dnowinski

tylnego mostu przełożenia są takie same > na 6-tce ok 70 km/h = 1000 rpm. (dla 530d sedan i 535 kombi identycznie) skidmarks! Przywoływanie prze Ciebie wątku monety, tak samo przypomina dyskryminację mnie jako posiadacza E60 jak i Ciebie jako posiadacza E34. Moim zdaniem leży to zbyt blisko wkluczania mnie z klubu jako innego (zasobnego lub niezasobnego) jak i wykluczania Ciebie z takich samych powodów. O ile temat zasobności portfela nie był już poruszany w tym aspekcie to mam propozycję> Ustalmy by więcej o tym nie pisano, bo jak dla mnie to cuchnie to cieciowatym Mocherem. Pozdrawiam. :hand:

Witajcie! A ja to się chcaiłem przekonać który silnik jest lepszy, a trudno jest dosyć, gdyż mam kombi czyli ponad 100kg więcej, co równoważy moc ok. 35-40 Hp-ków. Co do wyścigu to ku zdumieniu mojemu i TORY to najszybszy przejazd wykonałem bez pasażera (dla zrównania mas obu samochodów u Sebastiana byli dwaj), a to co nas a raczej mnie zaskoczyło to to że jechałem na pozycji D. Potem, na ręcznym sterowaniu wyszło ciut gorzej. Sebastian! Jasne że spróbujemy ponownie, a nadto chciałbym JASNO I WYRAŹNIE oświadczyć iż; 1. Bardzo mi miło było się z Tobą ścignąć, jeszcze milej wygrać i jeżeli teraz przegram, to i tak będę się bardzo cieszył że w sobotę udało mi się wygrać z lepszym. 2. Być może poczynione zostały przez nas jakieś błędy, lub wkradł się jednemu z nas gorszy dzień, dla tego chętnie powtórze próbę. 3. Nadal chcę porównać oba silniki a to co mi w tym przeszkadza to kombi które mnie teraz nieco już wkurza. BERNI !!! Asekurowałem się jedynie różnicą wagi, jednak bardzo chętnie się spróbuję, dlatego szczerze zapraszam i na pewno będzie to z aprobatą pozostałych uczestników próby Może uda mi się wziąć też moją "starą" 530 po chipsie na 240? lub podobnie. Pozdrawiam :hand:

TORA! Obiecałeś... zamieścić 1-szy filmik gdzie oba auta ważyły; moja - 1830 kg. + 110 + ... nic i już, Seby - 1735 kg. + 110 + 2x 70? i O! A teraz jak kto ma 550i to... zapraszam bo TORA ma HandyVideoRecorder i ... no trochę ręka Mu lata... Jak On to pisze? Hej! :D P.S. Nie chcę być niedyskretny ale u mnie 11,3 w różnych wrunkach i 12,2 w mieście pełnym Subaru Impregównoreza itp.

Witam! No dobra, przyznam się trochę. Moja Beemwótka została nieco, podkreślam, nieco zmodyfikowana. U kolegi zrobiliśmy małą zmianę softu silnika i skrzyni, ze znanej renomowanej Austriackiej firmy. I pojechałem po jakimś miesiącu do Incape na zmianę softu na 2008. No i … ku mojemu zdumieniu, (przyjrzałem się wczoraj wykresom – jeszcze raz), soft od kolesia z kliniki mocy pozostał. I tak mam jakieś 310-320 Km oraz 680 Nm-ów. Kiedyś wystartowała do mnie 550 –tka (w Szwajcarii), i nie bardzo! mnie zostawiła po dłuuugim sprincie i to nie bardzo daleko. Dało mi to do myślenia ale … doszedł do tego sobotni wyścig i … sam jestem zdziwiony. Lecz w tym wszystkim mam pewną dedykację. Dla autora wypowiedzi o śmierdzącej gnojówce oraz dla tego „Ainsztajna” co narzekał że duży moment potrzebny jest ciężarówkom lub do ciągania przyczep. Obie opinie są – moim zdaniem – w najwyższym stopniu nieprofesjonalne, a zdaniem mojej Pięknej po prostu głupawe. ( to nie wstyd zapytać gdy się nie wie, ale już wiocha gdy się udaje że się wie). Zarówno moment jest potrzebny jak i diesel to wysublimowana, bardziej wyekstrahowana forma paliwa niż benzyna, i już… Pozdrawiam.

