Lutrzyk

Co do stanu, to osobiście uważam, że skoro chłop sprzedaje ją od pół roku, a ceny praktycznie nie doprowadza do normalnego stanu, to stan auta musi być naprawdę dobry. Można z tego wywnioskować, że mu nie zależy na sprzedaży, a to jest myślę dobry znak. Chyba, że jest to świadoma polityka sprzedającego i dałem się nabrać :). Bądź co bądź dla mnie dużo, jeśli dla Ciebie tyle może być warta E36 to sie nią zainteresuj.

W zasadzie to ventola zadał dobre pytanie. Tak się przyjrzeć to w tej chwili wogóle Niemieckie marki nie startują w rajdach (chodzi mi o WRC itp). Kiedyś swego czasu chyba jeździły, Audi ze swoim Q4x4, na forum był jakiś czas temu filmik z E30. Chyba, że są a ja tego nie wiem, nie siedze w temacie, ale z tego co słychać to raczej Francuzi zdominowali tą dyscyplinę. Przepraszam za mały OT. Co do tematu to faktycznie oglądając filmik można by zazdrościć dróg Czechom. Debilizm debilizmem, był jest i będzie, ale kurcze 3.0 D... robi wrażenie, spodziewałem się, że raczej wolny klekot to to nie jest, ale to co pokazuje ten idiota wzbudziło we mnie podziw dla tej jednostki. Myślicie, że to seria? To co w takim razie musi z budą wyprawiać 3.5 D?

piotreki pomiary rób na odcinku dłuższym niż 100 km, im dłuższy odcinek tym dokładniejszy pomiar. Według zasady: jeden pomiar to żaden pomiar. Pierwsze tankowanie mojego tds wykazało 7,87 l/100km.

Ja myślę, że te kawałki nawet nie leżały obok bolidu BMW-Sauber.

Nic specjalnie złego nie ma w tych silnikach. (Każdy silnik jak zajechany to padaka) Mój kuzyn ma tds w E34, bodajże od ok 2 lat, zupełnie nie narzeka na silnik, pojeździłem trochę i od razu wiedziałem, że muszę go mieć w E36. Sam aktywnie szukałem ponad 6 miesięcy, zjeździłem trochę Polski, byłem raz w DE, znalazłem w końcu u nas. Jeśli chodzi o choroby wieku dziecięgo to wątpie, w E39 był wstawiany tds, który od kilku lat już jeździł (E34; E36 rownolegle z E39 wstawiony został do E38 a złego silnika by tam nie włożyli), było już udoskonalenie w postaci plastikowego kolektora więc nie było kota w worku. Uważam, że wszystkie złe opinie tego silnika wynikają z tego iż większość tds była/jest katowana wg schematu BMW + 2.5 litra = gaz w podłogę. Zapominając, że to starej generacji ZS, jeszcze bez "wspólnej szyny" :(. Chcesz tds to śmiało szukaj, znajdziesz dobrego to będziesz zadowolony (zakładam, że jesteś świadomy, że to nie będzie rakieta zwłaszcza w ciężkiej budzie E39). Jednak musisz być przygotowany na to, że bardzo mało jest tds wartych uwagi. Jeśli chodzi o zwrócenie uwagi przy kupnie. To poczytaj sobie na forum o usterkach, problemach związanych z tds (jest tego dużo, ale powtarzam: nie dlatego, że silnik jest zły, tylko dlatego, że jest źle eksploatowany). Jeśli nie chcesz potem klnąć i dołączyć do narzekających na tds, to nie pakuj się z jakimikolwiek wątpliwościami, szukaj aż znajdziesz "ten właściwy". Chyba, że nie będziesz żałował na sumienne doprowadzenie do porządku zajechanej jednostki.

Przecież nie musisz się nastawiać na jeden silnik. Skoro nie masz "pożądanego" to szukaj w dwóch silnikach. Niech kryterium wyboru będzie stan techniczny/wyposażenie(wedle uznania)/kolor(? :) ). Najważniejsze aby był zadbany, trafisz na zadbanego to z obydwu silników będziesz zadowolony. Trafisz na bubel to na obydwa będziesz klnął. BMW nie produkowało ślamazarnych aut.

To jest najsmutniejsze, w listopadzie jechali za mna 20 min (500 + 15pkt). Mało tego w trakcie jak mnie filmowali (prędkość ok 110-120), wyprzedził nas gość Voyagerem na moje oko min 150. Jak oglądałem film to zwróciłem na to uwagę (było oczywiście zarejestrowane na kamerze), to milicjant mi odpowiada: "Ja za mało zarabiam, żeby go gonić. Z resztą po co jak tu i tak Pan ładnie łamał przepisy." To jest smutne, żenujące, ale prawdziwe. W innych krajach jest tak, że naprawdę policja służy społeczeństwu i nie stwarza problemów tam gdzie ich nie ma. U nas ciągłe prowokacje, złośliwości, a szkoda.

