Skocz do zawartości

Jaką 5kę polecacie - z jakim silnikiem?? disel, benzyna??


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam zamiar kupić bmw 5 z 95r. Teraz proszę o szczere podpowiedzi - wiem że każdy swoje chwali ale szukam dobrego rozwiazania. Do tej pory jeździłem golfem 3ką w dislu 1,9 d bez żadnej aparatury na pompie. Moje pytanie jest juz chyba jasne - jak sie sprawują tds - y jakie sa najczestzre usterki silnikowe? i identyczne pytanie będzie odnośnie benzyny z gazem w sekwencji. Wacham sie jeszcze co do pojemności 2.0 lub 2.5

Bardzo was proszę o szczere wypowiedzi i rady - aaaa i jeszcze jedno - co to jest vanos i co on daje jak wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na temat tds-ow sie nie wypowiem, bo nie mialem z nimi stycznosci. jest duzo postow na ich temat takze poszukaj troszke a napewno cos znajdziesz.

co do benzynki to tak, ja mam juz po raz drugi 520i. jezeli predzej jezdziles 1,9 d to w zadbanym 520i napewno nie bedzie ci malo mocy chociaz z czasem..... takze jak masz okazje na dobra 525i to sie nie zastanawiaj. moja obecna beemka jest wlasnie z gazem sekwencyjnym i jezeli beda odpowiednio dobrane graty od gazu i oczywiscie dobry gazownik to nie powinno byc z nim problemu.

co do vanosa to jezeli chcesz auto z 95r to napewno bedzie ono je mialo, jest to zmienna faza rozrzadu o ktorej bardzo duzo jest napisane np na google.pl :wink:

pozdr

e34 520i '90 M50B20; 2006-2007

e34 520i '94 M50B20; 2007-2009

e46 320d '02 M47N; 2009-2015

e91 318d '09 N47; 2015-....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę odbiegnę od tematu (dalej), ale moje doświadczenia z dieslem:

- mało pali

- słaby dół, dopiero jak wejdzie na obroty (około 2-2.5k) do strzela do przodu

- dobry do przyspieszania powyżej 100, gdy "wysokie" obroty przestają przeszkadzać

- w mieście obroty 2k działają na nerwy, a prędkości z tego żadnej (do 3 biegu włącznie)

- o tds mówi się różnie - często pojawiają się negatywne opinie, że się przegrzewają, mają słabe turbiny i dużo palą jak na diesla (znajomy mówił, że ciężko mu poniżej 9 l / 100 km zejść), ale to w końcu R6. Oczywiście teraz mnie (może słusznie) niektórzy zlinczują.

- common rail (wiem, nie te roczniki) - silniki roku wg jakiegoś tam rankingu ;), ale wrażliwe na jakość paliwa (jak się sypną wtryski to za końcówki pewnie ponad 6 x 1,5k pln)

Nowego nie będziesz kupował, a po 10 latach często zdarzają się problemy z cr (nie tylko w BMW) Ja właśnie tak trafiłem i liczyłem na tanią naprawę :mad2: .

 

Z benzynowymi BMW nie miałem do czynienia, ale jak to benzyna - szybka skrzynia, ładnie rozpędza się od dołu, "dużo pali" ;) i ogólnie daje radość z jazdy. Jeśli benzyna, osobiście brał bym od 2.5 w górę. Różnica w mocy, momencie obrotowym i jego max wzgl. obrotów silnika (z 2.0 może być jak w tym moim dieslu :cry2: ).

Większa pojemność zawsze daje tą lekkość (moje subiektywne odczucie ;) ).

 

Podsumowując (moim zdaniem):

- jeśli lubisz ostre starty spod świateł i katowanie - benzyna (R6 2.5+) - osobiście nie dawał bym gazu, ale to takie moje zboczenie

- jeśli lubisz spokojną jazdę (emeryt tak jak ja ;) ), dobre przyspieszenie powyżej 150 i w miarę niskie zużycie paliwa (i nie boisz się wymienionych wad diesla) to możesz pokusić się o diesla.

