zent

Hmm... ciekawe co piszesz. Właśnie przez turbiny mam uraz do dieseli.

Jeśli to była wada fabryczna to tak, chyba że użytkownicy samochodu się do tego przyczynili. Czyli została tylko turbina :mrgreen:

Szkoda że nie wymieniono cały silnik wraz turbiną. :mrgreen: Nie wiem czy jest warto zawracać sobie głowę tym egzemplarzem w razie czego. Gdyby miał o połowę mniejszy przebieg...

Ktoś może rzucić fachowym okiem na rozpiskę dotyczącą remontu? W ogóle można to nazwać remontem? http://www.sklepna5.pl/tgagala/pliki/e92.jpg http://www.sklepna5.pl/tgagala/pliki/untitled-2.jpg http://www.sklepna5.pl/tgagala/pliki/untitled-3.jpg http://www.sklepna5.pl/tgagala/pliki/untitled-4.jpg

Właściciel przejechał po quasi remoncie 40kkm bez problemów. Ja przez 5 lat zrobię w porywach 25-27 kkm. Olej w skrzyni biegów był wymieniony przy 100kkm również w skrzyce xdrive. Zagwozdka. Czytam fakturę z "remontu" i grubszych części tam nie widać.

Robota gwarancyjna jest liczona po niższych stawkach?

Teoretycznie. Czy skoro tyle podzespołów wymieniono, to może warto pochylić się nad tym samochodem? Jest, np. oferta e92 z udokumentowanym przebiegiem, ale ponad 200kkm, czyli ta jednostka jest w stanie dożyć większego przebiegu. https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-bmw-e92-335i-mpakiet-stan-perfekcyjny-ID6BGa4R.html

Tylko że z dieslami miałem zawsze problemy, a dopiero e46 330i dało mi komfort i spokój w eksplatacji. Szczerze i po cichu liczyłem na to e92 mimo że lakier wymagałby pielęgnacji. Pechowo jednym słowem, albo pisanki wielkanocne, albo mechanika kuleje...

Czyli N55 to klątwa? Ten samochod miał gwarancję na naprawy aż do 6 lat. Robiąc 5-6 kkm mam diesla kupować?

Gdyby ASO wymieniło cały silnik to byłbym szczęśliwszy, bo wtedy zabawę zaczynamy niemal od początku :)

Właśnie, dziewica to nie będzie.

Nie znam się na mechanice. Rozumiem że jak "dłubana" głowica, to już tak jak po remoncie samochód? Nie wiem czy to dobrze czy źle dla tego egzemplarza.

Przecież czyszczenie jest tańsze i powszechne. Czyli jak głowice ściągali, to co za tym mogło iść, tłoki, pierścienie, planowanie głowicy, itd?

Wczoraj czytając forum o N55 natknąłem się na właściciela samochodu, choć zdawkowo opisał problem swojego samochodu. https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=313842&p=2315759#p2315759

Zawsze można odpiąć wtyczkę od napędu :8)

Owszem, ta jest biedna, ale punktem zaczepienia było pochodzenie, dwóch właścicieli i w sumie bez przejść historia blacharsko-lakiernicza, bo tylko trzy elementy lakierowane, a nie wycinane i spawane jak w przypadku dwóch F32, które sprawdzałem. Jest to już staroć dziewięcioletnie, ale na bezrybiu i rak ryba.

Na siłę, bo? Nie rozumiem?

Jedni udostępniają historię, ale zazwyczaj kierują do ASO, by tam się dowiadywać. :D Moja metodologia poszukiwania samochodu zaczyna się najpierw od wywiadu, pytam właściciela o wszystko, następnie sprawdzam historię z ASO i porównuję zeznania. Kontrola bowiem podstawą zaufania! :mrgreen: Tutaj pojawił się dysonans, bo właściciel chyba zapomniał o naprawie. Być może ktoś ten samochód już organoleptycznie sprawdzał i napisze jak się jednostka prezentowała. E92 traktuję jako ostateczny wybór, a ten egzemplarz do pewnego momentu wydawał mi się interesujący. Skoro do 120 kkm te silniki padają jak muchy, to może po tej naprawie przejedzie kolejne?

:?:

Jeszcze trochę i ludzie będą robić swap M54 do f30 :D

Taka słaba żywotność? Kanały zaleca się czyścić co 70kkm.

W 2017 bodajże była wymiana. Szyberdachu nie ma, ale w e46 nie używałem go. Brak grzanych siedzeń, ale przy alkatarze chyba rzadko się używa.

Jakub, to pisze w większości przypadków ironicznie, więcej dystansu Panowie.

Interesował się ktoś tym egzemplarzem? W porównaniu do mojej e46 to raczej skromna wersja. Nie przepadam za alkantarą, ale w używanym samochodzie trudno wybrzydzać. Natomiast wg histori ASO miał wymieniane podajniki pasów i , czego nie ma w opisie oferty, wymienianą głowicę z osprzętem. Osprzęt, to co to może być: kable, turbina, czy bebechy silnika? Nie jestem mechanikiem, a raczej laikiem, więc moze ktoś rozjaśni temat? https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-335i-xdrive-automat-2-wl-salon-polska-mpakiet-ID6BH0wc.html#4b24e91899

Tak, jestem zafiksowany na N55 już od paru lat. W 2010 roku spróbowałem i wiedziałem że chcę ten silnik. Co do nadwozia, to coupe miało być 15 lat temu, ale żona kwiczała coś o praktyczności. W sierpniu niepotrzebnie sprzedałem e46, również pod naciskiem żony, bo chciała SUVa. Niestety po bliższym kontakcie różnych marek, skończyło się awanturą i powróciłem z marzeniami do coupe. Jako że za trzy lata 50'ka, kiedy kupić takie nadwozie jeśli nie teraz? :lol: Oczywiście w odwodzie mam e92/93 jako alternatywa, ale tu też jest problem z sensownymi egzemplarzami, a interesuje mnie tylko Lift. Dlaczego F32? Bo do leasingu musi być stosunkowe młode auto, a potrzebuję jakiś kosztów. Amortyzacja e92 bedzie trwała 5 lat, a potem przy sprzedaży trzeba zapłącić podatek. Na e46 sporo straciłem przez to. F10 jest za duża i też wszystko kombinowane z USA.