??? :jawdrop: ??? a to czasem nie mercedes?

Witaj! Jeżeli to nie wtrysk (zwykła diagnostyka ATS-y), to na 99% przepływka.

:clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :cool2:

A ja to myślę że dziecinadą spokój sobie dać trzeba. Mam dość entuzjastów - euforystów co rzutkim tekstem każdego skarcić potrafią. Ale co zauważyć należy, żadnych faktów jedynie opinie. Teksty typu "tysiąc razy na sekundę", i "od kiedy się F1 interesujesz" niestety, wciąż z przedszkola czmychają, a ja już na to nerwów nie mam. Pozdrawiam. P.S. Żal trochę bo temat ciekawy.

M5, R8, IsF, 911 - to samochody którymi jeździłem w trybie LC (lunch control) i w każdym z nich, aby uzyskać maxymalną wartość przyśpieszenia, należy wyłączyć "trakcję". Ba, nawet nie jest możliwe zrealizowanie LC bez przejścia w tryb "na golasa". Tajemnica tkwi nie w "czymś tam" tylko w oponach. Są tak dobierane by były zdolne przenieść maksymalny moment przy starcie. (Tutaj ważna uwaga! Dotyczy jedynie samochodów z tylnym napędem) To właśnie w samochodach "niesportowych" koła mielą w sposób mało kontrolowalny. W sportowych, zaopatrzonych w mechanizm LC, wartość momentu regulowana jest "prognozowo" poprzez sprzęgło i bez asysty ASC. W F1 do niedawna, wszystkie bolidy miały ASC. Teraz przepisy tego zabraniają, a w efekcie jeździ się trudniej, szczególnie starszym kierowcom przyzwyczajonym do jazdy z asystą, oraz jeździ się nieco szybciej! Oczywistością jest "efekt zerwania" i maksymalne wartości z nim związane, ale też trzeba wiedzieć że efekt ten, nie jest realizowany przez ASC w sposób pemanentny, a raczej przypadkowy. Własną nogą o wiele lepiej go wyczuć, nawet w dieslu i automacie. Co do ogółów, to polecam kierowanie się empirią a nie immanętną chęcią zaistnienia. Pozdrawiam. :hand:

W każdym samochodzie ASC wykazuje dużą bezwładność, stąd redukuje wartość przyśpieszenia o ok. 20-30%. Jak masz sucho i dobre opony, przy automacie oczywiście, przytrzymujesz samochód na chamulcu, dajesz 1 rpm i czekasz na zielone. Potem strzał z gazu i chamulca. Po pół sekundy gdy zaczyna mielić odpuszczasz gaz jakiś centymetr i powinno wystarczyć. Po osiągnięciu 2,5 rpm w 530d a 3 rpm w 535d z powrotem wciskasz gaz i bieg w górę. Kolejne biegi z gazem w podłodze, a rpmy+zmiany wyżej. Osiągniesz maxa. Co do zaszłyszanych bzdur przez kolegę PAWLACZA, to się nie przejmój, jeszcze bardzo dużo bzdur i głupot w swoim życiu usłyszysz, NAJCZĘŚCIEJ OD SAMEGO SIEBIE :lol: Ale... wszyscy uczymy się całe życie i głupcami umieramy.

To nic że się ślizga. Jak wyłączysz ASC to przyśpieszenie masz na max, jednak; 1. sucho być musi 2. dobre opony mieć musisz 3. i na równej drodze, a jak co to pytaj. Pozdro!

Tora ma rację! Pasy ułatwiają prowadzenie. a co do brzęczyka to najlepiej jednak service.

Ech... Zarzuciłem projekt, bo się nie sprawdził. :cry: Pozdro.

Max77! :clap: :cool2: :clap: :cool2: Wreszcie ktoś przytomny!

