Skocz do zawartości

ZacAnaheim

Zarejestrowani
  • Postów

    653
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ZacAnaheim

  1. ZacAnaheim

    Amortyzatory

    Hejka - odnośnie tej ceny Bilstein'a to jest dosyć kusząca - , ale niedawno sam wymieniałem na kayaby , niby też w promocji - i okazalo sie ze po przejechaniu 10 tyś obydwa sie rozciekły. = wazne jest sprawdzić datę produkcji - jesli wogole jest mozliwe takie sprawdzenie. A Gabriela sam przeżyłem - i powiem 90 tyś na taksówce wytrzymały. Aktualnie mam Gabriele w swojej 7 , i jestem zadowolony. Natomiast NK - wiadomo różnie można trafić :) ta firma tylko daje opakowanie , a na co w srodku trafisz to już różnie bywa. Pozdrawiam.
  2. powiem tyle....dobrze ze masz bialy kolor :D , bialy kolor wybacza kazdy blad...ciekawy jestem co bys zrobil na czarnym metallicu :)..... Swoja droga malo dokladne te zdjecia - nie zrobiles zblizenia. PS. Niechlujstwo zauwazalne - lakierowales nie zabezpieczone elementy( zapsikana listwa.
  3. Hmm..a kto tutaj jest glupszy?... Johnny jest taka jedna mądra myśl...znanego autora Paula Coehlo "Góra nigdy nie mówi , że jest górą...- bo jest górą" A z tego co widac od poczatku tego wątku nie ma ludzi na forum które popierałyby cie w Twoich działaniach. Uważam więc za niestosowne - pisanie o ustąpieniu Bastiemu z powodu poziomu jego inteligencji czy też przekonań... Bardziej nazwał bym to wystawieniem białej flagi :) Dyskusja na jakiś temat , a uporczywe trwanie przy swoim zdaniu (niekoniecznie słusznym) to dwie różne rzeczy. Jednogłośnie stwierdzą tu wszyscy : - ze szumy od listew - są nie możliwe do wyczucia przez ludzkie ucho - szpachla na progach to nieskuteczne rozwiązanie - ----||---- w innych miejscach Odnośnie tego wątku o elementach blacharskich (płozy sanek) , mialem na mysli , że rodzaj przygotowania (jakosc) podzespolow tanich zamiennikow metalopodobnych produkowanych przez tanie wloskie firemki jest mizerny. i lepiej qpic blotnik z beemki z rozbiorki (fabryczny) i pomalowac go pod kolor. Pozdrawiam.
  4. :D nie no co Ty...obecnie alfami jezdze ale beemka tez jest , ale jak widzisz forum odwiedzam , nie ma czasu , praca , zycie , rodzina itd ... ;] pewnie od sierpnia 2009 uaktywnie sie na dobre jak dom skoncze , ozenie sie , splodze syna , i qpie e38 :]
  5. Hmm no i znow sie zgodze z moim poprzednikiem Bastiuszem:) jesli BMW , nie bylo bite....nie ma prawa zgnić próg szczegolnie w miejscach gdzie sie daje podnosnik. Prog jest tak skontruowany , ze nie powinien byc otwierany , profil jest zabezpieczony fabrycznie(bezdotykowy;). Dlatego taka rzezba w twarogu , jak wycinanie i wstawianie to jest kicha. nawet jak sie caly prog wymienia musi to robic fachowiec , bo jak zle zrobi to zacznie gnic od strony spawów z błotnikiem(moje doswiadczenia) No i jeszcze wezmy pod uwage - jakosc progow zamiennikow :) ktore sa wloskim szajstwem ktorego nie uzylbym nawet jako płozy do sanek dla dziecka. Pozdrawiam BmwManiakow :) Szczegolnie pozdro dla Bastiego i Solarisa (dzis wystapilem goscinnie)
  6. Jest taki program na DISCOVERY "JAK TO JEST ZROBIONE" Dzisiejszy odcinek przedstawa produkcje ..... ------------KAJAKÓW------------------ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
