słonik40

G30 mam 4,5 roku, kupione nowe, aktualnie nalatane 85 tysiecy ale w tzw miedzy czasie przez poltora roku duzo mniej jezdzone niz zwykle wiez srednia nieco zanizona bedzie (w miedzy czasie urodzilo mi sie 2 dziecko). Na codzien prawie ze wogole nie jezdze (male miasto, z jednego konca do drugiego 3km + home office) no ale zalozmy te 50km tygodniowo. Srednie spalanie nie wiem ile jest, a jak jade do gdanska srednia predkosc z calej podrozy wacha sie miedzy 100-120km/h. Generalnie moja srednia przebiegu rocznego w samochodzie rodzinnym oscyluje w granicach 20-25 tysiecy rocznie, czyli okolo 20 tysiecy to same wyjazdy. Adamie czepianie sie lotniska kogos kto jezdzi nowymi autami i to nie najtanszymi, gdzie bilet na samolot czesto jest tanszy od paliwa to juz troszke smieszne jest :D

Zanim zamowilem ixa 1 mialem na weekend: ix3, id4, taycan gts oraz xc40 p8. Kazdym z nich zrobilem okolo 600-1000km ale i kazdy z nich przejechal ta sama trase dom-trojmiasto (troche pokrecenie sie po trojmiescie) i spowrotem dom (w dwie strony oklo 450-500km). Wszystkimi autami zrobilem trase w 2 strony tego samego dnia (rano wyjazd, poznym popoludniem powrot). Da sie? oczywiscie ze sie da. Czy jest to wygodne? Nie. Czy jest to bezstresowe? nie. Dlaczego akurat taka trasa? Bo to jest moj czesty use case. Mam rodzine w trojmiescie, na mazurach (w obie strony okolo 700-800km), jezdze czesto na weekend nad morze w okolice mielna i czasami w polskie gory lub tez odwiedzic znajomych w okolicach Bielska (okolo 450km w jedna strone). No i kilka razy w roku na lotnisko (katowice, poznan badz warszawa). Swoim g30 schemat mam zawsze taki sam. Tankuje dzien przed lub w dniu wyjazdu po drodze na swojej lokalnej stacji (permamentny brak kolejek) i mam caly weekend swiety spokoj. O nic sie nie martwie i wszedzie dojade (no z bielska tylko raz udalo mi sie na jednym baku wrocic ale to bylo po andrzejkach). Praktycznie gdzie nie jade oprocz trasy do mielna to jest bardzo duzy procent autostrad, ewentualnie ekspresowek (mazury). Niestety przy takiej przykladowej wycieczce do gdanska w jedna strone trzeba jechac te 120-130km/h bo inaczej sie nie dojedzie. Juz opisywalem ze jak jest wiekszy ruch to jest to niemozliwe i trzeba podziwiac gacie Haliny w zafirze przy predkosci 80-90km/h. Jesli ktos robi trasy 2 razy w roku, jest mega cierpliwym czlowiekiem to OK, sie przemeczy. Ja jadac g30 zapinam te 160-180km/h, jak ktos mi zajedzie lub jedzie wolniej to zdejme noge z gazu i praktycznie cala autostrade przejezdzam lewym pasem w dosyc krotkim czasie praktycznie nie uzywajac hamulca. Ostatnio wracajac z Gdanska xc40 z predkoscia 120km/h moja zona wypalila dokladnie, to co napisal slawomir. Ze to jest glupota wydac 300k za auto zeby pozniej wlec sie 120km/h. Generalnie jej to bardzo przeszkadza, szczegolnie ze jest przyzwyczajona ze podrozujemy szybciej niz wiekszosc. No i teraz tak rozpatrzmy taki typowy wyjazd. Jade do rodzinki na urodziny jakiegos dzieciora na 3-4 godziny. Oczywiscie rodzina mieszka w bloku. Pomimo ze blok jest nowy, ma hale to miejsc do ladowania brak. Tracimy 0.5-1h godziny na wolniejszej jezdzie w kazda strone plus ze 30-40 minut na doladowanie sie. To jest bardzo duzo czasu i kiedy czlowiek dojezdza juz na miejsce to chcialby jak najszybciej zobaczyc rodzine (nie chce sie wtedy ladowac) a po wyjsciu od rodziny chce jak najszybciej znalezc sie w domu (tez nie chce sie ladowac). Ale OK zdarza mi sie tez wskoczyc w trojmiescie na zakupy. Bylem ostatnio w riwierze w Gdyni(najwieksze centrum handlowe w trojmiescie) i ladowarki byly zaklejone czerwona tasma i wylaczone. Z kolei na matarni byla kolejka (musialem czekac pol godziny). O problemach z greenwayami juz tu pisalem, o tym ze wszedzie jest tylko jedno zlacze CCS tez. Jaki jest tego efekt? Majac doswiadczenie z wieszajacymi sie ladowarkami, wiedzac ze na miejscu jest tylko jedno CCS a wiec moze byc zajeta nawet sekunde przed naszy mzajechaniem jedziemy w STRESIE. Caly czas czlowiek mysli, czy bedzie wolne, czy bedzie dzialac, czy uda sie naladowac. Jeszcze z rok temu mozna sie bylo pocieszyc ze przynajmniej jest sporo taniej, ale dzis nawet ten argument nie jest juz aktualny. Stad decyzja u mnie taka a nie inna. Golas ix1 (postawilem na 4x4 i osiagi wzgledem nieco lepiej wyposazonego ICE z 1.5 FWD). Gdybym chcial doposazyc auto powedrowalbym w okolice 300k (bez mozliwosci wrzucenia w koszty) a ta roznice wole dolozyc do lepszego wyposazenia/silnika x5 czy tez cayenne co jest moim priorytetem. Poza tym za 300k chyba jednak wolalbym volvo c40 bo jest jeszcze szybsze, mocniejsze, ma wieksza baterie i ma sporo wiekszy przeswit, no ale trzeba czekac a ix1 moze sie uda odebrac nawet pod koniec lutego a to znaczy 10-11 rat w koszty jeszcze w tym roku.

