Skocz do zawartości

konserwacja progow i podwozia przed zima


j0hnny2007

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem pod wrażeniem ogromnego zapału autora do wykonywanych przez siebie prac. Powiem szczerze że nie wygląda to dobrze , jeden z progów to już jak widać samoróbka. Ale wydaje mi się że trzeba wspierać autora w jego pracy, bo to jest najważniejsze, che i potrafi to niech robi. I powinnismy mieć nadzieje że mu się uda, a nawet wpierać go w jego pracach i jeśli ktoś ma wiedze, powinen udzielać ja autorowi. Auto jest nie młode i wartość tez niewielka, więc jaki sens ma wstawianie e34 do ASO żeby zrobić progi? Chyba że ktoś jest masochista i chce aby cena naprawy przewyższyła wartośc auta. Co nie znaczy że podwyższy to w jakiś sposób jego cene rynkową. W tym przypadku zgadzam sie z autorem że najlepszym i sprawiającym najwieksza frajde rozwiązaniem jest uporanie się samemu z tym problemem. Zastanawia mnie tylko ten system elektroniczny zapobiegający korozji :) Wydaje mi się że takie rzeczy to naprawde strata czasu i pieniędzy :duh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 141
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Taaa... zapomniałem o tym wspomnieć... Z tego co wiem, ta elektronika to lipa, której propagatorzy-sprzedawcy po prostu bazują na tym, że trudno to od razu zweryfikować.

 

Opisy o typach korozji i przeciwdziałaniu tego są przepiękne. Kiedyś przyjaciel - trochę zakręcony naukowiec też próbował mi tłumaczyć, że to "niby" musi działać - ale to było gadanie oderwane od życia. Bardziej w tym przypadku jednak wierzę w przeczytany kiedyś tekst o tym, że wśród różnych zabezpieczeń antykorozyjnych te elektrody w samochodach już dawno temu okazały się nieskuteczne (właściwie neutralne), a teraz są już tylko naciągactwem.

 

Był czas, że dużo czytałem na temat zabezpieczenia antykorozyjnego samochodów - wyłaniało się z tego głównie to, że w pełni skuteczną technologią dysponują najlepsi producenci samochodów - ale nie decydują się na stosowanie tego, bo nie ma potrzeby. Chodzi o to, że auta za szybko starzeją się mentalnie i technicznie żeby zasadne było stosowanie czegoś jeszcze ponad i tak już bardzo dobrą technologię zabezpieczenia, jaką seryjnie stosują np. Audi, BMW czy MB (choć ten ma na koncie wielką wpadkę w byłej E-klasie).

 

hej :)

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nigdy nie widziałem tak zaniedbanego auta, nawet nie chce myslec jak wyglada podłoga można ją przyrównac do szwajcarskiego sera :think: .Moim zdaniem dla twojego zdrowia a nawet zycia najlepszym rozwiazaniem bedzie sprzedac "to coś" i kupic BMW w normalnym stanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Progi do wymiany??? W E34???? Raczej te elementy wytrzymują do ostatnich sił auta

 

Hmm akurat tutaj sie nie zgodze. Kilka e34 widzialem , mialem , jezdzilem jak kto woli .Progi jak w kazdym aucie gnija - a to zasluga naszych warunkow klimatycznych i syfu na drodze , nie ma idealnego zabezpieczenia przeciw korozyjnego.

 

Co do tego co Johnny zrobil :mrgreen: wypowiadac sie nie bede bo moja postawa jest wszystkim znana :worried:

By ZacAnaheim


"Nie ma ludzi niewinnych są tylko źle

przesłuchani"


"Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z Touringa ponad rok temu dałem 7tys.(oczywiście uważam to za niezłą okazje).

A w jakim stanie-spytaj Solarisa.

I włożyłem moze tysiąc.

 

Z autami jest tak, ze czasem wlasnie zdarzaja sie okazje, ale na nie nie ma co liczyc,

bo jak cos jest dobre to tez jest warte swoich pieniedzy...

Ogolnie przy ogladaniu zdazaly mi sie bardzo rozne ceny i egzemplarze,

raz gorsze, raz lepsze, i nie wiem co zdecydowalo, ze akurat ten.

Po prostu jak go zobaczylem to wiedzialem, ze ten i koniec.

Byl bardzo zadbany, garaz + starszy wlasciciel.

Te czynniki chyba glownie zadecydowaly.

(rowniez tez m50, kolor, i wyposazenie - nie bylo mowy o aucie bez klimy)

 

Nie zupełnie - bo lepiej jest robić coś jedynie wtedy, gdy robi się to lepiej niż było. (to jest esencja tego, co najważniejsze)

 

Tak, ale musisz przyznac, że ów ideał, który wyjechał z fabryki,

już ideałem nie jest i wymaga poprawki,

żeby nie stał się w krotkim czasie ...

 

Co do odtłuszczania - niech Ci się nie wydaje, że samo zeszlifowanie blachy już ją przygotowuje do nakładania warstw.

 

Wiem :) Odtluszcze benzynka przed oczywiscie.

 

Odnośnie cynkowania - to te preparaty o nazwie "cynk w spray'u " itp. oczywiście nie mają nic wspólnego z prawdziwym cynkowaniem. Lepiej jest używać np. BrunoxEpoxy wprost na blachę, a potem kolejne warstwy:

 

Wlasnie przegladalem rozne preparaty na allegro, i ów BrunoxEpoxy zwrocil moja uwage,

a poza tym spotkalem sie juz gdzies z ta nazwa,

chyba dosc mocno reklamowane.

Moze i zakupie, bo teraz jak juz wiem, ze baranek nie zlapie na gola blache,

to musze kupic cos na podklad.

 

dobry baranek (może firmy AUSON NOXUDOL) - ale natryskiwany pistoletem (bo spray pluje nierównomiernie, w dodatku powierzchnię lubią psuć pęcherze powietrza wydostające się i zasychające),

 

Wspomnialem juz, ze kupilem Boll'a w sprayu?