 

Jak bym kupował drugi raz, kupił bym benzynę - z obecnymi dochodami 2.5 lub 3.0 R6. Jak by mnie było stać na utrzymanie to 540 V8. Może jednak zraziłem się do common rail kupując "wyjątek potwierdzający regułę" - jak pisałem mam zajechane wtryski :mad2: .

Chociaż szczerze mówiąc osobiście preferuję zapach ON niż benzyny podczas tankowania - mam słabą głowę i po benzynie mam za dużą fazę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super - fajknie szybkie odpowiedzi :clap: - rozbawił mnie kolega od disla :lol: ale inetresuje mnie jeszcze jak tam z gazem - jak te samochodziki sie sprawują - czy to prawda że gaz je zabija?? Dawno nie jeździłem na gazie - kiedyś polonezem ale to dawne dzieje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super - fajknie szybkie odpowiedzi :clap: - rozbawił mnie kolega od disla :lol: ale inetresuje mnie jeszcze jak tam z gazem - jak te samochodziki sie sprawują - czy to prawda że gaz je zabija?? Dawno nie jeździłem na gazie - kiedyś polonezem ale to dawne dzieje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sie wypowiem na temat TDS'ow :)

nie lubia butowania, palenia gumy i innych takich szalenstw. zuzycie paliwa zalezy od stylu jazdy i stanu silnika. u mnie (skrzynia automat) miasto 9-10l, na trasie potrafie zejsc ponizej 7l, srednio wychodzi 8,5l. trzeba lac dobrej jakosci paliwo. na automacie zbiera sie troche ociezale ale potem juz jest OK. w manualu odejcie calkiem calkiem jak na diesla.

typowe usterki to 3xPompa: wtryskowa, wody, paliwa w baku.

jesli chcesz kupic TDS'a za 5-7tys zl to sobie daruj, kupisz trupa. pozadne, sprawne tadki kosztuja w granicach 10-12tys zl.

 

pzdr

Wszystko o dieslach BMW .::: http://www.bmw-diesel.pl :::.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się przyznałem, że u mnie z silnikiem są pewne problemy, ale we wszystkich dieslach jakimi jeździłem jest słaby dół. Przy ruszaniu spod świateł na 1 wyprzedza mnie punto 1.2, 2 zaczynam doganiać punto, 3 wyprzedzam punto podchodząc pod 80 (4 - pod 140 punto odpuszcza - nie będzie w mieście robił przypału - oczywiście żart). Może i gościu ciśnie do końca - niby dym idzie spod machy, ale mimo wszystko. To trochę żarty, ale na prawdę u mnie bez wprowadzenia na obroty ponad 2k nie ma szału.

Oczywiście lepiej niż vw 1.9 tdi w tym zakresie obrotów, ale dopiero po przekroczeniu około 2.5 k dostaję porządnego kopa (a moja pasażerka robi takie duże oczy :shock: ). Jak bym od jedynki ciągnął do 3-3.5k to rakieta ;) (teraz koledzy v8 umierają ze śmiechu :oops: ). U mnie tak jest, ale to świeży zakup, może coś jest zwalone. Chociaż kiedyś chłopaki z Rafmaru (Bydgoszcz) go oglądali i nic nie mówili, że słabo ciągnie.

W benzynie ciągniesz do 3k normalnie, a drynda toczy się jakby szybciej niż ta moja furmanka, bo większe przełożenie ma skrzynia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo 525d to samochód do normalnej jazdy a nie do szaleństw.Całkiem nie dawno sie rozglądałem za e39 w dieslu z końca lat produkcji i przez nie uwagę pojechałem zobaczyć 2.5dA(myślałem że 3.0dA).Jak się przewiozłem to normalnie byłem w szoku.Chyba z 15sek miał do setki.Mimo że auto było bardzo ładne to i tak nie wchodziło w grę...

http://img236.imageshack.us/img236/9483/podpis1wx9.png

One heart,one beat

Moja E32 735i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo 525d to samochód do normalnej jazdy a nie do szaleństw.

