
Filon
Zarejestrowani-
Postów
672 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Filon
-
U mnie na rozgrzanym silniku dokładniuśko 828 rpm, ale dopiero jak położe nogę na gaz i "podgonie" do 900-930 przestaje drżeć. Czy jest duża różnica u ciebie po wymianie poduszek?
-
Jak masz rzeczywiście 180 tkm i samochód był normalnie z głową eksploatowany a nie żyłowany to biegnij po chip :-) Nie znam jeszcze kogoś niezadowolonego po chipie..... no chyba ze u Pana Kazia w garażu coś wgrywał (czytaj -boxa montował).
-
Panowie- zróbcie sobie gdzieś na boczku na forum temat 330d po chipie i nie denerwujcie pozostałych takich groszków jak ja! :D 200 kucy...500 Nm.... tego słuchac sie nie da............BO WIEKSZOSC BY TAK CHCIALA A NIESTETY NIE MA!!! Gratulacje za zdecydowanie...mi się marzy 330d no i tez chip.... Ja po chipie swojej popierdółki prawie ze szczęścia się posikalem .... a jak widzę ten wykres 460Nm przy niecałych 2000rpm miód malina! :clap: :clap: :clap:
-
poszukaj w ukrytych funkcjach opcji podającej obroty silnika. Takie fabryczne na rozgrzanym to 830 rpm. Na zimnym obroty powinny być ciut większe- przynajmniej ja tak mam. Pisze o tych ukrytych funkcjach, bo według licznika czy masz 790 obrotów 830 czy 850 tonie zauważysz wielkiej róznicy (w tych zakresach jest słabo wyskalowany- i właściwie słusznie :-) ) Jeśli obroty będą OK to faktycznie pomyśl o poduszkach. Z tym tłumikiem drgań (dwumas jak rozumiem) z tego co słyszałem nie tak łatwo ocenić czy jest dobry czy nie. Może coś nie tak z EGR- nie otwiera się na zimnym i dlatego drży???
-
Ja bym tez stawiał na klocki...pszednie :modlitwa: Przyjszyj siem tym klodzkom ot strony silnika (wefnętrznej strony) zaufaszyłem rze sie szypciej u mnie scierajom a te s sefnąłtsz były niby dobre....
-
w dieslu czip ma sens ale w benzynie jeśli nie startujesz w wyścigach F1 gdzie tysięczne części sekundy mają znaczenie radziłbym odpuścić Tobie i zmienić brykę!! Zchipujesz, pozmieniasz wałki, wydech barany dodasz i co???? 20 koni więcej może 10 Nm...na mój gust skórka nie warta wyprawki.....
-
Dzięki Panowie. Włąśnie położyłem się pod samochód i widzę, że raczej z belką wzmacniająca (plastikową) zdemontuje, bo jest ona wgięta przez sztyce (odbojnik, amortyzator- zwą różnie). Z tym torxem nie będę się chyba szarpał pod samochodem. Odkręce na "powierzchni" :-) ... poza tym nie mam chyba 50! Musze to zdjąć i zawołać rzeczoznawcę na "dooględziny" wydaje mi się że belka powinna być tez nowa a tego w kosztorysie nie policzyli bo nie widać z zewnątrz. W przyszłym tygodniu myślę że się rozstrzygnie sprawa. Co do kosztów to w ASO zderzak z malowaniem i prace blacharskie oraz montaż demontaż i takie tam na jakieś 4200 policzyli (sam zderzak- skorupa- 1800). Rzeczoznawca policzył cześć elementów z ASO część zamienników (pewnie niektórych zamienników nie ma). Musze przyznać ze ceny realne rynkowe zastosowali! Porównując z używanymi z allegro czy szrotów pewnie mniej to by wyszło ale ubezpieczalnia takich sztuczek robic nie moze przy wycenie :-) Całośc na prawie 2 koła wyliczyli (bez tej belki co zauważyłem ze pęknięta\wgięta) więć w żadnym razie nie mogę powiedzieć że coś kombinują czy zaniżają. Zobaczymy jak im z wypłatą pójdzie- dopóki kasy nie mam choćby na koncie to czuję sie zawsze jakbym jej nie miał. Prawie zrobiony przelew to jeszcze nie przelew :-)) Poprzednie spotkanie z Allianz (po kradzieży samochodu) oceniam na 5+!! Teraz przetestuje Unique :-)
