Filon

Andrzej--------------Ten licznik chyba coś niewyskalowany był.................

Tez tak mysle ze tabelki sa "pod marketing". Robili przez złązce diagnostyczne - nie wiem czy to według was przez kabelek czy może myślicie o OBD??? Obsługa miła. Lubię zawsze zarzucać pytaniami- nie widziałem na twarzy znudzenia :-))). Poza tym to mi sie wydaje ze jak ktoś ma troszkę w głowie poukładane i zna sie na swojej pracy to taki chip nie powinien stanowic problemu. Przeciez w tych firmach RECZNIE nikt nie modyfikuje programu linia po linii. Maja jakiś algorytm na parametry, ajkiś wzór zmian pewnie nawet kilka wzorników i jadą te juz przetestowane. Później w praktyce wgranie i test..... tak przynajmniej mi się wydaje! Boję sie tego wysokiego momentu przy 2000 rpm wiec na razie nie przeginam z samochodem, chociaz musze przyznać ze but na łuku plus mokrawa droga i jest zaraz boksowanie- wczesniej tak troszkę cięzko bylo przyczepnośc stracić. Prawdę powiedziawszy że nie wiem jak ma sie to do pomiaru 0-100 km\h ale bezapelacyjnie czyć ze lepiej ciagnie, nie mam tej dziurki po przekroczeniu 2000, no i do 4000 to sie szybciutko wkręca. Ciąggnie od na oko 1800 do 3500 równo bez jakiś spadków a wczesniej to wyczuwałem. Kto ma diesla to polecam chip. Nie obliguje to przecież to ciagłego trzymania wyskokich obrotów i pedału gazu na ograniczniku, ale bezporównywalnie zabawa z jazdy zdecydowanie większa. No chyba że ktoś ma CRII albo 3.0d :-))) Jedyny minus jaki zauwazyłem to skrzynia biegów. Nie żeby sie wysypała, ale jedynak juz jest za krótka troszke, dwójki też juz długo nie pociągnę bo zaraz 4000!!! Najlepiej jest na 3 bo przy elastycznym silniku można stosunkowo wysoka prędkośc osiagnąc i nie tzreba przy wolniejszej jexdzie redukowac do 2 bo i tak sie dobrze zbiera. Ale mistrzostwo to jest dla mnie 4 - ciągnie do 160 jak głupia :D Do E46- jak jesteś z Posen a byś chciał chip to możemy sie umówić i zobaczysz jak idzie po chipie mój. Ja jestem zadowolony bo różnica odczuwalna i to zdecydowanie!!!

Poczatkowo spalanie pewnie większe , no bo nie po to chip wkładałem żeby do 2000 rpm ciagnąć :D jak bedę miał jakieś wiarygodne dane to podam. Do tej pory pokonując przynajmniej połowe w miescie z korkami (Poznań) i nie zważając na spalanie ale też nie zarzynając samochodu paliło srednio 7,2 l\100km co wydaje mi sie rewelacyjnym wynikiem w stosunku do osiagów.

Tylko chip bo autko moze i nie wiekowe ale swoje już zwiedziło :D Moc 126 ale w szczycie!!! Tak generalnie to 121-122 trzeba by przyjąć- po latach i kilometrach sie zgubiłotroszkę. Co ciekawe robili 5 pomiarów po i każdy był coraz lepszy- bardziej wygładzony- możliwe że na hamowni sie odmulił, wlałem do tego valvoline do czyszczenia wtrysków a tak generalnie to nie wiadomo o co chodziło :D Te dołki p.Eugeniusz sugerował zacinaniem sie elektrozaworu przy turbinie ale 330 w serwisie to za duzo jak na mnie (zamienię najwyżej z EGR ale i tak nie mam pewności czy ten drugi też jest na 100% sprawny!). Ten moment mnie troszkę martwi czy nie za duzy- najwyżej nowe sprzegiełko sie kupi, wał i co tam jeszcze się sypnie :D

