DAN-LZ

Nie chcę Cię wprowadzać w błąd ale jak ja miałem uszkodzoną opornicę (była tylko 4-ta pozycja nawiewu), to włożono ją po stronie kierowcy po zdjęciu części wykładziny na tunelu środkowym od boku.

Jak byś szukał wiązki od której szukać kabli do tego czujnika to masz fotkę http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7792b1584ecaec1e.html, skoro zlokalizowałeś czujnik po stronie kierowcy to chyba Ci to nie potrzebne. W sumie może coś nie łączy skoro jest ten gong. Sprawdź tak jak proponowałem wyżej w poście czy do komputerka idzie kabelek od czujnika (pod tą kratką wentylacyjną na środku deski rozdzielczej).

Mam chęć kupić i zamontować między kielichami z przodu rozpórkę.Czy ktoś z Was może się podzielić wrażeniami po zastosowaniu rozpórki właśnie w modelu E34? Mam wrażenie, że moje auto nie jest za bardzo sztywne. Podczas jazdy czasem słychać trzaski (delikatne, ale jednak) deski rozdzielczej w okolicach szyby. Poza tym zauważyłem ,że korozja bierze po skosie ściankę między butami pasażera a komorą silnika (wzdłuż łączenia nadkola)-widać po wyjęciu wykładziny od wewnątrz.Może od wody, która cieknie podczas deszczu? Nie wiem. Ale słyszałem opinie ,że kiedy mamy rozpórkę, to po wpadnięciu w dziurę uszkodzimy nie tyko zawieszenie po jednej stronie, ale po obydwu na raz. Poza tym mam zawieszenie standardowe i podkreślam - nie chodzi mi o poprawę właściwości jezdnych ale o zwiększenie sztywności karoserii. A w ogóle czy ktoś z Was robił remont podłogi? (wspawanie blachy w miejsce skorodowanej)? Widzę,że w niedługim czasie czeka mnie ta "przyjemność" i nie wiem czy tylko ja mam z tym problem czy Wasze auta też zżera powoli od spodu? Chciałbym mieć spód auta i sztywność w dobrym stanie, bo technicznie i na zewnątrz jest wszystko pięknie, tylko ta cholerna podłoga :? Więc jak zamontuję rozpórkę -usztywniając przód,to nie narażę pozostałej części karoserii na uszkodzenie?

Yes,Yes,Yes!!! Już działa! :D Ruszyłem z miejsca samochodem i widocznie doszły do komputerka jakieś dane i już pokazuje temperaturę :D Teraz tylko pozostaje umocować we właściwym miejscu tak by była w miarę rzetelna - ani za ciepła od sinika, ani za zimna od pędu wiatru podczas jazdy. Kolego Lukin,w południe zrobię fotkę z jakiej wiązki wychodzą te kabelki i jak wyglądają to może coś Ci pomogę! A póki co, to mogę Ci na obecną chwilę pokazać, jakiego koloru kabelka szukać od grubszej wiązki przy LEWYM nadkolu (od kierowcy) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/636957c3157df58e.html - do tego jeszcze brązowy kabelek -czyli w sumie dwa: niebiesko-czerwono-żółty + brązowy.

Już po próbie podłączenia. Niestety nie działa.Dalej słychać gong i napis -37st. po przekręceniu zapłonu i włączeniu świateł.Nie wiem dlaczego. Kabelki znalazłem na lewym nadkolu: jeden - niebieski/czerwony/żółty i drugi-brązowy. Może coś jeszcze trzeba zrobić oprócz tego podłączenia? Nie wiem.

