Skocz do zawartości

Prosba o opinie w sprawie uzywanych opon (dwie opcje)


debeo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam prosbe o pomoc w wyborze uzywek. Nowe kupie na tyl, przod bedzie jezdzil na starociach. Taka jest moja decyzja. Rozmiar 205/60/15.

Rozwazam dwie opcje:

 

1. Kleber Viaxer AS

2004 r.; 7mm (wg sprzedawcy)

cena z wysylka 245zl

 

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//stud.pam.szczecin.pl/~limek/lib/opony/05.jpeg

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//stud.pam.szczecin.pl/~limek/lib/opony/06.jpeg

 

2. Unirolay Rallye 440

data prod. poki co nieznana; 8mm wg sprzedawcy z tym, ze jedna troche pojezdzila

cena z wysylka: 295zl

 

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//stud.pam.szczecin.pl/~limek/lib/opony/01.jpg

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//stud.pam.szczecin.pl/~limek/lib/opony/02.jpg

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//stud.pam.szczecin.pl/~limek/lib/opony/03.jpg

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//stud.pam.szczecin.pl/~limek/lib/opony/04.jpg

 

Wybor okolicznych serwisow z oponami jest jeszcze gorszy, wiec pozostaje mi zakup przez internet.

Cena nowej pary, porownywalnej jakosciowo, Fulda Carat Progresso to 450zl z tym, ze sa one ze stycznia 2008 r.

 

Mam oczywiscie swoje argumenty za i przeciw dot. pierwszej, jak i drugiej opcji, jednak z checia poznam Wasze zdanie :modlitwa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawelku :duh:

Mialem zrobic dopisek, specjalnie dla Ciebie, z prosba o nie pisanie takich komentazy... coz, uprzejmosc do czytajacych wygrala, nie chcialem w pierwszym poscie "atakowac".

 

Rozumialbym Twoje oburzenie, gdybym zastanawial sie nad zakupem pary lysych, starych strucli. Wrecz wydalbym identyczne. Natomiast w sytuacji, gdy przedstawiam wyselekcjonowane dwie najlepsze oferty, z prosba o pomoc w decyzji, majac w glowie dylemat, ze 2004 r. to juz troche stare, czekajac na odpowiedz co do wieku drugiego kompetu, czytajac Twoje slowa chce mi sie delikatnie odpowiedziec: prosze o konstruktywna opinie co do mojego postu, nie ocene mojej decyzji o uzywkach na przednia os.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochany, nie zdrabniaj mojego imienia, bo mam 60 lat i trochę (?) nie wypada, nawet Tobie.... Mógłbyś sobie jeździć na czym chcesz,gdyby nie 2 sprawy: nie jesteś sam na drodze (a na pewno może to wpływać na bezpieczeństwo) i nie siedzisz w maluchu. A potem się dziwią, dlaczego taki porządny samochód miał wypadek..Ani mnie nie bawi czytanie podobnych postów ani pisanie komentarzy...
PawełH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tak malym rozmiarze sa opony po 170-200 za sztuke NOWE (kormoran, debica, sava, fulda), wiec nie wiem gdzie oplacalnosc uzywki, jesli 2 nowe cie wyniosa 350-400, a uzywane 250-350.. co innego w rozmiarach 17-19, gdzie roznice sa znaczne..

http://www.oponeo.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalew, mialem kiedys nowe opony z serii debica passio, barum bravuris etc. i nigdy wiecej takich nie kupie. Auto prowadzi sie fatalnie, lata na mokrym nawet przy jezdzie na wprost, nie da sie tym normalnie ruszyc renault z silniekiem 1.4... po prostu z doswiadczenia wiem, ze jest to szmelc, nic wiecej.

 

