Skocz do zawartości

Skimir

Zarejestrowani
  • Postów

    608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Skimir

  1. Te samochody nie są jakoś szczególnie awaryjne i drogie w eksploatacji. Tutaj masz sporo skomplikowanych mechanizmów, sporo części, które nie występują w zamiennikach oraz pracochłonne naprawy. Co do diagnostyki - ogarniesz dosyć tanio - szukaj na forum - INPA, ISTA... tylko musisz mieć jeszcze jakieś rozeznanie w mechanice i diagnostyce. Czy 4k zł za uszczelniacze to dużo? Zależy co i jak zrobi. W wersji minimalnej (sporo roboty i dłubania) to moim zdaniem za dużo ale wymaga posiadania sprzętu do wymiany uszczelniaczy dedykowanego tylko do tych silników. Wersja wg. specyfikacji ASO ze zdjęciem głowic oraz weryfikacją wszystkiego po drodze (jeszcze większa fura roboty) to i 4 tys może być mało jak po drodze wyjdzie np. że rozrząd trzeba wymienić. Co do kosztów napraw silnika to znów można powiedzieć, że są „normalne” tylko razy dwa bo masz V8 czyli niejako dwie rzędowe czwórki pod maską :-)
  2. Zwarcia mogą być ale pewnie by paliły bezpieczniki. Takie szopki, że włączasz jedno, to włącza się drugie a trzecie wyłącza z reguły właśnie spowodowane są problemami z dobrą masą - instalacja to jest wiele pętli z odbiornikami i wyłącznikami + sterowanie elektroniczne, jeśli nie ma dobrej masy to odbiorniki z obwodów które mają ten sam punkt masowy o zbyt dużej oporności "dobierają" sobie "minus" poprzez inne odbiorniki - którędy popłynie prąd zależy od oporności odbiorników w danym obwodzie oraz sposobu ich odłączania. Tak więc musisz sprawdzić dokładnie te masy - to jest najprostsze a zarazem najtańsze. Później będziesz szukać zwarć ale to już wiąże się z koniecznością znajomości schematu i odłączania obwodów (bo później niejeden pisze, że tu ma zwarcie, tam ma zwarcie i jeszcze tam a robi pomiar obwodów nie zwracając uwagi, że na wynik wpłyną inne w tym czasie podłączone). Mogą też być problemy z modułami sterującymi. Prawda jest taka, że możesz sprawę załatwić w kilkanaście minut a możesz tydzień szukać i nie znajdziesz.
  3. Skimir

    4.4i 2001 pompka w baku

    Jeśli wymiana pompki rozwiązała problem to po temacie... Może w przedliftach komfortowe uruchamianie działało inaczej, może masz jakąś dodatkową usterkę a może wydawało Ci się, że kręci i kręci więc zniecierpliwiony wyłączałeś całkowicie zapłon. Ma być tak (przynajmniej w polifcie tak jest) - przekręcasz kluczyk, uruchamia się rozrusznik, po chwili jeśli jest wszystko OK silnik zapala (po sekundzie, dwóch...). Jeśli jest problem z zapłonem, paliwem itp. to rozrusznik kręci parę sekund (5 sekund kręcenia wydaje się zwykle dosyć długo bo normalnie silnik zapala po sekundzie) i wyłącza się.
  4. Niestety ale jak na wejściu masz kłopoty to będzie szukanie po omacku. Jeśli jeździsz dłużej to pewne usterki łatwiej da się zdiagnozować bo wiesz co i jak... Zacznij od błędów komputera. Czy jest samo wypadanie czy towarzyszy temu inny błąd. Najlepiej jakbyś sam ogarniał diagnostykę bo wtedy sobie błędy pokasujesz i będziesz sprawdzać kiedy dany błąd się pojawia czym jest poprzedzony itp. Samo wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach może być spowodowane wieloma usterkami. Przed montażem gazu MUSISZ ogarnąć silnik aby pracował poprawnie bo nawet najlepszy gaziarz, nawet najlepszej instalacji nie wystroi poprawnie jak na benzynie będzie kiepsko pracować. Zadzwoń do gościa i zapytaj co i jak. Jak taki "fan marki" to może powie co było na rzeczy. Może też się okazać, że był to "fan znaczka z wiatraczkiem" i poza ładnym utrzymaniem strony wizualnej niewiele ogarniał. Te "zabawki" są stosunkowo drogie w eksploatacji i w związku z tym jest kilka wyjść: - masz worek kasy i dobrego mechanika - jedziesz, diagnozuje, naprawia - jest fajnie; - masz umiejętności i możliwości - ogarniasz dużo spraw sam, wtedy koszty spadają do ceny części + twój czas, z mechanika korzystasz jak problem Cię warsztatowo przerasta (przykład - n62 kopci po dłuższej pracy na wolnych obrotach = uszczelniacze do wymiany - koszt uszczelniaczy 300zł, koszt robocizny 1500zł, jak pierwszy raz po latach ściągasz pokrywy zaworów to trzeba dołożyć parę dobrych stówek za uszczelki pokryw i kominki); - nie masz umiejętności i worka kasy - zaniedbujesz samochód wolniej lub szybciej... a następnie sprzedajesz jak wycena prognozowanych napraw powoduje wypad gałek ocznych z oczodołów... Co do LPG. Teraz większość elektroniki ogarnie VVT. Ważny jest reduktor, wtryski a przede wszystkim sposób montażu i strojenia. Ja LPG zakładałem sam, jak chcesz zrobić naprawdę dobrze to roboty jest sporo. Demontaż kolektora jest nieunikniony a aby to zrobić drzesz całą górę w komorze silnika. Poprowadzenie węży i instalacji ze zbiornika do silnika to rozkręcanie osłon podwozia... Jak się gazownik przyłoży to może elektronikę i instalację upchnąć do skrzynki z komputerem na podszybiu, wiązki wtryskiwaczy i czujników poprowadzi razem z oryginalną instalacją i będzie ładnie. Zbiornik to inna bajka - jak ktoś pójdzie na łatwiznę to będzie mały i trudny do demontażu. Ja kupiłem troszkę niższy akumulator (yuasa), wyspawałem stelaż, węże są faro z odpowiednim zapasem, tak więc aby dostać się do akumulatora wystarczy, że odkręcę dwie śruby mocujące zbiornik i mogę go postawić na boku uzyskując dobry dostęp do tej wanny z akumulatorem i elektroniką. Jednak wymagało to trochę pracy aby zrobić porządnie. (oczywiście zbiornik musi być pusty bo pełny waży ok 80kg).
  5. Skimir