Walkę z myślami stoczyłem cięzką- 2 noce :D No i zrobiłem to...... Wykres przed i po chipie (sorka ale foto z aparatu-skanera nie mam) http://www.mfoto.pl/show.php?id=391215 Serie trzymała jak trzymała :( a te fale przy 2100było wyrażnie czuc. Teraz wykres jest wyprostowany, elegancko sie zbiera chociaz na dwójce kontrola trakcji mi sie zapaliła- w Poznaniu teraz pada :lol: Generalnie powinienem sie cieszyć ale ja wiecznie niezadowolony jestem (co mi żona wytyka :lol: ) czy oby ten moment nie za wyskoki? Chociaz z drugiej strony nie jest to jakis ząb tylko płynne przejscie. Dodam że virus miał być taki normalny, nie wysilony. Chyba nie jest źle? Co sadzicie. Wszelką krytyke terz biore na klate :D :D :D :lol:

Koło dwumasowe będziesz raczej czuł po wibracji pedału sprzegła- skrajnie gajgi biegówa nie ślizganiu sie

240km\h ...10 km.... wysokie obroty..... uszczeleczka ??????

Może i zabrzmi banalnie, ale po JEDNEJ pękniętej ustalać przyczyne to troszkę jak wróżenie z fusów. Ja stawiałbym raczej (jesli to od środka) na feler szyby, z tym ze nie zawsze takie rzeczy muszą wyskoczyc po tygodniu czy dwóch. Mogło sie zdarzyć ze szyba była jakaś niedorobiona (na szkle gołym okiem zaburzeń w strukturze nie stwierdzisz) do tego naprężenia (dziura, za szybko po wybojach) no i sumarycznie mamy kreskę. Wymieniając szybe skup sie na obejrzeniu miejsca wklejenia które przypada na peknięcie na szybie- prawdopodonbnie nic tam nie znajdziesz :o

Dwóch niezależnych mechaników oceniło pracę silnika jako bardzo dobra bez jakichkolwiek oznak zmęczenia wiec sie na jutro umówiłem na virusa :P Jak pomiary na hamowni bedą ok to bedzie tuning i wykres wrzucę na forum

TUDM- pojechałes na TEST samochodem czy jak :D do armani- foty TUDM-a powinny Cię nakierowac- jasniej się chyba nie da :D Patrząc na silnik jeden jest po prawej stronie- idą do niego dwa wężyki- jeden z takiej "miski\UFO" srebrnej przy silniku :D po wężyku trafisz. Drugi wygląda identycznie, ale zeby sie do niego dostać musisz odwalić wszystkie plastiki włącznie z parapetem do kabinowego filtru. Całośc max 15- nawet dla amatora. jak zdejmiesz plastiki to koło turbo (pod filtrem powietrza) znajdziesz taki sam elektroazwór. Na zdjęciach TUDM to zapewne ten bardziej zabrudzony i chyba tak faktycznie to on ma jakiekolwiek znaczenie jeśli chodzi o poprawę pracy silnika. gdybyś miał pytania pisz na PW- nie będziemy zaśmiecać forum powtarzanymi informacjami.

U mnie się sciemnia ale to nie jest jakeś mocno zauważalne. Zauważalne jest to, że światłą nie rażą. Poza tym wydaje mi sie że u mnie lusterko wpada w odcień zieleni ciemniej niż szarego\ciemnego. Może oczekujesz zbyt dużego efektu przyciemnienia? Wydaje mi się że szkła- fotochromy nie mogą sie zepsuć????? A tak jeśli mozna podłączyć sie pod temat to czy do fotochromatycznego lusterka macie doprowadzone jakieś kabelki? Zauważyłem że do mocowania lusterka idą jakieś dwa przewody i właśnie nie wiem czy to od ściemniania czy sensor deszczu (z tym ze wycieraczki same mi sie nie włączaja ale ten temat już był).

Jak tak też macie no to trudno :D z tym ze jak położe stopę na gazie i dam mu troszkę więcej obrotów POŁOWĘ tego co dzieli wskazówkę do 1000 to samochód chodzi (wibracje) o niebo lepiej. I dlatego sie zastanawiam czy inne diesle M47 tez sie potrzasają (powiedziałbym na granicy przebierania) - bo przcież 100 obrotów wiecej to nie tragedia a kutura pracy silnika o niebo większa- dodam ze duzo jeżdżę w mieście!