oby nie bylo jak przy cenach 170-200$. Pokreci kilka koleczek w tych widelkach i kolejny duzy zjazd w dol. Trzeba miec z tylu glowy, ze wycena bazuje na obietnichac muska wzrost sprzedazy o 50% kazdego roku. W zeszlym roku sie to nie udalo (wzrost 40%) w tym uwazam bedzie jeszcze trudniej.

Niebardzo mam teraz czas pisać dlaczego uwazam, ze elektryk w trasę dla mnie to słabe rozwiązanie, jutro opisze ale na przyjemny wieczór polecam lekturę opisu świątecznego wyjazdu bodajze wlasciciela tesli z forum … elektrowozu :D https://forum.elektrowoz.pl/threads/na-swieta-elektrykiem-no-nie-wiem.2982/

Kriss wiadomo kazdy wybiera auto pod siebie i kazdy ma inne preferencje. Wbrew pozorom ten golas ma już całkiem sporo w standardzie. Ma czujniki cofania, kamerę cofania, asystenta parkowania, elektryczna tylna klapę, nawigację, wszystkie te pierdoly connected z których się nie korzysta, bezprzewodowy Apple car play i android auto, do tego pakiet oświetlenia wnętrza z oświetleniem ambientowym oraz na zewnatrz tez włącznie z dywanem świetlnym po otwarciu drzwi. Standardowe audio podobno tez nie jest takie tragiczne i ma wzmacniacz ale wiadomo harman to to nie jest. Aa innantez regulowane zawieszenie m.

Będzie musiał być. 30k w 2 lata przy dopłacie będę musiał zrobić. No ja tez mam nadzieje ze tym razem już nic się nie wydarzy. Tym razem sytuacja jest jednak inna bo mam już slot na 6 tydzień roku. Pod koniec stycznia się usztywni a wniosek o leasing już poszedł. Mam nadzieje odpukać tym razem bez perypetii. To jest tez zaleta brania golasa, brak elementów które mogą zostać objęte restrykcja

Sluchajcie sporo myślałem czy dolozyc i olać dotacje ale prawda jest taka ze to auto jest kupowane bardziej z musu i rozsądku. Chciałbym w końcu zmienić g30 no ale facelift zarówno x5 oraz cayenne które na dziś dzień rozważam opóźniły się o rok, cały czas sa problemy z restrykcjami i jest możliwość ze w tym roku nie odbiore auta a koszty potrzebne na już. Wziąłem wiec dla żony to co było praktycznie na już. Tak jak mówił klakierek kilka rzeczy można później dokupic bo bmw daje taka możliwość, felgi większe tez można kupic i z audio tez pokombinować. Zeby doposażyć auto tak jak chce to jest min 100k więcej (brak dopłaty, hak, naturalne skory, m pack, szyberdach, szybkie ladowanie, adaptacyjne światła, asystenty profesional i jeszcze kilka innych gadgetow) z drugiej strony mam golasa którym żona jeździ 3km do pracy co jej zajmuje 5 minut. Auto jest szybkie dynamiczne ma napęd na 4 łapy a duże balony sa zaleta w mieście bo felgi nie uszkodzi. Brak dobrego audio nie zauważy bo i tak słucha radia przez te całe 5 minut w akompaniamencie dracych gęby dzieciaków. @nmfun ten macan ev cały czas mam z tylu głowy ale ile można czekać? Nawet wy już się ze mnie śmiejecie, pol rodziny tez ze 2 lata auto kupuje i kupic nie mogę.

