wyczos

Valvetronic po odpaleniu silnika nie pracuje. Zaczyna regulować dopiero po lekkim rozgrzaniu silnika. Jeśli masz problemy zaraz po odpaleniu na zimnym to Valvetronic odpada. Jaki masz status sprawy? Jakie objawy na daną chwilę i jakie błędy? Falowanie te 20-30 obr to sobie odpuść i uznaj, że tak ma być - przynajmniej na teraz. Ja się męczyłem z falowaniem między 400 a 800 ;) Z korkiem mam to samo - szczelny ale zapocony.

W podkarpackim jak dla mnie d**a ....... do silników bardziej popularnych i bez valvetronica to polecam Andrzej Cichoń Zawada. A do takich jak mój to nie mam pojęcia. Sam robię i diagnozuję to co umiem a to co nie umiem i nie mam do kogo podjechać, to z tym jeżdżę :P

Witam użytkowników. Kolego "wiczyn: możesz napisać jak wyglądało u Ciebie falowanie obrotów? Jak często to występowało? Szukam jakiegoś punktu zaczepienia w moim przypadku. U mnie faluje jak mu się zachce. Raz jest ok a raz nie. Jak już zacznie to między ~500 a 800. Tak jakby mimo wciśniętego hamulca (automat i D) chciał jechać do przodu a potem przestawał. Żeby było śmieszniej zwykle jak wrzucam DS to przestaje falować ....

A sprawdziłeś to o czym mówiĺem? Sprawdź prędkości i najlepiej wrzuć screen

Utrzymanie 335d jest w przybliżeniu 25% droższe (paliwo i serwis) niż 330d. Tragedii nie ma. Za to wrażenia z jazdy rekompensują to wszystko ;) Mówię na podstawie E60 - kolega miał podobny dylemat i jednak padło na 335 i jest mega zadowolony.

Przdd katem masz jedna i druga za katem. Jak masz dwie dlugosci to ciezko bedzie dobrqc bez demontazu.

Ok wał da radę duży przebieg zrobić jeśli silnik nie był katowany i olej wymieniany częściej niż w zaleceniach ;). Ja po prostu już ogólnie jestem do nowszych diesli zrażony.... Ty chyba też skoro mamy te same silniki pod maską :P

Jaki napinacz?? Tuż nad tą strzałką masz przewód płynu chłodniczego (ten osłonięty blaszka alu). Czy ten silnik to 320i ? Masz dwie opcje: pierwsza to jakimś cudem wyciągnąć rurkę całą z głowicy i wymienić o-ring. Z reguły się to nie udaje i rurka się rozpada przy samej głowicy. Wtedy trzeba tą rurkę kupić. Używanej nie mam sensu brać bo wszystkie są walnięte praktycznie. Na ale kosztuje nowka coś ponad 60zl

Niestety pora na wymianę już się zbliża. Rozrządy te wytrzymują między 100 a 120 tys i lepiej to mocno uświadomić sprzedającemu ze w tym silniku trzeba będzie to niedługo zrobić. Może Ci się uda i pojeździsz jeszcze z 40k a może niedługo zacząć hałasować. Naprawa tych części rozrządu które się zwykle wymienia to średnio 3000. Połowa kwoty to części ori. Problem jest tylko w tym ze te silniki nie są długowieczne. Jest jedna cześć rozrządu która się zużywa a której się nie wymienia - koło zębate na wale. Nie wymienia się bo jest zintegrowane z wałem. Nie polecam tego silnika do dużych przebiegów właśnie ze względu na to. Kiedyś to koło się zacznie wycierać i silnik do wymiany bo wymiana wału będzie nieopłacalna. Ale mówię ze to tylko hak ktoś duże przebiegi chce nim robić. Jak nie zrobisz Ty tym autem 150 tys to targuj się, bierz, zrób rozrząd jak hałas się pojawi i masz spokój.

W Dębicy mam dwóch, których mogę polecić. Jeden trochę drogi który robi idealnie. Drugi raczej tani i przyzwoicie robi.

Wiadomo że samemu należy najpierw oględziny zrobić butli. Legalizacji dokonuje inspektor UDT więc byle czego nie podbije. Sam nie przedłużałem nigdy ale 2 moich kolegów tak i także na 5 lat. Płacili chyba 100zł. Znam także przypadki że gazownicy celowo namawiali klienta na nową butle a starą w dobrym stanie sami zawozili do legalizacji na podmianę do innego auta.