Co to boll nie dobry?

 

- jako warstwę finiszującą można zastosować Malexim Cynkal - bardzo estetycznie to wygląda, choć nie ma takiego matu jak fabryczna farba na progach E34/E38. Ale powłoka jest bardzo dobra (w dodatku ma jeszcze jedną fajną cechę - można malować pędzlem, bo w 100% gubi jego ślady!)

 

Mam nadzieje, ze znajde na miejscu to, jak cos to zamowie netem,

bo jesli jest tak jak mowisz, ze mozna malowac pedzlem i nie bedzie

po tym sladow, to biore.

Samo malowanie pedzlem odrdzewiacza mi sie spodobalo ...

 

Tak czy inaczej - to co napisałem wymaga upalnego lata w trakcie pracy (a to i tak nie przeszkodzi temu, żeby Cynkal był miękki jeszcze za rok od pomalowania).

Brunox Epoxy lubi mieć nawet 24h na jedną warstwę (a warto dać dwie)

 

Do srody bedzie pogoda chyba :)

 

Podsumowujac plan pracy bedzie chyba wygladal mniej wiecej tak:

 

1) Profile zamkniete - boll

2) zywica/mata szklana

3) podklad i tu mam dylemat, o jakiego brunoxa Ci chodzilo,

bo jest iles preparatow z tej firmy,

 

(http://allegro.pl/search.php?string=brunox&

search_type=1&location_radio=1&selected_country=

1&category_radio=1&order=t&st=gtext&listing_sel=

2&listing_interval=7&p=1)

 

... ale podejrzewam, ze miales na mysli, jakis podklad/grunt.

Tu mozna te rozwazyc wlasnie jakis ocynk/minia, lub jeszcze cos,

i w sumie nie wiem na co sie zdecydowac.

 

4) potem leci baranek / 2 warstwy

5) na koniec chyba to o czym mowisz - Malexim Cynkal

 

To tyle podpowiedzi z mojej strony - ale możesz to przemyśleć jedynie wtedy, gdy będziesz miał do dyspozycji ogrzewane pomieszczenie na ok. tydzień.

 

Na upartego moge miec, choc na dworze robi sie przyjemniej.

Ktory z tych preparatow jest tak wymagajacy co do warunkow otoczenia?

Na wiekszosci pisze tylko, zeby bylo +10st.

 

Ale mniejsza z tym - jeżeli rok temu zapłaciłeś za Twoje E34 9tys pln - całkowicie poważnie i bez żadnej przesady napiszę - przepłaciłeś o ok. 6tys. w porównaniu z tym, co można było wtedy znaleźć za 9tys (zwłaszcza z 1991 roku)

 

Tutaj przesadzasz calkowicie, bo chcac teraz kupic trzeba sie liczyc w okolicach 5tys.

I nawet jak juz sie trafi w miare ladne, to pewnie bedzie bez klimy.

Pozatym nie czarujmy sie, nie kupilbys za 3tys takiego auta...

Za tyle to do rozbiorki mozesz kupic / zepsute.

Na moja logike, to bylo warte ~7/8

(tutaj tylko powiem, jakie bylo nim zainteresowanie,

podczas jazd probnych gosc mial 3 telefony, a potem jak juz rozmawialismy odnosnie zainteresowania na niego,

to powiedzial, ze przez tydzien zjawilo sie kilkanascie osob.

(na necie ogloszenia nia bylo, tylko po miescie, jakis marketach itp)

 

Tego oczywiście już nie odzyskasz - dlatego może rzeczywiście warto, żebyś z uporem odrestaurowywał ten egzemplarz

 

Co wlozysz w auto, to nie odzyskasz - wiadome.

Chyba, ze beda to felgi/zestaw audio/gps czy cos w stylu

dodatkowego wyposazenia, ktore z autem ma niewiele wspolnego.

 

Napisz sobie nad łóżkiem wielkimi literami coś ważnego, co dedykuję Ci z wielką życzliwością : Primum Non Nocere !

 

Jak mozna czemus zaszkodzic, co juz jest uszkodzone ? :P

 

P.S.

Basti wspomniał coś o swoim byłym Touringu - to faktycznie było fajne autko. Na pewno nie jakieś dopieszczone, ale co ważne - bez ekscesów z rdzą. Poza tym technicznie w pełni sprawne i godne zaufania w stałym użytkowaniu (działanie tamtego automatu to poezja) - w każdym razie ten przykład miał prawo mieścić się w grupie E34T wycenionych na ok. 9tys. (biorąc pod uwagę wyposażenie i rok prod.)

 

A ja mialem do kupienia identyczne jak moje za 4 tys tylko bez klimy. Niebieskie, zero rdzy. Znajomy mi opowiadal zeby wziasc bude i

poprzekladac z mojego to co zainwestowalem,

a moje na czesci i jeszcze bym zarobil na tym.

Ale ja do takich rzeczy jestem zbyt leniwy z kolei,

poza tym kolor mi nie podszedl, ale juz sa gusta,

a o nich sie nie dyskutuje :)

 

(uznaje 3 kolory jesli chodzi o bmw, czarne, biale, srebrne)

 

W przyszlym roku bede prawdopodobnie kupowal nastepne BMW.

Tutaj wybor mial pasc, na e38/e32 badz kolejne e34,

co tez jest wysoce prawdopodobne.

Na kupienie e32 w dobrym stanie, to chyba jeden z ostatnich momentow,

choc wiem, ze co nie kupie, to pewnie okaze sie skarbonka

bez dna jak ow moje e34 :)

A z kolei chcialbym sobie posmigac e32 jeszcze,

bo jak nie kupie za rok/dwa to juz pewnie bedzie jezdzil tylko zlom,

i nie posmigam.

E38 z kolei jeszcze moze poczekac bo to mlodszy model.

E34 znam najlepiej i lubie, poza tym juz wiem czego szukac,

i na co zwracac uwage, i dlatego jest to chyba najbardziej prawdopodobny typ (tylko tym razem full opcja, sprowadzana, i duzy silnik).

