BMFun

Adam, Twoje posty z pluciem na BMW i bezsensownym nabijaniem się z rzeczy w których najczęściej są Twoim przekłamaną rzeczywistością stały się już tak męczące, że mi szkoda czasu się do nich odnosić i je prostować. W większości piszesz absolutne GŁUPOTY teoretyka, którego ostatnie BMW jest konstrukcją sprzed 13 lat i porównujesz do Tesli w której jesteś zakochany. Dla mnie jesteś skrajnie nieobiektywny w tym zakresie, bo zamiast normalnej dyskusji robisz tylko jatkę, bo prowokujesz do riposty o fuckupach w Teslach. A może właśnie to celowe trollowanie żeby wątek żył? Płytkie jest nabijanie się, że "BMW każe płacić za to czy za to, albo że ta opcja kosztuje tam tyle". Nie chcesz przepłacać? Nie kupuj Apple, nie kupuj BMW, nie kupuj Porsche, czy też nie kupuj RR? Może pośmiej się z Ferrari, że do F90 dają opcję Surround view albo czujników parkowania? Nie wiem o co Tobie chodzi. Co Ty za obsesję z pluciem ludziom w twarz masz?? Plucie w twarz to sprzedawanie za 39tys FSD od 4 lat, które nie działa. Na każdy Twój płytki hejt, można z forum Tesli wziąć 5 innych przykładów. Doskonale wiesz jakie tam ludzie problemy zgłaszają. A na koniec dnia mam 2xBMW z 2021, które jeżdżą, dają frajdę z jazdy, nie ma w nich NIC upierdliwego co by mi uprzykrzało życie i są ultraproste w codziennym użyciu. BMW jest niestety droższe od Tesli, stąd wolumeny sprzedaży są i będą zawsze niższe niż w Tesli, VW, czy Toyocie. Wiadomo że większą marżę dopłacasz za to, ale tak jest ten świat skonstruowany. BMW nie jest bardziej upierdliwy, ani bardziej problematyczny niż Tesla i przestać tutaj takie tezy głosić! Świadczą o tym obiektywne rankingi w których Tesla przoduje jeśli chodzi o różne drobne problemy. Do tej pory nie wycofałeś się z kłamliwego stwierdzenia że "Tesla spycha BMW na margines", a wrzucasz kolejne manipulacje oczerniające BMW. Tracisz na wiarygodności niestety

Większość z nas myśli że moje problemy, odczucia są unikalne, a jednak okazuje się że pewne schematy myślenia czy jak kto woli grupy odbiorców jest określona liczba i to wszyscy producenci i partie polityczne nieustannie mierzą i oceniają. Największy wyzwaniem jest zidentyfikowanie tych najliczniejszych grup, przewidzenie gdzie jest potencjał wzrostu i modyfikowanie produktu/wprowadzanie nowych produktów pod tym kątem. Każda firma musi robić to we własnym zakresie, bo ma trochę innych klientów, a jeśli ktoś myśli że siedzi sobie zarząd i ze szklanej kuli wróży co by tutaj dzisiaj nowego wymyślić, to jest bardzo naiwny. Dlatego analizując konkretne decyzja zakupowe pojedynczych osób, jest szansa znalezienia pewnych wzorców i takich Adamów, którzy kupili może być 5tys, a może 50tys, a drugie tyle mogłoby kupić gdyby. Oczywiście nie mamy mnóstwa danych, kierujemy się intuicją i obserwacją otoczenia, czytania dostępnych danych, ale w sumie wszystkie analizy i wnioski na forum sprowadzają się do tego samego To się dopiero okaże, bo EV to zupełnie nowy rynek, który BMW zbagatelizowało, a może celowo obserwowali jak się będzie rozwijał żeby wystartować jak inni już przetrą drogę. Ja się skłaniam do pierwszej opcji, ale błędy się w biznesie popełnia. Grunt to wyciągać wnioski i iść swoją drogą. Także rywalizacja tutaj nie jest rozstrzygnięta, a Tesla ma oczywistą przewagę i znaczący udział w rynku, a kolejne lata będą rozstrzygać czyja strategia się sprawdzi w podziale globalnego tortu EV. Póki co nie wiemy gdzie te wzrosty BEV kosztem ICE/PHEV się zatrzymają. I co w tym dziwnego? BMW ma ok 3% udziału w rynku, to znaczy że wybiera go 3 na 100 klientów. Czy to źle? Udział globalny Tesli to ok 1.8% w 2022, czyli wybiera ją 2 na 100 klientów? Też moim zdaniem nie. Takie produkty ma obu producentów. Kapitalizacja giełdowa, to jest kupowanie plotek tudzież obietnic, a potem będzie sprzedaż faktów. Jakie będą fakty za parę lat jak będzie weryfikacja obietnic i plotek, wszyscy się dopiero przekonamy. Jakie są fakty dzisiaj? BMW sprzedało w 2022 prawie 50% więcej pojazdów niż Tesla (w 2023 pewnie różnica będzie mniejsza), ma prawie 100% większy przychód niż Tesla, ok 50% wyższy zysk, a kapitalizację rynkową Tesla ma ok 11x większą niż BMW. Kapitalizacja i wyniki finansowe w dłuższej perspektywie muszą się ze sobą schodzić. W którą stronę się "zejdą" w przypadku Tesli, czas pokaże. Dziś możemy gdybać, ale wyobraź sobie ile Tesla musi sprzedawać więcej, żeby osiągnąć podobne wskaźniki Ceny akcji do zysku jak ma BMW, czyli zysk Tesli musi wzrosnąć 13-krotnie patrząc na dane za 2022, a już w 2023 wiemy że ten zysk topnieje mimo wzrostu wolumenu sprzedaży. Łapię sens i mam wrażenie że tok rozumowania mamy podobny, ale punkty ciężkości mamy przyłożone gdzieś indziej, stąd wychodzą na końcu inne kryteria wyboru. Pomimo tego mogę przy jakimś wyborze auta skończyć na Tesli, pomimo że totalnie innymi kryteriami merytorycznymi bym się kierował Dobrze jest się różnić, byleby nie narzucać komuś swojego punktu widzenia oraz kierować sie faktami i danymi tam gdzie te dane i fakty są jak np to czy BMW jest marginalizowane przez Teslę czy nie Mi się marzą duże polskie miasta zdominowane przez elektryki. Już pal licho zasięgi tych samochodów, ale zdrowie jest jednak najważniejsze. No niestety, też mnie to boli jak przerabiałem temat audio w Apple. Co ciekawe w BMW mam Bowers'a i okazuje się że możesz tam również o loseless zapomnieć, a częstotliwość próbkowania 44kHz to max jaki możesz osiągnąć. Założę się że w Tesli jest dokładnie tak samo. Jednak takie marki jak Tesla, BMW, Apple, Toyota i inni duzi gracze wiedzą lepiej co chce klient, więc czeka Cię dużo rozczarowań jako klient Tesli, bo chyba nie wierzysz że będą odgadywali wszystko co byś chciał. Ja mam tak za to z Teslą

