Sledziona

[mcmt]

Witam,

 

Jakis turing e39 dzis sledzil mnie. Jechal za mna dluuugi kawalek w odleglosci niewzbudzajacej podejzen. Nawet nie zauwazylem, ze skrecil w moje osiedlowe uliczki. Po otwarciu bramy wjazdowej zauwazylem ze powoli sie zbliza. Wyszedlem ku im i pokazalem 2 chlopakom, ze ich widze, wskazujac 2 palcami na oczy. Myslalem, ze beda mieli objekcje do mojej jazdy, gdyz wczesniej jak osly zajechali mi droge (swoja droga prulem zloty dwadziescia), ale oni spokojnie odjechali. Wiem, ze czesto takie sledzenie nie jest przypadkiem i wiaze sie z innymi konsekwencjami. Czy to jest prawda czy mit?

Edytowane 12 Grudnia 2008 przez mcmt

[mmw]

Witam,

 

Wyszedlem ku im i pokazalem 2 chlopakom, ze ich widze, wskazujac 2 palcami na oczy.

 

Ale się uśmiałem. :lol: Oni pewnie też. :wink:

[Dymek442]

nie no dobre urojenia prześladowcze początki schizofrenii:D

A śledziona to taki narząd :P

[mcmt]

Tytul watku mial zwracac na siebie uwage i taka role chyba spelnil. :P

 

Natomiast nie powiem, ze troszke myslalem po odstawieniu auta. Ciesze sie, ze moje obawy zostaly wysmiane. :cool2:

[mariusz827]

Witam,

 

Jakis turing e39 dzis sledzil mnie. Jechal za mna dluuugi kawalek w odleglosci niewzbudzajacej podejzen. Nawet nie zauwazylem, ze skrecil w moje osiedlowe uliczki. Po otwarciu bramy wjazdowej zauwazylem ze powoli sie zbliza. Wyszedlem ku im i pokazalem 2 chlopakom, ze ich widze, wskazujac 2 palcami na oczy. Myslalem, ze beda mieli objekcje do mojej jazdy, gdyz wczesniej jak osly zajechali mi droge (swoja droga prulem zloty dwadziescia), ale oni spokojnie odjechali. Wiem, ze czesto takie sledzenie nie jest przypadkiem i wiaze sie z innymi konsekwencjami. Czy to jest prawda czy mit?

 

Podoba mi się "prułem 120". Tyle to i Polonez może "pruć". :-)

 

A tak na poważnie, to chcieli Cię chłopcy nastraszyć. Osobiście to bym do nich podszedł i pogadał jeśli miałeś jakieś obiekcje (ale jeśli chodzi o chłopców to taki typ ludzi: "mocny w grupie, za szybą", więc raczej by uciekli).

 

pozdr

Mariusz

[vortex5]

Osobiście to bym do nich podszedł i pogadał jeśli miałeś jakieś obiekcje (ale jeśli chodzi o chłopców to taki typ ludzi: "mocny w grupie, za szybą", więc raczej by uciekli).

 

gorzej jesli są mocni nie tylko w grupie za szybą - wtedy zamiast spokojnej rozmowy możesz dostac klapsa :mrgreen:

[ar_w]

Osoby w BMW budzą niepokoj. Sam przyznaję z autopsji, jak jechałem wolno ze zuzytymi amorami. Jakiś facet uczepił się za mną i jechał. W końcu zwolniłem jeszcze bardziej, żeby mnie wyprzedził i facet ciągnął się za mną 40-tką. Upłynęło troche czasu zanim dostał dawkę odwagi żeby mnie wyprzedzić.

Jakiż byłem ciekawy, ktoż to operuje kierownicą... i mine miał, jakbym mu miał autentycznie krzywdę zrobić..

[Comret]

Myślę, że w celu namierzenia E39 nikt nie bawi się w śledzenie :roll2:

 

Najprawdopodobniej przypadek, albo się nudzą, ewentualni szukali powodu do klapsa jak to ktoś wcześniej określił.

[Jerry]

Witam,

 

Jakis turing e39 dzis sledzil mnie. Jechal za mna dluuugi kawalek w odleglosci niewzbudzajacej podejzen. Nawet nie zauwazylem, ze skrecil w moje osiedlowe uliczki. Po otwarciu bramy wjazdowej zauwazylem ze powoli sie zbliza. Wyszedlem ku im i pokazalem 2 chlopakom, ze ich widze, wskazujac 2 palcami na oczy. Myslalem, ze beda mieli objekcje do mojej jazdy, gdyz wczesniej jak osly zajechali mi droge (swoja droga prulem zloty dwadziescia), ale oni spokojnie odjechali. Wiem, ze czesto takie sledzenie nie jest przypadkiem i wiaze sie z innymi konsekwencjami. Czy to jest prawda czy mit?

 

Ja znam tych dwóch. Mnie też śledzili ale im uciekłem. Jeden z nich czeka na przeszczep i sobie ciebie upatzryli. Myślę że przyjdą dziś w nocy po twoją śledzionę.

[Krzysiek78]

Powiem Wam co robię jeśłi ktoś mnie wk...i na drodze, jadę za nim blisko aby o tym wiedział oczywście pod sam dom i niby spisuję adres. Zallożę się ze nie jeden nie spał nocy. Normalne ze jesli jest z innego miasta to nie będę jechał za nim pół poski ddoatkowo jestem jestem łysy z nadwagą :lol: Edytowane 12 Grudnia 2008 przez Krzysiek78

[Moderator]

Następnym razem w przypadku podobnego wątku skończy się ostrzeżeniem lub banem dla autora (i ostrzeżeniami dla uczestników).

pozdr.

zamykamy.