Tu jest link: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9461121b1c78c36f.html Sorry ,że tak późno ale przekopałem pół pokoju aby znaleźć tę kartkę :) Jest wydrukowana gdzieś z forum. Pamiętam,że dłubałem w tych kablach kilka razy i to nie mało czasu. Łączyłem, nakłuwałem próbnikiem ale jak zegarek nie pamiętał godziny tak nie pamięta do dziś. Ale nie ważne. Jeśli zamierzasz się z nimi pobawić to super dostęp jest pod kratką wentylacyjną na środku deski rozdzielczej. Nie trzeba wyciągać komputerka.O tu:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5d6c426ff136a4f4.html A co do kabli od czujnika temp to starałem się zlokalizować je wieczorkiem, ale póki co ich nie ma :shock: Może jutro w dzień się uda? Szkoda ,że nie wiem jaki mają kolor.

Bardzo Dziękuję Ci za odpowiedź! Dobrze,że nie brałem się do "roboty" przed odczytaniem odpowiedzi bo dawniej szukałem kabli po stronie pasażera w okolicy zbiornika spryskiwacza :duh: Szukałem na Reaolem w elektryce, wyposażeniu i nic nie znalazłem. Jutro po pracy pobawię się z tym,a do komputerka mam raczej kabelki podciągnięte (mam pełny OBC) bo dawniej jak prosiłem o pomoc w sprawie zegarka to ktoś mi podał kolory kabelków i ich przeznaczenie. Z tego co pamiętam kabelki od funkcji temperatury tam były. Może jak podepnę ten czujnik temp. to po przekręceniu zapłonu nie będzie gongu i napisu -temp.-37st. :)

Witam! Kupiłem sobie na allegro czujnik temperatury zewnętrznej (komputerek pokładowy pokazuje 37st.C więc go nie ma). Gdzie szukać kostki albo kabli po nim aby to ustrojstwo podłączyć? Ktoś wie? Pozdrawiam!

Ok, ole co jeśli coś wpadnie mi do silnika po zdjęciu obudowy? Np jakiś liść z drzewa czy cokolwiek -czy można to wyjąć (wszystko jest w zasięgu wzroku?)czy utonie w oleju? Czy obowiązuje jakaś kolejność dokręcania śrób (jest ich chyba 15) i inne ważne wskazówki?

Też mam NGK BKR 6EK, w marcu wymieniałem a wczoraj sprawdzałem i są w b.dobrym stanie - jeżdżę na LPG.

Nikt nie wymieniał uszczelki pod pokrywą zaworów samodzielnie? :shock:

Miałem niedawno to samo i chyba znowu to mam. :? Wykazało 6 ty cylinder to wymieniłem cewkę. Teraz trzeba jeszcze chyba fajkę wymienić, bo czasem problem powraca.Dobrze kolega wyżej Ci radzi. Podłącz do kompa ,żeby nie wywalać kasy w błoto. ps: dzisiaj chciałem sprawdzić świece i oto przyczyna (olej w gniazdach świec):http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/86c645ace65aa25f.html i pytanie: wymieniać uszczelkę samemu pod blokiem? Dam radę? Jeśli ktoś to robił to w ile czasu się wyrobię? :?: Czy lepiej czekać w kolejce i oddać mechanikowi :?:

Ja też będę w tym tygodniu chyba zakładał (jak mechanik znajdzie czas)-podobno zakłada oryginał Bosch lub NTK/NGK za 180z + założenie 50zł. Pytałem skąd tak tanio - odpowiedział ,że "ma swoje źródła" :shock:

Witam! Mam problem od dłuższego czasu i nikt nie potrafi mi pomóc. Na forum też pytałem w ogólnym dziale E34 ale też bez skutku. Może tu w dziale Elektronika/elektryka ktoś zna odpowiedź? Mam E34 ze skrzynią 5HP18. Skrzynia sama w sobie pracuje poprawnie. Kiedy mam chęć przełączyć ją w tryb "SPORT" - jest dobrze, w tryb "Sport" przechodzi, natomiast nie ma już powrotu do trybu "EKONOMIK". Żeby zaczęła pracować w "Ekonomiku", - muszę zgasić silnik i włączyć ponownie :!: Dodam ,że trybu"ZIMA" też nie ma. Na wyświetlaczu licznika świeci się tylko "SD" obojętnie czy jest Ekonomik czy Sport. A powinno być : przy Sporcie "SD",przy Ekonomiku -"ED" a przy trybie - Zima "xD". Czyli coś jakby "styka" i nie chce się odłączyć :? I to jest właśnie problemem: gdzie może dochodzić do jakiś zwarć - bo skoro nie odbija ze Spotru na Ekonomik tylko po ponownym włączeniu to chyba coś w tym temacie? Podłączałem samochód pod komputer i błędów nie ma na skrzyni absolutnie żadnych. Jeżeli chodzi o przełącznik przy dźwigni Sport/Ekonomik/Zima to kupiłem już trzeci i nic to nie dało. Dalej jest tak samo. Pozdrawiam i proszę o jakąś wskazówkę - gdzie poszperać by problem rozwiązać?