Jak bede mial zamiar kupowac, to napewno pojawi sie taki temat,

swoja droga jakby cos sie zadbanego w Polsce trafilo to swietnie,

ale to szanse jak w lotka...

 

Auto jest nie młode i wartość tez niewielka, więc jaki sens ma wstawianie e34 do ASO żeby zrobić progi?

 

Ano nie ma to sensu, zreszta ktos kiedys pisal,

zeby w takim celu do ASO nie oddawac aut bo robia fuszerke.

 

W tym przypadku zgadzam sie z autorem że najlepszym i sprawiającym najwieksza frajde rozwiązaniem jest uporanie się samemu z tym problemem./quote]

 

Chyba we wszystkich wypadkach tak jest,

jesli tylko sa checi i mozliwosci.

 

Zastanawia mnie tylko ten system elektroniczny zapobiegający korozji

 

Nie jest to bajka, bo ma to powszechne zastosowanie w wojsku.

A oni juz wiedza co uzywaja i tego mozna byc pewnym.

Napewno innej konstrukcji, ale zasada ta sama.

(czasem lepiej zrobic cos takiego samemu, niz kupic z allegro,

cos co moze akurat okazac sie nabijaniem ludzi w butelke,

a zrobic - zadna sztuka)

Jedyne co mnie zastanawia to pobor pradu,

12ma moze sie okazac w zimie, badz dla kogos kto uzywa auta raz na kilka dni,

za duzo.

Ja mam pobor 0,22.

Zaokraglijmy do 0,30.

Co daje przy 74ah aku tydzien.

Nie zdarzylo sie jeszcze, zeby tyle auto stalo,

bo zazwyczaj max 3-4 dni, i nie bede tego sprawdzal.

 

Opisy o typach korozji i przeciwdziałaniu tego są przepiękne. Kiedyś przyjaciel - trochę zakręcony naukowiec też próbował mi tłumaczyć, że to "niby" musi działać - ale to było gadanie oderwane od życia.

 

Podejrzewam, ze owe anody maja wieksze dzialanie,

niz ten system ESA.

Zreszta na allegro znalazlem takie do statkow, za 40zl/szt.

A przeliczylem sobie wage,

i spokojnie wystarczyloby na zabezpieczenie TIRa :)

 

jeszcze nigdy nie widziałem tak zaniedbanego auta, nawet nie chce myslec jak wyglada podłoga można ją przyrównac do szwajcarskiego sera .Moim zdaniem dla twojego zdrowia a nawet zycia najlepszym rozwiazaniem bedzie sprzedac "to coś" i kupic BMW w normalnym stanie.

 

Oj znawca, wszyscy juz znaja Twoje zdanie.

Malo widziales, i lepiej nie mysl juz wogole co by tu napisac :)

Dla mojego zdrowia ma sie to nijak,

dla zycia rowniez.

W takim stanie auto przetrwalo kolizje przy dosc duzej predkosci,

i nie zlozylo sie jak by to bylo w przypadku,

gdyby calosc podwozia/progow okazala sie serem szwajcarksim,

co jest tylko kolejnym potwierdzeniem, ze BMW to soldine auta :)

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z autami jest tak, ze czasem wlasnie zdarzaja sie okazje, ale na nie nie ma co liczyc

Co nie zminia faktu że przepłaciłeś...

bo jak cos jest dobre to tez jest warte swoich pieniedzy...

Bez urazy,ale Twoje auto ani jest dobre ani jakieś nadzwyczajne (chociaż... M5 2,0).

i nie wiem co zdecydowalo, ze akurat ten.

Ja chyba wiem...

 

Byl bardzo zadbany, garaz + starszy wlasciciel.

1cm szpachli,brakujące wyposażenie(pamiętam jak się okazało wbrew Twojemu przekonaniu że jednak nie masz ABSu)-bardzo zadbane auto.

 

(rowniez tez m50, kolor, i wyposazenie - nie bylo mowy o aucie bez klimy)

Ostatnio Marek przypomina mi że lepiej kupić gorzej wyposażone,a zadbane. ;)

Chociaż co do klimy to akurat rozumiem...

 

wymaga poprawki,

żeby nie stał się w krotkim czasie ...

jeszcze większym paściem...

Na upartego moge miec, choc na dworze robi sie przyjemniej.

Czy ja wiem...

Nie chodzi tylko o to czy wygodniej ale i efekty oraz zachowanie warunków potrzebnych do takiego zabiegu.

 

Pozatym nie czarujmy sie, nie kupilbys za 3tys takiego auta...

Za tyle to do rozbiorki mozesz kupic / zepsute.

Za 3tys. wolałbym jeździc swoim (byłym) złomem.

Na moja logike, to bylo warte ~7/8

Na moją logikę,patrząc tak logicznie jak Ty-moja warta była 14.

 

(tutaj tylko powiem, jakie bylo nim zainteresowanie,

podczas jazd probnych gosc mial 3 telefony, a potem jak juz rozmawialismy odnosnie zainteresowania na niego,

to powiedzial, ze przez tydzien zjawilo sie kilkanascie osob.

To czemu nikt tego auta nie kupił ?

 

 

W przyszlym roku bede prawdopodobnie kupowal nastepne BMW.

Tylko tym razem nie zapomnij kupić od babci.

 

Tutaj wybor mial pasc, na e38/e32 badz kolejne e34,

:(

 

Na kupienie e32 w dobrym stanie, to chyba jeden z ostatnich momentow

Mam nadzieje że nie liczysz tak jak E34-że od 5tys.?

 

Chyba we wszystkich wypadkach tak jest
jesli tylko sa checi i mozliwosci.

I umiejętności.

 

Opisy o typach korozji i przeciwdziałaniu tego są przepiękne. Kiedyś przyjaciel - trochę zakręcony naukowiec też próbował mi tłumaczyć, że to "niby" musi działać - ale to było gadanie oderwane od życia.

