Bolek21

Ja też po zakupie swojej e39 2.3 benzyna 170koni miałem ogromne problemy z ruszaniem. Jestem zawodowym kierowcą, więc doświadczenie mam. U mnie ruszenie wygląda tak: Wrzucam 1. Daję gaz na około tys obrotów i powoli puszczam sprzęgło. Wciskam sprzęgło, drugi bieg i najpierw trochę gazu, a później puszczam sprzęgło. Strasznie ten napęd jest czuły. Kobieta jak jeździ to zawsze szarpie. Denerwowało mnie to, ale teraz już umiem ruszać. ;) Ostatnio latałem passatem kumpla. Tam było elegancko. Tak jak być powinno. U nas w BMW trzeba nad tym myśleć.

Z tego co się tak przyglądam wychodzi na to, że jak dam ten Allegrowy dystans to będę musiał wyrzucić tą "skrzynkę" i wtedy dodatkowo wygłuszyć drzwi. Tutaj mam pokazane poprawne zamontowanie tego dystansu: http://www9.zippyshare.com/thumb/WG4UcqIa/file.html Zrobię tak jak mówisz. Włożę oryginalne 13 i dodatkowo dorzucę w okolice głośnika wytłumienie. Najpierw wymienię te średniotonowce. Soprany ruszę dopiero po odsłuchu. Wtedy zdecyduję co dalej. Nie wiem tylko jakie te głośniki wrzucić. Muszę poszukać po forach audiofilskich. Znalazłem jedyne sensowne głośniki. Boję się, że mogą być za moce dla radia. Mają za to bardzo wysoką skuteczność. 93db. Tańsze wszystkie są dwudrożne. http://allegro.pl/hertz-k130-ideal-do-radia-sam-130-mm-75w-wroclaw-i6902698756.html#thumb/4 Dzień póżniej. ;) Poszedłem do jednego sklepu. Najlepsze głośniki jakie były to JBLe. Cena 130zł. Miałem już na nie chęć, ale stwierdziłem, że poszukam dalej. W necie te same głośniki kostowały 69zł, także dobrze że nie wziąłem. Zakupiłem głośniki Hertz DCX 130.3 w cenie 169zł. Na necie od 143zł chodzą. Dodatkowo wziąłem pseudo matę wygłuszającą i filc. Filc w celu wycięcia podkładek pomiędzy głośnik a puszkę, bo niestety nie pasował idealnie. W sumie wyszło mnie to 60zł. Godzinka roboty i wymienione. Puszki nie wygłuszałem od środka, bo nie było potrzeby. Dalem za to gąbkę pomiędzy puszkę, a drzwi. Efekt? Na pewno grają głośniej. Wyraźniej. Czyściej. Z racji soprana. To jest ciekawe, bo niby jest zwrotnica a sopran gra normalnie. Bas jest lepszy o jakieś 20 procent niż w oryginałach. Radio można podciągnąć na wyższą głośność i głośniki dają radę. Tył przyciszyłem, bo jakoś psuje odsłuch. Podsumowując: pracy jest trochę. Teraz jak już wiem co i jak to zrobiłbym to szybciej. Tak trzeba dzień poświęcić. Kilka torxów jest potrzebnych, krzyżak, kombinerki i jakieś łyżki do podważania kołków (ewentualnie nóż kuchenny), maty (ale według mnie nie koniecznie). Dodatkowo jeśli głośniki idealnie nie przywierają do skrzynki trzeba dać jakieś podkładki. Ja dałem filc. Mogłem sobie z niego wyciąć odpowiedni rozmiar. Dźwięk jest wystarczający. Teraz będę montował wzmachola i skrzynię, bo stanowczo brakuje basu. Jak ktoś nie jest fanatykiem trzęsienia to można tak zostawić. Kasy trochę poszło, ale chyba było warto. ;)

Fajnie wytłumaczone. Co do tego dystansu to montować go w miejsce głośnika w tą "puszkę" tak? Później do niego głośnik? Skoro jest napisane, że pasują do BMW e39 to powinny pasować. Pada teraz pytanie czy ta puszka nie będzie za mała dla 16cm głośnika, żeby się tam zbyt duże ciśnienie nie stworzyło. Znowu jak tą puszkę wyrzucę to nie będę miał gdzie przykręcić głośnika, a nawet jak znajdę punkt zaczepienia to muszę wyciszyć drzwi, a nie chciałbym rwać fabrycznych gąbek, żeby to nie wyglądało jak "od Józka z garażu". Wiem, że te pytania są podstawowe i ktoś powie "oddaj fachowcowi". Raz to chciałbym sam to ogarnąć, dwa nie mam pewności co do "fachowców", a trzy wiadomo: samemu = taniej. No i jak uda nam się to zrobić, że będzie fajnie to wszyscy będą mogli się na tym wzorować, bo brakuje takich tematów w necie.