Przepraszam, ale teraz kompletnie nie rozumiem. Gadasz jak polityk rozmywając fakty, traktując je wybiórczo, a przecież kampania wyborcza się już skończyła Od zawsze taka jest strategia BMW. Teraz dochodzą tylko kolejne napędy. Co złego jest w tym, że firma podąża za rynkiem, a na dodatek od wielu lat jest stabilna finansowo, generuje rokroczne rosnące zyski. O jakim "spychaniu na margines przez Teslę" bredzisz. Widziałem na różnych forach zmanipulowane wykresy pokazujące np porównanie sprzedaży w USA BMW3 z Teslą Model 3, ale zapomniano dodać, że w tym samym czasie drastycznie rosła sprzedaż SUVów, czy że BMW wprowadzało i4, albo to że sprzedaż BMW rośnie bardziej w Chinach i parę innych faktów. Wracając do faktów, w poniższych 2 linkach masz globalne dane od 2001r. Sprzedaż globalna grupy BMW od początku 2001r oscylował w granicach 14-15 miejsca w globalnym rankingu, ale już np w 2021 jest to 10ta pozycja w rankingu. Twoim błędem w rozumowaniu jest moim zdaniem patrzenie przez pryzmat EV na cały rynek wszystkich napędów, a to nadal jest tylko mniejsza część globalnego rynku motoryzacyjnego. Wiadomo że on rośnie, ale nie jest powiedziane że osiągnie 100% sprzedaży wypierając ICE i PHEV. Drugi błąd rozumowania, to wiara, że Tesla może rosnąć utrzymując udział rynkowy na obecnym poziomie, gdy większość producentów nie ma pełnej oferty elektryków. Tymczasem wystarczy skubanie przez BYD i VW i bez wojny cenowej nie udaje się już utrzymać udziału rynkowego. I jeszcze taki hint: wkleiłem we wcześniejszym poście globalną sprzedaż wszystkich pojazdów na świecie. Nałóż sobie wolumeny sprzedaży BMW na cały rynek, to lepiej zrozumiesz jak wygląda otoczenie rynkowe w latach 2017-2022 bez którego nie powinno się interpretować wyników pojedynczego producenta. https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_manufacturers_by_motor_vehicle_production https://de.wikipedia.org/wiki/Liste_der_größten_Kraftfahrzeughersteller Jakbyś zestawił wzrost rynku EV ze wzrostem Tesli, to by się okazało że tutaj nie jest tak kolorowo i ten udział stopniowo maleje o czym sam możesz się przekonać studiując udział Tesli na globalnym rynku EV i lekkie podbicie po drastycznych obniżkach cen kosztem wyników finansowych: https://www.counterpointresearch.com/insights/global-electric-vehicle-market-share/ Także w obliczu tych faktów miażdżących tezę o "spychaniu BMW przez Teslę na margines", apeluję do Ciebie @adamjttk o sprostowanie

W przypadku Tesli kupując akcje, wciąż kupujemy obietnice co będzie w przyszłości. Twarde dane są takie: https://www.investing.com/equities/tesla-motors-financial-summary Ale już 4 ostatnie kwartały jak się zaczęły obniżki, promocje i inne marketingowe działania rodem z praktyk legacy producentów: Dla porównania w zbliżonym okresie wyniki BMW, który rzekomo "spychany jest na margines" przez Teslę.

https://www.statista.com/statistics/264342/global-sales-volume-of-automobiles-of-bmw-group/ https://www.investing.com/equities/bay-mot-werke-financial-summary Niech ten wykresy posłużą jako komentarz do słów Adama: "Tylko na koniec dnia jestesmy na forum ulubionej marki i marka ta od wielu lat jest spychana na margines przez amerykanskiego juniora. I nie dzieje sie to bez powodu.". Mam nadzieję @adamjttk że pod wpływem twardych danych zweryfikujesz i skorygujesz powyższą nieprawdziwą tezę żeby utrzymać swój obraz osoby merytorycznej, nawet pomimo braku powściągliwości w słowach Nałóż sobie to jeszcze na wykres sprzedaży globalnej wszystkich samochodów osobowych: Ja bym zadał tylko pytanie - dlaczego tak późno BMW włączyło się w wyścig o tort rosnącemu szybko rynkowi elektryków oraz co będzie gdy w ofercie BMW znajdą się sensowne elektryki we wszystkich segmentach, ale o tym pewnie dowiemy się za min. 2-3 lat.