    4.4i 2001 pompka w baku

    Z tym komfortowym zapalaniem to nie tak do końca. Faktycznie, wystarczy na moment przekręcić kluczyk i kręci aż zapali ale nie dłużej niż jakieś 5 sekund. Jak w tym czasie nie odpali to przestaje kręcić.
  6. Na wejściu trzeba skontrolować i poprawić wszelkie masy...
  7. Skimir

    Stukanie w kierownicy

    Nie, tam jest sucho i czysto (krzyżak nawet nie specjalnie brudny). Po prostu starość :-)
  8. Skimir

    Stukanie w kierownicy

    Zasugerowałem się rysunkiem na którym coś tam jakby krzyżak był bliżej samej kierownicy. Wygląda na to, że to ten krzyżak (on jest taki jakby podwójny), jednak jak przyłożę rękę do niego (słaby dostęp ale idzie sięgnąć) to odnoszę wrażenie, że to "cykanie" jest jakby pomiędzy krzyżakiem a kolumną kierownicy wchodzącą do samochodu. Zobaczymy czy sytuacja się będzie pogłębiać - pewnie tak, wtedy coś pomyślę. Wydaje mi się, że ewentualnie można go wymienić bez większej demolki.
  9. Skimir

    Stukanie w kierownicy

    Ten, który jest w komorze silnika przed przekładnią kierowniczą?
  10. Skimir

    Stukanie w kierownicy

    Witam Jeśli delikatnie poruszam kierownicą prawo-lewo to mam takie wyczuwalne stuknięcia/chrobotnięcia. Wydaje się, że wydobywa się to gdzieś blisko samej kierownicy. Słabowyczuwalne, trzeba wykonywać ruchy tam i z powrotem. Pozdczas jazdy nie czuć. Krzyżak, jakieś łożysko na kolumnie? Łatwe do naprawy? Nie jest to jakiś wielki problem ale...
  11. Zobacz na oryginalne poduszki. Litewski BMW ma w miarę dobre ceny (w porównaniu z naszym lokalnym BMW). Porównywałem ceny poduszek do 4.4 - Lemforder u nas 225zł, oryginał z bmw.lt - 315zł.
  12. Może ten olej do skrzyni jakiś nieteges? Zbyt rzadki, za gęsty i powoduje wibracje konwertera. Olej w silniku raczej jakiejś różnicy nie robi, skoro zaraz po tym zaczęły się drgania. Pisałeś, że były za długie półosie. Może zamontowanie takich półosi przestawiło silnik, uszkodziło poduszki... W ogóle to jak to się stało że półosie były za długie? Są jakieś dwie wersje, czy coś rzeźbiłeś?
  13. Może kwestia wyważenia konwertera, hydraulicznie jest sprawny zatem nie generuje objawów typu falowanie obrotów, czy tam większy uślizg. Tyle, że to większa robota z wyjęciem tego a robić na próżno trochę szkoda.
  14. Może konwerter? Tylko jak to sprawdzić bez wymiany...
  15. Ja to bym w ferworze walki zrobił taki eksperyment... Zdjąłbym górną osłonę silnika i za pomocą wyciągarki delikatnie silnik podciągnął (nie wiem czy masz takie wątpliwości). Tak bardzo delikatnie z wyczuciem - na milimetry, aby zmienić nacisk na poduszki itp. Może dałoby się z tego wyciągnąć jakieś wnioski, może nie :-)
  16. A podczas lekkiego dodawania gazu wibracje ustają? Obserwuję ten wątek bo mam rownież specyficzne wibracje na R i D. Takie minimalne mrowienie. Wystarczy włączyć klimę i przestaje. Wystarczy minimalnie nacisnąć gaz i mrowienie znika. Ktoś na forum radził abym podmienił koło pasowe. Muszę się do tego zebrać i spróbować tej opcji jeszcze przed wiosną. Bo jak zrobi się ciepło, włączę sprężarkę klimy i o temacie zapomnę :-)