-
Witam, w poniedziałek "kapelusznik" przede mną nie wiedział czy się włączyć do ruchu z pasa dodatkowego czy nie. Ostatecznie się rozmyślił :D Podejrzanie coś jechał więc sie tego spodziewałem, niestety Pani jadąca za mną juz nie :-) No i pyknęła mi w zderzak, który dobił do tego wzmocnienia wzdłużnego czego efektem jest wypchnięty (prawie dziurawy ) zderzak. Z lewej strony przesunął się o jakies 3 centymetry w stronę silnika. Właściwie taka popierdółka defekt. Wycene z ubezpieczalni już dostałe. W żadnym aso bezgotówkowo nie robią więc sam się zabiorę za naprawę chyba. Nie wiem jednak jak zdjąc ten zderzak. Na schematach- realoem - pokazują, że niby się tylko wsuwa od tyłu, ale nie mam jak za bardzo dojśc do śrub bo z jednej strony wydech a z drugiej akumulator--- dostęp średni. No wiec przechodzac do sedna sprawy....demontował ktos zderzak i pamięta co tam trzeba pokręcić zeby wysunąc? tak patrzę na zderzaki na allegro żeby zobaczyć jak mają zaczepy i widzę jeszcze odbojniki\amortyzatory zderzaka.... nie wiedziałem ze takie cuda się robi :-)
-
Wrzuć soft od swojego silnika odpowiednio zmodyfikowany i tez poczujesz różnice ale bez niespodzianek. "Ślepa" zmiana softu z PODOBNEGO silnika może zakończyc sie co najwyżej porazką...w wersji max katastrofą :-) Tany program na jednym silniku może chodzić dobrze na innym kicha będzie, dlatego po zmianie hamownia jest nieodzowna
-
ja przepraszam że potraktuje Cię jak osiołka ale czy nie ślizga Ci się sprzęgło? - obroty do góry - na 4 i 5 biegu - traci chwilowo moc ...pasowałoby jak ulał...
-
A potem kupicie diesla od takiego chemika2 i zdziwieni ze po 80 tkm cos padło. Dla rzeźników jest mocna benzyna anie klekot....
-
Z tym ryglowaniem to czytałem na forum ze da się programowac przez komputer- moze mozna programowac różne opcje.
-
200 kucy....tia i kup akcje\udziały w fabryce sprzęgieł bo przy 200 kucach idąc tym tropem to 400 Nm pęknie jak nic :D na pewno 164.... a jak przepływka prawie dobra to 154 wyjdzie, plus turbo nie nowe i elektrozaworek juz z przebiegiem i 145 kucy na pewno nie będzie. Nie chciałbym Cie kolego martwić ale 136 PS to mają po wyjściu z fabryki. I to nie jest kwestia zywotności silnika a ospprzętu. Na pewno to Kopernik nie żyje. 200 kucy to się wyciągnie ale My Little Pony... z bagażnika :-) Nie wydaje mi się żeby bez radykalnych zmian silnika dało się 200 wydusić! Samo większe turbo i ciśnienie to nie wszystko przeciez....
-
Ja przy wymianie spreżyn wsadziłe takie o stałej srednicy- nie progresywne i lepiej tył trzyma sie na koleinach drogi niz w tych progresywnych nastawionych na total komfort. Może jednak było tak że te progresywnw miałem juz wyhuźdane... tak czy inaczej pomyśl c chcesz osiągnąc- sztywnośc czy komfort
-
6,2 5,8 4,7 8,4 7,4 9,1 6,6 6,9 zasadniczo bardzo różnie palą, jak się chciałes pochwalić że mało pali to...lipa mam szacun ale dla tych 3 litrowych potworów w benzynie i nie za spalanie a za POWER. No Diesel mało pali i co tu jeszcze roztrzasać...takich wątków jest na pęczki. Bardzo przepraszam za krytykę ale nie dałem rady się powstrzymać. Wnioskuję o zamknięcie kolejnego watku o spalaniu...