Zacytuję klasyka - czy chcesz być moderatorem forum? O Tesli źle, o iX3 źle. Temat wątku to "Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc" i chyba ciągle wokół tego kręci się dyskusja A jeszcze ostatnią myślą się podzielę, bo chyba zrozumiałem lepiej Adama jak wylał frustrację nt iPhone 14. Mam wrażenie Adam, że BMW może nie być marką dla Ciebie. Poszukujesz mocno połączenia pragmatyzmu oraz dobrych danych technicznych (bez względu czy papierowych, czy faktycznie wykorzystywanych na codzień). Tego nie łączy ani Apple w iPhone, ani BMW. Obaj producenci robią droższe produkty, z większą marżą, ale jakościowo lepsze, niekoniecznie proporcjonalnie lepsze do ceny. Tesla łączy te 2 aspekty i stąd taki sukces marki. Być może latami podobał Ci się taki M2 jakim Kriss zrealizował swoje marzenie, czy jakieś M3ki, ale odrzucała Cię cena tych aut na poziomie 500-600tys, a teraz można mieć sporo z tych aut w cenie 250-300tys i stąd się bierze może tyle mocnych słów które wylewasz przeciwko BMW i czepianie się aut które mają 120KM.

Z Tesla myślę że jest tez tak, że dużo popularności ugrała efektem świeżości, odpowiednim przekazem marketingowym, tworzeniem społeczności posiadaczy i takim “antysystemowym” podejściu w stosunku do producentów legacy. Sam temu uległem trochę i nadal w jakimś sensie jestem pod ich wpływem, ale poza pragmatycznym spojrzeniem na cenę, widzę w niej jednak więcej “błyskotek” elektronicznych niż realnej wartości (udogodnienia i usprawnienia owszem są, ale nie ma ich tak dużo i są z reguły mało istotne dla mnie na co dzień). Niestety taki efekt świeżości i antysystemowe podejście zużywa się tak jak w świecie polityki. I po latach zaczynamy dostrzegać że na koniec dnia ta nowa firma zaczyna się w wielu aspektach upodabniać do producentów legacy - eventy dla dziennikarzy, rabaty, faceliftingi, reklamy i ogólne pompowanie kasy w szeroko rozumianą promocję. Tesla dużo ugrała takim nowoczesnym wydaniem samochodu dla ludu - przekonuje użytkowników że nie muszą dużo płacić żeby mieć osiągi supercars, nie muszą dużo płacić do skóry bo wystarczy “skóra” ekologiczna, nie potrzeba wysokiej jakości wykonania. Myślę że stąd bierze się antagonizm i poczucie elitarności i polaryzacji niektórych fanbojow. Nie piszę tutaj akurat o kolegach z naszego forum jeżdżących Tesla ani wielu znajomych chwalących to auto, ale można zajrzeć na dowolne forum Tesli i porównać tamtejsza retorykę i poczucie elitarności jakie tam panuje. To się udziela wszystkim, łącznie ze mną do tego stopnia że kupując ix3 byłem absolutnie przekonany że kupuje “gorszy” samochód, a opinie na tym forum utwierdzały mnie tylko w tym, ale podchodząc do tego zakupu pragmatycznie bo było to auto dla żony, cieszyłem się że wydam mniej. Kupując dla siebie na 100% wziąłbym wtedy droższa o 40tys zł Tesle. Dziś z perspektywy codziennego użytkownika i mając możliwość odświeżenia 1,5 rocznego samochodu na nową Teslę Y LR, nie widziałem ani ja ani żona istotnych argumentow za zmiana, a wrecz kilka istotnych argumentów przeciwko (wymieniłem je Krissowi). Także zagryzłem zęby idąc pod prąd i stygmatyzowany posiadaniem samochodu “przestarzałego” który jest niczym “zombie” i “nie chce go kupować pies z kulawą nogą” bo ma sprzedaż raptem 60tys rocznie a nie 400tys. Pomimo tego szczerze cieszę się nadal na codzień fajnym autem jakim jest iX3. Nawet nie mam żalu do autora tych epitetów, bo zrozumiałem pod jakim silnym wpływem marketingu elitarności posiadaczy Tesli jest on i my wszyscy łącznie ze mną Jak do tego dodać “wkurzenie” na marki legacy ze tak dużo $$ każą sobie dopłacać za moc 300 czy 500KM, a teraz jest ona na wyciągnięcie ręki, to nie dziwię się że niektórzy odczuwają z tego powodu frustrację i “ na koniec dnia idą do Tesli z pieniędzmi w zębach i kupują auto co ma 3 czy 4s do 100”, a zaoszczędzone pieniądze wydają na inne przyjemności.

https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny-sprzedaz/news-samochody-elektryczne-przebojem-w-norwegii-liczby-nie-klamia,nId,6516155 Na przykładzie 2022 i Norwegii, BMW iX: "W minionym roku w Norwegii sprzedany 17 356 egzemplarzy Tesli Model Y. Na drugim miejscu znalazł się Volkswagen ID.4 z wynikiem 11 561 sprzedanych sztuk. Podium zamyka Skoda Enyaq iV, która znalazła 7 558 nabywców, zaś czwarta lokata przypadła BMW iX (6 394 sztuk). (...) Audi Q4 e-tron (4 928 sztuk), Audi e-tron/ Q8 e-tron (4 885 egzemplarzy)." To gdzie jest Tesla Model S czy X? Rocznie na całym świecie sprzedało się w 2022 tylko 24tys sztuk Modelu X i ok 60tys łącznie X i Model S. Moim zdaniem nie ma na dziś konkurencyjnego auta do TM3/Y i tak dobrze jeżdżącego, a do tego przystępnego cenowo. Dużym zastrzykiem sprzedaży jest to, że mieści się on pod dopłaty, ale to się wyczerpie, a producenci wypuszczą fajniejsze auta w tej klasie i skończy się eksploatacja tych wielu niezagospodarowanych nisz konsumentów. Z korzyścią oczywiście dla nas wszystkich i Adama, który będzie mógł w końcu kupić jakieś przyszłe BMW i3 albo inne porządne auto. "W całym 2022 roku samochody Tesli zostały zakupione w liczbie 21 303 sztuk. Drugie miejsce przypadło Volkswagenowi - sprzedano 20 184 auta niemieckiego producenta. Podium zamyka BMW z liczbą 14 037 sprzedanych samochodów. Kolejne miejsca zajmowały Toyota (13 872 sprzedanych aut), Volvo (12 850 samochodów), Mercedes (10 500), Audi (10 326), Skoda (9 886), Hyundai (9 044) i Kia (5 614)." Widać że w Norwegii nisze Tesli się powoli wyczerpują i to pomimo drastycznych obniżek cen. Pionier na nowym rynku jest gwiazdą, ale firmy kroczące za nim mają w pewnym sensie łatwiej, bo uczą się na błędach tego pierwszego i często odnoszą równie duże, a nieraz większe sukcesy. Tesla ostatnio wg mnie zaczyna się wypalać, traci świeżość, ale jeszcze korzysta na tym, że inni producenci nie wprowadzili godnej konkurencji, a to jest tylko kwestią czasu.

