maciejg76

U mnie drgają przez chwilę obroty i trochę kopci , to pewnie coś innego ,ale chce go wymienic , żeby mieć pewność, że to nie on

Miałeś jakieś objawy braku tego podgrzewacza podczas zimy ?

Nowy 4 pinowy występuje tylko z filtrem paliwa i kosztuje koło tysiaka :D więc szukaj używki, niestety zdecydowana większość to właśnie 3 pinowe, ja też szukam już drugą zimę, jak zima mija to przestaje szukać :D

Jeśli przy takich temp. auto kopci na biało ,breja w zbiorniczku i ubywa płynu to niestety może być upg, tylko trochę szybko przy takim przebiegu , u mnie też ubywa płynu ok.500ml na 500-1000 km ale nie mam żadnych innych objawów ,więc obstawiam na chłodniczkę egr, ktoś może zamontował tą firmy NTY i może podzielić się wrażeniami ? :D

Jak auto zdrowe i rozgrzane to nie powinno kopcić, u mnie też brak kata i dpf a auto kopci tylko w zimę przez parę minut po uruchomieniu , co do spalin to owszem , będzie dawać :D

Wcisnął wężyk bo był złamany ten plastikowy króciec, standard , ja też wymieniłem ten zbiorniczek, u mnie był obsmarowany silikonem :D

Sprawdź w jakim stanie masz chłodnice, te termostaty to jakiej firmy ? Wiatrak chodzi ? Ja jeszcze nigdy nie widziałem 100 st , więc na pewno u Ciebie coś jest nie tak , zwłaszcza, że taka temp. pojawia się na trasie

To 15,2 czyli miernikowe 15 było tylko przez jakiś czas po odpaleniu , później spadało, więc wszystko jest ok ,zresztą nie mam żadnych błędów i auto prawidłowo sie usypia , jedyne co to u mnie siedzi 5 letni aku i może dlatego po odpaleniu daje trochę większe ładowanie, po rozgrzaniu jest miernikowe 14,4 -14,6

Ładowanie mam dobre , ono jest i tak zależne od temperatury otoczenia i stanu akumulatora no i ten test trochę zawyża tzn. ok. 0,2 v w duże mrozy pokazywał 15,2 -15, 3 teraz jest 14,5-14,8

W samochodzie może zdarzyć się wszystko ,ale niekoniecznie to musi mieć związek z tym problemem,chociaż gościu w serwisie jak wspomniałem o zwarciu i pożarze to powiedział, że były takie incydenty ,ale właśnie w anglikach, w wersjach z kierownicą po lewej stronie nie odnotowali takiego przypadku , zaznaczam ,że to są słowa serwisu i nie mam zamiaru bronić tej teorii :D ciekawe na jakiej zasadzie auta są kwalifikowane do tych trzech wariantów naprawy , skoro oboje mamy przedlifty i ten sam silnik a przy naszych vinach widnieje inny zapis

To znaczy jakie zwarcie ?

Na tą chwilę jest tylko ta z wymianą przewodu i konserwacją połączeń do akumulatora , dzisiaj właśnie pytałem

Dzisiaj i ja byłem w serwisie :D , więc tak, w zależności od vinu są 3 możliwe warianty tak jak napisał kolega wyżej, ja kwalifikuje się do wszystkich trzech( przedlift), oczywiście w zależności od stanu mojego przewodu i połączeń ( mój kolega do jednego, polift )ale ta akcja nie ma żadnego związku z jakimś zwarciem i pożarem auta , chodzi o to, że kabel na połączeniu z podłogą bagażnika może skorodować do tego stopnia ,że auto może nam zgasnąć podczas jazdy, w związku z tym w trzecim wariancie mogą nawet wyciąć część podłogi i wstawiają coś "sztucznego" w to miejsce .

Wiesz lepiej ode mnie jak miałem ? :D ja zrobiłem tak pare tysięcy zanim zaczęły się problemy

No nie tak do końca, ja miałem dpf tylko był już niesprawny i wyłączony programowo a końcówka była czarna , więc żeby mieć pewność, że go tam nie ma ,trzeba to sprawdzić tak jak napisałem .