PawełH, proponuje, zebysmy skonczyli juz z czulosciami (ktore zreszta sam nieopatrznie rozpoczalem, za co przepraszam; nie sadzilem, iz mam doczynienia z tak dojrzala i roztropna osoba) i zakonczyli ta bezsensowna w kontekscie samego juz tematu dyskusje (pytam o dwie konkretne juz opcje, nie sens/idee czy jak tam chcesz kupowania uzywanych opon). Wiec po pierwsze nie znasz mnie, nie masz zielonego pojecia jakim jestem czlowiekiem, czyms sie zajmuje, jaki stopien odpowiedizalnosci wykazuje w codziennym zyciu, czego oczekuje od auta, jak o nie dbam, wreszcie w jakim sposob je prowadze. Dlatego tez po raz kolejny prosze Cie, abys skonczyl ze zbaczaniem poza temat postu i ewentualnie wyrazil swoja opinie na temat tych dwoch konkretnych modeli, ktory bedzie lepszy. Po drugie skoro nie bawi Cie czytanie takich postow, pisanie komentarzy, po prostu tego nie rob. Szczegolnie gdy nie ma to znaczacego, racjonalnego wytlumaczenia. Powtorze jeszcze raz: z glowa dobrana uzywka jest o niebo lepsza niz nowa opona z dolnej polki. Nie wierzysz, sprawdz sam. Zycze Ci wiele wytrwalosci w krytyce sytuacji podobnych do zamiaru kupna uzywanej, dziesiecioletniej opony z bieznikiem 2mm. Z checia tez bym to robil, niestety nie mam tyle wytrwalosci co Ty.

 

Na prawde chcialbym co roku zmieniac opony na nowe, z gornej polki. Niestyty nie moge sobie na to pozwolic, dlatego tez tyl nowe, przod uzywki. Tej decycji nie zmienie. Wybor co kupie caly czas otwarty. Z tego powodu zalozylem ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzilo mi o to ze przy twoim rozmiarze i tak nie ma takich rozbieznosci cenowych miedzy poszczegolnymi firmami i modelami, zwlaszcza jak masz zamiar kupic tylko 2, zerknij na ceny 17 czy 18 dla pocieszenia ;)

 

co to znaczy 'jedna troche pojezdzila' i czemu jedna jest zuzyta bardziej niz druga? rozkompletowane zakladasz? btw w szczecinie nie macie zakladow z uzywkami gdzie mozna pojechac i obejrzec ze musisz przez net?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem... w szczytach, to ja mam auto za komplet :cool2:

 

Sa zaklady. Bylem, widzialem i podziekowalem. Albo stosunek cena/jakosc odstrasza, albo stan taki, ze za doplata bym nie jezdzil. Wchodze, pytam sie... "tak, tak mamy taki fajny komplecik"... tak, tak pokazuja mi opony 3mm bieznika z 1997 roku :duh:

 

Co do drugiego kompletu: po zdjeciach widac, ze jedna cos przejechala w porownaniu do drugiej, co dla mnie w zasadzie dyskwalifikuje komplet. Niestety nie jestem rowniez super przekonany do pierwszej opcji, stad ten temat. Moze ktos sie doswiadczeniem podzieli i zaryzykuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór używanych opon jest bardzo słaby - kiedyś szukałem zimówek i w końcu kupiłem komplet nowych. Wiek 4 lata to już jest sporo - zwłaszcza, że nie wiadomo jak opona była używana/przechowywana/konserwowana.

 

Za 450-500zł można kupić parę całkiem przyzwoitych opon w tym rozmiarze - i taką opcję bym radził. Jeżeli używane to może roczne/dwuletnie od pewnej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
nie wiem co Wy macie do uzywek-kazda opona jak pojezdzi choc miesiec jest juz uzywana wiec tez smigacie na uzywkach :lol: a co do opon to bralbym te z wiekszym bieznikiem i lepszej firmy- jezdzielem na tych uniroyal- maja opinie dobrych opon na mokre warunki. Moim zdaniem lepiej jest brac uzywki uznanej marki i z dobrym bieznikiem niz nowe debice czy barum- sam kupuje uzywki i nie mam co narzekac- szukam ładnych sztuk i mam komplet w cenie 1-2 sztuk nowych. pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja parę słów od siebie.

 

Nie mam w zwyczaju oceniać kategorycznie czyichś wyborów. Co nie zmienia faktu, że mam na ten temat swoje zdanie.

 

A ono jest następujące:

 

Używane opony to loteria. Szczególnie te kupowane przez internet. Ja bym się chyba nie odważył.

 

Z drugiej strony ja też kupiłem na nowe felgi komplet używek za 1000zł, gdzie w moim rozmiarze (245/40R18) jedna sztuka nowa kosztuje więcej. Tyle, że pracuję w branży oponiarskiej i kupiłem od zaprzyjaźnionej firmy oponki sprawdzone, mało przejechane (7mm bieżnika) i markowe (Pirelli, Dunlop). A mimo to koledzy nie ustrzegli się niedopatrzenia i dostałem oponę w indeksie prędkości "W" załataną i to na krawędzi bieżnika, co w tym indeksie prędkości jest NIEDOPUSZCZALNE bo nie zapewnia parametrów opony przy większych prędkościach. Ale dzięki temu, że kupowałem od znajomych, od ręki wymienili na oponki bez żadnych wad.