Marek...Ale to stosują na statkach.

 

W takim stanie auto przetrwalo kolizje przy dosc duzej predkosci,

i nie zlozylo sie jak by to bylo w przypadku,

Przypomnij mi-ile?

 

BMW to soldine auta :)

Tak,i nawet te zaniedbane sporo znoszą.

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

wymaga poprawki,

żeby nie stał się w krotkim czasie ...

 

jeszcze większym paściem...

 

Basti :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ciesze sie ze wrocilem....

 

A tak wogole , to powiem wam ze to ostatnie mysle 2 lata w ktorych bedzie mozna qpic zadbane e34.... jeszcze niedawno tj 3-4 lata temu , jak sprzedawalem REKINA - bylo lekkie zainteresowanie , dzwonili pytali , a co najlepsze bylo widac ogloszenia na allegro , a teraz e21 - umiera , tylko stany kolekcjonerskie zostaja , na allegro jeden rekin pomalowany pedzlem w stodole , na jakiejs wsi za 1700pln :) oczywiscie z gazem...

 

To samo czeka wasze e34 :) (nie powiem moje) bo swoje popchnalem 89' za 6900zl :) bez klimy , bez centralnego , bez szyb ele , bez alarmu ,bez skory , z dziurami w fotelu kierowcy :D.( tylko robila niezle wrazenie to trzeba przyznac) qpil lebek zapaleniec , " o fuck , czarna beema szeroki bieznik , ciemne szyby i wielkie alu i duzy komin " :D i to byl moj sposob na sprzedanie paździerza :]. Oczywiscie sentyment pozostal. Teraz na taksie moj ojciec jezdzi e34 - i powiem wam licznik kreci sie jak oszalaly.280tys juz. Ja po czerwcu zamierzam qpic e38 :) i zamierzam na to przeznaczyc do 30 tys :) marzy mi sie 4.0 na sekwencji :):P.

By ZacAnaheim


"Nie ma ludzi niewinnych są tylko źle

przesłuchani"


"Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zminia faktu że przepłaciłeś...

 

Moze, ale wcale nie narzekam, z tego powodu :)

 

Bez urazy,ale Twoje auto ani jest dobre ani jakieś nadzwyczajne (chociaż... M5 2,0).

 

Wiesz, indywidualne zmiany sa jednak mylace, poza tym, jak ktos nie mial wczesniej BMW, to zdarzaja sie takie rzeczy jak pomylki co do silnika (v6/r6) itp - teraz to oczywiste.

 

Ja chyba wiem... 1cm szpachli,brakujące wyposażenie(pamiętam jak się okazało wbrew Twojemu przekonaniu że jednak nie masz ABSu)-bardzo zadbane auto.

 

Ano nie ma, Marka jak dobrze pamietam, tez nie ma. Jednak tak bywalo i jest to normalne, ku mojemu zdziwieniu jedynie, ze podejrzewam, ze poprzedni wlasciciel nawet nie wiedzial, ze nie ma, bo na ogloszeniu pisze, ze auto abs posiada. Pewnie jakbym sam nie zglebil tego tematu, to tez bylbym swiecie przekonany, ze mam abs :)

 

Ostatnio Marek przypomina mi że lepiej kupić gorzej wyposażone,a zadbane. Wink

Chociaż co do klimy to akurat rozumiem...

 

Solarisa potrafie zrozumiec w przypadku, gdy uzywa auta w celach dojazdu z muzeum do garazu ;)

Gdyby jednak korzystal z auta zupelnie na codzien pewnie przyznalby rowniez, ze bez klimy sie nie da...

Dac sie da, tylko po co sie meczyc.

 

Za 3tys. wolałbym jeździc swoim (byłym) złomem.

 

Co masz na mysli, bo nie zrozumialem?

 

Na moją logikę,patrząc tak logicznie jak Ty-moja warta była 14.

 

A na moja logike, biorac pod uwage cene zakupu i to co wlozylem, moja osiagnela podobna wartosc ;)

 

To czemu nikt tego auta nie kupił ?

 

Bo ja sie zdecydowalem odrazu, ze biore napewno, i juz potem zbywal, nawet przy mnie klientow.

Rozsmieszyla mnie rozmowa, jak akurat slyszalem przez telefon rozmowe z innym chetnym na te auto (akurat podczas jazdy probnej)

Gosc jak sie okazuje, byl przede mna ogladal, ale sie nie zdecydowal.

Potem sie pytam, facet mowi, ze chcial dac wiecej 500zl niz ja, ale on dotrzymuje slowa...

 

Mam nadzieje że nie liczysz tak jak E34-że od 5tys.?

 

E34, tez nie licze, ze od 5 tys. Bo moim zdaniem, mozna za to kupic ZLOM.

7-8tys, ze wskazaniem na 9-11 nawet widuje rzaadko ladne sztuki.

E32 kilka razy widzialem na aukcjach ladne w przedziale od 8-10tys.

 

Marek...Ale to stosują na statkach.

 

I dlatego MUSI dzialac :)

 

Przypomnij mi-ile?

 

A byl temat... jesli potrafisz obliczyc predkosc, posiadajac predkosc z ktora jechalem i zmierzony przez policjanta odcinek hamowania to Ci wyjdzie :) Ale to i tak nie jest pewny wynik.

Podejrzewam, ze bylo to w okolicach 60-70 (hamowanie ze 110-120).

Odcinek hamowania mial kilkanascie metrow (widoczny slad, bo jak juz wiedzialem, ze walne, to darlem gumy)

Teraz oceniam to na przecenienie mozliwosci hamowania, zaraz po zmianie klockow i tarcz na nowe.

A tak wogole, to ogladajac tvnturbo, czasami smieszy mnie jak podaja droge hamowania ze 100, rzedu kilkadziesiat/nawet blizej stu metrow. W BMW owa wartosc wynosi 30 kilka.