  7. Hmm...no wiesz tak jak basti napisal moja miala swiezy lakier dopiero co po polerowaniu , nowe progi , nowe blotniki , byla po praniu wnetrza , :) qpilem ja 2 lata temu za 3,5tys :D i pomalu dlubalem , za lakier dalem 2800 + fotel nowy kierowcy i el. wnetrza ktore byly zniszczone , nowe oponki , + felgi wloskie 16' :) i wydech Ulter'a wiec mysle ze do tylu bylem 1 tys. Przy czym silnik byl - jak perelka , ale do wymiany wszystkie pierdoly typu KOSCI z tylu , wal , gumy na wale , laczniki stabiliz , wahacze gumy z tylu :D wyciek z mostu . Szczerze - nikomu znajomemu bym nie polecil tego samochodu - oczywiscie qpujacy mial swiadomosc bo bylismy na stacji diagnostycznej ( zeby zaraz mnie ktos za sprzedawanie pascia nie spierdzielil) hmm wiec mozna powiedziec ze 2 lata jezdzilem za darmo :) inie stracilem nic , oczywiscie pomijajac male przerwy zwiazane z lakierem itp.
  8. hmm lub dwa ciala :D , ale to tylko maxymalnie na 3-4 dni bo zasmierdnie i trzeba szukac kolejnych.Basti wie o co chodzi - my tak swoje dociążaliśmy i nigdy problemow nie bylo :norty: BTW - BMW obojetnie czy jest to e60 z full elektronika czy e21 z obrotomierzem :) , jest samochodem do którego trzeba podchodzić ze spokojem i bez nerwow , i przedewszystkim nie moze to byc 1 samochod z tylnim napedem , bo przesiadajac sie z PUNTA :jawdrop: albo innego dziwnego ustrojstwa , nasze odczucia zawsze beda mieszane. Umiejetnosc jazdy pchanym pudelkiem daje mnostwo satysfakcji i radosci , ale do tego trzeba dorosnac :)...i nabrac umiejetnosci.Ja naprzyklad juz tak zdziadzialem ze nie umiem jezdzic przednionapedowcem :/ zle mi sie jezdzi i tego nie ukrywam. Dlatego duzo duzo duzo pokory do maszyn pchanych;) a wszystko bedzie OK. A sposob z dociążaniem bagaznika wszystkim znany i stosowany. Tylko jakbym zobaczyl e60 z ziemniorami w bagazniku to bym sie usmiechnal szeroko :D , dlatego bardziej pasowaly by obciazenia na sztange zapakowane w piekny blyszczacy papier przewiazany kokardą ! :D Pozdrawiam.
  9. Basti :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ciesze sie ze wrocilem.... A tak wogole , to powiem wam ze to ostatnie mysle 2 lata w ktorych bedzie mozna qpic zadbane e34.... jeszcze niedawno tj 3-4 lata temu , jak sprzedawalem REKINA - bylo lekkie zainteresowanie , dzwonili pytali , a co najlepsze bylo widac ogloszenia na allegro , a teraz e21 - umiera , tylko stany kolekcjonerskie zostaja , na allegro jeden rekin pomalowany pedzlem w stodole , na jakiejs wsi za 1700pln :) oczywiscie z gazem... To samo czeka wasze e34 :) (nie powiem moje) bo swoje popchnalem 89' za 6900zl :) bez klimy , bez centralnego , bez szyb ele , bez alarmu ,bez skory , z dziurami w fotelu kierowcy :D.( tylko robila niezle wrazenie to trzeba przyznac) qpil lebek zapaleniec , " o fuck , czarna beema szeroki bieznik , ciemne szyby i wielkie alu i duzy komin " :D i to byl moj sposob na sprzedanie paździerza :]. Oczywiscie sentyment pozostal. Teraz na taksie moj ojciec jezdzi e34 - i powiem wam licznik kreci sie jak oszalaly.280tys juz. Ja po czerwcu zamierzam qpic e38 :) i zamierzam na to przeznaczyc do 30 tys :) marzy mi sie 4.0 na sekwencji :):P.
  10. Hmm akurat tutaj sie nie zgodze. Kilka e34 widzialem , mialem , jezdzilem jak kto woli .Progi jak w kazdym aucie gnija - a to zasluga naszych warunkow klimatycznych i syfu na drodze , nie ma idealnego zabezpieczenia przeciw korozyjnego. Co do tego co Johnny zrobil :mrgreen: wypowiadac sie nie bede bo moja postawa jest wszystkim znana :worried:
  11. ZacAnaheim