  17. Aaaa, no tego nie przewidziałem... że ktoś tam taką rzeźbę zrobił, że silnik się zaklinował za pomocą zbyt długiej półosi :-) Te drgania były od początku jak masz ten samochód czy pojawiły się w pewnym momencie? Może był jakiś dzwon i położenie silnika jest przestawione - wymiana poduszek itp nie wiele wtedy da.
  18. Co ma wspólnego długość półosi oraz olej w dyfrze z drganiami na postoju. Przecież, jeśli nie jedziesz to ani półosie ani tym bardziej dyfer nie pracują więc nie mają wpływu na drgania. Fakt, że w dyfrze miałeś opiłki świadczy o tym, że w nim coś nie halo. Aczkolwiek po latach eksploatacji nawet w poprawnie działającym dyfrze trochę startego metalu się zbierze. Pytanie czy miesiąc temu ten olej wymieniałeś sam? Jaki wtedy miał kolor i czy było dużo opiłków (w mocno przepracowanym oleju opiłki mniej rzucają się w oczy). Wiesz, przy wymianie nie zleci całkowicie stary olej więc po zalaniu nowego po chwili i ten się lekko zabrudzi, nie oczekuj, że zlejesz olej i on będzie czysty jak z butelki.
  19. Ja montowałem na wszystkie koła pierścienie centrujące. Wygląda na to, że tył i przód ma 74,1mm.
  20. Tak, cztery takie same felgi. Opony równo zużyte (wyprzedzając pytania :-)) Mógłbym kiedyś zajrzeć do tego transferboxa ale jak już go rozkręcę to wolałbym mieć części zapasowe. Nie bardzo mam czas aby wyjąć skrzynkę i dopiero zamawiać części, z drugiej strony kupno wszystkiego co tam w środku siedzi, na wszelki wypadek, trochę nieekonomiczne jest. 18” były w e70.
  21. Na standardowych 18-tkach z BMW X5.
  22. Opony to nie. W lecie miałem zestaw 255 / 285 nokian z gwiazdką czyli do BMW. Na zimę mam zestaw 255 wszystkie koła. Szuranie pojawiało się wcześniej i teraz. Wymieniłem olej, zrobiłem adaptację ale bez zmian. Z tym, że tak, jak piszę - nie jest to przypadłość występująca za każdym razem.
  23. Temat można zakończyć ale wątku nie, bo się przyda. Papik - z kontekstu widzę, że działasz w tych transerboxach. Mam ATC500 i chyba usterkę lub początek zużycia, a może nie ten trop... (błędów nie ma, jeździ dobrze ale...) W okolicach 35km/h czyli wtedy gdy zmienia się wartość rozkładu przeniesienia napędu, czasem słychać takie szuranie przez sekundę. Pewnie by ktoś na to nie zwrócił uwagi ale mnie irytują wszelkie pasożytnicze odgłosy z samochodu. Tego "szurania" nie słychać zawsze, jak ruszam, cisnę gaz, zwalniam itp. - nie ma problemu. Pojawia się z reguły wtedy, gdy jadę np. za koparką, traktorem itp. z prędkością ok. 30 - 40km/h i bardzo delikatnie operuję gazem. Wtedy czasem właśnie, podczas bardzo delikatnego przyspieszania (takiego aby prędkość podnieść np z 30km/h do 40km/h pojawi się słyszalny szum (jakby kawałek aluminiowej blachy o coś obtarł). Zaszumi raz - cisza. W zasadzie nie jestem w stanie wywołać tego efektu w sposób powtarzalny. Transferbox? Coś innego? Interweniować w najbliższym czasie?
  24. Taaa, 72,6mm - 74,1mm. Wciąż się zastanawiam co konstruktor miał na myśli zwiększając o 1,5mm średnicę osadzenia felgi. Chyba tylko marketing bo z technicznego punktu widzenia to nic nie wnosi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.