 

To samo czeka wasze e34 Smile (nie powiem moje) bo swoje popchnalem 89' za 6900zl Smile bez klimy , bez centralnego , bez szyb ele , bez alarmu ,bez skory , z dziurami w fotelu kierowcy

 

To tu mnie pocieszyles, i wiem ze nie przeplacilem ;)

 

( tylko robila niezle wrazenie to trzeba przyznac)

 

Moja tez robila, gdy ja kupowalem, i to po czesci zdecydowalo...

 

Ja po czerwcu zamierzam qpic e38 Smile i zamierzam na to przeznaczyc do 30 tys Smile marzy mi sie 4.0 na sekwencji SmileRazz.

 

To widze, ze zaczales z rozsadna kwota, bo co prawda, mozna i za 20 kupic, a wiekszosc egzemplarzy jest ~25. A za 30 bedzie juz cos dobrego pewnie, a jak juz sprowadzisz, to moze i wyjdzie 25k.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, indywidualne zmiany sa jednak mylace, poza tym, jak ktos nie mial wczesniej BMW, to zdarzaja sie takie rzeczy jak pomylki co do silnika (v6/r6) itp - teraz to oczywiste.

Pomyłki tak.

Ale M5?

 

Co masz na mysli, bo nie zrozumialem?

To:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7b19044894540097.html

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7ac1a321d9a8133a.html

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fec70589e7941091.html

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/318632e5d8f8d99c.html

 

Poszła za 3tys. 3 lata temu,chociaż wtedy warta była więcej (w tym stanie!).

 

A na moja logike, biorac pod uwage cene zakupu i to co wlozylem, moja osiagnela podobna wartosc ;)

Sam przecież napisałeś że nikt nie zwróci tego co włożyłeś.

Chyba że masz na myśli że auto wyszło Ci 14tys. (9 zakup+5 wpakowane).

 

A tak wogole, to ogladajac tvnturbo, czasami smieszy mnie jak podaja droge hamowania ze 100, rzedu kilkadziesiat/nawet blizej stu metrow. W BMW owa wartosc wynosi 30 kilka.

Ok 40 dla E34-wtedy był to świetny wynik.

Nowa M6 ma 33 metry.

 

To samo czeka wasze e34 Smile (nie powiem moje) bo swoje popchnalem 89' za 6900zl Smile bez klimy , bez centralnego , bez szyb ele , bez alarmu ,bez skory , z dziurami w fotelu kierowcy

 

To tu mnie pocieszyles, i wiem ze nie przeplacilem ;)

Problem w tym ze Zacka była jako tako zrobiona.Świeżo po lakierze itp.

No i napaleńca znalazł .

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tu mnie pocieszyles, i wiem ze nie przeplacilem

 

Hmm...no wiesz tak jak basti napisal moja miala swiezy lakier dopiero co po polerowaniu , nowe progi , nowe blotniki , byla po praniu wnetrza , :)

 

qpilem ja 2 lata temu za 3,5tys :D i pomalu dlubalem , za lakier dalem 2800 + fotel nowy kierowcy i el. wnetrza ktore byly zniszczone , nowe oponki , + felgi wloskie 16' :) i wydech Ulter'a wiec mysle ze do tylu bylem 1 tys. Przy czym silnik byl - jak perelka , ale do wymiany wszystkie pierdoly typu KOSCI z tylu , wal , gumy na wale , laczniki stabiliz , wahacze gumy z tylu :D wyciek z mostu . Szczerze - nikomu znajomemu bym nie polecil tego samochodu - oczywiscie qpujacy mial swiadomosc bo bylismy na stacji diagnostycznej ( zeby zaraz mnie ktos za sprzedawanie pascia nie spierdzielil) hmm wiec mozna powiedziec ze 2 lata jezdzilem za darmo :) inie stracilem nic , oczywiscie pomijajac male przerwy zwiazane z lakierem itp.

By ZacAnaheim


"Nie ma ludzi niewinnych są tylko źle

przesłuchani"


"Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solarisa potrafie zrozumiec w przypadku, gdy uzywa auta w celach dojazdu z muzeum do garazu ;)

Gdyby jednak korzystal z auta zupelnie na codzien pewnie przyznalby rowniez, ze bez klimy sie nie da...

Dac sie da, tylko po co sie meczyc.

...

 

Każdy mój wyjazd z garażu to 200km (czasem 700km) - i nigdy nie narzekałem na brak klimy (a prawie zawsze słońce podczas jazdy patrzy na mnie przez szyby, bo taką pogodę wybieram). Nawet w gorący lipcowy dzień w warszawskich korkach nie rozpłynąłem się (co potwierdzają zrobione mi później zdjęcia :) )

Poza wszystkim, to kwestia priorytetów - dla mnie dodatkowe luksusy w starym samochodzie zawsze będą najmniej ważne w porównaniu do stanu.

 

...
Marek...Ale to stosują na statkach.

I dlatego MUSI dzialac :)

...

 

hehehee - to włóżcie sobie to - ale radzę na każdy element samochodu (no i pamiętajcie o dodatkowych akumulatorach) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

http://sorient.pl/moje520ie34/img/emoticon03.jpg

 

Hej :)

Edytowane przez solaris520

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszła za 3tys. 3 lata temu,chociaż wtedy warta była więcej (w tym stanie!).

 

Sprawia baardzo zle wrazenie, nie wiem czy dobrze dostrzeglem, bo moze nie, ale tez cos chyba progi nie tak?

Moze gdybys ja umyl, poszla by za wiecej :)

 

Sam przecież napisałeś że nikt nie zwróci tego co włożyłeś.

Chyba że masz na myśli że auto wyszło Ci 14tys. (9 zakup+5 wpakowane).

 

Wszystko sie zgadza co napisales.

 

Ok 40 dla E34-wtedy był to świetny wynik.

Nowa M6 ma 33 metry.

 

A sprawdzilem wlasnie, faktycznie 40, a nie wiem gdzie widzialem 30 kilka, tez dla e34, musze poszukac.