 

Jeżeli więc masz pewne źródło, to śmiało. Jak ktoś już zauważył, wszyscy jeździmy w pewnym sensie na używkach.

Jeżeli jednak kupisz w ciemno online i okaże się że opony mają bicie, nie dają się wyważyć, mają jakieś bąble to co zrobisz? Większość sprzedawców używek zaznacza, że nie przyjmują zwrotów ani reklamacji...

 

Oczywiście najlepszym wyborem są opony nowe. I jak zauważył zalew w Twoim rozmiarze mogą być niewiele droższe od używek. Jak chcesz to pomogę takie znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupując nowe opony też można kupić uszkodzoną, ja tak miałem. kupowałem ojcu opony uniroyal rainsport 2, po założeniu i przejechaniu może ze 300km koła zaczęły bić, powrót do warsztatu, gwarancja i wymiana na nową, więc i tu zdarzają się wpadki

 

co do używanych opon to nie każda to syf, miałem e39, sprzedałem je, a zostały mi zimówki, teraz mam e30 więc raczej mi tam nie wejdą i je sprzedałem były w 100% dobre, rok 2006, przejechane może z 5000km więc nie każda używka to zło, nie sprzedałem ich z samochodem bo nikt by mi za nie nie dopłacił

 

zimówki dębicy miałem kilka lat temu w fiacie, po dwóch sezonach nie dało się ich wyważyć i były do wywalenia mimo dobrego bieżnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uważasz że 4 letnie semperity są lepsze od naszej śliskiej ale nowej Dębicy to sie mylisz grubość bieżnika nie jest wyznacznikiem jakości opony -ale to twój wybór, tylko zakładaj je na tył mniejsze prawdopodobieństwo zderzenia czołowego z drzewem lub innym autem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do swoich aut tez kupowalem uzywki ale w dzisiejszych czasach ceny nowej chinszczyzny pozwalaja kupic dobra opone w niskiej cenie (NANKANG i inne podobne....) jezdze na probach sportowych 325i i sie sprawdzaja :D a cena smieszna....

 

 

Co do Debicy i innych Kormoranow to moge jedynie napisac ze to syf jakich malo - mamy w firmowych autach przjemnosc (albo i nie) jezdzic na tym badziewiu (Passio2 i Furio) hucza, slizgaja sie - no i cena :D - opone do roweru kupuje drozsza niz do Fabii :D

Lubię BMW - od 15 lat...trochę ich ujeżdzałem

Teraz pora na AMG :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Wyraże swoja opinię ponieważ miałem kontakt z oponami GOODRIDE chińskimi, niestety ten produkt zawiódł na całej lini, hamowanie na mokrej nawierzchni to był jeden wielki koszmar, na suchym pisk przy hamowaniu i ruszaniu, ich trwałość była także bardzo krótka, więc albo kupuje się opony renomowanych firm nowe jeżeli kogoś na nie stać, albo kupuje sie używki które są młode maja dobry bieżnik i dobrą markę, napewno kupowanie przez internet to tak jak wygrana w lotto, więc polecam zaprzyjaźnic się z wulkanizatorem i szukać ładnych używek.
www.alltech24.pl - oświetlenie led, xenon, ringi ccfl, markery led, pokrowce samochodowe, przetwornice napięcia, lampy robocze led



[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=160bfe16170114a1][img]http://images41.fotosik.pl/1246/160bfe16170114a1m.jpg[/img][/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę swoje 5 groszy - jestem przekonany, że lepiej kupić używaną markową oponę w dobrym stanie niż nową chińską "dętkę". Argumenty za są oczywiste:

 

1) Lepsza jakość mieszanki gumy sprawia, że pomimo np. 5 lat opona jest bardziej miękka niż nowa Dębica po jednym sezonie (to wiem z autopsji). Czasami wogóle jest bardziej miękka. ;] Dębica wogóle robi bardzo twarde swoje opony, fakt może dłużej się zużywają, ale właściwości jezdne pozostawiam bez komentarza.

2) Markowa opona ma dobry, opracowany przez profesionalistów wzór bieżnika, dedykowany do określonych celów. Chińczycy jak zwykle coś kopiują, ale za bardzo nie wiedzą co (oni to chyba małpują ze zdjęć zrobionych komórką na targach motoryzacyjnych na zachodzie...).

