widzę że następny który oszukuje siebie że na benzynie mu taniej wyjdzie :)) od takiego gadania macie lepsze samopoczucie czy co ? mam 3 kumpli jak kiedyś wspominałem , wszyscy mają a4 1,9 tdi każdy po chipie , rekordzista 300 tyś (i wciąż licznik tyka ) bez awarii , pozostali 2 skromniej bo ze 100 tys bez jakichkolwiech awarii - więc proponuje poopowiadać im i ich przekonać że benzyna wychodzi taniej :) zarzućcie ich tematami o pompach wtryskach dwumasach - jak tu czytam macie benzyny ale bardzo dużą wiedzę macie o dieslach - zwłaszcza o ich awariach :) "Zaoszczędzone pieniądze odkladamy na naprawy diesla" - tylko co w wypadku kiedy tych napraw nie ma ? - ty jeżdżąc na benzynie to ty coś odkładasz ? pytam serio , przecież to swoje wypić musi nawet jeżdżąc emerycko , 2 l benzyna mi więcej paliła od 3l diesla już o cenach samego paliwa nie wspinając , reszta o kartonach to już widać że masz jakieś kompleksy :) czyżby 330d po chipie tak cię zdenerwowało ? może na mnie trafiłeś :) widok karpia - bezcenny :) i za to uwielbiam klekota :) a wracjąc do tematu , znawcą nie jestem ale w zimie przy takich krótkich odcinkach diesel czy benzyna to minimum 5 km potrzebuje na rozgrzanie , jeździsz krótkie odcinki w większości na zimnym silniku do tego automat - więc nie ma co się dziwić takiemu spalaniu - jak dla mnie normalne możesz zainwestować w chip - wszyscy mówią że mniej pali , nawet ostatnio na tvn turbo to samo powiedzieli spalanie po chipie spada , podobno 1 l to tak średnio, u mnie średnia wynosi 8l przy 70 % trasy i 30 % miasto - jak dla mnie to więcej niż zadowalające spalanie , chip w dieslu zmienia wszystko , No ale co się przypierda... Daję dobre rady, a tu taki szczekacz się odzywa. Może któryś z kolegów skorzysta żeby zejśc na 5,9.... BTW w moim towarzystwie nie wspomina sie o Audi, golfach, swetrach i tego typu badziewiach