Teoretycznie powinny ale nie wiem na 100%. Najpewniej wejść bezpośrednio w moduł klimy. Możliwe, jest np. że włączasz chłodzenie, temperatura na zewnątrz jest ok, sprzęgło nie załącza klimy bo jest zawieszone, czujnik ciśnienia też zawieszony i pokazuje, że pracuje klima - wtedy raczej nie pokaże błędu. Ciężko o taki scenariusz ale w teorii da się zrobić....

Wywala Ci błąd prędkości obracania się koła. Teraz komp, INPA i sprawdzać odchyłki w prędkości między wszystkimi kołami podczas jazdy. Jeśli pomiary będą stabilne i jeden z nich będzie wyraźnie odstawał to masz przyczynę. Nie zawsze gdy jeden pomiar z czujnika odstaje wywali błąd innych systemów jak ABS, VDC, hamulców. Żeby to się zdarzyło odchyłka musi być bardzo duża albo w ogóle sygnału brak.

Najlepiej będzie podłączyć od kompa i sczytać błędy z układu klimy. Problemy mogą być m.in. z: - presostatem/czujnikiem ciśnienia, - jeśli masz zwykłą sprężarkę ze stałym przepływem czynnika to sprzęgło magnetyczne może się zawieszać, - jeśli sprężarka jest ze zmiennym przepływem czynnika to zawór przy sprężarce.

Panowie na prace tempomatu ma kilka czynników wpływ. Bez analizy błędów nie ma co szukać. Tempomat wyłącza się gdy auto traci przyczepność a także gdy z układów powiązanych dochodzą niepokojące sygnały, np: - za duże różnice w prędkości obracania się kół - sprawdzić online w INPA - stary płyn hamulcowy/czujnik ciśnienia.

Rozumiem, że po kilka przełączeniach grzanie/klima w końcu odpala z którymś razem? Z opisu problemu i błędów podmieniłbym najpierw panel klimatyzacji. Roboty dużo nie ma.

Chyba zostałem źle zrozumiany. Napisałem że silniki/skrzynie pracujące na syntetykach nie mają zjawiska „uszczelniania nagarem”. Ze starymi silnikami jest różnie ponieważ często zalanie syntetykiem pokazuje w jakim stanie silnik faktycznie jest. Z opiłkami się nie zgodzę ponieważ zbierają się zawsze. Nawet najlepszy olej nie zniweluje w 100% tego zjawiska. Proszę sprawdzić samemu magnesem lub kartką papieru. Jest to jeden z głównych powodów stosowania filtrów na olejach. Z tego co napisałem wynika także że zjawisko to jest zauważalne wyraźnie gdy olej straci właściwości. Potem dzieje się to wszystko co napisałem. Dlatego mówienie że w miarę nowoczesne auto przy 190k km nie powinno miec zmienionego oleju w skrzyni jest co najmniej niepoważne. Proszę nie pisać że piszę bzdury jeśli się wszystkiego nie przemyślało. Szczególnie że sens naszych wypowiedzi jest podobny

Ja jestem po wymianie oleju w skrzyni 6hp. Skrzynia pracowała dobrze i nie było z nią problemów przed ani po wymianie. Nie bardzo wierzę w to że to jest tak jak ze starym silnikiem i nagarami (tutaj to też nie reguła). Tak czy inaczej każdy olej swoje właściwości z czasem traci. Bmw pisze że nie wymieniać ponieważ auta nie są projektowane na ponad 300000 przebiegu. Producent skrzyni mówi że tak bo on nie daje limitu czasy pracy i to jego zalecenia są ważniejsze. Olej oprócz gorszego smarowania zbiera opiłki metali, które zatrzymują się w filtrze. Z czasem smarowanie gorsze więc i opiłków więcej. Jak więcej opiłków to filtr się szybciej zapcha. A jak się zapcha to ciśnienie oleju będzie spadać a skrzynia żywota swojego dokona baaardzo szybko. Te sytuacje o skrzyniach padających po wymianie to albo sama usługa spieprzona albo olej nie ten albo już prawie padnięta była albo dotyczy to starych skrzyń do których lano olej bez dodatków czyszczących. Fakt że moja skrzynia starsza ale koszt oleju 10l Ravenol 8hp+filtrZF+tulejka do przewodów kosztowało 800zł, wymiana statyczna 150zł. Statyczna rozumiem wg instrukcji napraw a nie tylko zlanie i zalanie. Auto E61 545i 320000 km przebieg.