Zgadzam się w 100%. Diesel raczej nie lubi katowania - ciężko to znosi. Raczej spokojne, równomierne przyspieszanie, trasa, bez gazu w podłodze. Może być nawet przyspieszanie od 140 do 180, ale spokojnie.

Nie wiem co znaczy u was 2 k - 3 k to jest 2000obr/min? 3000obr/min?? chyba nie kumam
Dokładnie, k = kilo = 1000 (tak jak kilogram mąki = 1000 gram mąki = 1 worek ;) ). To taki skrót myślowy, dla nikogo nie zrozumiały, ale ja już tak mam :oops: . Wszędzie te skróty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, k = kilo = 1000 (tak jak kilogram mąki = 1000 gram mąki = 1 worek ;) ). To taki skrót myślowy, dla nikogo nie zrozumiały, ale ja już tak mam :oops: . Wszędzie te skróty.

Dla większości raczej zrozumiały :cool2:

 

A co do auta dla autora...

Na twoim miejscu brałbym 520. Po przesiadce z 1.9d, spalanie 525 cie zasmuci. W prawdzie różnica w spalaniu miedzy 2.0 a 2.5 nie jest taka wielka ale przy spokojnej jeździe będzie wyraźnie odczuwalna. No chyba że chcesz trochę poszaleć to lepiej 525.

Najlepiej to jakbyś kupił zdrową benzynę a nie taka podtruwaną gazem.

Gaz to może i oszczędność, ale ja jestem zdania że lepiej mniejszy słabszy ale zdrowy silnik na PB niż jakiś wypasiony ale struty na LPG (no chyba że instalacja sekwencyjna - piszą że jest dobra ale ja to się i tak na tym całym gazie nie znam)

Miałem też TDS i muszę powiedzieć żę bardzo fajny silnik - jeżeli chodzi o kulturę pracy to po przesiadce z VW będziesz w szoku że TDS to też diesel

:norty: Awarii nie miałem żadnej i myślę że jak będziesz sobie go normalnie użytkował to posłuży trochę.

Ktoś pisał że za 7000zł nie kupisz dobrego TDS'a. Owszem kupisz tylko że z 91-92 roku :)

A tak w ogóle to dobrej 525i za te 7 kafli też nie kupisz.

Nadszedł już ten czas Ty dobrze o tym wiesz.

Bierz ile chcesz, tylko zaloguj się - WWW.OTWARTAPESTKA.INFO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deacon - sprawne tds za 12 tys nie uchronią od awarii układu zasilania (np. pompa wtryskowa)

 

no ja zakladam, ze jak ktos wystawia TDS'a za 12tys zl to pompa wtryskowa i wodny jest wymieniona :)

 

Ktoś pisał że za 7000zł nie kupisz dobrego TDS'a. Owszem kupisz tylko że z 91-92 roku :)

 

taaa, to zycze powodzenia z takim tadkiem. za miesiac-dwa-pol roku wszystko sie zacznie sypac.

moj TDS jest z konca '92 roku i myslisz, ze jakbym go sprzedawal to ile bym za niego chcial? 7-8tys zl? zaczalbym wlasnie od ok 12tys. zrobilem wszystkie typowe bolaczki tego silnika: wymienilem pompe wtryskowa w Boschu (zaznaczam WYMIENILEM a nie uszczelnilem), wymienilem pompe wody, nowe rolki, napinacz, lapa, paski, poduszki i wiele innych rzeczy. jesli powiedzialbys, ze cena jest smieszna bo to stary rocznik to odeslalbym cie do tego tadka za 7tys i wreczyl krzyzyk na droge :)