-
Ja mam 828 rpm i jakby trochę za mało bo trzęsie, ale według instrukcji jest idealnie. W funkcjach ukrytych komputera jest opcja aktualnych obrotów. Bedziecie wiedziec ile macie bo na tej podziałce to 700 i 900 wyglada na oko podobnie :-)
-
[E46] 320d Wymiana filtra powietrza
Filon odpowiedział(a) na cyberpooh temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Zastanawiacie się jaki filtr jest lepszy.... a zastanawialiście się jak to jest że dopalanie spalin w EGR to podłączenie 15% wydechu bezpośrednio do kolektora dolotowego bez żadnego filtrowania- czyli sadza i cały syf do dolotu za filtrem. Myslę że w takim przypadku (rozwiązanie konstrukcyjne diesla) czy będzie to Filtron czy cokolwiek innego---NIE MA ZNACZENIA! -
W ramach ciekawostek do 320d kupujcie odmę od 330d. Wychodzi jakies 100 zeta taniej bo bez plastików dostaniecie a chodzi przeciez o filtr a nie całą otoczkę :-)
-
W poprzednim samochodzie maiłem ALCA i była rewelacja. Teraz mam ALCA i jak spadną pierwsze krople- hałasują po szybie. Widać wyraźną różnicę w jakości gumy! a niby ta sama firma. Po 3 ruchach już pięknie zbierają bez hałasu i tak juz cały czas do następnego deszczu. Bosha kupiłem raz i wyrzuciłem po miesiącu a tanie nie były. Wprawdzie zimą zachowały elastyczność ale muzgały niemiłosiernie! Nie mam pojęcia jak te z ASO zbierają!
-
Maciek1024 - proponowałbym Ci jakąś hondę benzynę na gaz przerobić. Na gazie przerywacz (odcięcie zapłonu) ma "wolne" i nawet do 9000 rpm przeciągniesz albo nawet za skalę kawałek :-))) Sprawdzone empirycznie! 5000 rpm w dieslu..... no można, będzie dymił, robił hałas, tylko po co? A 2 minuty temu pisałem w poście o rzeźnikach w dieslu :-) Długo nie trzeba było szukać! :-) Jak sie puszcza bąka to nie nalezy potem się dziwić że śmierdzi.
-
Z ceną to różnie. Ja nie płaciłem 33000 - duzo miej a przejechałem prawie 35 tkm przez rok z kawałkiem i wydałem na sprzęgło, podporę wału, termostat i jakies tam popierdółki czyli nie ma tragedii. Zawiecha miodzio. Szukam przedniego fotela bo mi się powoli przciera :-) Za 25 możesz kupić diesla z kilometrami ale zadbanego! Widziałem już różnych rzeźników w dieslu.... nie kupiłbym takiego klekota nawet z przebiegiem 100 tkm!!!!!!
-
W e46 przejechałem grubo ponad 500 km- już sie zastanawiałem co jest.... no i po którymś odpaleniu cisza :-)
-
Ja miałem najpierw szarpanie na jedynce przy ruszaniu tak normalnie, podem na 4 i 5 biegu jap pedał szedł w podłoge przy ok 2200 rpm - max momentu- to mi się ślizgało sprzęgiełko. Po wymianie problemy ustąpiły, co nie znaczy że nie masz dwumasu wywalonego...
-
Swój kupiłem w 2 minuty. Zadzwoniłem do kolegi który akurat wracał z samochodami. Miał taka jedną na lawecie i mówie biorę :-). Wprawdzie planowałem zakup po radziezy poprzedniego ale kupiłem tez szybko. Zonie kupiłem na podstawie - autentycznie- kopnięcia w oponki :-) Z obydwóch samochodów jestem zadowolony :-)
-
@arturb- miałem ten problem z jedynka przed wymiana sprzęgła, z tym że przy wymianie sprzęgła wymieniłem tez pękniety wspornik skrzyni. Trójka wchodzi mi od tego czasu lepiej ale nie idealnie na wprost- coś mi tam jeszcze lata, ale nie mam juz problemu z jedynką! Może jak skrzynia mi latał coś tam się źle ustawiało???? Jak spojrzysz pod samochód pod skrzynię jest taki alumieniowy użebrowany wspornik- z biegiem czasu pęka i skrzynia lata jak świnia w patyku. Sprawdx to jak będziesz mial okazję. Tak to jest jak sie kilka rzeczy na raz naprawia- nie wiem co pomogło (nowe sprzęgło czy podpora), ale na 100% pomogło