traxik

ja podobnie. Po 3tyś km mam jeszcze ok 75% oleju

Do tej pory zrobione: - wymieniona odma na ORI BMW - wymienione świece i cewki - nauczenie VVT pozycji min/max poprzez ISTA/D - skasowanie adaptacji ECU - nowe uszczelki kolektora ssącego i pod przepustnicą - wymieniony przepływomierz VDO/Siemens (continental) Jak szarpał, tak szarpie nadal. Od jakiegoś czasu szarpie także na ciepłym, jak ją przegonie w trasie i po ok kilkudziesięciu km szarpie przy odpuszczaniu gazu i wcisnięciu. Jak chce mocniej przyspieszyć, czyli napęd jest napięty, a tylko głębiej wciskam pedał gazu, to rowniez nie ma płynności, sa małe 2-3 szarpnięcia w prawie początkowej fazie tego procederu. I have no idea. Błędów brak, pomysłów też. Może fuel bleeding valve? Wpadłem w wir wymieniania sprawnych elementów na nowe. Poleci ktoś warsztat, który potrafiłby to ogarnąć w okolicach małopolski? Na + wymiany przepływki to obserwacja, że nie słabnie po rozgrzaniu silnika/ponownym uruchomieniu rozgrzanego silnika, ale to wszystko sie moze jeszcze zdarzyć ;|

Skad taka latwa diagnoza ze gniazda wypalone? Sprawdź kompresje, jesli bedzie OK, to niech ktos kumaty przyjrzy sie vanosom. Co do auta, nie licz na to, ze kupisz auto w bdb stanie. W aucie z drugiej reki zawsze jest cos do zrobienia, bo auta przewaznie sprzedaje się, jak zapowiadają sie koszty, lub komus wydaje sie, ze beda niebawem koszty

Sygnał z lambd jest ignorowany, dopoki sondy sie nie rozgrzeją. Silnik pracuje w stanie nieustalonym, zapodajac domyslną dawkę na podstawie MAF i w tym temp pow. dolotowego. W tym stanie sterownik nie kontroluje jakosci spalin i nie wprowadza korekty paliwa jak i kąta zapłonu

Jesli 5bar na listwie, to bankowo n52. Rivasi jesze zapomniales zapytac ile bierze oleju.. Nie moze spasc do zera. Jesli spada natychmiast, to mozliwe ze i paliwo sie 'cofa' wtedy faktycznie troche zejdzie mu, zanim zaskoczy. Jak zgasisz i zaraz odpalisz to tez czekasz 2-3sek?

Z mojego doswiadczenia Mam zimowe 205/55/16 A letnie to 225/45/17. Zimą nie jestem w stanie przejechac przez wiekszosc progow zwalniajacych bez otarcia od spodu. Na letnich tego nie ma. Wniosek taki, ze srednica kola zimowych jest mniejsza, wiec radze nie kombinowac z niestandardowym rozmiarem. Tutaj powinny siedziec 205/65/16

Mowie jak bylo. Przy operacji zmiany swiec i wszystkich cewek. Zapinam, probnie odpalam, auto nie chodzi na jakis gar ewidentnie. Cos ruszam, dotykam, znow odpalam,.to samo. Przyjrzalem sie na kostki, nie byly dociagniete 2 wtyczki do konca, dociagam, odpalam, śmiga. 2 dni pozniej podpinam kompa specjalnie po to zeby zobaczyc co siedzi przez powyzsze w pamieci ecu. Pusto.

Sprawdz bezpieczniki. W innym aucie mialem spalony, bo jedna cewka robila zwarcie, auto nie odpalalo. W n52 jak mialem wypiete 2 cewki, komp nie zarejestrowal błędu. Bez vanosa tzn z odpietymi elektrozaworami,.silnik nie ma prawa nieodpalac

Jak sie wykonuje tą kalibracje VVT? Na pracujacym silniku? W INPIE też widziałem opcje to kalibracji, pytanie, czy inpą tez sie da, czy to raczej opcja w celu diagnostyki? Kolega z dzialu 5er (rudy83), tez wykonywal kalibracje vvt i nic mu juz nie szarpie. Z tego co widzialem, przepustnica tez ma jakies adaptacje. Mialem ją w rece i klapka poruszala się w obrocie na jakies 0.5mm, czy to normalne waszym zdaniem czy klapka ma siedziec całkiem sztywno?