    Pare pytań do mojej 5

    Urywajaca sie raczka od schowka to bolaczka w e34...Dostac ta klamke na szrocie graniczy z cudem. Mi samemu sie dwie urwaly...i to wcale nie naduzywalem sily:). Po urwaniu da sie schowek otwierac ale trzeba miec dwa srubokrety dobra latarke i sa tam takie dwa na wcisk aluminiowe bolce.Wyrwyac nie radze bo powyginasz cale mocowanie schowa i kawal dechy rozdzielczej.(ja tak zrobilem za 1 razem).Niestety tak jak pisal kltos wczesniej odkrecenie motylkow z tylu nic Ci nie da bo zatrzask bedzie dalej trzymac.
  12. Napewno swiec sie nie czysci po przebiegu wskazujacym na ich zzużycie..Ale jak sie komus nudzi :) ma na swieczkach 3 tys przejechane...Kocha swoj samochod to i nawet wypolerowac je moze:D. Mam znajomego co swiece lakieruje :D na specjalistycznie mega wypasiony tuningowy czerwony kolor :D. Moja sugestia odnosnie nie chodze na wszystkie gary - wszystko w sumie poprzednik wymienil , ale jest jeszcze jedno - uszczelka od kolektora ssacego. Czasami jak sie zrobi nieszczelnosc i lewe powietrze ssa moga glupiec gary w silniku. Mialem tak. PS. W romecie namietnie drucianka trzeba bylo je czyscic jak zreszta we wszystkich dwusuwaczkach
  13. I gdyby wieksza ilosc ludzi byla tak wychowana byloby bezpieczniej... Osobiscie uwazam ze bezsensem jest spekulacja na temat wyzszosci FWD nad RWD i na odwrot.... i tak kazdy GORAL kupi malucha...bo ma naped na tyl....i silnik w d.... ;) Pozdro
  14. Wyluzuj czlowieku i zastanow sie co piszesz...A skoro myslisz ze tak jest to szczerze wspolczuje twojemu braku zaufania :) Rece opadaja jak takie teksty czytam.....
  15. PawełH :D wiesz ja widze blad pewnie wiekszosc osob widzi...Ale wiadomo o co chodzi...a na poziom intelek. niektorych ludzi nic nie poradzisz...nawet jak sie bronia tzw "dysortografia" Jesli chodzi o Hałasujaca pompe :) to czasami tak sie dzieje z podrobkami jak nie sa cale zanurzone w paliwe :)....a czasami zle zamontowana tez bedzie halasowac , trzeba dobrze ja w zatrzaskach zamontowasc i nie zapomniec o zamontowaniu smoka plastikowego:).Pozdrawiam.
  16. ZacAnaheim