Ja wstępnie rozmawiałem tam: http://www.gekocars.pl/ Kontakt sympatyczny, wydaje się że rzetelny zakład. Właściciel powiedział, że nie zawsze na hamowni wyjdzie stan silnika bo wykresy to jeszcze nie wszystko i mogą być wady ukryte (podjechane jakieś elementy) które "wyskoczą" - jeśli go dobrze zrozumiałem. Mówił że przed chipem auto ma pomiar na hamowni czy sie nadaje (plus ocena sinika na słuch i oko :wink: ) i po chipe także. Dzisiaj właśnie chcialem wahacze wymienić bo miechanior od przelanego oleju mówił że złom ale inny fachura (temu akurat ufam) mówi że są OK wiec chyba tę kasę zainwestuje w chip :D :D :D Ponadto słyszałem opinię że jak elektronicznie zmodyfikuje silnik a nie będę go katować to nic mu generalnie nie zaszkodzi.

Najlepiej przed urlopem sprawdzic stan konta :D :D :D A tak powaznie to jak Ci cały czas autko kula sie bez problemów to wydaje mi sie ze do trasy nie trzeba jakoś szczególnie sie przygotowywać. Poziom oleju rano przed odpaleniem, ilośc płynu w chłodnicy. Takie pierdy. Co do wymiany to ja wymieniałem w poprzednim samochodzie 1.8 benzyna+gaz Mondeo (półsyntetyk) po 15 000 jak z maxa schodziło do minimum- nie bawiłem sie w dolewki. Samochód miał 200tkm wykulane z czego większość na gazie. Myślę że ilu użytkowników tyle wersji zmiany oleju- a każdy poniekąd będzie pewnie miał racje. No chyba że na mineralu ktoś chce 25 tkm wykulać... :lol:

Własnie spojrzałem do instrukcji obsługi str. 31 i tam jest pokazany przekrój kluczyka (wycięta ćwiatrka) - tak poglądowo, żeby pokazać układ scalony czy jak go tam zwał. W zazdym bądź razie jeśli małaby sie zmieścić tam bateryjka to musiałaby być przeogromnie mała :D . Ponadto ksiązka jest dosyc skrupulatnie namalowana a informacji o wymiwnie nie widziałem- niestety niemiecki nie szprecham zeby doczytać

Wiem że temat juz był o obrotach- niskich- ale czasami uzytkownikowi sie wydaje ze jest kicha a to tak musi być. Mam prośbe do uzytkowników 320d czy mozecie spojrzec na ponizsze zdjęcie obrotomierza przy rozgrzanym silniku i mi napisacć czy tez Wam tak nisko wskazówka stoi czy może jednak troszkę wyżej. Na zimnym nie ma problemu bo jest wyżej a jak sie rozgrzeje jest jak widac. Generalnie sam problem wskazówki jest błachy ale wiazą sie z tym lekkie wibracje na luzie, co mnie niesamowicie denerwuje. No a przeciez nie bede ciagle dodawał gazem 100 obrotów żeby była kulturka :lol: Juz myślałem żeby linkę podciagnoc gdzies przy silniku troszkę ... jak kiedyś w DF :D :lol: http://mfoto.pl/show.php?id=386833

Tylko ten przebieg...... Poprzedni samochód Toledo TDi miało zaledwie 110 tkm... na 2 dni przed chipem jakis cwaniak sobie pozyczył... na zawsze :D Tam nie miałem watpliwosci czy chipować... p.s. Własnie shostingowałem pierwsze foto... :D

Może i banalne ale czyściłeś ją? W poprzednim samochodzie (Fordzie :D ) miałem przepływkę od nowości- 12 lat - przejechałem 200tkm. Jedyne czego potrzebowała to delikatnego czyszczenie (te przepływki w BMW w porównaniu z tamtą to toporne urządzenie :P ).

A turbo wcześniej się załącza? chociaż nie wiem jak to jest w CR II ale w moim silniku M47 to tak (ponoć według normy) w okolicach 1900 rpm co w mieście jest nieporozumieniem. Nagła szybka zmiana pasa wymaga... sekundy albo lepiej zapasu mając niskie obroty :D Ponoć przy chipowaniu ten parametr tez mozna modyfikowac ale tak sobie myślę, że wtedy turbinka nie ma chwili wytchnienia, a tak do tych 2000 sobie odpoczywa i sie chłodzi.