LukaszPL, a podczas kontroli nie sprawdzają czy posiadasz prawko w Polsce? Właśnie sam mam DL z USA i wstyd się przyznać 22 pkt karne (15pkt w jednym mandacie, za "niepotrzebną polemikę", ech). Zastanawiam się właśnie, czy jak będę okazywał prawko z USA, czy nie spotkają mnie niemiłe konsekwencje, jak milicjant sprawdzi, że mam polskie i mam tyle punktów. I jeszcze pytanko, czy jeśli zostaną mi np odebrane prawo jazdy, to czy mogę prawnie jeździć na prawku z USA? I hipotetycznie nie będę już musiał robić prawka w Polsce?

Czy można jeździć bez problemowo na prawo jazdy z innego kraju? A co będzie jak w Polsce dostaniemy >24 pkt? Można jeździć na innym prawku? Chyba Policja nie ma możliwości odebrać prawo jazdy robione po za granicami? Czy ktoś się orientuje?

A jakieś argumenty odnośnie roczników ( < 2002< ) pod jakim względem lepiej?

jedynakk: A ktoś Cię zmusza do założenia instalacji? Bo nie rozumiem w jakim celu założyłeś ten wątek. Instalacja LPG jest jak najbardziej OK. Ktoś miał genialny pomysł i go genialnie zrealizował - jazda taniej na LPG!! I chwała mu za to. Wszyscy rżną cwaniaków, że oni nie na LPG, że tylko benzyna itd, że 5,5 tys wydaje :duh: (nie wiem czy się chwalisz czy żalisz = nie wiem jak mam zareagować). Prawda jest taka, że Ci co mogliby sobie pozwolić na jazdę na benz, to i tak czasem rozważają założenie LPG (osobiście spotkałem się z Audi A8 4.2 QUATTRO czy Nissan Murrano na LPG) i nic im to nie ujmuje, co za polska mentalność :duh:. Każdy z nas umie liczyć, więc jeśli można jeździć taniej to nie ważne ile zarabiasz to to rozważasz. Oczywistym jest, że silniki produkowane pod benz, najlepiej idą na benz. Teraz tylko kwestia ile dla kogoś to lepiej jest warte. Stosunek lepszej pracy do oszczędności. Kwestia osobista kto sobie to jak wysoko ceni. Tyle. Naprawdę nie rozumiem tych wypowiedzi ludzi którzy się sami przed sobą usprawiedliwiają dlaczego tyle wydają na paliwo. Moim zdaniem denerwuje ich fakt, że ktoś za 100 km przejechane płaci mniej od niego, bo on wierzy w swoją ideę. Prawdą jest, że każda idea jest słuszna, ale skoro to jego wybór to po co marudzi? Myślę, że bardziej chciałeś znaleźć posta osoby, która ma podobny tok myślenia jak Ty, aby się utwierdzić w przekonaniu. Jednak szkoda, że Twoje przekonanie wiąże się z pogardą dla odmiennych. Przepraszam za wywód. Moje zdanie. Nikt nikomu nie powinien w portfel zaglądać, a w Polsce żyłoby się o wiele lepiej. :cool2:

Dla mnie ładne E30 to tylko COUPE i to prawda, że zadbanych E30 jest jak na lekarstwo. Większość osób co je użytkuje to tylko wlewa do baku, dlatego jest jak jest. Co do wyglądu, prawdą jest, że ładne E30 (zachowane i to które uniknęło JAKIEKOKOLWIEK tuningu) robi wrażenie, ale tylko na osobach które siedzą w BMW, które znają markę itd. Dla zwykłych śmiertelników jest to auto klasy golf II / I. Co do lini, oba auta są ładne, E30 bardziej charakterne, E36 jednak bije E30 wnętrzem, w E36 inaczej się siedzi, inny jest punkt widzenia, w E36 czuję się bardziej "luksusowo", komfortowo itp.