280 z filtrem będzie bardzo trudne. Wiem że inny forumowicz ma 280 robione w zagłębiu, lecz jak sam przyznaje, to mistrzostwo świata. Generalnie 530 po najlepszym chipsie, moment i kopniak ma podobny do 535 ale tak jak pisałem 535 na czysto. Można substytuować. Za to zurzucie paliwa 530 jest niezmiennie bardzo małe. Inna sprawa to 535 + chips. Da się oddczuć w zakresie poniżej 2 kRpm oraz ponad 3,7 kRpm. Nie dość że odczuwalny jest (bez wątpienia) wrost momentu ( w 530 Podobnie), to wrost samej mocy też jest bez wytężania zmysłów, łatwy do odnotowania, ale uwaga! tu jednak 530 wypada blado. Wzrost samej mocy w 530 jest trudny do zauważenia. Redukcja zużycia paliwa w 530 jest ok 10% - oczywiście przy spokojnej jeździe. Przy ostrej można powiedzieć iż nieiwele się zmienia, lekki wzrost rzędu > 5%. W 535 jest inaczej. Przy spokojnej jeździe w dół między 5 a 10 % a w przypadku ostrej, wyraźny wzrost. Ale tu też uwaga, podobno można adekwatnie jak w 530 i nad tym obecnie pracuję. Pozdrawiam.

Tak jak Max77, napisał. :cool2: Jednakoż, zbrew powrzechnej opinii, Filtr cząsteczek stałych oddczuje nieco przyśpieszone zurzycie. (jakieś 10%).

Ja tam polecam normalny wirus, i to w X30d jak i w X35d. O!

Szukałem, szukałem... i znalazłem 335i z jeszcze nie wiem którego roku i też jeszcze nie wiem .... CO TO WSZYTSKO MA ZNACZYĆ !!! Furka jest w coupe-cie i dotępna (dla mnie ) na początku lipca. Robił te furkę znany tiunier ze Szwajcarii. Obiecują 500 ps i 700 Nm. Czeka na specyfikację tech. i zdjęcia, a także na zważenie auta. Podobno zeszli poniżej 1300 kg. Jak tylko będę miał od razu wrzucam na "TEMAT". Pozdro.

A co ja kurde, Wałęsa jestem by pisać że się pomyliłem ? Szczegółu się czepiasz? 535 - 530 = 5 , to przecież mniej niż 1%. O jeden procent się kłócisz? No daj spokój. :| Zajmijmy się większymi różnicami :wink: P.S. No ty mnie mmwmm chyba nie lubisz, no przyznaj się, no... Hyyp.

Szanowni Koledzy! Pisałem o różnicy między 535 a 530, zaczym jeszcze miałem oba samochody, jednak to co w wątku tamtym podnosiłem jest aktualne po dziś dzień. - W zależności od daty produkcji obie skrzynki mają identyczne przełożenia i podobną wytrzymałość. - Silniki różnią się intercoolerem, 1/twin turbo, kształtem dachu tłoka i wałem korbowym. - jednak tylko intercooler i twin T. sprawiają różnicę bo reszta to kosmetyka. - przyśpieszenia w tuningowanym 530 i 535 bez, są podobne, również ku mojemu zdumieniu. - ale kultura pracy 535 jest znacznie wyższa. - po tym jak opisywaliśmy i sprzeczaliśmy się z kolegą (nie pamiętam którym – przepraszam), Na Maszy, forum nastąpiła awaria i, być może część tego postu znikła. Wszystko to co pisałem jest nadal aktualne, ponieważ chipsowane 530 i 535 bez niewiele się od siebie różnią, choć faktycznie to całkiem inne odczucia. Pozdro.

Chyba jednak nie przeczytałeś.

mmwmm, przeczytaj cały wątek. :?

Jedź marsa w kierunku Rembertowa. Pierwsze światła za wiaduktem prosto, po prawej masz malucha i w lewo, a na maluchu nr. tel jest. Pozdro.

Przyłączam się do życzeń. :D Żyj nam, śpiewaj i polewaj... :twisted2:

Koledzy! Nie mogę zgodzić się z tezą, iż to nie ma możliwości przyjżenia się samochodowi na okoliczność ew. wypadków. Nie chcę wdawać się w dużą ilość szczegółów, ale z pomocą doświadczonej osoby, można ustalić z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, czy samochód miał jakąkolwiek stłuczkę. Co od mechaniki, to poza pewnymi wyjątkami, też da się ustalić jej stan kondycyjny. Jedno, jednak, jest w tym wszystkim prawie nie możliwe. Stwierdzenie powyższych w ASO. Oczywiście, jak od każdej reguły, także od tej są wyjątki. Ale to wyjątki i pewnie mocno podparte osobistymi znajomościami. Jak są pytania meryt. proszę na pw. Pozdro.