    Odkręcanie foteli

    z przodu nie masz śrub !! Jak odkrecisz tyly to pchasz fotel do przodu i wyskakuje z takich zatrzaskow metalowych 'ala' haczyki...i mozesz demontowac fotelik. Pozdrawiam.
  17. Dokladnie tak jak flash mowi... Ale zajrzał bym jeszcze do tej kosteczki która przygodzi do elektrozaworów lubi śniedzieć i potem wlasnie sie takie cyrki dzieją... A jesli to nie pomoże to bedziesz musiał rozebrac elektrozaworki: 1) Silnik musi być wyłączony dłuższy czas zeby caly plyn sie cofnął i nie był w razie czego gorący ;). 2) Stacyjka oczywiście w pozycji odcięcia zaplonu :mrgreen: 3) 4 srubki 10 od gory odkrecasz od mocowania elektrozaworów potem delikatnie wyciagasz calosc do góry uważajac zeby nie pourywac i nie poprzecinac gumowych przewodów dochodzących do elektrozaworow. Dokladnie sa trzy weze gumowe jeden wejscie głowne zawsze goracy i dwa ktore odchodza do strefy kierowcy i do strefy pasażera . ( na elektrozaworach masz napisane kierunki strzalkami i pisze co gdzie ma isc wystarczy poczytac. 4) Odpinasz wtyczke elektryczna taka 3 kabelkowa wiązka sterujaca zaworami - bardzo delikatna czesc , trzeba uwazac zeby nie ulamac. Odkrecasz korek z chlodnicy 5) Nastepnie popuszczasz cybanty (ew. jak kto woli zaciski metalowe) i zdjemujesz gumowe weze z elektrozaworow ( wedlug moich obserwacji weze powinny byc mokre w srodku ale nie powinno Ci nic z nich wycieknac. 6) wyjete zawory bierzesz na swoj ulubiony stol w garazu :twisted2: i odkrecasz srubeczki krzyzakowe (dosyc mocno przykrecone) potem zdejmujesz obudowe tego ustrojstwa ale tak zeby elektromagnesy zostaly w obudowie - moj qmpel to wyszarpal na tym etapie zawory sa w dwoch czesciach dol plastikowy z opdlywami i dziurkami w ktorych biegaja sobie kulki stalowe :) sprawdzamy sprawnym ruchem czy sie one ruszaja i czy w srodku nie ma jakiegos syfu.Najszczesciej jest taka maź. bierzemy to cudo pod kompresor i dmuchamy plukamy dmuchamy plukamy az do uzyskania porzadanego efektu to jest luzu na kuleczkach w srodku maja sobie poprostu latac w gore i w dol :norty: Nastepnie bierzemy czesc elektromagnesow i wyjmujemy z dwoch cylinderkow dwoch takich jakby tloczkow - powinny luzno wyjsc - jak nie chca wyjsc tzn ze wlasnie sie zapiekly/zatarly jak kto woli....pomimo tego szarpiemy za nie... i po wyjeciu uwzamy bo na trzpieniach sa sprezynki - zeby ich nie pogubic :] bo potem tylko grzalo bedzie w samochodzie Czyscimy te "tloczki ladnie polerujemy najlpiej filcem albo czyms podobnym zeby bylo idealnie gladziutkie...po wyczysczeniu mozemy troszke te sprezynki rozciagniac bo z biegiem czasu sie uklepuja :). Potem bierzemy ta czesc gdzie te tloczki sie wsadza i je czyscimy w srodku dokladnie zeby nic nie bylo w srodku. Mozemy kontrolnie sprawdzic czy elektromagnes nie ma oberwanego przewodu (dwa miedziane druciki od spodu .....(ja sprawdzalem na prostowniku czy reaguja) wystarczy podpiac plusik do pinu oznaczonego nr 1 i mase do obudowy elektromagnesu - niestety nie pamietam ktory elektromagnes to 1 ;) ale to wyjdzie w praniu ktorys sie poruszyc powinien :). No i w sumie tak wyczyszczone elektromagnesy skladamy analogicznie jak rozbieralismy pamietajac o dobrym skreceniu :) i odpowiednim podlaczeniu wezy GUMOWYCH !!!!! :) i cieszymy sie cieplym i zimnym powietrzem wydobywajacym sie z naszych nawiewow :)....Jak to nie dziala szukamy problemu glebiej tzn w naszych deskach rozdzielczych i pokretalkach itd ;). TEKST AUTORSKI :) nie kopiowany Pozdrawiam
  18. Hmm to może i ja dorzuce swoje 3 grosze do tej dyskusji :norty: Kolega zadal proste pytanka ---> i nikt mu tak naprawde nie odpowiedział konkretnie. Zaczne od lakierowania pojazdu : polakierowanie ad 1) mozna lakierowac caly pojazd tj. wykroje i wszystko co wiąże się z rozebraniem calkowitym pojazdu , i tutaj pojawia sie problem bo ja nikomu nie dal bym swojej bryki do rozebrania chodzi mi o plastiki tapicerke , wygluszenia itp...Kazde rozebranie i zlozenie zostawia po sobie slady..i nigdy sie tak nie zlozy jak to zrobila fabryka...cos zaczyna trzeszczeć...cos nie pasuje...cos sie ulamie.. za Cene 3 tys? jak ktoś z forum pisał mysle ze "pryska sie pod uszczelke" ;) ( wytl. lakierowanie z zewnatrz z pomoca tasmy boll do oklejania :duh: :duh: :duh: mowie o zakladzie nie o znajomosciach. Lakierowanie takie spoko wyglada...2-3 lata...potem zaczyna sie problem luszczenia i miejsc w ktorym lakier zostal zacieniowany...Nie ma sie co oklamywac nasze warunki pogodowe , + dziwne specyfiki na myjniach ;/ i na ulicach sypane co zima....- chemia z kominow wykancza kazdy lakier polozony na szybko bez specjalnych utwardzaczy komor itp.(specem nie jstem ale wiem jak to jest).. E34 mozna polakierowac ale mysle ze b.dobry efekt to koszt rzedu 6-8 tys. Przynajmniej za tyle mozna sie przylozyc do roboty...PS. same wykonczenia chromowane po zdjeciu i zalozeniu spowrotem wygladaja tragicznie - jak ktos chce moge mu wyslac moje ;/. Oprocz lakieru nie wolno zapominac o dobrym przygotowaniu calosci pod lakier...w szczegolnosci jak to jest ciemny lakier i w dodatku metallic...w tym zestwieniu wychodza wszelke niedorobki i nie dociagniecia. A szczerze powiem lepiej wyglada odprysk ze starosci niz niedoszlifowana szpachla natryskowa albo zaciek bazy ;/ :mad2: :mad2: Przekladka silnika --> wedlug mnie swap z 2.0 na 2.5 nie ma sensu...jesli twoja jednostka pada....a nie chcesz jej remontowac to qp silnik taki sam w b.dobrym stanie...Obok mnie jest jedna z najwiekszych hal z silnikami daja gwarancje maja prawdziwe przebiegi i silniki sa jak najbardziej sprawne. sam qpilem u nich kilka. Przestrzegam tylko przed qpowaniem jakichs szrotow z allegro mozna sie naciac... Samo wlozenie silnika to nie jest cos trudnego z 2-3h roboty z pomoca qmpli i piwa :). Ale nie chodzi o czas tylko o pozniejsze nerwy i sciganie goscia ktory mowil ze silnik byl igla a w rzeczywistosci nie nadaje sie do niczego. Dlatego polecam sprawdzone miejsca gdzie daja gwarancje :) Pozdrawiam wszystkich :) :modlitwa:
  19. Hmm...co rozumiesz przez pełną diagnostyke?....+ hamownia? :)... Najlepiej zaczac o zmierzenia kompresji....komputer...analiza spalin... wiesz 500zl rozumiem ze Cie odstraszylo... Radze pojechac na jakas hamownie zwykle goscie sie tam dobrze znaja na sprawie.....Oczywiscie wszystkie pomiary po regulacji , i po ewentualnej wymianie szklanek popychaczy czy co tam masz... Pozdrawiam.
  20. ZacAnaheim