Wypraszam sobie. Grzane siedzenia można później dokupic lub jakmktomwoli wziąć je wnabonament :cool2:

Tak to ten sam :D wtedy tez mogłem go posłuchać jak radził mi poczekać na auto ale co tam zamiast doposozanego po kokardy i4m50i za 300k będzie golas ix1 za 200k

ja swoim golasem bede wstydzil sie przyjechac. Najbardziej mnie martwi srodek i te felgi, chociaz handlowiec mnie zapewnial ze na zywo wyglada duzo lepiej i ze jest naprawde OK juz w podstawie. Najwyzej juz nic wiecej u niego nie kupie :cool2:

Żona nie jest vatowcem wiec problem vat odpada ale chyba masz racje.

Tu adam bedzie mial polewke. Totalny golas, a nie przepraszam dodalem alarm :mad2: co do oddania przy odsprzedazy to nic nie oddam bo auto zostanie darowane czlonkowi rodziny po wykupieniu, ktory po pol roku ma pelne prawo sprzedazy auta. Z naklejki zona sie akurat cieszy bo wstydzi sie jezdzic drogimi autami po miescie a tak bedzie miala wytlumaczenie.

@dpassent nie bez powodu ogromna wiekszosc samochodow osobowych kupowana jest przez firmy :D Dostane w pierwszym roku karte bmw charge do go po trasie przegonie kilka razy zeby nabic kilometrow (ta slynna kawa na molo w sopocie :D ). Za 10k gratis jakos sie te 120km/h przemecze, bedzie na kawe chociaz przy tej inflacji moze i na to nie starczyc :D

To jest korzysc zakupu BEV wzgledem ICE i nie zawiera ulgi podatkowej bez wzgledu na naped. 225k (maks limit odliczenia BEV) - 150k(maks limit odliczenia ICE)=75k wiecej mozna odliczyc za BEV = 18 tysiecy zwrotu w podatkach za BEV wiecej 27k - doplata z programu moj elektryk 27k + 18k = 45k zwrotu ekstra jesli kupimy elektryka w granicy maksymalnego mozliwego odliczenia BEV w porownaniu do ICE w tej samej cenie. Pisze ucziciwie jak jest. Do tego 36k odliczenia w ramach limitu 150k co daje nam realnie 81k oszczednosci w podatkach/odliczeniach ktore bysmy musieli oddac US.

Jesli już mówimy o liczbach to juenjest to 10k czy 20k ekstra a około 40k ekstra. To jest worek pieniędzy a mówimy o drugim aucie na miasto w dosyć małym budżecie. Jesli będziemy rozpatrywali auta droższe ponad 400k to różnica nie jest już taka wielka bo odpada 27k dopłaty plus odliczenie proporcjonalne. Wady i zalety żadnego z nich nie znikną i trzeba użyć proper tool for proper job. Nie mieszaj auta dla żony na dojazdy do pracy 3km w jedna stronę z autem rodzinnym latającym co drugi weekend 500-600km a na codzień kurczącym się w garażu.

dobrze ze weza do dystrybutora nie trzeba ze soba zabierac :)

@BMFun przy rozpatrywaniu auta dla zony tunel srodkowy czy tez frunk obchodzil mnie tyle co zeszloroczny snieg. Kobiety w aucie najbardziej patrza na wyglad, wyglad no i jeszcze ...kolor :D

@klakierek dokladnie tak jest i tak traktuje zakup ix1. Tani dupowoz dla zony do jazdy po miescie na ktory zrzuca sie podatnicy. Nie ma co tu zadnej ideoologii dorabiac.