Czytając dyskusję na dany temat zobaczyłem stwierdzenie, z którym się nie zgadzam, więc odpisałem moim zdaniem sprostowanie. Co do awaryjnego modelu, wydaje mi się, że BMW nie miało jakiejś wpadki w postaci bubla. Trzymają poziom. W każdym aucie zdarzają się awarie, ale żeby szczególnie jakiś model to chyba nie. Uważam, że nawet jeśli ktoś nie ma BMW to jeśli coś wie to może, a wręcz powinien się udzielać. Oczywiście jeśli coś wie. Nie ograniczajmy wypowiedzi :)

tomect Właśnie zasadniczą różnicą jest IC "robi to", że silnik ma więcej koni. Komputer to tylko sterownik silnika, który wie, że silnik ma IC, więc "każe" pompie podawać odpowiednią ilość paliwa do ilości powietrza w cylindrze, na którą właśnie ma wpływ IC. Zauważyłem, że na każdym kroku umniejszasz znaczenie IC, a to on jest PODSTAWOWĄ różnicą między td i tds. Komputer to tylko sterownik. I jest dostosowany do możliwości silnika.

Chociaż dobrze ze tablica rej. odpowiednia.

Kiedyś spotkałem się w Mercedesie, że miał (chyba wkręcone, nie wiem) dwa pręciki gdzies po 15 mm od brzegów z jednej i drugiej strony. Pręciki oczywiście na całej wysokości szkła. Mercedes W202 dla ścisłości.

Ale jaka posłuszna żona. :)

uhcats-e36 co Cie kolego zabolało? To po co piszesz, że faluje? Po co piszesz, że buja? Po co piszesz, że fotel nie działa? Trzeba było napisać, że gość kupił w salonie i o niej zapomniał i stała 8 lat w garażu, a gdy sobie w tym roku przypomniał, że kupił BMW to postanowił ją okazyjnie sprzedać. Wtedy każdy by Ci przytakiwał, gratulował, zazdrościł (hehe) i chciał na maila zdjęcie Twojej NOWEJ BMW NIE 1.6 litra tylko 2.3 o przepraszam 2.5 (dziękujemy Ci wszyscy za podpowiedź). Na Twoje posty mogły być trzy rodzaje wypowiedzi: 1. Stary daj sobie spokój, nie jest normalną rzeczą, że BMW buja czy faluje. BMW ma się sprawdzać, jeśli coś jest nie tak to znaczy, że nie wiesz wszystkiego o tym samochodzie i będziesz wkładał w jej odratowanie. 2. Stary kupuj tą Bejce, przecież nikomu nie musisz mówić, że masz niesprawne to czy tamto. A każdy Ci będzie zazdrościł! W końcu masz 2.5!! 3. Stary, te auta tak mają, pracuje w warsztacie ASO od 60 lat i zawsze jak jakieś przyjeżdżają to te rzeczy szwankują. Da się z tym żyć. 1 dostałeś. 2 lub 3 jeśli chciałeś usłyszeć to niestety nie na tym forum, poszukaj u konkurencji. Jak masz czelność obrażać kogoś kto czyta Twoj post, a następnie odpisuje w dobrej wierze. Szanuj czyjś czas, czyjeś przemyślenia i czyjeś rady. Przepraszam, ale ciężko mi tolerować tak szczeniackie zachowanie.

Mam to samo po wizycie padł mi czujnik ABS. Nie ma zbiegów okoliczności. Nasuwa się jedno: "Polakom gratulujemy fachowców."

Korzystając z okazji tematu o ubezpieczalniach. Słyszałem, że Link4 z góry wszystkie sprawy wysyła do sądu. Ktoś to może potwierdzić? Znam sprawę, że PZU nie chciało zapłacić za szkodę, ponieważ ich rzeczoznawca stwierdził, że taka szkoda nie mogła powstać w sytuacji do której przyznała się sprawczyni wypadku. Oświadczenie, podpis, a tu takie numery. Co za chory kraj...

Dokładnie i nie wierz w przeróżne zapewnienia: "Bo te BMW tak ma." Jak kupujesz BMW to od niej wymagaj = zero kompromisu, no chyba, że w gre wchodzi jakiś sentyment :) to nie będzie Ci szkoda w nią włożyć troche siana. Ja przy kupnie też zaniżyłem poprzeczkę, przymykając oko na pewne sprawy i przez pierwsze 4 miechy przeklinałem na siebie za "podpalenie się" na BMW. BMW to jest marka o klasę wyżej od wszystkich pospolitych wozidełek, więc jeśli coś Ci nie pasuje to znaczy, że coś jest nie tak, bo w fabryce na pewno o tym pomyśleli.

Hm, dziwna odpowiedź mechanika z ASO. Przecież nic nie dzieje się bez przyczyny. Skoro inaczej reaguje, jeden gasnie drugi nie gasnie to jednak czyms te silniki musza się różnić. Coś musi być przyczyną, taka niepozorna sprawa a tyle niewiadomych.

Ja myślę, że zacząć od posmarowania. :)

Tragedia. Kompletny brak gustu. Szkoda Bawarki...

Mógłbyś podać linka do ogłoszenia?