A ciekawy jestem czy są jakieś badania dot struktury wieku nabywców Tesli i innych marek, tak jak to robią partie polityczne, żeby wiedzieć “kto głosuje na nich portfelem”. Moje dzieciaki są zafascynowane Tesla bo mówią że jest nowocześnie i są gry. Ale jak pokazałem im na YouTube fajne ujęcia Porsche, Ferrari, ale też Tesli Plaid który łoi na ćwiartkę spalinowce, to entuzjazm do Tesli zniknął na rzecz tamtych aut. I nie zmieniło to ich zdania, gdy powiedziałem że tam nie ma gier ani filmów. W weekend był dzień prezentacji i5 i przy mnie oglądała go rodzinka. Tata dotyka materiałów na desce, ustawia sobie fotel, a dzieciaki skanują menu i mówią “ooo, jest YouTube. Fajna bryka”. Tak sobie pomyślałem wtedy, że są pewne duże nisze w które Tesla idealnie się wpasowała m.in. młodzi ludzie lubiący gadżety i elektroniczne “błyskotki”, inna nisza, to oszczędni i rozsądni dla których ekonomia to priorytet i wyliczyli że tak jest najtaniej, a jeszcze inna to ludzie pragmatyczni których stać na droższy samochód, ale widzą że taka TM3 nie ustępuje dużo BMW3, a jest sporo tańsza, jeździ nie gorzej a przyspiesza lepiej, więc nie trzeb przepłacać. Ja przyznam szczerze przy zakupie auta dla żony wpadłbym w ostatnią niszę, gdyby nie to że ceny Tesli były wygórowane. Za to przy zakupie M, podobnie jak Kriss, chciałem M. I chociaż testowałem Rs6, m5 i parę innych aut, to bardziej z ciekawości, bo wiedziałem co kupię Te nisze są duże i są bardzo niezagospodarowane i Tesla aktualnie nie ma w nich często konkurencji. Producenci legacy faktycznie nie docenili skali rewolucji EV i ich auta są mocno niedoskonałe jak i4 czy ix3, stąd nie mają szansy na zrobienie dużych wolumenów, a Toyota się wypięła na EV. Jednak rynek to wyreguluje, Tesla technologicznie w popularnych modelach jest wyprzedzana przez Hyundai czy Porsche czy inne marki. Powoli przestaje się kojarzyć jako synonim elektryka, a technologicznie oprócz Plaid i debiutu model 3 w 2019r niewiele w tych autach postępu. Jak powiedziałem żonie 2 lata temu, że chce jej kupić elektryka, to mówiła że chce tylko Tesle. Jak pytałem ją kilka miesięcy temu, że możemy sprzedać używany ix3 mając konkretną ofertę w ręku i w tej samej cenie kupić TMY LR, to powiedziała że absolutnie nie, bo jej się Tesla nie podoba pod wieloma względami i ix3 dla niej jest lepszy. Myślę sobie, Adam (a teraz i Kris) i jeszcze setki tysiące rocznie klientów chyba nie mogą się mylić. I nie chodzi tutaj o moc silnika, bo w ix3 wykorzystuje max połowę z 286KM. Nie chodzi o to że nie zna auto, bo jeździła nim ze mną tydzień czasu na wakacjach. I pojawia się pytanie. Czy dobry samochód to taki który sprzedaje się w milionach sztuk? Czy taki który po prostu się podoba, jest dla ciebie funkcjonalny. Czy samochód który koledzy na forum nazywają “zombie” i totalnie przestarzały technologicznie może dawać radość z jazdy? Samochod, który jest cichy, komfortowy i do bólu prosty w obsłudze. Jest tak przestarzały, że test Bjorna 1000km robi aż 20min wolniej niż Tesla Y, czyli na codzień nie da się go używać? A może nie da się używać, bo nie kupuje go 400tys klientów rocznie? Czyli lepszy fastfood bo jedzą go miliony, zamiast dobry obiad w barze mlecznym czy lokalnej restauracji? Czy nie popadliśmy tutaj w jakieś infantylne porównywanie ile ma na liczniku, ile ma do 100, z jaką mocą maksymalną się ładuje, ile V ma instalacja, a potem i tak jeździmy wokół komina, ładujemy się 11kW i liczy się tylko to że auto jest dobrze wyciszone, ma fajne audio, odizolowane zawieszenie od hałasów z drogi, wygodne fotele, bezproblemową obsługę i nawet 120KM pod maską będzie wtedy “enough”. Wezmy takiego ix, który jest brzydki na zewnątrz, brzydki w środku, ale ma niezle materiały we wnętrzu, bardzo dobre zawieszenie i feeling prowadzenia i pomimo wysokiej ceny, w Norwegii się świetnie sprzedaje jak na ten segment. BMW eksperymentowało z ix3, i4, potem iX, a teraz mają platformy pokroju ix1, i5, które łączą świat ice i bev w jednej budzie. Nie mają rekordowych parametrów, są ciaśniejsze od konkurencji, ale bardzo dobrze się prowadzą, są świetnie wyciszone i mają bardzo dobre materiały we wnętrzu. A dodatkowo będą wiele lat dywersyfikować się na rynku napędów bev, phev, ice. Strategia stabilnego rozwoju. Trochę jak Apple na który Adam narzeka. W sumie ostatnio dużo nowości nie wprowadza, lecz dogania konkurencję tyko robi to z lepszą jakością, lepszym marketingiem i coraz wyższą ceną

