zent

Żony bywają drobnej budowy, a facet jak waży swoje, to perforowana skóra zrobi się szybko z perforacją :mrgreen:

X1 fajne auto, ale brak mi mocnego benzyniaka, a jest tylko 2.8i i nie ma nawet 272PS tylko, jak dobrze pamiętam, 258PS :cry2: 306PS byłoby idealne do tej budy, poczekam może po lifcie wprowadzą.

Klipsy są w miejscu progu, czy nadkola? Przesunąć do przodu, tzn. do siebie czy w stronę przodu samochodu?

Na jakiej zasadzie zamontowana jest osłona wejść tylnych (część nr 2) http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=EN51&mospid=47673&btnr=51_3253&hg=51&fg=55, tzn na ilu klipsach. Czy część nr 14 kryje jakiś klips? Pytam, bo przy demontażu nie chciałbym czegoś połamać (mocne ręce :mrgreen:)

To byłoby chyba najlepsze, ale z tego co mi wiadomo silnik ten występuje w wersji coupe, a ty, koniec końców, potrzebujesz czegoś praktyczniejszego.

Do Taszko. Moim zdaniem zamiast pchać się w e46 330d - leciwe zresztą - to zastanowiłbym się nad e90 2.0d. Mało będzie palić, posłuży dłużej (zamierzasz użytkować parę lat) i szansa jest że przebieg będzie duuużo mniejszy niż wspomniane 330d. Oszczędności w spalaniu zauważalne jak dużo jeździsz.

Zakupię na początek taki produkt: http://www.allegro.pl/item956236905_sonax_plyn_glinka_do_czyszczenia_lakieru_super.html Jeśli zadziała, dam znać :wink:

To jest myśl :cool2: Gdzie kupię takie coś, w dowolnym sklepie chemicznym?

Sonax na zywicę też nie pomógł :| Nitro, agresywny środek może zniszczyć lakier nie sądzisz?

Ja już włączyłem opcję: Przestań śledzić ten temat :duh:

Umyłem samochód po zimie, dość gruntownie, choć garażowany, to jednak na dachu w paru miejscach mam drobne kropki od żywicy. Przed domem mam dwa duże świerki i one są winowajcą, ale w porę się nie zorientowałem i teraz mam problem. Silikonowy zmywacz nie pomógł, więc nie mam pomysłu jak to usunąć? :roll: Gdzies przeczytałem że denaturat jest skuteczny, ale boję się że lakier uszkodzę, ma ktoś dobrą sprawdzoną metodę na zaschniętą żywicę?

Jestem już po zakupach. :mrgreen: Mogę tylko wspomnieć, że zestaw spisuje się dobrze, ale jako mycie wstępne, później trzeba umyć samochód ręcznie, bo po samej pianie zostają smugi, niedomyte fragmenty.

"Nierząd" jest na łańcuchu. Ostatnio czytałem test z tym silnikiem w serii 1 i nic się nie działo złego, brak awarii a sam test wywindował 130i na 1 miejsce w dziedzinie bezawaryjności. :cool2:

Popadłem już w takie kompleksy przez dieslomaniaków, że jutro chyba wystosuję oficjalny list do dyrekcji w Monachium o natychmiastowe wycofanie z rynku i produkcji jednostek benzynowych. Słabo jeżdżą a do tego wyciągają pieniądze z portfela. Skandal!

No to sobie pościgają ... :mrgreen:

Kolego po co piszesz takie brednie, powodując jeszcze większy zamęt ?? Oczywiste jest, ze każdy swoje auto chwali, tym bardziej, że kupił je wg swoich upodobań (diesel/benzyna, sedan/kombi itp) Ja jeździłem e46 320i i zmieniłem na e46 318d. Komfort na minus, osiągi podobne. W kieszeni kilak stówek miesięcznie z paliwa się zostaje. To tyle w temacie. Może jeszcze tylko chciałbym aby ujawnili się "benzynowcy" kochający swoje silniki, którzy robią rocznie 30-40 tyś km. To nie była merytoryczna wypowiedź, wiem, ale protest przeciwko bzdurom które ludzie tu wypisują. Ja nie chwalę swego, ale po 14 letniej przygodzie z dieslami chciałem odpocząć i mój mechanik też :mrgreen: Ktoś kto liczy każdy grosz na paliwo lub dużo jeździ nie ma innego wyjścia jak kupić diesla. W przypadku nowego egzemplarza, np 330d vs 330i to różnica chyba 1200 zł więc warto dopłacić i jeździ tanio, ale jak kupujesz używany 4-5 letni to ja dziękuję za taką przygodę, lubię święty spokój.

OT, co dokładnie zrobiłeś że uszkodziłeś matę, pytam aby nie popełnić podobnego błędu?

Ja bym to zostawił. Ostatnio będąc w Krakowie oglądałem kilka sztuk serii e46, e39 i prawy tył stoi niżej o 1cm, więc tak ma być i już. Szkoda kasy na szukanie dziury w całym

:?

Podzielam zdanie, zamknąć temat. Wniosek końcowy jest taki że benzynowy silnik dla biedoty, która "szczypie się" na paliwo i jeździ do 90km/h, diesel zaś dla bogatych jeżdżących 200km/h. :mad2: Acha, generalnie wolnossące benzynowe silniki są bardzo awaryjne, bo nie mają turbosprężarek, tanich wtrysków, pompek i innych dupereli ...

Refleksja przyjdzie przy odsprzedaży. Ja takiego zawirusowanego egzemplarza bym nie kupił.

Potwierdzam.

Proponuję kompromis e61 550i i będzie bardzo fajnie :cool2: 550i vs 535d http://www.zeperfs.com/duel2015-1249.htm duża przepaść :wink: 550i vs M5 http://www.zeperfs.com/duel2015-1310.htm rzecz jasna największy kontrast jest w tej parze: M5 vs 535d http://www.zeperfs.com/duel1249-1310.htm :twisted:

Chyba była zarżnięta, albo pojemność zbyt mała Przed zakupem próbowałem jednego i drugiego i mam odmienne zdanie - 330i górą przynajmniej w e46. A dodam ze łatwiej było kupić w DE diesla. Przeciwnie - bardzo często, brak autostrady w moim rejonie sprawia że furmanki, tiry, lanosy i inne zabawki potrafią podnieść ciśnienie :twisted: A z kasą się nie szczypię jak to piszesz bo wszystko idzie w koszty na firmę. Następna zabawka będzie z motorem 3.5i :cool2:

Mk2 z vr6 :shock: ... jasny gwint, jak to weszło pod maskę. To cię teraz rozumiem, sam miałem mk2 ale 1.6 GTD, a vr6 musi dawać lepsze przyspieszenia niż 335i w serii :cool2: Robiłeś jakieś pomiary przyspieszeń? Co do 330d to lepiej zapuścić się do DE, tam jest tego od groma, więcej niż 330i i łatwiej ci będzie znaleźć zadbany i wyposażony egzemplarz niż w polsze.