 

Problem w tym ze Zacka była jako tako zrobiona.Świeżo po lakierze itp.

No i napaleńca znalazł .

 

Tak to jest, ze jedna jest 'zrobiona' bez wyposazenia, a inna nie koniecznie zrobiona, ale wyposazenie jest...

OK, ide odtluscic progi, wypelnic profile zamkniete w nich, i polozyc warstwe zywicy z mata, a potem kolejna warstwa odrdzewiacza, a jutro reszta.

 

Każdy mój wyjazd z garażu to 200km (z czasem 700km) - i nigdy nie narzekałem na brak klimy (a prawie zawsze słońce podczas jazdy patrzy na mnie przez szyby, bo taką pogodę wybieram). Nawet w gorący lipcowy dzień w warszawskich korkach nie rozpłynąłem się (co potwierdzają zrobione mi później zdjęcia Smile )

 

Az trudne do uwierzenia :P

A miales kiedys auto z klima?

 

Poza wszystkim, to kwestia priorytetów - dla mnie dodatkowe luksusy w starym samochodzie zawsze będą najmniej ważne w porównaniu do stanu.

 

Ja na to patrze troche inaczej, stan techniczny jest wazny, ale wyposazenie rowniez.

Poza tym nie ma co ukrywac, ze auta z dodatkowym wyposazeniem, sa zazwyczaj lepiej utrzymane, choc zdarzaja sie i wyjatki tak jak Twoj.

 

hehehee - to włóżcie sobie to - ale radzę na każdy element samochodu (no i pamiętajcie o dodatkowych akumulatorach) Mr. Green Mr. Green

 

Aukcja co prawda sie zakonczyla i juz nie umiem znalezc, ale zapisalem do offline i zobaczcie na to: (nie wymaga aku, a dziala :) )

 

http://img233.imageshack.us/img233/1783/cynkoweanodycynknakadubcc3.jpg

Edytowane przez j0hnny2007
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, ide odtluscic progi, wypelnic profile zamkniete w nich, i polozyc warstwe zywicy z mata, a potem kolejna warstwa odrdzewiacza, a jutro reszta.

 

Jest taki program na DISCOVERY "JAK TO JEST ZROBIONE"

 

Dzisiejszy odcinek przedstawa produkcje .....

 

 

------------KAJAKÓW------------------

 

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

By ZacAnaheim


"Nie ma ludzi niewinnych są tylko źle

przesłuchani"


"Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawia baardzo zle wrazenie, nie wiem czy dobrze dostrzeglem, bo moze nie, ale tez cos chyba progi nie tak?

Moze gdybys ja umyl, poszla by za wiecej :)

Dobrze widzisz.

Blacha-to był problem,mechanika-bajka.

Gdybym umył-może ale nie zależało mi zbytnio.

Dodam,że znajomy (do niego poszła) sprzedał ją za 5tys.

 

Tak to jest, ze jedna jest 'zrobiona' bez wyposazenia, a inna nie koniecznie zrobiona, ale wyposazenie jest...

Dokładnie...

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jonny powarznie wytnij te progi, kup blotnik na allegro i bedzie szybciej i solidniej .... nieoplaca sie to fakt kazdy ci to powie.... ale ty masz sentyment i cie rozumiem ,moja pierwsza bemka e28 wygladala jak ten ser i karzdy mi odradzal ale ja zrobilem z niej lalke wiadomo rze fabryki niepoprawisz i niezrobi ci tego blacharz ,bo teraz karzdy blacharz robi angole i cwiartki wstawia a nie sie z rdza piepszy .... dlatego zrob to sam.... co ci da teraz rzywica jak jej juz niepodniesiesz na podnosniku... ocynk to jest metal nie farba tego nie polorzysz pedzlem czy pistoletem galwanizacja sie ten proces nazywa...prug ktury kupisz juz bedzie ocynkowany lub nie zalerzy od ceny....do ochrony polecam produkty wurth baranek bardziej przypomina orginal od bola guma na spawy tez daje sie latwiej modelowac ale to zalezy od reki i zycze powodzenia kilka razy wymienialem(jestem mechanikiem ) ten element w e34 i sluze porada jak by co
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki program na DISCOVERY "JAK TO JEST ZROBIONE"

 

Dzisiejszy odcinek przedstawa produkcje .....

 

 

------------KAJAKÓW------------------

 

Wez pod uwage, ze obiekty plywajace, maja najlepiej zabezpieczone wszystko przed korozja, rowniez w przypadku samolotow, jest roznica miedzy niebem a ziema, jesli chodzi o wykonanie zabezpiczenia, porownujac z samochodami. A co oni stosuja... no wlasnie mate szklana, bo nie rdzewieje, i jest wytrzymalsza niz metal, o czym juz pisalem :)

Zac, nie poprawiaj juz sobie humoru, bo nic lepszego sie obecnie nie da zrobic.

 

Jonny powarznie wytnij te progi, kup blotnik na allegro i bedzie szybciej i solidniej .... nieoplaca sie to fakt kazdy ci to powie.... ale ty masz sentyment i cie rozumiem ,moja pierwsza bemka e28 wygladala jak ten ser i karzdy mi odradzal ale ja zrobilem z niej lalke wiadomo rze fabryki niepoprawisz i niezrobi ci tego blacharz ,bo teraz karzdy blacharz robi angole i cwiartki wstawia a nie sie z rdza piepszy .... dlatego zrob to sam.... co ci da teraz rzywica jak jej juz niepodniesiesz na podnosniku... ocynk to jest metal nie farba tego nie polorzysz pedzlem czy pistoletem galwanizacja sie ten proces nazywa...prug ktury kupisz juz bedzie ocynkowany lub nie zalerzy od ceny....do ochrony polecam produkty wurth baranek bardziej przypomina orginal od bola guma na spawy tez daje sie latwiej modelowac ale to zalezy od reki i zycze powodzenia kilka razy wymienialem(jestem mechanikiem ) ten element w e34 i sluze porada jak by co

 

Spoko, dzieki za porady, ale teraz wymiana progow odpada, z innych wzgledow, korzystam z auta na codzien, a to wiazaloby sie z unieruchomieniem na pare tygodni.