To jest ważne co ile kosztuje. W takim razie mam pytanie na ile cenisz to auto? Za ile max $ kupiłbyś swoją Teslę Model Y? Za 250k max? 300k max? Dla mnie za TMY RWD przy obecnych alternatywach jakbym dziś musiał kupić, to max 240, a LR to max 270. Chociaż wolałbym już wtedy coś spalinowego znaleźć nawet słabiej wyposażonego. Pytam o to, bo wyniki Tesli idą w dół przy rosnącej sprzedaży. W ciągu pierwszy 3 kwartałów sprzedali tyle co w 2022, a zyski za pierwsze 3 kwartały 2023, to ok $7.06b (vs $8.87b w tym samym okresie 2022). Taki zysk generuje BMW w lekko ponad 2 kwartały. Mówimy o zyskach firmy (Tesli) która ma wycenę giełdową ponad 10x większą niż BMW. Także spodziewałbym się albo stopniowego podnoszenia cen Tesli albo mniej lub bardziej stopniowego obniżania cen akcji Tesli. Granica 2m w tym roku będzie bardzo ciężka do osiągnięcia, bo brakuje ponad 676k aut, a ostatni kwartał sprzedało się ok 435k. Pewnie jedyna możliwość, to dalsze cięcia cen, co mocno by się odbiło na wynikach finansowych, które poleciały ponad 20% w dół w ciągu pierwszy 3 kwartałów 2023 vs 2022.

Nowy test Tesli by Zachar: https://www.youtube.com/watch?v=h5Ar7m-LU7A

Zapytałeś o różnice funkcjonalne, to Ci odpisałem. O headup jeszcze zapomniałem na tej liście. Dlaczego mam nie pisać o cenie? Dla mnie to fundamentalny parametr dla każdej mojej decyzji zakupowej przy wyborze aut obecnych i przeszłych. W moim przypadku w każdym aucie patrzę na cenę i jakie mam alternatywy akceptowalne dla mnie, które mam w tej cenie. Jak "chciałeś Teslę", no to nie było z czym porównywać Nie pisz że nie ważne ile kosztuje, bo założę się że za 300k czy 400k byś tej Tesli nie kupił. Podobnie ja za 300k dziś nie kupiłbym ix3, szczególnie mając ciekawsze alternatywy w podobnej i niższej cenie.

Wymieniłeś 4 punkty z powyższych, więc reszta albo nieistotna dla Ciebie, albo przy różnicy w cenie do zaakceptowania. Także gratuluje dobrego wyboru Najważniejsze dopasować produkt dla siebie. Dzisiaj sam bym Ci Teslę polecał, bo 100k różnicy (BMW za 300k + ew. rabaty vs TMY RWD za 224k minus 27k dopłaty) absolutnie nie zrekompensują mi powyższych zalet, a dodadzą wiele niekwestionowanych zalet które ma Tesla. Także dziś Tesla to no-brainer wg mnie

Większa funkcjonalność iX3 wynikają częściowo z dziedziczonej bryły X3 i są to dla mnie: - możliwość załadowania bagażu po dach (zdarza mi się regularnie, nawet na niedużych trasach jak odwiedzam rodzine miasto) - możliwość zamontowania solidnej siatki oddzielającej przestrzeń bagażową od kabiny (dla mnie to większe bezpieczeństwo także wynikające z minimalizacji latania przedmiotów w razie bardzo gwałotowenego hamowania) - wyższy prześwit niż TMY (179mm vs 167mm). Na polnych drogach te 2cm może czasem zabraknąć, a pod spodem mamy kosztowne baterie - Apple Car play - dla mnie to bije na głowę wszystko inne, ale jestem w stanie zrozumieć że dla kogoś Tesla ma jakąś tam alternatywę - dużo lepsze wyciszenie samochodu odczuwalne już przy 100km/h+, a szczególnie prędkości autostradowe 120-140 - normalna roleta, a nie tandetna dykta - dużo uchwytów i łatwa możliwość montażu siatki w bagażniku na całej powierzchni z mocowaniem w 4 punktach - regularnie z tego korzystam, szczególnie wygodne w elektryku - hak holowniczy elektryczny i chowany pod auto - "wycinanie" samochodów w adaptacyjnych LEDach (można powiedzieć że to bezpieczeństwo, bo ja na trasie w nocy zawsze jeżdżę na "długich" bo mam zawsze doświetlone pobocze) - pochylana tylna kanapa - lepsze pompowane podparcie boczne foteli sportowych - skorzana kierownica przyjemniejsza w dotyku i zużywająca się mniej - karta BMW charging, dzięki której ładuję 1.07zł na AC w GW i innych sieciach oraz 1.80zł na dowolnie szybkich DC GW i innych - normalne czujniki parkowania, które nie mylą się tak jak kamera, szczególnie w nocy i przy słabym oświetleniu - bardziej komfortowe i dla mnie pewniejsze zawieszenie niż TMY - tunel z tyłu żeby się zakupy nie chleobotyły - to jako żart I jeszcze plus nie związany z samochodem, ale polskimi realiami. W promieniu 20km mam 6 serwisów ASO BMW z sensownymi terminami, a Tesli mam 1 i do tego daleko. Jakbym miał coś reklamować, to by mi się chyba nawet nie chciało jechać do Tesli. W razie stłuczki, jestem spokojniejszy że bezproblemowo i bezgotówkowo rozwiążę problem, o czym miałem okazję się nawet przekonać. Do tego w BMW mam 5 lat gwarancji na wszystko (dodatkowo płatna, ale jest). I po takich argumentach, elektryczne klapki i netflixy i 80km większy zasięg WLTP mniej w porównaniu do TMY LR, zupełnie mnie grzeją. W porównaniu do TMY RWD zasięg jest nawet identyczny.