Nie wiem o co chodzi z tymi dystansami. Jeżeli dam dystans to zmieści mi się to w tej skrzynce? Cholera wie. Ciekawe jak to będzie się mieściło po złożeniu boczka drzwi. Muszę jeszcze trochę poczytać. Mam cos takiego: http://allegro.pl/dystanse-mdf-bmw-e39-drzwi-przod-glosniki-165mm-i6074666460.html ale nie mogę sobie wyobrazić jak by to miało siedzieć.

Początek pracy rozpoczęty. Zdjąłem boczek drzwi. Dwa wkręty do wykręcenia. Jeden tutaj gdzie jest rączka otwierania drzwi, a drugi w nawiewie w drzwiach. Kolejno wszystkie kołki/grzybki mocujące trzeba z wyczuciem wyciągnąć z blachy. Niektóre mocno siedzą, ale na szczęście żadnego nie urwałem. :P Użyłem do tego noża obiadowego. Okrągły czubek, płaski i w miarę sztywny. Co prawda przegiął się, ale dał radę. ;) Później zdjąłem boczek, kolejno na podtrzymaniu boczku w powietrzu musiałem odpiąć kostkę od przełącznika szyb, bo w przeciwnym razie wisiałaby na kablach. Dosyć mocno siedziała. I jeszcze kostka od światełka w nogach. Widok jest następujący. W miejscu gdzie jest biała gąbka znajduje się głośnik. http://www21.zippyshare.com/thumb/j1Lr0FBb/file.html Ogólnie wygląda to tak, że głośnik siedzi w takiej jakby oddzielnej obudowie. Odkręciłem zwrotnicę a następnie obudowę głośnika i mam coś takiego: http://www24.zippyshare.com/thumb/992CqcI1/file.html http://www80.zippyshare.com/thumb/cWkq7l9h/file.html Ogólnie to jest lipa. Bo fabryczny głośnik który jest w tej "puszcze" jest na styk i małe szanse są na to, żeby włożyć tam inny z większym magnesem. Zaraz popatrzę co można kupić w tym rozmiarze. Co do wygłuszenia drzwi to jest taka fabryczna gąbka raczej z kiepskimi właściwościami wygłuszającymi. Chcąc się dostać między nią a blachę muszę ją albo rozciąć, albo odkleić. http://www78.zippyshare.com/thumb/TPomi1HP/file.html Można spróbować rozciąć tą gąbkę, wygłuszyć drzwi matą wygłuszającą, kolejno wyciąć dziurę w tej puszcze i włożyć jakiś porządny basowiec. W chwili aktualnej głośnik fabryczny dzieli od blachy ta śmieszna biała gąbka w puszcze i plastik. Jeśli wytnę ten plastik to będzie za glośnikiem od razu blacha, więc koniecznie trzeba to będzie wyciszyć. Wiem, że może się to wydać zamotane przez mój sposób łumaczenia, ale pierwszy raz zdaję relację z pracy. ;) Tutaj jest świetny filmik: Znalazłem takie głośniki. Powinny pasować. http://allegro.pl/carpower-crb-130ps-13cm-super-woofery-gw-36m-i6182722616.html niestety niska skuteczność. Podobno im wyższa skuteczność tym mniej watów potrzeba na rozkręcenie membrany, a ja używam tylko radia. http://allegro.pl/glosniki-samochodowe-hertz-ev130-5-13cm-i6972376484.html wysoka skuteczność. Brak pełnych wymiarów i mam obawy czy się zmieszczą. Jedna negatywna opinia na forum. http://allegro.pl/glosniki-samochodowe-13-cm-helix-dark-blue-b5x2-i6303885505.html tej firmy wszyscy polecają, lecz niestety są dwudrożne.

Przejrzałem teraz internetu sporo. Chyba jednak pójdę w jakość. Na sam początek wygłuszę drzwi i sprawdzę jak wtedy będą zachowywały się głośniki. Później będę poprawiał krok po kroku. Dziękuję za porady.

Dokładnie tak jak mówisz. Za subem przemawia ekspresowe podłączenie. Natomiast pozostały efekt oprócz mocnego "łubu dubu" nie będzie rewelacyjny. Mam chęć zmienić głośniki fabryczne, ale to wiąże się ze sporą ilością pracy. W car audio mogą sporo za to policzyć. Trzeba dobrać się do fabrycznych głośników, a proste to nie jest, o kablach nie wspominając. Sam muszę się nad tym zastanowić. Tutaj mam całkiem przyzwoity zestaw. Ciekawe jak by to zagrało. http://allegro.pl/bmw-e39-audio-system-m165evo-dyst-mdf-wroclaw-i6811936477.html

Właśnie tego się obawiam dlatego chcę mocniejszy subwoofer. Wcześniej w Astrze F miałem lanzar max 12 za około 300zł i grało to bardzo mocno. Wiem, że jakbym to przełożył do e39 efekt byłby słaby. Myślałem także o zmianie wszystkich oryginalnych głośników i wygłuszeniu auta, zamiast tego subwoofera, ale nie mam żadnej sensownej firmy zajmującej się tym, a paprakom, którzy mogą pourywać mi plastiki boję się oddać. W sumie może sam się za to wezmę.