Jak moje metody sie nie sprawdza to wtedy bedzie to koniecznoscia.

Co do podnoszenia na podnosniku, to czemu nie?

Od spodu kladziesz mate szklana i nie bedzie problemu.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propo tego elektronicznego zabezpieczenia antykorozyjnego...to wielka lipa!Plywam na statkach floty handlowej i potwierdzam ze rzeczywiscie stosuje sie anody do zabezpieczenia zbiornikow balastowych-ale nie pelnego a raczej ograniczenia w niklym stopniu postepu procesu rdzewienia metalu.ale gwarancje dzialania umozliwia tylko fakt ze zbiorniki takie sa zalane woda-wtedy anoda dziala.im czesciej zalewamy,oprozniamy i ponownie zalewamy zbiornik woda tym zwiekszamy proces rdzewienia.a pomyslmy ile razy w ciagu dnia potrafi zaskakiwac nas deszczyk?zreszta przed wilgocia i rysami na lakierze nie zabezpieczy nas zadna anoda.Anoda zmiejszylaby postep rdzy na naszym malenstwie tylko wtedy gdy umiejscowilibysmy nasza Bunie w wodzie zalana i trzymana tam niewyciagana z anodami w bagazniku...no i niezapomnijmy o uprzednim polakierowaniu karoserii orginalnymi powlokami.Zbiorniki balastowe maja warstwe farby od 800 do 1200 mikronow,maja anody a i tak rdzewieja...niechcielibyscie zobaczyc takiego zbiornika po 12 latach eksploatacji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz jest deszcz, to reakcja wtedy zachodzi i to DZIALA.

 

to po co te progi malujesz :?:

 

Ja jednak myślę, że żeby ta Twoja wiara nie legła całkowicie w gruzach, to po zamontowaniu tych anod czeka Cię już tylko: FOLLOW THE RAIN (i dbałość, żeby nic tam nie wyschło)

 

;)

hej.

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz jest deszcz, to reakcja wtedy zachodzi i to DZIALA.

 

to po co te progi malujesz :?:

 

Ja jednak myślę, że żeby ta Twoja wiara nie legła całkowicie w gruzach, to po zamontowaniu tych anod czeka Cię już tylko: FOLLOW THE RAIN (i dbałość, żeby nic tam nie wyschło)

 

;)

hej.

 

Marek nie znasz się i tyle. To ustrojstwo działa! .....tak samo jak ceramizery czy innej maści magnetyzery :lol: :cry2: :lol:

 

 

Johny, nie obrażaj się na nas, ale nie nigdy doprowadzisz swojego auta do "ideału"

Po pierwsze, Twoje działania przynoszą, odwrotny od zamierzonego efekt i zamiast naprawiać, przedłużasz jedynie wegetacje.

Po drugie.......musisz sie z tym pogodzić, z tej e34 już nic nie bedzie.

Zdjęcia progów ukazują całą prawde o kondycji nadwozia. Twoje auto to zamęczony, powypadkowy, polepiony śrut. Przykro mi, ale taka jest prawda.

W samochodzie najważniejsze jest nadwozie! Mechanikę, mniejszym lub wiekszym kosztem, zawsze uda się doprowadzić do dobrego stanu.

Nadwozie niestety to juz zupełnie inna bajka. Co byś nie robił i jak nie spawał, złom pozostanie złomem :(

Pozdrawiam!

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samochodzie najważniejsze jest nadwozie! Mechanikę, mniejszym lub wiekszym kosztem, zawsze uda się doprowadzić do dobrego stanu.

Nadwozie niestety to juz zupełnie inna bajka. Co byś nie robił i jak nie spawał, złom pozostanie złomem :(

No patrz, a latem gdy kupowałem auto jeden z forumowiczów który notabene miał kosmiczną cenę za auto przekonywał mnie, że najważniejsza jest mechanika (choć też nie była sprawna) :)

Co do tematu to szczerze podziwiam j0hnny2007 za to jak znosi prawdę o jego aucie i nie poddaje się. Ja bym się załamał na widok takiej fuszerki którą ktoś przedtem zaaplikował w aucie, ale autor wątku uparcie dąży do naprawy i to własnymi siłami :).

Tam na dobrą sprawę i reparaturki trzeba by wymienić bo na jednym ze zdjęć mamy niezły "purchel" który pęknie jak bańka mydlana odkrywając wielką czarną dziurę.

Niestety BMW nie jest zbyt odporne na rdzę, a szkoda bo gdyby nadwozia były w tych latach ocynkowane auta były by jeszcze długo ozdobą naszych ulic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie będzie to ideał i kompletnie nie rozumiem Twojego kamikadze pędu do topienia kasy w tym czymś :)

 

Sprzedaj to jak najszybciej - chyba, że wieczoramia zastanawiasz się co zrobić ze zbedną kasą :lol:

 

Powo

ta właściwa beemka gdzieś na mnie czeka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Niestety BMW nie jest zbyt odporne na rdzę, a szkoda bo gdyby nadwozia były w tych latach ocynkowane auta były by jeszcze długo ozdobą naszych ulic :)

 

....a to jakaś nowość :mrgreen:

 

Nadwozia BMW z tego okresu były cynkowane, a e34 jest dobrze zabezpieczone przed działaniem rudego szkodnika.

Jest jeden warunek, samochód musi być bezwypadkowy.

Znajdz rzdze na moim 13-sto letnim e34, czy na 18-sto letnim e34Kuby, czy też 20-sto letnim e34 Marka (solarisa - moderatora) :norty:

 

BMW e34/e32 cechyje wybitna odporność na rdze, znacznie gorzej są natomiast zabezpieczone nowsze modele. Oszczędności zaczęły się od e36, dotknęły e38/e39. Jak będzie z nowymi.....czas pokaże :worried:

Pozdrawiam!