Adamie widzisz co chcesz zobaczyc a tymczasem w PL od zeszlego roku skladka zdrowotna to 5% (zamiast stalej oplaty) co przy liniowce daje 24% podatku. Dolicz do tego wyzszy limit odliczen 225k BEV vs 150k ICE. Porozgladalem sie po rynku i za 150k to sie kupi na dzis dzien w premium jakas slaba przednionapedowke i to jeszcze o zgrozo czasami w manualu, to juz wole pare zlotych dolozyc z czego i tak 1/4 odzyskam, bonus mam najmocniejsze auto w ofercie. Jako alternatywe rozpatrywalem RS Q3, ale jednak ix1 wyjdzie znaczaco taniej (od rsa bym odliczyl tylko 50% przez limit). Poza tym recenzje mowia ze ten rs wcale taki szybki nie jest. Dodatkowo w zeszlym roku moze troche bezmyslnie zalozyclem 10kwp instalacji a zuzywam mniej niz polowe co tez jest nie bez znaczenia (zlodziejom nie chce oddawac pradu za darmo). Moze nieco ci umknelo ale zamiast taycana ktorego rozwazalem pojawi sie u mnie maly miejski suv ( przynajmniej teoretycznie maly) z niezbyt duza bateria. Dlaczego? otoz nadal uwazam, ze w trasy jest to auto beznadziejne (a przejechalem juz kilka tras roznymi elektrykami) i do tego DROZSZE w uzytkowaniu na trase na dzis dzien. Piszesz o absurdalnie drogim paliwie? Przy predkosci 120-130km/h moja g30 pali okolo 7 litrow/100 * 7 zlotych(jest taniej ale zaokroglam w gore)=49zlotych/100km. W tym samym czasie elektryki wciagna 20-25kwh/100km * niemal 3zl/kwh to daje srednio 70zl/100km. ICE wychodzi taniej i wygodniej. To ze baterie moga sie okazac awaryjne/spadek wartosci moze byc ogromny itd... nadal tak uwazam, nie zmienam zdania w tym temacie. To jest nowa technologia, jajko niespodzianka i trzeba miec dystans. Niemniej jednak jak zaplacone 1/4 wraca do ciebie w formie bonusow podatkowych to sie troche inaczej patrzy na temat. Krotka pilka. Dzis kupuje nowe, odlicze 1/4 za 3-4 lata sprzedam za 50-60% wartosci i strata jest stosunkowo niewielka. Tylko tyle i az tyle.

Moim zdaniem tesla w połowie roku a najpóźniej pod koniec obniży ceny. Kilka krajów w Europie zmniejszało lub eliminowało dopłaty wiec ludzie się spieszyli, ten rok będzie trudny bi zwiekszona sprzedaż w roku ubiegłym odbije się dołkiem, do tego bardzo drogi prąd i kryzys. Fabryka w Berlinie powoli się rozkręca, czas oczekiwanie drastycznie się skurczył, w Chinach tez sprzedaż mocno siadła wiec zaraz samochody mogą zalegać na placu.

ja jeszcze wroce do oplat ladowania. Ionity zagralo grubo na nosie tesli. Podobno wycofalo sie z abonamentow. Jedynie wlasciciele aut do ktorych ioinity wspolnalezy maja mozliwosc wykupienia abo na ta siec. Jednoczesnie podnoszac ceny ladowania do niemal 4zl/kwh dalo ekslusywnosc wlascicielom tych marek. w abo koszt ladowania 1,5. W moim przypadku ionity maja duuuzo leszpe polozenie niz suc tesli (a1). notabene przy cenach ladowania siegajacych niemal 4zl za 1 kwh moje g30 jezdzi niedaz ze szybciej to jeszcze sporo taniej.

zonie tesla sie mowiac delikatnie nie podoba. Poza tym rozmiar x1 jest akurat na miasto, osiagi tez sa juz calkiem przyzwoite.

juz raczej sie nie rozmysle bo zaliczka poszla. podobno produkcja 6 tydzien roku (polowa lutego) wiec na poczatku marca moze bedzie :D

Dzieki. G30 tez idzie do odstrzalu zapewne wkrotce (zobaczymy co pokaze cayenne i x5 po FL). x1 wzieta z czystego pragmatyzmu bo pilnie potrzeba kosztow a podobno ma szybko przyjsc. Zamawiajac mialem wlasnie Twoje slowa z tylu glowy, ze przydalo by sie 4x4 i sekunda szybciej jak w ix3. Rozwazalem jeszcze c40 ale sporo dluzsze czekanie wiec skreslilem

U mnie podobnie :D elektryczna x1 dla zony ostatnio zamowiona, w trasy tym wynalazkiem juz sie niestety nie oplaca jezdzic :cry2: ceny orlenu