A jakie macie przebiegi? Ja chciałbym chiptuning ale nie taki wymaksowany. Z 20 km i 30 Nm żeby silnika nie zamęczyć bo ma .... 300 tkm. Jeden mechanik (ten co mi prawie o litr olej przelał :D - potem odciągałem) powiedział że przy tym przebiegu to mi sie zaraz zawory upalą. Czy to może byc prawdą? Dodam że nie katuję samochodów tylko lubie czasami dobrze przyspieszyć. Po 2500 km silnik nic oleju nie spalił wiec chyba też nie jest źle. Jak czyściłęm filtry na elektrozaworach to turbinka lekko zabrudzona ale nie bardziej niż na fotach TUDM-a :) . Co sadzicie (wolałbym z praktyki niz teori :lol: ) da sie to chipować tak, zeby zaraz czegoś DROGIEGO nie wymieniać? Dla jasności silnik jak w opisie M47. Bardzo wdzięczny będę za opinie i wezmę je pod uwagę przechylając szalę :D :D :D

Pytanie jak w temacie. Czym poza ceną się różną? Ze NIBY składem mieszanki to podejrzewam ale czy faktycznie zimą na letnich jest duzo gorzej niz na wielosezonowych???? Może ktoś ma doswiadczenie w tej kwestii, bo tak naprawdę nigdy nie zwracałem uwagi czy letnia czy wielosezon. Dzieliłem opony tylko na lato i zima, a ze chcę kupić nowe to sie głośno zastanawiam. Pozdrawim

Ja miałem kiedyś oponę uszkodzona, kładła sie na zakrętach i auto było pływające. przy hamowaniu też chyba przeciążenia jej nie służyły. po zakupie nowych ale NOWYCH NOWYCH a nie nowych uzywanych :D problemu nie miałem! No ale wszystko zalezy od tego jak ściąga. Ach u mnie problem dotyczył opon przednich.

Niepotrzebnie zrobiła sie dyskusja o olejach a miało byc o uszkodzonym Zenonie :D Ale kusi mnie... :) To nie tak ze zalałem i bronię zdania ale zalałem bo przemyślałem- miałem wybór. Co do stanu silnika to faktycznie na oko to sie nie da, ale niekiedy sa przsłanki skłaniające ku zdaniu ze silnik podjechany. Jeśli 7 letni samochód ma 200 tkm to statystycznie 14 latek bedzie miał 400 tkm. Z moim szczesciem to mi prędzej zapier... albo skasuje niż wykulaM KOLEJNE 2 PACZKI :D a TAK DODATKOWO TO PRZECIEż NIC NIE TRWA WIECZNIE! Zastanawiamy sie jaki olej i debaty niestworzone rozprawiamy a jutro sie możemy przekręcić :? myślę ze nie ma co sie rozstrzasac nad drobiazgami. TUDM nawet jak mnie nazwiesz idio.tą to dalszej polemiki w tej kwestii nie podejmę... chyba ze o tym nieszczesnym zepsutym zenonie :lol: :lol: :lol:

Moim skromnym "gustem" nic nie przebija kokpitu Audi- najładniejsze!!!! Ale to w zasadzie kosmetyka- o silniku 4.2 nic nie wiem wiec w tej kwesti głosu nie zabiorę.

Jak będziesz miał wydeptany silnik z przebiegiem 200 tkm też full syntetyk? Nie sądzę! Poza tym co za różnica czy to będzie syntetyk czy pół syntetyk? Na mój gust przy tym przebiegu (jeśli autentyczny) to różnica jest niewielka- i tak jak jest silnik dobry kolejne 200 tkm kulniesz a półsyntetyk Ci w tym nie przeszkodzi. Jak będzie silnik wymęczony to pełnym syntetykiem pogorszysz a nie polepszysz. Olej sie powinno lać według potrzeby silnika a nie według zasady! Tak ja uważam. A co do firm produkujących oleje (no mże poza lotosem :D ) to różnice są tak minimalne ze nie ma sie co zastanawiać czy shell, mobil, castrol... każda firma podaje w instrukcji żeby lac taki czy inny nie ze względu na jego WYJATKOWE właściwości a ze względu na umowę podpisaną miedzy korporacjami. Ja mam kulnięte 300 tkm. Niby silnik bez zarzutu ale nie zalałbym juz syntetykiem- mam teraz pół syntetyk i jeździ. Poza tym nie napisałem co jest najlepsze, ale jakie argumenty należałoby -moim zdaniem- rozpatrzyć.