Myślę ,że można po kolei podłączać metodą "prób i błędów" i co najwyżej będzie chwilowo działało "na odwrót" to sobie zmienisz. Do lusterka idą 4 kabelki do ruchów :1)do góry,2)w prawo,3)w lewo i 4) w dół. Ponadto myślę ,że można je spokojnie poodcinać od kostki i połączyć za sobą. No ale jak chcesz być dokładniejszy, to tu jest zdjęcie wewnętrznej strony drzwi i widać jak są wpięte w kostkę: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/67d7054562cde3ba.html DRZWI /////// LUSTERKO Brązowy = Brązowy Ciemniejszy Niebieski = Biały Biały = Niebieski Niebieski jaśniejszy = Czarny

Dzięki za odpowiedź. :cool2: Trzeba się będzie za to zabrać.

No tak, więc teoretycznie powinno być nawet mniej "tego spalania" co u Ciebie.

Przepraszam za odgrzanie tematu ale nie chcę zakładać nowego podobnego by nie zaśmiecać forum. Otóż mój silnik ostatnio okropnie zmulał,dławił się przy przyspieszaniu, więc podpiąłem pod komputer i wyszło to: - 6 cylinder (przy zapłonie i potem przy włączonym silniku też) - czujnik spalania stukowego -sonda Lambda (jako że często spotkałem się z opiniami ,że sondę często "wywala na kompie" nawet gdy jest dobra to poprosiłem o wykres. Wykres sondy był płaski a powinien (z tego co mechanik mówił) być sinusoidalny. Co do tego czujnika przeciwstukowego to mechanik sugerował ,że z racji uszkodzenia 6 tej cewki może być "zła interpratacja spalania" i czujnik niby jest uszkodzony a tak faktycznie pewnie jest ok. Czy ktoś z Was może to potwierdzić? Dodam,że na wolnych obrotach chodzi równiutko,obroty nie spadają,nie falują -jest OK. I teraz tak: Cewkę wymieniłem i na gazie odzyskał "swoją gazową :lol: " moc (instalacja bez komputera ,zwykła). Ale na benzynie, kiedy chcę przyspieszyć to czuję jakbym miał pod maską silnik z Fiata 126p :shock: Silnik dławi się, jakby "przetraca paliwo nie wykorzystując go" - takie mam odczucie. Po prostu nie idzie do przodu! Czy aż tak nasilone objawy są uszkodzonej sondy Lambda czy należy szukać dalej :?: Mechanik elektryk (fachowiec najlepszy w swoim fachu w mieście od wielu lat) zakłada swoje sondy za 180zł +50 robota, ale nie wiem jaka to marka, bo patrząc nawet na Allegro to porządniejsze sondy są sporo droższe. Czy warto w ogóle coś takiego zakładać? Jaką polecacie? Pozdrawiam! ps: najbardziej to chodzi mi o objawy/odczucia przy uszkodzonej sondzie : Czy jest to zmulenie silnika ale łagodna jego praca,bez jakiejś "trzęsawki" :?: ,czy raczej podczas przyspieszenia zmulenie + drżenie jak przy przebiciu z cylindra na cylinder albo jak brakuje paliwa :?:

Moja na zwykłej instalacji o ile w trasie (ok 100 - 120km/h) pali ok 12-13litrów gazu to w mieście nie mniej niż 20litrów. I tak jest zawsze. Nawet regulacja czy wymiana filterków nic nie da. Samochód jest ciężki , instalacja niesekwencyjna i powszechnie wiadomo ,że na gazie jest 30% większe spalanie jeżeli chodzi o ilość litrów. Już cudów nie oczekuję. Jedyna szansa na zmniejszenie kosztów to ...spadek cen gazu. :( I nie wierzę w bajki jak ktoś gada ,że mu pali 10litrów gazu podczas gdy w instrukcji w litach benzyny wychodzi 14! I jak wymienisz filterek i wyregulujesz to może zejdziesz max.ok 2 litrów )na krótki czas). Ale nie wiem ile w tym "efektu Placebo" ponieważ będziesz delikatniej jeździł czekając na rezultaty w/w zabiegów :?

Nie wiem jaki masz kolor ale myślę, że możesz kupić te drzwi bo się opłaca. Sam tak dawniej zrobiłem (jeszcze zanim malowałem cały samochód na około)i byłem zadowolony. Potem trochę kosmetyki i będzie OK. Kolory powinny w 95% pasować. Tylko będziesz musiał chyba przerzucić zamek z elektryką ze swoich bo w 93r. były już te trochę nowsze połączone z siłownikiem centralnego zamka, (nie wiem jak z kostką). Powiem Ci ,że jak chodzi o gołe drzwi to ok (jeszcze będziesz miał rurę wzmacniającą drzwi na wypadek uderzenia w bok), ale ja któregoś dnia przymierzałem się do przełożenia tylnych drzwi (tyle że mój jest 93r a drzwi były coś 91/92) i nawet ta czarna kostka która wchodzi w słupek była inna - więc odpuściłem. Zwłaszcza ,że o ile w moich drzwiach mogłem spokojnie w rynience odkręcić śrubkę by dobrać się do zamka to w "ładniejszych z zewnątrz" drzwiach które miałem kupić rynienka była tak skorodowana że śrubka się "wyrobiła". A wyciągać zamek bez zdjęcia rynienki to oznacza pokaleczone dłonie ( udało mi się ale takim kosztem). Także obejrzyj drzwi w środku,rynienkę-prowadnicę na szybę,budowę zamka,ilość i rodzaj połączeń elektrycznych (no i oczywiście ilość pinów i ich układ w kostce do słupka) - chyba ,że zakładasz samą blachę... Pozdrawiam!

Ja tak miałem jak wracałem z dalszej drogi po wielu godzinach jazdy. Myślę,że czasem trzeba podłączyć do komputera i wykasować błędy bo z czasem robi się śmietnik.

Może od strzałów na gazie, nie wiem. I nie jest to brud.To czarna dziura i popiół w środku jak po ogniu. Wymieniałem przed 5 tys.km.

Czy ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym? ...dzisiaj postanowiłem podregulować wysokość świateł,zdjąłem obudowę filtra powietrza ,ponieważ utrudniała mi dostęp do lamp (od zewnątrz się nie dało) i moim oczom ukazał się zaskakujący widok: dolna część filtra była zwyczajnie spalona! Niestety nie miałem cyfrówki przy sobie ale zostało po nim to, co zostaje po spalonej gazecie: czarny popiół! :shock:

Ja na Twoim miejscu,jeżeli fotele są bardzo zniszczone to oddałbym do tapicera. Renoskór jest jakby farbką do skór ale jak masz ubytki albo wytarte to nic to nie da.

Witam! Mam chyba to samo,ponieważ w korkach w upał wskazówka wychodzi 1mm w prawo a podczas jazdy w trasie -zwłaszcza szybszej o 1mm poniżej pionu. Przedwczoraj wróciłem z Łeby do Zamościa ,jechałem 12 godzin (korki) z dwiema przerwami po kilka minut ale sytuacja wydaje się być pod kontrolą ponieważ nic złego się nie dzieje.