Skocz do zawartości

zamarzniety płyn w chłodnicy - jakie konsewkencje?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam ostatnio sobie tak przegladam podfora i widze, ze wiele osob przespalo wymiane plynu i zamarzaja im chlodnice.

wiadomo, ze uruchomienie silnika w takim wypadku to tragedia. ale co sie dzieje, gdy auto sobie stoi i poprostu wszystko zamarznie?

 

czy przy zamarznieciu nie powinny przypadkiem puscic kapsle na bloku, zeby uniknac pekniecia glowicy/bloku?

 

i jak jest ze zmieszaniem plynu razem z woda destylowana. wymienilem plyn na zimowy, wlalem 10.5l, ale plyn mi uciekal i odkrylem pekniety waz. oczywiscie waz wymienilem ale mam mix woda i plyn w proporcji 50:50. czy jezeli plyn mial "wytrzymalosc" do -32 stopni, to czy teraz jego efektywnosc spadnie zalozmy do polowy, czyli okolo -16 stopni? wagarowalem na fizyce i nie mam bladego pojecia.

Opublikowano
ale co sie dzieje, gdy auto sobie stoi i poprostu wszystko zamarznie?

To po prostu będziesz miał w układzie lód.

 

czy przy zamarznieciu nie powinny przypadkiem puscic kapsle na bloku, zeby uniknac pekniecia glowicy/bloku?

Nie wiem ale nie powinno to wyrządzić żadnych szkód. Lód to woda+powietrze które zwiększa objętość. Jeśli układ było odpowietrzony to nacisk jest raczej nieduży.

 

..mam mix woda i plyn w proporcji 50:50. czy jezeli plyn mial "wytrzymalosc" do -32 stopni, to czy teraz jego efektywnosc spadnie zalozmy do polowy, czyli okolo -16 stopni?

Zgadza się: do -16st.

Opublikowano
Koledzy w takiej sytuacji ja wepchałbym autko do ciepłego garażu i rozmroził cały układ :!: Lód pomimo, że niewiele spęcznieje to może zrobić kosztowne niespodzianki. Od rozsadzenia rurek metalowych, chłodnicy, nagrzewnicy, elektrozaworu, pompy wody, wszelkiego rodzaju łączników po poważne uszkodzenie bloku silnika. W całym układzie sprawnym jest jakieś ciśnienie, a szczególnie przed termostatem a woda jest ściśliwa (i jest jej nieco więcej), ilość powietrza niezauważalna. Reasumując lepiej jak jest pusty układ chłodzenia niż zamarznięty
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
kiedyś mialem 2.4td zamarzł mi letni płyn,przestała całą zime i nic sie nie stało. Letni płyn nie zamarzł na kamień tylko zrobiła sie z niego taka kasza,a było -20. z woda może być gorzej.
Opublikowano
kolega ma co prawda merca ale w chlodnicy wode ... (zwykłą żal mi go że nawet na tym oszczędza) i jemu zamarzło wszystko na kamień przy przestanym dniu i nocy na temp. -15(dzien) i -20 w nocy co zrobił ? rospalił ognisko pod samochodem a zwłaszcza chłodnicą poczekał 30 min odpalił i pojechał ... polak to pomysłowy naród więc zawsze coś wymyśli ale nie polecam często skutki są gorsze... jak wiadomo metale oraz inne tworzywa są czułe na temperature i po prostu może pęknąć ... dlatego jak miałem autko to podczas gdy nie jeździłem wstawiałem do ciepłego garażu...

Grubo albo Wcale...

FWD Is For GAY :P

http://www.youtube.com/user/Pienio21?feature=mhum#p/a

Opublikowano
Patent z wojska z tym ogniskiem :) STARA czy JELCZA nie raz tak odpalaliśmy jak olej zamarzał. Woda w układzie - może nawet i blok rozwalić, ja e30,e34,e39 zawsze miałem cały rok na zimowym i spokój miałem, no w lato troszkę dłużej może oddaje temperaturę ale jak się ma sprawne visco to problemów nie ma, ja we wszystkich trzech nie miałem problemów z przegrzewaniem w lato a e30, e34 to oszczędzane nie było....
Opublikowano

Witam, z zamarzaniem jest tak,że jednemu zamarznie i rozmarznie i będzie jeździł, a drugiemu jeszcze dobrze nie zdąży stężeć i blok pęknięty. Generalnie nie ma na to reguły,a najtaniej i najmniej problemów jest jak się po prostu zaleje do układu coś co ma niską temperaturę zamarzania, ja używam Petrygo,jeżdżę na tym cały rok, zwykły płyn ze stacji paliw a jeszcze nigdy w żadnym z moich aut problemów z tym nie było. Używa tego także mój teść i dziadek w ciągnikach rolniczych- tam układy mają większą pojemność i trochę inne zakresy temperatur ale też problemów nigdy nie było. Mierzyłem temperaturę zamarzania tego specyfiku i pomimo, że na opakowaniu pisze do -35 stopni to moja miarka wyporowa wskazywała jakieś minus 26-27 stopni w kanistrze 5 litrowym przy temperaturze około 10 stopni, podejrzewam że miarka za 20-30 zł ma pewien błąd pomiaru,ale raczej i to co piszą na opakowaniach płynów do chłodnic jest trochę na wyrost,więc sugeruję sprawdzić,koszt zakupu miarki niewielki,a można sprawdzić prawdziwość opisu etykiety nowego płynu jak i temperaturę tężenia tego co mamy zalane do układu.

 

A pomysły z rozpalaniem czegokolwiek pod samochodem raczej bym odradzał. Dwa powody- pierwszy, jest tam trochę łatwopalnych rzeczy, jak się zajmie to nie zdążysz gaśnicy wyjąć,a nawet jak zdążysz wątpliwa sprawa żeby udało się ugasić zanim dojdzie do poważnych zniszczeń. Drugi powód jest taki że jak coś ma ujemną temperaturę i szybko się to ogrzeje to często pęka- podgrzej zamarzniętą przednią szybę zapalniczką- wymienisz na nową, gwarantowane że pęknie.Tak samo z metalami, myślę tu o bloku chociażby...

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999768810_1.gif

Pozdrawiam

Opublikowano

Jak coś zamarza,to zwiększa swoją objętość ! Tak więc, jest duża szansa,że coś może strzelić - najlepiej jeśli wywali brok w kadłubie-najmniejsze koszta.Ale niestety może także wywalić blok,głowicę i chłodnicę.

Choć nie zawsze musi tak być,ale szansa uszkodzeń,jest.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.