    obroty na gazie

    otóż to....:]....najwiekszym niedociegnieciem w naszych maszynach jestesmy MY sami...uzyszkodnicy :).... Pozdrawiam
  21. ZacAnaheim

    obroty na gazie

    Panowie odnośnie lakierowania cewek - to chyba oczywiste ze takich rzeczy sie nie robi.Pozatym cewka w silniku m50 jest czescia ktora sie bardzo rzadko zmienia wiec mozna zainwestowac - efekt jest piorunujący!. Zmienia sie kultura pracy silnika. Mozna sie czasami szarpnąć na takie ceweczki biorac pod uwage fakt ze w m50 odpada wymiana kabli. PS.Uklad zaplonowy w silnikach zasilanych LPG jest bardzo ważny dlatego nie wolno oszczedzac na swiecach , kablach , cewkach itp. Bo potem tylko problemy sie pojawiaja...a ludzie zaczynaja narzekac na instacje gazowe :(...Niestety jezdzi sie za 2 zl a nie za 4zl i trzeba czesciej wymieniac te podzespoly coś za coś... Pozdrawiam.
  22. No u mnie sytuacja sie nie zmieniła nadal jest taki sam problem test zegarów wykonuje sie za kazdym razem gdy przekreci sie stacyjke czasmi jak sie odpali samochod to jest okej ale nie zawsze , jak sie zagrzeje problem znika :/ Podejrzewam uszkodzenie tego przycisku...Mam tez problem ze skasowaniem kilometrow.....
  23. Tutaj nie ma nad czym dyskutowac...jaki jest sens porównywania pierscieni do rozrządu?? ja nie widze zadnego podobienstwa oprocz tego ze tez sie zuzywaja :)....ale to zalezy od stylu jazdy przedewszystkim , oleju itd....Hmm nikt chyba nie chcialby robic remontu glowicy.... Odlozmy do lamusa stwierdzenie ze rozrzad jest dlugowieczny..Poprostu kolego miales szczescie :) i ciesz sie...Pozdrawiam.
  24. Buhaha...no to kolego powodzenia :) Wiadomo ze robi sie to czesto dla wlasnego "lepszego samopoczucia" ale mi walnal LANCUCH w beemce....e21 silnik m10....Wiec nie mow ze to chwyt...Pozdro...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.