Czyli wychodzi na to ze przepustnica musi byc otwarta. Wiec jesli sa szarpniecia po dodaniu gazu, tzn ze z nia jest problem, albo z zaworem odpowietrzania baku paliwa. Sciagajac kolektor zauwazylem, ze za przepustnica jest mocowany waz z tank breather valve i w pewnych warunkach nastepuje jego otwarcie - kiedy - nie wiem. Piotrk, u mnie nie ma tego problemu, acz czesto wystepuje podobne zjawisko, ze po wcisnieiu gazu jest mala zwloka na reakcje silnika, po czym robi to gwaltownie, bez plynnosci, czuc szarpniecie. W szerokim zakresie obrotów W gruncie sprawy, porazka ;|

Sciaganie tego kolektora to istna droga krzyzowa w tym egzemplarzu. Mam sukinsyna w rekach. Kolejne niespodzianki to rozdzielacz kabli od grzania i jakas obejma na koncu kolektora. Istny cyrk. Weze wydaja sie cale, caly separator jest w szlamie "majonezowym". Nie podobaja mi sie obie disy. Maja zerwaną w polowie uszczelkę od klapki, choc wydaje mi sie, ze to nie powinno miec znaczenia

Nie wygram z tym kolektorem chyba. Waz odmy od strony bloku silnika jakims cudem sciagnalem, bo miejsca to tam dla malych dziecięcych raczek jest. Niestety ten od michy olejowej jest nie do przejscia, nie ma dojscia od strony odmy, wiec chyba trza sciagac od michy. Jak zes to zrobil sciagajac od separatora? Jeszcze choojki przymocowali odme do kolektora od spodu, ze srubami od tylu, jakby nie mogli gdzie indziej

Tez mam wszystko po staremu. Rowniez sie zamulila i roznica w jezdzie jest ogromna, bo nie chodzi już o sama dynamike, ale o same wrazenie pracy sprzęgła. Przez to, ze na wolnych obrotach ma praktycznie zerowy moment, jak tez to, ze kazzde wcisniecie gazu to szarpniecie pojedyncze, czasem nawet wielokrotne, to w istocie zmienia sie odczucie pracy sprzegla. Nie mam w ogóle płynności zmiany biegow. Koziolkowanie przy ruszaniu to na bank przyduszenie silnika z jakiegos powodu i wejscie w zwykly rezonans. W pon. sciagam kolektor i biore sie za odme i ogolne ogledziny całego dolotu

Na cieplym pali tez ciezej, tj dluzej, musze przytrzymac drugie tyle na rozruchu zanim zaskocxy, z ta roznicą, ze na cieplym rozrusznik szybciej kreci, wiec czas zaplonu jest relatywnie krotszy. U mnie chmury nie puszcza w ogole, stad male zdziwienie jakoby to miala byc winna niska kompresja

Nr 2 http://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=VB11-EUR-08-2005-E90-BMW-325i&diagId=13_1130

Z takimi korekcjami zapewne nic dobrego :[ Tez zalecilem sprawdzenie kompresji, jednak silnik zjadałby olej, moze nawet na niebiesko coś dymił. A on nic. Problem taki, ze ciezej odpala, zarowno na zimnym jak i rozgrzanym, z tymze jednak gorzej na zimnym. Po odpaleniu trzesie silnikiem, pracuje jak traktor. Świece uprzedzam, wszystkie dobre. Z korekcjami nie jest tak, ze wazniejszy jest test nr 5? Ze pokazuje wartosc rpm poszczegolnych wtryskow? Ecu ustawia wtedy jednakowy czas otwarcia wszystkich wtryskow i jesli cylinder ma powyzej 750rpm, tzn ze cylinder otrzymal wiecej paliwa niz powinien, a wiec wtrysk ten leje. Przy slabej kompresji IMHO wartosc rpm bylaby mniejsza o ile dobrze to rozumuje. Wtrysk nr 1 definitywnie uszkodzony, ale i tez wg mnie 2 i 4. Korekcje sie rozjezdzaja wszedzie, azeby mozliwie wyrownac prace. Jest przez to błąd "rough idle speed controller", ktory swiadczy, ze silnik nie jest w stanie wyrównać pracy.