Czyli jak na razie mamy 1:0 dla skrzyni dwu głośnikowej. ;)

Dobry wieczór. Dzisiaj naszła mnie chęć kupienia subwoofera do mojego autka. Moje audio jest dosyć ubogie. Niefabryczne radio, brak zmieniarki, głośniki są tylko w drzwiach i soprany. Z tyłu się nie przyglądałem. Fabryczne głośniki grają przyzwoicie średnimi i wysokimi tonami, ale niestety dają pudełkowy bas. Co prawda u znajomego w takim samym modelu nagłośnienie brzmi sporo lepiej. Nie wiem skąd ta różnica. W związku z tym chciałbym dorzucić subwoofer do bagażnika. Tutaj zaczyna się moje pytanie. Wiemy, że sedany mają zabudowany bagażnik co wiąże się ze sporym wygłuszeniem jak i pewnie z pewną zmianą słyszalnego grania (inaczej zagra subwoofer postawiony w rogu pokoju, a inaczej zagra wstawiony dodatkowo do szafy i zamknięty.) Macie w swoich autach subwoofery? Jak to gra? Na środku tylnej kanapy mam podłokietnik. Może on pełnić funkcję "bass refleksu"? Może macie jakieś fajne propozycje co do samego sprzętu? Zależy mi na tym, żeby bas było można odczuć na własnym ciele. Jakość odchodzi na drugie miejsce. Jak mi się znudzi "łupanie" to wezmę się za jakość. ;) Mam na oku dwa subwoofery: https://www.audiosklep.pl/jbl-gto-1204bp-d-p910 używany można dostać za około 500zł. Testowaliśmy go za starych czasów w Golfie 3. Siedząc z tyłu po 15 minutach człowiekowi robiło się zwyczajnie niedobrze. Bas był bardzo głęboki i mięsisty. Minus to duża obudowa i nie mam gwarancji, że zmieści mi się on do bagażnika. Musiałbym pomierzyć. Kolejny: http://audio-cars.com.pl/skrzynie-basowe/312-ground-zero-gzrw-30spl.html Nie znam. Czytałem tylko opinie. Plusy są takie, że jest w rozsądnej cenie i skrzynia trochę mniejsza. Obawiam się, że może słabiej zagrać od tego JBLa. Lub takie o znalezione na alledrogo: http://allegro.pl/ground-zero-gzrwx30spld2-gpx2200-1d-kable-wroclaw-i6633449935.html http://allegro.pl/audio-system-r12-dual-m850-1-monoblok-850w-rms-i5971022955.html

Może i tak. Pojeżdżę, popatrzę.

Wydaje mi się, że jest to tylko przy dodawaniu gazu do około 2 tysięcy obrotów. Wcześniej chyba tak nie było.

Witam serdecznie. Dzisiaj usłyszałem dziwny szum powietrza przy dodawaniu gazu. Może miał ktoś coś podobnego? E39 520i 170koni. Sama benzyna. Znalazłem w necie identyczny objaw:

Niee no za samą robotę. Bez przesady. Musiały by to być chyba krafty. :D Jeżdżę do niego specjalnie 50km do innego miasta. Naprawdę daje radę. 11 lat w serwisie Renault plus 6 w pozostałych warsztatach. Zna się na rzeczy. Za każdym razem diagnozuje mi usterki przy pierwszej próbie.

I po robocie. :) Więc tak: - jak się okazało górna uszczelka była wymieniona, ale podczas wymiany ktoś włożył między pokrywę zaworów, a uszczelkę kabel od EGR. :evil: I dlatego leciało. - mechanik wymienił także uszczelkę od misy olejowej i nic nie leci. Dodatkowo wymienił tarcze przód, klocki, paski plus rolki prowadzące, wymienił wszystkie płyny, filtry (filtr kabinowy był jeszcze oryginalny :shock: ), jakąś uszczelkę od pompy wspomagania i umył silnik. Wziął tylko 450zł. Jeździłem na mazury w weekend. Wszystko chodzi jak ta lala. :) Byłem dzisiaj na szarpakach, bo kupiłem nowe opony i nie chcę żeby mi je cięło. Do wymiany mam tuleje stabilizatora, tuleje przednich wahaczy i tuleje tylnych wahaczy "pływające". To ogarnę i będzie ok.