Wszystko o dieslach BMW .::: http://www.bmw-diesel.pl :::.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ilu zwolennikow benzyny tyle też ON - kochani dziękuje za pomoc - troche rozjaśniło mi sie w głowie ale i też bardziej namotało odnośnie disla :mad2: bo juz nie wiem czy to tak w każdym te pompy padają same z siebie czy to wina katowania? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ilu zwolennikow benzyny tyle też ON - kochani dziękuje za pomoc - troche rozjaśniło mi sie w głowie ale i też bardziej namotało odnośnie disla :mad2: bo juz nie wiem czy to tak w każdym te pompy padają same z siebie czy to wina katowania? :roll:

 

Katowanie nie zniszczy pompy. Takie moje zdanie. Prędzej głowica będzie do wymiany. Są to w dużej mierze przebiegi 300tys i w górę , później zmęczenie materiału (lata produkcji elementu) i paliwo mniej lub gorszej jakości.

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie jak kolega wyzej pisze. od katowania moze peknac glowica. pompa wtryskowa siada po jakims tam przebiegu 250-300tys km w gore - zaleznie od lanego paliwa. po prostu tak zostala policzona, jak wszystko, po czasie sie zuzywa. pech, ze akurat jest to czesc bardzo droga.

jako uzytkownik TDS'a polecilbym ci... benzyne jednak :)

Wszystko o dieslach BMW .::: http://www.bmw-diesel.pl :::.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja 3 lata jezdzilem e-34 520i 95' z lpg, i zlego slowa na to autko nie moge powiedzieć. Kupilem go już z gazem sekwencyjnym zalozonym przez poprzedniego wlasciciela i z gazem nie mialem zadnych problemow. silnik pracowal idealnie, zadnych falujacych obrotow nigdy nie mailem., co roku wymienialem tylko 2 filterki ( fazy cieklej i lotnej). instalacja chyba to byla KME.. osiagi auta jak na obecne czasy byly przecietne.. ale absolutnie zawalidroga samochod ten nie jest. Trzeba bylo krecic go po obrotach. Jak na pierwsze BMW to polecam 520. Ja po 3 latach przygody z ta marka dopiero przesiadlem sie na 3.5 V8 ;-).
m62, V8, 245 km
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ilu zwolennikow benzyny tyle też ON - kochani dziękuje za pomoc - troche rozjaśniło mi sie w głowie ale i też bardziej namotało odnośnie disla :mad2: bo juz nie wiem czy to tak w każdym te pompy padają same z siebie czy to wina katowania? :roll:

 

Katowanie nie zniszczy pompy. Takie moje zdanie. Prędzej głowica będzie do wymiany. Są to w dużej mierze przebiegi 300tys i w górę , później zmęczenie materiału (lata produkcji elementu) i paliwo mniej lub gorszej jakości.

 

Wydaje mi się że głowic a także może peknąc w silniku 2.0, 2.5 jest to domena 6-cyl. jesli jestm w błędzie prosze mnie poprawić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skidmarks, deacon, i tutaj jesteście w błedzie. Pompa jak najbardziej może siąśc od przegrzania, i to jest główny powód nie odpalania ciepłych silników. Pompa się przegrzeje bo jest bardzo blisko głowicy, i się uszkodzi.

 

Co do samego tematu, to niestety nie ma ani jednego powodu żeby kupować TDSa, oszczęność paliwa żadna, benzyna nie ma pompy wtryskowej która kosztuje 3 tys. zł, wtryskiwacze w benzynie niesiadają praktycznie wcale, ajak siądą to spokojni można kupić używana listwę, w dieslu życzę powodzenia. Nie potrafię zrozumieć dlaczego ludzie kupują TDSa oszczędności na paliwie nie ma żadnych, silnik ma kilka elementów które w każdym egzemplarzu podczas jego zywota psują się przynajmniej raz do kilku razy ikosztuja kilka tys. zł., w benzynie problem tych części wogóle nie istnieje, choćby niewiadomo jak zajechana padlina to była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.