Skocz do zawartości

523i m52 problem z uruchomieniem goracego silnika


san3

Rekomendowane odpowiedzi

witam, po ostatnich mrozach pojawil sie nast. problem: na zimno pali od dotkniecia, ciagnie i wkreca sie ok. Po jakichs 30 min jak wylacze, musze gazowac przy uruchomieniu, nie wkreca sie przy gwaltownym dodaniu gazu, czuje wyrazny spadek mocy w calym zakresie obrotow.

Po wychlodzeniu silnika wszystko wraca do normy, i od nowa to samo. Dodam, że na wolnych obrotach caly czas zachowuje sie normalnie, nie buja. ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coż, najlepsza baba itd. znalazlem wskazowke (bez podania efektu, btw - nieladnie) otoz zresetowalem kompa na goracym silniku, po pierszym odpaleniu bez zmian, za to nastepne - ok! mam nadzieje ze to nie byl chwilowy efekt. Nie dziekuje za brak zainteresowania topikiem ale happy new year dla wszystkich uzytkownikow bawarskich pojazdow!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

czujnik temperatury cieczy?

czujnik położenia wałka?

przepływomierz?

 

Na odległość bez kompa ani rusz.

Chyba , że masz w niej gaz to moze byc wina zmienionej adaptacji sterownika silnika przez rozregulowaną instalację gazową.

Dlatego reset pomógł ale nie pomoże na długo.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Miałem podobnie w 520i na gorącym nie palił dobrze i słabo wchodził na obroty.

Pojechałem na komputer tam wykazało uszkodzony czujnik wału korbowego i stary błąd wałka rozrządu,

w wolnej chwili zobaczyłem co jest z czujnikiem nietak, bo nowy sporo kasy kosztuje.

Okazało się że pod tą gumową osłoną na wtyczce są przewody popękane prawie bez izolacji ale tylko pod tymi gumowymi osłonami.

Na całej długości przewodu wszystko było ok.Pomyślałem że wymienie cały przewód, nie było łatwo ale zrobiłem.

Zaraz po założeniu silnik chodził jak powinien wszystko ok już z piąty miesiąc i 6000km. Jeszcze muszę tak przerobić przewód od wałka.

Bo wyglądał podobnie ale jest w lepszym stanie.Czujniki siemensa auto z 1997 roku bez gazu, 160tkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety, cuda sa krotkotrwale:(

jest jak bylo a nawet gorzej bo teraz i zimny uruchamia sie tylko po dodaniu gazu, a na dodatek piewrszy raz od 2 lat eksploatacji zgasl na wolnych obrotach. Pozostale objawy bz. Jutro jade do Osowiecki na komputer :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No byłem u osowieckiego zanim przeczytalem post - jaki jest namiar na anjinsana? A wogole to bylo tak: podpieli benie pod kompa, automatycznie nie ruszyl program, po wprowadzeniu recznym danych (silnik, rocznik) rozpoznal moduly, pokazal ze sa bledy np w DME, ale nie mogl gosciu sie polaczyc ze sterownikiem slinika jaki jest tam blad. Nie bylo dzisiaj elektronika i nic nie mogli poradzic, boje sie ze cos jest skopane glebiej. Chetnie odwiedze anjinsana, tylko jak go znalezc?

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też gorzej odpalał na ciepłym silniku jak miałem uszkodzony czujnik wału korbowego, teraz mam zmieniony i też czasem muszę pokręcić dłużej nim odpali na rozgrzanym i nie ma na to reguły
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wczoraj nie odpalil, tzn. odpalil i po kilku sekundach zgasl. A potem niestety, po kilku probach siadl aku. Bede dopiero probowal odpalic w poniedzialek i jak da rade jechac do raszyna.

Ale tu mam pytanko - czy nic sie nie stanie jak auto bedzie 3 dni bez aku? (dzisiaj naladuje, ale po co ma marznac)

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finał był nastepujacy- nie odpalil, nieomal nie zabilem rozrusznika, laweta, kierunek Raszyn, diagnoza - czujnik wału korbowego, po wymianie oczywiście wszystko OK. Wniosek - po pojawieniu sie objawowo nie liczyc na cud tylko od razu wymiana - odchodzi koszt lawety :?

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
A propo lawety, może warto się ubezpieczyć tam , gdzie Assitance daje lawetę w ramach ubezpieczenia przez cały rok. Ja tak mam i jak mi padła pompa paliwowa- udało mi się bez kosztów transportu. Na priva podam jaki to ubezpieczyciel, żebym nie dostał, za krytoreklamę. Ciepło pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka,

 

Ja dodam od siebie, że miałem identyczne objawy ale u mnie komp nic niepokojącego nie pokazywał!!

Po 2 tyg bujania od mech do mech. sam wymieniłem pompę paliwa. Okazało się, że po nagrzaniu auta, paliwa i wszystkiego, termiczne rozszerzanie powodowało to , że pompa nie miała już ciśnienia roboczego w układzie paliwowym i sinik kulał.

 

Warto sprawdzić ciśnienie w układzie paliwowym jeżeli komp nie pokazuje ze coś jest nie tak.

 

P.S.

san3 - wielkie dzięki za pomoc!!

Uwielbiam stare kwadratowe trumniaki ze stajni BMW i jeżdżę E30 z wyboru a nie z przymusu!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.