Jesteś tak przeze mnie odbierany i pewnie więcej osób podobne wrażenie może mieć. Ciągłe peany do Tesli i naśmiewanie się z BMW, to nic innego jak zawoluowane przekonywanie do marki na literę "T". Wszelkie Twoje obiektywne porównania na cyferkach pokazują praktycznie jedną stronę medalu. Jak inaczej wyglądałoby przekonywanie do Tesli? Dopiero odpisywanie na każdy post "kup Teslę" to jest przekonywanie? Jesteś inteligentnym gościem i doskonale wiesz, że za takie działanie byłbyś raczej dawno zbanowany na tym forum. Za to co chwila rzucasz "subtelnie" w stylu "przejedź się Kriss TM3 Performance i zobaczysz różnicę do BMW M2". A na kolejnych stronach płytkie naśmiewanie się z BMW 316d. Jeśli nie zdajesz sobie sprawy że takim działaniem zachęcasz do zakupu Tesli, to tym gorzej to świadczy o Tobie. A odnosząc się do BMW 316d, to dla wielu zastosowań to auto bije na głowę każdego elektryka łącznie z Teslą. Jest mnóstwo ludzi dla których poziomy 120-150KM to absolutnie wystarczający poziom, inaczej Toyota nie byłaby najlepiej sprzedającą marką samochodów na świecie. To jest wystarczający dowód na to i to jest fakt z którym nie ma sensu dyskutować. Ja to widzę także w życiu codziennym. Znam sporo osób jeżdżących służbowymi samochodami po kilkadziesiąt tys km rocznie i nawet do głowy by mi nie przyszło zaproponować przejażdżki Teslą, bo może okaże się lepsza. Większość z nich ma auta o mocy 105-120KM i jest to dla nich kompletnie wystarczające. Jeżdżą nimi służbowo, wożą rodziny, a płacąc prywatnie za paliwo, wydają grosze. Doskonale wiesz, ale to przemilczasz, że takie auto po rabatach można dostać pewnie za 160-170tys mając komfortowe i ciche auto i nawet jak Passat będzie 20-30tys tańszy, to myślę że takie auto znajduje nabywców. Dla takich klientów flotowych, Tesla nawet nie jest brana pod uwagę i nie chodzi tutaj nawet o cenę która startuje od 205tys zł, ale za jej kompletną niefunkcjonalność w zastosowaniu przy większych przebiegach. Gdybym kupował swojej żonie względnie tanie auto, którym chciałaby jeździć w trasy, to rozważałbym 316i mającym 136KM czy takim 316d, które byłyby dla niej całkowicie wystarczającymi. Założę się że takie auta nadal będą miały większy sens od każdego elektryka przez kolejne 10-20lat, bo nie wierzę że regulacja UE w niezmienionym kształcie będzie funkcjonować po 2035. Prędzej te auta zamienią się w jakieś pseudohybrydy 316e i nadal będą szły w dziesiątkach czy setkach tys sztuk. Podsumowując, nabijanie się z 316d jest dość płytkie i przepraszam Kriss za szczerość, ale podzielę się wrażeniem że wtórując szyderze Adama, sprawiasz na mnie podobne wrażenie jak koledzy którzy śmieją się z Twojej Tesli. Nie wiem co Ciebie tak piecze w tym BMW? Że robią iX3, ktory ma parametry jak TMY RWD, ale jest bardziej funkcjonalny jako samochód, tylko jest sporo droższy, podobnie jak z i4 vs TM3? Pisałem tutaj wielokrotnie publicznie, że dziś iX3 wg mnie jest sporo za drogie i sam bym wybrał Teslę Y na dzień dzisiejszy, a Ty mnie nazywasz hejterem Tesli BMW ma swoją niszę, widocznie Ty w niej nie jesteś, zaakceptuj to. To że sprzedają swoje 2m aut rocznie znaczy że są ludzie dla który to ma większą wartość niż Tesla. Ciągłe naśmiewanie się z premiowatości lub niepremiowavości 316d, 518d czy innych 530i czy znaczków ///M, które tak Ciebie pieczą, świadczy jedynie o tym że chcesz sobie coś udowodnić i nas w to wciągasz tutaj na forum. Ja czasem nie wytrzymam takiej płytkiej szydery i mi się wtedy ulewa Za konstruktywną krytykę, żeby nie było, szanuję Cię. Nie jestem zaślepionym fanem BMW i widzę dużo błędów moim zdaniem i chętnie o nich mogę mówić, ale wciąż fanem jestem i tego nie ukrywam. Różni nas chyba to, że ja nie czuję się zaślepiony i widzę alternatywy do aut BMW jak Porsche, Mercedes, Audi czy nawet Tesla w niektórych segmentach. Ale wiem że wybierając Porsche trzeba dopłacić, a wybierając Teslę mogę trochę oszczędzić. Za to moje wrażenie jest takie, że Ty chyba jesteś zaślepionym fanem Tesli, bo nie widzisz do niej alternatyw. Chyba że jestem w błędzie i mnie zaraz wyprowadzisz z niego wypisując jakie alternatywnie auta byś kupił do Tesli Model 3 czy Y Nie zgodzę się z tym. Wiele dobrych słów o Tesli mówiłem, wypożyczałem Teslę w czasie wyjazdów i chwaliłem za pewne cechy, a aktualnie mam rezerwację na Tesle na kolejnym wyjeździe zagranicznym i będę testował infrastrukturę SC Testowałem wiele Tesli i pisałem o jej zaletach. Za to Twoje testy BMW najczęściej są szukaniem dziury w całym, a Twój kontakt ze spalinowym BMW zakończył się na swoim starym F10 o konstrukcji sprzed 14 lat i wydajesz opinię o autach spalinowych na podstawie jakiegoś zajechanego starego Mercedesa V klasę. Żeby być obiektywnym powinieneś przejechać się jakimiś fajnymi R6, V6 czy innymi V8. Podzielisz się z nami jakimi modelami benzynowymi jeździłeś i jakie miałeś wrażenia żeby obiektywnie porównać te napędy? Nie pisz że sprzedaż takich silników to margines, bo np w takich Stanach marginesem jest wszystko co jest od nich mniejsze. Gratuluję. Może przynajmniej przestaniesz szukać pełnych analogii Tesli do Apple, bo w mojej opinii jest ich mniej niż Ci się wydaje. To jest właśnie przykład Twojej stronniczości. Podbnych tekstów jest setki, a teksty o ograniczeniach technologicznych Tesli jak na lekarstwo. W kółko do znudzenia powtarzasz pozorując "obiektywność" że brakuje head-up i yoke się nie sprawdza, a wszystko inne super. Na zakończenie, żeby było trochę bardziej merytorycznie, jako że lubisz sedany, zachęcam Cię do jazdy próbnej BMW i5 w wersji M60. Jakiś czas temu testowałem to auto oraz BMW iX, BMW EQE 350 SUV i chętnie się podzielę wrażeniami. Zdradzę że całokształt BMW i5 zrobił na mnie baardzo pozytywne wrażenie, szczególnie za prowadzenie. Być może jazda na codzień SUVami wpływa na moje postrzeganie jak świetnie zestrojone jest zawieszenie i5 M60 i jak się prowadzi. W wolnej chwili przejadę się Teslą Model S, żeby mieć porównanie obiektywne, ale po feelingu wnętrza Model S oraz i5, zdecydowanie bardziej podoba mi się BMW. Jakość materiałów, a szczególnie skóry i wygody foteli oraz samego designu wnętrza BMW, które w końcu jest stonowane po ekscentrycznym iX, to w mojej opinii duża przewaga do Modelu S. I to nawet pomimo tego że ma tunel środkowy z tyłu oraz brak elektrycznej klapki W wersji kombi to może być świetne auto i poważnie bym rozważał gdybym chciał się pozbyć SUV.