Tak o to mi chodziło, więc jakiś majster coś tam grzebał :D no ale to akurat nic nie znaczy bo u mnie było tak samo , zobacz czy masz ten filtr a jeśli nie, to musisz szukać dalej , powodzenia

Musisz podnieść auto i pukać w obudowę filtra , jak będzie pusty to wyda charakterystyczny dźwięk :D albo trochę opuścić wydech i szukać na górze śladów spawania , chyba ,że jakiś spec rozcinał go od dołu :D można też rozkręcić wydech i wtedy masz 100% pewności :D a tak z ciekawości jaką masz informację w komputerze , tam gdzie masz wymiany oleju , klocków itp. w pozycji filtra ?

To sprawdź czy na pewno usunął dpf a nie katalizator :D U nas dpf jest pod autem a nie pod maską, bo już słyszałem o paru takich przypadkach i sam taki miałem :D

Ten dpf to był usuwany za Twojej kadencji ,czy poprzedni właściciel to robił? Którą wersję masz 272 czy 286 ?

Wymieniłeś obydwa termostaty? U mnie po ok. 10 km jest już 88st i nie spada , a co do płynu to mi też ostatnio zaczęło go trochę ubywać (ok pół litra na 1000km ) mam wilgotno na oringu termostatu, chociaż nie wiem z jakiego powodu bo był wymieniany razem z termostatem dwa lata temu , ale nie wydaje mi się, że to tędy tyle go ubywa , możliwe, że też puszcza chłodniczka egr.

Na początek wymień ten zielony przekaźnik od pompy a jeśli nie pomoże to być może musisz już zmienić pompę, bo nie daje rady , tylko jak będziesz zmieniał pompę koniecznie wymień filtr i wężyk bo bankowo jest tam syf

Masz wiele racji. DPF w E60 nie jest elementem specjalnej troski. Wypala się dobrze i regularnie. Ważne żeby peryferia wszelkie były sprawne i procedura startowała okresowo poprawnie. Zgadza się, ale nawiązując do tych zepsutych termostatów i niewłaściwej temperatury, to niestety tutaj kłania się pazerność księgowego z Monachium , wielu ludzi jeździ z niedogrzanym silnikiem nie mając o tym żadnego pojęcia, bo przecież po co było umieścić wskaźnik temperatury , nawet w takiej formie w jakiej jest w ukrytym menu , tylko w "ogólnie " dostępnym, tam gdzie jest zasięg, temp. otoczenia i średnia prędkość, chociaż patrząc z drugiej strony, przez okres gwarancji z tymi samochodami rzadko kiedy były poważne problemy a przecież kolejni klienci i ich problemy już nikogo nie interesują :D

Wiadomo ,że nie każdy przypadek potwierdza regułę :D , ale sam widziałem sporo rozciętych dpfów u gościa, który je usuwa i były całe rozwalone, prawdopodobnie dużą rolę odgrywały tutaj uszkodzone termostaty i niewłaściwe wypalanie , tzn.to już są tylko moje przypuszczenia :D

Co do mycia w myjkach, to z tego co rozmawiałem ze znajomym , do takiego mycia kwalifikują się głównie dpfy z nowych tzn.kilkuletnich aut z małymi przebiegami, gdzie dpf jest zapchany od typowo miejskiej jazdy , w starych autach ta usługa nie ma żadnego sensu , tam te wkłady są całe popękane i szkoda na to kasy , jak ktoś chce dalej jeździć z ekologią to lepiej kupić nowy tzn. jakiś zamiennik

Mi nie chodziło o to ,że Ty kogoś straszysz, napisałem to ogólnie :D jeden napisze ,że wsadził 20 tys a drugi będzie się dziwił i pukał w głowę bo on wsadził tylko 5 tys ,ale ten co pyta przeczyta sobie różne wypowiedzi i będzie miał jakiś zarys kosztów, które mogą go potencjalnie czekać, trzeba też wziąć pod uwagę, że są różni ludzie i jednemu coś przeszkadza i robi to od razu a drugi czeka aż coś się urwie :D