3) Dobra używana opona może pośmigać jeszcze ze 2 może 3 sezony (w zależności od przebiegów), nowa chinka pośmiga...tyle samo? Może. Przy dobrych wiatrach. Stosunku ceny do czasu użytkowania chyba nie muszę wyjaśniać. :8)

 

Te 3 argumenty biorąc pod uwagę zasobność mojego portfela, długość zimy w Polsce ostatnio (może w tym roku będzie porządna?) i sprawy bardziej dla mnie ważne (nie jeżdżę 240km/h, a zaoszczędzone 500zł np. wolę włożyć w zawieszenie bądź płyny i filtry) zdecydowały niejednokrotnie o wyborze jeszcze zanim zacząłem jeździć BMW. Tym tokiem myślenia idąć, właśnie dziś kupiłem używane zimówki.

 

Wracając do postu - dla mnie Kleber zwłaszcza z górnej półki cenowej są świetnymi oponami. Ale biorąc pod uwagę, że są przejeżdżone i z 2004 roku, jeśli Uniroyal (grupa Continental) są młodsze, wziąłbym te. Bieżnik większy, jakość gumy podobna, a oponka bez pasków dotrze się bez problemów do siostrzyczki, jeśli faktycznie obydwie są z takim bieżnikiem. Jeśli jednak Klebery są młodsze albo takie same, albo UN różnią się np rokiem czy jest widoczna większa różnica pomiędzy nimi w starciu boków, nie bierz nie do pary - wziąłbym Klebery.

siudek siudkowski


Było Mercedresa Wziąć... ;]

http://bmw-diesel.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą, podczepię się pod temat.

 

Tak jak wspomniałem, kupiłem dziś i założyłem zimówki. Niestety muszę się przyznać, że zrobiłem to w pośpiechu (mało czasu, dużo na głowie) i trochę pochopnie, jutro wyjeżdżam i musiałem poprostu mieć zimówki, a prosząc kolegę o pomoc dziś zadzwonił, że coś znalazł. Razem pojechaliśmy do zakładu i wziąłem. Inna sprawa, że jakiś "kozak" założył mi letnie oponki z tyłu 195/65/R15 a z przodu 185/60/R15, żadna znana mi firma i indeks prędkości niski jak na letnie, z tyłu stare z przodu niby nowe, ale nie nowe - jazda masakra jak śnieg spadł (w lato trochę huczały, i zryw był, ale dało się jeździć, teraz nie).

 

Obecnie mam na moich felgach stalowych skandynawskie zimówki MASTERCRAFT GLACIER-GRIP II 215/65R15 96T M+S, z dziurami po kolcach, rok produkcji 2004. Bieżnik prawie idealny, po bokach jeszcze wąsy są. Guma miękka (M+S w końcu). Jak narazie łapią przyczepność dobrze, nie hałasują zbytnio, ale zrobiłem tylko jakieś 25km po asfalcie na obwodnicy i w mieście. Wiem tylko tyle, że na podwórku jak na poprzednich się ślizgałem robiąc bączki jak wieżdżałem w bramę po śniegu, tak teraz zrobiłem sporawą wyrwę aż do ziemi. :)

 

Czy ktoś może coś powiedzieć o tych oponach? Za 4szt. dałem 500zł z montażem. Co to wogóle za opony, może ktoś jeździł?

siudek siudkowski


Było Mercedresa Wziąć... ;]

http://bmw-diesel.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych 2 - zadne :) Klebery i uniroyale to porazka, no chyba ze jezdzisz bardzo, bardzo spokojnie.... Viaxery miałem załozone jak kupiłem E36.... co sie działo to poprostu komedia, nawet na suchym asfalcie... szybko zmieniłem na Continentale Premium Contact 2, auto było nie do poznania, nawet w koleinach z woda nie traiło przyczepnosci, przez 3 lata oponki mi słuzyły i nigdy nie zawiodły...

Zawsze kupowałem nowe opony dobrych firm, Continental, Dunlop, lecz jesli miał bym wybierac miedzy nową chinszczyzną a uzywanym np. Continentalem (oczywiscie w odpowiednim stanie i z w miare pewnego zrodła) to wybrał bym uzywane...