A po przemyśleniu, wycofuję się z żartu o misji Adama skierowanej na program referali, bo faktycznie ostry język skierowany głównie przeciwko BMW i jego produktów oraz innych aut legacy, to nie jest najlepsza metoda na promowanie Tesli. I jeśli nawet Kriss tym nie został przekonany, to ostateczne zaprzeczenie

Weź nie dobijaj Adama, powiedz że chociaż częściowo Adam przekonał

Nikt nie pisze że iX3 jest lepsze. Pod pewnymi względami jest lepsze, ale raczej pod większą liczbą jest raczej gorsze. A najbardziej fundamentalna różnica na niekorzyść iX3 to cena. Gdy ja kupowałem porównując iX3 do Tesli LR, to było: 260k vs 300k za Teslę Dziś jest to 300k za ix3 vs 250k za Teslę Dziś kupując nowy samochód, te 50k różnicy byłoby dla mnie no-brainerem do zakupu Tesli.

A myślę że powinna Cię zainteresować. Gdyby Tesla osiągnęła jakość Toyoty, to byłby koło zamachowe dla wzrostu sprzedaży. Przez 3,5 roku przekonałeś tutaj w wątku do zakupu Tesli chyba tylko Krissa, bo napewno nie Słonika Słonik potrafi sam policzyć i nie kryje się z tym że wybiera opcję tańszą ale dającą mu oczekiwaną przez niego jakość. Na forum Toyoty przekonałbyś przez 3,5 roku dużo więcej osób. Jak referale przestały być śmieszne, to postaram się już do tego nie wracać, ale odniósłbyś się chociaż do swoich nietrafionych prognoz upadku BMW i dlaczego sprzedaż marki nie szoruje po dnie skoro ma tak tragiczne samochody. To właśnie nas zasadniczo różni. Mam totalny dystans do tego czym jeżdżę i nie muszę nikogo przekonywać że to czym jeżdżę jest lepsze, bo to w żaden sposób nie wpływa na moje poczucie wartości. Za to widzę odmienne podejście u Ciebie. Jak coś powiedzieć negatywnego na temat Tesli, to jak obrazić Ciebie personalnie. A jak chcesz mi dogryźć, to piszesz takie wypociny o iX3 sądząc że mnie to dotknie. Niestety ja nie myślę podobnie. Stary, dystansu trochę. Zarówno Tesla Y/3 jak i iX3 to są lodówki ma kółkach które na codzień są wołami roboczymi. Mógłbym dawno zmienić iX3 na TMY i nawet miałem oferty kupna rocznej iX3 za 10tys mniej niż kupiłem w salonie i mogłem wziąć TMY bez żadnej dopłaty, ale tego nie zrobiłem, bo....niewiele by to zmieniło w moim życiu. Pytałem nawet żony, ale ona nie chciała, a jeździła ze mną sporo Teslą Y. A na forum iX3 nie siedzę, bo to dość nudny samochód. Po prostu taki wół roboczy, gdzie nic się nie psuje, nie ma wielkich emocji z nim związanych, ale jest bardzo komfortowy i wygodny na codzień i przede wszystkim tani. Na forum X5M też nie siedzę, ale nie zmienia to faktu że uwielbiam tym autem jeździć i każdorazowa jazda jest dla mnie ogromną przyjemnością, a szczególnie w trasie.

