial chyba 16V w sieci i bardzo sie cieszyl, ze mu jasno reflektory swieca :P Oczywiscie, za to odpowiada regulator napiecia zintegrowany w alternatorem, potocznie zwany reglerem, chociaz ten przypadek z Nissana to bylo zwarcie do masy w uzwojeniu wirnika. Jeszcze jedno - nie staraj sie manewrowc przy klemach, bo przy niesprawnym ukladzie regulacji napiecia moze nastapic bardzo duzy wzrost jego w sieci, a akumulator przyjmuje role bufora, ktory zapobiega "przewoltowaniu". Gdy klema bedzie luzna, moze sie skonczyc uszkodzeniem wrazliwych ukladow elektronicznych. Swoja droga nie zaszkodzi sprawdzic stanu klem, bo przy wysokich obrotach silnika, przy luznych klemach moga wystepowac podobne "hocki-klocki", ale wtedy mialbys klopoty z rozruchem silnika. Mam nadzieje, ze udalo mi sie w czyms pomoc. Pozdrawiam.