Mg123, dzieki za podpowiedzi. Czy uszczelke pod przepustnicą tez wymieniales? Jest troche droga, ale moze warto, a wręcz trzeba dla św spokoju. Jeszcze odnosnie montazu kolektrora, dokrecales nakretki kluczem dynamometrycznym, w jakiejs okreslonej kolejnosci (np 1,6,2,5,3,4) i czy uszczelki kokektora smarowales olejem troche (mysle ze powinno sie)? Dzieki Zibski, szkoda ze nie mam Disy dla porównania. Inpa z tego co mnie sluchy naszly przeklamuje ktores temperatury. Dis juz niekoniecznie

Krotkie pytanie, ktory wtrysk wg was: ?

WojtekCR: Ktory wtrysk bys obstawiał: ?

Nie umiem ocenic, czy to spora ilość, ale po wyjeciu duzej disy, byla ona prawie cala w oleju, w otworze po disie tez bylo widac ze cos sie tam oleju nazbieralo i nie byly to tylko wilgotne ścianki. Mam zaciek niby oleju, ale jest to za rzadkie na typowy olej. Ilosc na tyle mala,.ze nie zostawia plamy na parkingu, ale widac to na skrzyni i od tylnej strony silnika, tak jakby wlasnie od separatora skroplone pary oleju. Odme mam zewnetrzna (tez 2005r) i bede sie za to zabieral w tym tygodniu. Przy kolektorze widziałem przewod paliwowy, trzeba go odpiac, czy mozna ten przewod odczepic od kolektora i przesunac na bok? Czy kolektor trzyma cos wiecej niz glowne nakretki na szpilkach, z tylu waz odmy i od dolnej czesci rura od przepustnicy? Czy sa jeszcze gdzies sruby/zaczepy? Czy sa tam tulejki dystansowe pod kolektorem (tak jak w M57) ze jest ryzyko ze wleca do kanalow silnika? Swiece mam zwykle. Poczatkowo ori bmw, pozniej NGK i po paru tys km teraz boscha platinium. Praca jest dokladnie ta sama, choc mam wrazenie ze na swiecach boscha jednak najgorzej szarpie, choc to tylko złudzenie. MAF tez obstawiam, byl raz blad odnosnie maf, ale juz sie nigdy nie pojawil potem. Nie podoba mi sie temleratura powietrza zasysanego, bo mam 30-40st, a na zewnatrz 5-10st, jednak doszly mnie sluchy, ze inpa przeklamuje tą temperature i w sumie dobrze jakby ktos to potwierdzil/sprawdzil u siebie, badz ktos kto jest z Krakowa podjechal na mini zlot, to bym mu zbadal to swoją inpą. Kolejne zaobserwowane objawy, to za niskie obroty zaraz po starcie zimnego silnika (powinny byc o ok 200rpm wyzsze) oraz jak jest miare cieplo na zewn. a startujacy silnik nie byl rozgrzany, zaraz po starcie i zejsciu obrotow, jest chwilowe zadlawienie i nieco nierowno pracuje przez chwile, tak jakby ssania nie mial. Tu jest film:

Przy przebiegu 95tys? Dwumasa nie szarpie przy stalej predkosci w pewnych tylko warunkach. Nie slychac jej itd. Jak ma szarpiacy okres, to jest z automatu zamulony. Niewlasciwe przewietrzanie silnika jest tu prawdopodobne. Mam olej w dolocie, i cos zacieka od tylu silnika, tak jakby od separatora/weza właśnie

Masz na myśli że nie pojawia się check engine czy że sprawdziłeś INPĄ/ISTĄ i nie ma żadnych błędów? I to i to

Disa nie ma wplywu na szarpanie ani nawet na chke silnika

Valvetronik w n53? Wtryski też mogą wpływać niestety na to. A z odmą tez popelnilem gafe, bo w tych silnikach jest zintegrowana. Niemniej, gdyby byla peknieta membranka, to efekt moze byc taki sam jak z dziurawym wężem

Tam sa 3 węże, trzeba je zdjac i obadac dokladnie. jeśli masz kolektor zdjęty i separator jeszcze nie byl wymieniany, to zaleca sie jego wymiane po 100tys km. Jeszcze przepustnica do podmiany, bo VVT nie masz w n53. Na szarpanie moze mieć jeszcze wplyw czujnik halla. Wiecej pomyslow nie mam