Najlepiej skasuj błędy i zobacz czy się powtórzą. Jak się powtórzą to INPA musi coś wyłapać....

Jak wyrzucił płyn to masz kilka opcji - ja taki temat przerabiałem niestety. Najpierw czy masz korek spustowy w chłodnicy i czy nie puścił. Warto mieć samą puchę termostatu na diagnozę takich awarii. Montujesz samą obudowę z wydartym termostatem i odpalasz. Jak Ci się zagrzeje za bardzo to na 95% pompa winna. Jak nie będzie przegrzewał to termostat. Zakładam, że nie jeździłeś na jakimś syfie w układzie chłodniczym tylko na dobrym płynie. Którędy wyrzuciło płyn? Jakie miałeś objawy przed wyrzuceniem płynu? Jakie kontrolki się pojawiły?

Pojemność minimum 62 Ah i prąd minimum 540 A Ja mam u siebie 64 Ah i 640A - też e90 320i

Idealnie nad tym miejscem gdzie wyciek, masz pompę wspomagania. Jeśli wyżej silnik jest suchy to raczej z pompy się leje. Weź środek do mycia silnika ew hamulców, spryskaj to miejsca zaolejone i wyczyść. Odpal silnik na kilka minut i zobaczysz skąd się dokładnie leje.

Ślusarczyk może i dobry ale trochę mnie razi jak mi mówią, że najpierw 690 zł za diagnostykę chcą (przez telefon taką informację otrzymałem)... a potem się zobaczy co wyjdzie. Najpierw spróbuję PROFI AUTO MOTO SERWIS w Ostrowie pod Tarnowem i dam znać.

Nie widzę dokładnie ale ciąglę pasuje mi to miejsce na wspomaganie i że leje się z pompy wspomagania. Płynu ATF (czerwony) do wspomagania kierownicy nie dolewasz czasem? Sprawdź ile go masz. Jakbyś zrobił zdjęcia z większej odległości to bym prędzej poznał miejsce. Jak to była pompa wspom. to demontaż bardzo trudny nie jest. Czasochłonny też nie, no może tylko dla kogoś kto 1 raz to robi ;)

Do kogo teraz jechać najbliżej Dębicy ze skomplikowanym problemem w bmw? Mam w Dębicy dobrego machera i go POLECAM Andrzej Cichoń w Zawadzie (mimo ciężkiego charakteru i odległych terminów) - zdobywca 1 nagrody w konkursie ogólnopolskim Supermechanik Elite 2018. Niestety powiedział, że z moim silnikiem V8 nie miał wiele do czynienia i akurat tego problemu co mam teraz nie podejmie się bo za dużo czasu straci na niego - zawalony robotą jak ch***. U Pana Wlazło byłem jakiś czas temu i fakt, że stoi u niego kilkadziesiąt różnych bmw co powinno dobrze o nim świadczyć, ale po kilku dniach stwierdził, że dymienie na niebiesko u mnie na pewno zwiastuje poważne problemy i jedyne wyjście to rozbierać silnik i przygotować się na koszty do 18000zł (!!!).... Usłyszeć to, to jak oberwać kowadłem w łeb. Przyczynę znalazłem sam przy pomocy zagranicznego forum - wadliwa pokrywa zaworów prawej głowicy bez właściwego odpowietrzenia. Wymieniłem sam i zero niebieskich dymków i minimalne zużycie oleju. Może mnie olał trochę i zawalony robotą nie miał czasu sprawdzić ale po tej sytuacji po prostu nie mogę do niego podjechać. Mógł mieć dobrego klienta no ale trudno. Napiszcie mi do kogo jeździć? Zawiodłem się także na bardzo chwalonym warsztacie w Tarnowie ul.Krzyska SU coś-tam - miałem też problemy z wahaniami obrotów i wysokim zużyciem paliwa. Wymienili uszczelkę kolektora ssącego, czujnik ciśnienia w kol, jakąś adaptację zrobili i skasowali 1200zł.... wahania są dalej, dużo pali dalej, jedynie na komputerze pokazuje jakby niższe spalanie ale w rzeczywistości zero poprawy. Normalnie nerwowo nie wytrzymam. Jedyny uczciwy mechanik stwierdził, że się nie podejmie. Proszę o namiary ale tylko do bardzo doświadczonych speców od bmw. Dzięki wielkie z góry.