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to po co te progi malujesz Question

 

Dla dodatkowego zabezpieczenia oczywiscie i ze wzgledow estetycznych.

(glupie zdania sie zaczynaja pojawiac tak swoja droga... )

 

Marek nie znasz się i tyle. To ustrojstwo działa! .....tak samo jak ceramizery czy innej maści magnetyzery Laughing Crying or Very Sad Laughing

 

Spoko, smiejcie sie. Ja sie natomiast smieje z niedouczonych ludzi, bo tak to wlasnie wyglada. Rozumiem Wasze konserwatyczne podejscie, ale nie mozna zaprzeczac, ze biale jest biale. Ceramizery zle, magnetyzery zle, esa zle, anody zle. Ludzie zastanowcie sie, bo naprawde robi sie to zalosne.

Skoro wszystkie wynalazki sa zle, to rozumiem, ze bedziecie jezdzic swoimi autami do smierci, nie zmieniajac na nowe, bo pewnie tez zle, bo zastosowali w nowszych akurat jakies nowe wynalazki, i moze krowy mleka nie beda dawac...

 

Johny, nie obrażaj się na nas, ale nie nigdy doprowadzisz swojego auta do "ideału"

 

To ciekawi mnie co bys powiedzial panom z pimp my ride. Pewnie 10x gorzej niz u mnie. A oni oczywiscie by sie niezle usmiali, wiec i mi pozostaje sie tylko posmiac z takich opinii.

 

Po pierwsze, Twoje działania przynoszą, odwrotny od zamierzonego efekt i zamiast naprawiać, przedłużasz jedynie wegetacje.

Po drugie.......musisz sie z tym pogodzić, z tej e34 już nic nie bedzie.

Zdjęcia progów ukazują całą prawde o kondycji nadwozia. Twoje auto to zamęczony, powypadkowy, polepiony śrut. Przykro mi, ale taka jest prawda.

 

Chcialbym zobaczyc Twoja mine, jakbys zeszlifowal swoje i musial stwierdzic rowniez to samo. A jestem tego w 100% pewien.

Moge sie jedynie pogodzic z tym, ze sa ludzie, ktorzy uwielbiaja wyrazac opinie na tematy, w ktorych malo wiedza, i mam wrazenie, ze sie do takich zaliczasz.

Jest powiedzenie, gdzie 3 lekarzy, tam 4 opinie, wiec nie glos swoich prawd :twisted2:

 

W samochodzie najważniejsze jest nadwozie! Mechanikę, mniejszym lub wiekszym kosztem, zawsze uda się doprowadzić do dobrego stanu.

Nadwozie niestety to juz zupełnie inna bajka. Co byś nie robił i jak nie spawał, złom pozostanie złomem

 

Dla kazdego najwazniejsze jest co innego... A rozumiem, ze ludzie z pimp my ride wyjezdzali zlomami :)

 

Ja bym się załamał na widok takiej fuszerki którą ktoś przedtem zaaplikował w aucie, ale autor wątku uparcie dąży do naprawy i to własnymi siłami

 

Bo nie ma sie czym zalamywac, tylko trzeba robic. Od gadania i pisania nic nikomu nie przybedzie.

 

Tam na dobrą sprawę i reparaturki trzeba by wymienić bo na jednym ze zdjęć mamy niezły "purchel" który pęknie jak bańka mydlana odkrywając wielką czarną dziurę.

 

Owszem, ale to jesli nie wytrzyma przez zime, na lato bedzie wymiana progow i reperaturki nadkola.

Obecnie jest to zabieg jedynie odrdzewiajacy, zabezpieczajacy przed dalsza korozja, i estetyczny. I z jednym sie moge zgodzic, z okresleniem wegetacja, ma przetrwac i nie pogorszyc sie do wymiany progow, ot co.

 

Nigdy nie będzie to ideał i kompletnie nie rozumiem Twojego kamikadze pędu do topienia kasy w tym czymś Smile

 

Sprzedaj to jak najszybciej - chyba, że wieczoramia zastanawiasz się co zrobić ze zbedną kasą

 

Niemalze wiekszosc osob ma takie podejscie, ja juz wczesniej tlumaczylem, dlaczego idiotyzmem byloby sprzedawac.

14 tys. nie odzyskasz, a wpakujesz sie w kolejne g. ktore znowu trzeba bedzie doprowadzac do dobrego stanu, jak kazdy uzywany samochod.

 

najdz rzdze na moim 13-sto letnim e34, czy na 18-sto letnim e34Kuby, czy też 20-sto letnim e34 Marka (solarisa - moderatora)

 

Podejrzewam, ze gdyby ktos zawital z mlotkiem, to okazaloby sie inaczej, badz jak ktos ostatnio pisal przed kupnem, sprzedawca zapewnial, ze progi zdrowe, kopnal, i odpadlo, bylo to calkiem niedawno na forum opisywane...

W przypadku Marka, to akurat rozumiem. Bo auto nie widzi deszczu, wiec i jak ma rdzewiec. Dla mnie natomiast auto jest do uzywania, a nie garazowania. Ale jak kto lubi.

 

szczędności zaczęły się od e36, dotknęły e38/e39

 

Strach sie bac, bo jako nastepne planuje e38, ale jednak chyba bedzie wczesniej nastepne e34 tak mysle.

 

Podsumowujac wczorajsza i dzisiejsza prace, zostala polozona tkanina szklana z zywica (kilka warstw) + dzisiaj szpachla z dodatkiem pylu aluminiowego. Jutro szlifowanie + podklad i potem na koniec baranek.

Przy pierwszej warstwie baranka, juz moge stwierdzic, ze wizualnie wygladalo to o niebo, nawet o 2 nieba lepiej, niz jak bylo wczesniej i filozofia nic nie robic/sprzedac nigdy u mnie nie zdaje egzaminu (chyba ze padnie silnik, badz jakas czesc, ktora przekroczy kilka tys.)

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.