Powiem to głośno - napęd BEV jest po prostu TAŃSZY z perspektywy TCO do BEV. To jest jego główna zaleta, a cała reszta to są drobiazgi które mogą być, a których nie musi być. Różnica w koszcie posiadania BEV jest na tyle duża, że wiele osób akceptuje wady BEV i to tyle w temacie. Dla mnie drugą zaletą jest to że elektryk nie truje w mieście. Cała reszta, to fajne dodatki. Ja potwierdzam że softwareowo Tesla bardzo mocno wyprzedza BMW. I wiem że to jest trudne do nadrobienia. To jest widoczne w lepszym user experience interfejsu użytkownika, ale też backendowych serwisach jak aktualny status auta czy online'owy streaming z kamer, który jest dla infrastruktury softwarowej BMW obecnie widać niesosiągalne. Ale mi na codzień tego totalnie nie brakuje. Mam super responsywny apple car play i nikt mi nie wmówi że lepszy jest system producenta samochodu. Na codzień jeżdżę na krótkich trasach elektrykiem zamiast ICE głównie dlatego, że na krótkich trasach i w korkach to auto pali 25-30l/100km, gdzie normalna weekendowa jazda miejska to 14-18. A to powoduje że BEV jest taniej oraz mniej truje w tym korku w którym i tak nie da się od smrodu spalin wytrzymać. Słonik odpowiedział Ci chyba 10 razy nie oszukując siebie i innych, że wziął BEV bo dla niego jest dużo tańszy ze względu na "darmowy" prąd ze swojej FW oraz ogromnych promocji na BEV w Mercedesie. Wcale mu się nie dziwie. On docenia lepszą jakość w Mercedesie i wolał dopłacić niż brać Teslę, dla kogoś innego nie ma to takiego znaczenia, a bardziej podobają mu się zalety Tesli, to bierze tańszy i wszyscy są szczęśliwi. Nie oszukujmy się tylko i mówmy wprost że kupujemy jakieś auto, bo ekonomicznie jest tańsze. Ja też nie ukrywam, że wziąłem iX3 bo było tańsze od Tesli Nie mam z tym problemu i nie potrzebuję dorabiać teorii jakie to ono jest lepsze.

@adamjttk jako czołowy analityk rynku automotive, wieszczysz tutaj od ponad 3 lat upadek BMW, a tymczasem przez ten czas rosną wyniki sprzedażowe, wycena akcji rośnie, a sprzedaż w większości lat nie spada lub delikatnie rośnie, pomimo niebotycznie wyśrubowanych cen. Dałbyś sobie chłopie spokój z tą narracją. Idź z taką narracją na forum Toyoty która ma spadki w segmentach gdzie jest Tesla po 20-30%, bo to właśnie kosztem takich modeli Tesla rośnie. Czy jesteś również obecny i tak aktywny na forach Toyoty? Tam byś zdobył więcej referali niż tutaj. Nie rozumiem Twojej walki z wiatrakami na tym forum. Jak się cisza w wątku robi, to żeby wątek nie umarł, zazwyczaj walniesz jakimś tekstem o Neue klasse, średniowiecznej technologii ICE czy o przewadze elektrycznej klapki, bo wiesz że to zawsze kogoś zirytuje i rozrusza wątek wywołując jakiś shitstorm.

Kriss, tak czytam i czytam. To kiedy sprzedajesz m2 i kupujesz TM3 plaid? Bo ja kompletnie nie rozumiem po co trzymasz tą “średniowieczną” technologię. Tak serio nie rozumiem.

Tak, bo czytali ten wątek A drugi argument to mieli do wyboru elektryczny, elektryczny, elektryczny, hybryda (XM) i dlatego 1/3 wybrała hybrydę XM z której tutaj wszyscy się śmieją tylko.

Adam, kolejnego wallboxa potrzebujesz?

Jak mawia klasyk, pisze o tym od 400 stron Do krótkich tras robię wszystko żeby brać elektryka, bo mi szkoda v8 i mam kaca moralnego stojąc w korku przepalając paliwo i trując pieszych i rowerzystów. Na trasie jest zupełnie odwrotnie albo na krótkich trasach podmiejskich bez korków. Pamietaj że m2 jednak jest mniej wygodny i gorzej wyciszony od x5. Nie narzekam zupełnie na wygodę jazdy v8 w mieście czy ze czekam na skrzynię biegów, ale jak na odcinku 10km na nierozgrzanym silniku spala 22-25l/100km, to ile związków tablicy Mendelejewa trafi do płuc ludzi przy drodze. Ten kac moralny nie wynagradza mi nawet słuchanie codziennego odpalania i słuchania wydechu na zimnym silniku na co i tak rano nie ma za dużo czasu. Nie wiem dlaczego ale zdarzyło mi się już kilka razy przez ostatnie 2 lata jak się zagapiłem minutę czy dwie z włączonym silnikiem i wpisując coś w mapę, podszedł ktoś do mnie i zwrócił uwagę, że auto „smrodzi”. Ma rację, bo trochę czuć, a pewnie głośniejszy wydech zwraca uwagę. A może to znaczek BMW daje większą satysfakcję żeby zwrócić uwagę Nie zmienia to faktu, że podzielam zdanie tych ludzi. Stojący spalinowy silnik wydala spaliny, ktore śmierdzą nawet przy najnowszym euro, co jest szczególnie spotykane i uciążliwe w bardzo mroźne dni albo bardzo upalne.