Mam w tej chwili w E46 załozone 2x Yokohama, jak nowe z przodu i 2x Contnental Sport Contact 2 z tył ktore tez wygladają na dosc nowe (dot z 2007)... jednak jak zobaczyłem ze Continentale były łatane juz kilka razy, naliczyłem 6 na obydwu, to postanowiłem ze na wiosne kupie takie same tylko ze nowe, pomimo ze to 18'i cena dosc kosmiczna.... Nie ma co oszczedzac na oponioach, optymalne rozwiazanie to zawsze kupowac nowe opony dobrej firmy, nawet jesli bedziesz musiał na to wydac troche wiecej pieniedzy, nie warto ryzykowac swojego i pasazerow zycia....

Edytowane przez CRC

Once you get locked in to a serious drug collection the tendency is to push it as far as

you can...

http://www.motostat.pl/user_images/2680/icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony to rzecz która decyduje bezpośrednio o trzymaniu na drodze.

 

Można oszczędzać na różnych rzeczach ale używane opony to ostatnia rzecz, na którą bym się zdecydował.

 

Nie istnieją "pewne źródła" albo masz jakość albo jakoś. Ktoś kto oszczędza na oponach ryzykuje własnym życiem.

 

Co do twardości Dębicy to popatrz sobie na Bridgestone potenza. Twarde jak skała a jednak drogi trzymają się bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, co wy macie do tej Dębicy.

Porównujecie VIVO I PASSIO - a to są opony letnie - więc nic dziwnego, że robią się wam twarde i nie trzymają na śliskiej nawierzchni.

 

Ja poruszam się dość mocnym autem na Debicach FRIGO2 i nie mam ani problemów z trakcją, ani z hamowaniem, ani ze skręcaniem - zarówno na śniegu jak i na mokrej nawierzchni - nie wspominając o suchej.

 

Jedyny mankament jaki do tej pory zauwazyłem to fakt iż są one głośniejsze niż opony letnie - ale zimówka zawsze jest głośniejsza od opony letniej.

 

Nie wiem skąd opinia iż opona jest twarda - moja na mrozie jest miękka - a w porównaniu do letnich Michalin Sport - bardzo miękka.

 

 

Ja nie wiem, co wy macie ciągle do "polsich" produktów. Polskich w cudzysłowie - bo np taka dębica nalezy do Goor Year.

Nauczyliście sie powtarzać jakieś farmazony, że filtry FILTRONA złe - bo nie filtrują, Borygo złe - bo coś tam jeszcze innego, Debica zła - bo jeszcze coś innego.

 

Natomiast zapytując o jakiekowliek dowody - BRAK. Tylko to iż ktoś tam kiedyś komuś powiedział iż coś jest lepsze a coś gorsze..... No comment.

 

Leje od dłuższego czasu Borygo do układu i nie widzę żadnych skutków ubocznych, auto mi się nie przegrzewa ani też nie jest niedogrzane. Nie wiem co wy macie za samochody, które wam się przegrzewają - albo nie umiecie ich porządnie odpowietrzyć albo macie padnięte układy chłodzenia.

Od zawsze stosuje filtry filtrona i nie mogę powiedzieć na nie złego słowa - wymiary zgodne z wytycznymi, filtrowanie dobre - cena przystępna. Rozbrajają mnie teksty typu - mam filtr FILTRONA i auto przerywa - czy to przez ten filtr???

Opony zimowe mam Dębicy - i nie widzę żadnych objawów - o których wy tutaj piszecie. Przypominam iż żadna zimowa opona nie zastąpi logicznego myslenia na drodze!!! Nie myślcie sobie, że jak założycie opony z kolcami - to można niewiadomo jak jechać po śniegu.

 

Wracając do opon - nigdy więcej nie kupie używanych opon ze względu na to iż nie wiadomo co kupujesz. Na nową masz zawsze jakąś tam gwarancje - na uzywki - żadnej!!!. Nie wiadomo na czym to jeździło, gdzie jeździło oraz jak było przechowywane.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, pozwolę sobie kontynuować wątek, chociaż widzę, że na moje pytanie jak zwykle makiem zasiał. Pozatym byłem już uczestnikiem wielu forów i za każdym razem u 90% populacji zauważam jedną zasadniczą cechę - "czytanie selektywne" czyli "wydaje mi się, że tak coś pisał". :(

 

 

Ja nie wiem, co wy macie do tej Dębicy.

Porównujecie VIVO I PASSIO - a to są opony letnie - więc nic dziwnego, że robią się wam twarde i nie trzymają na śliskiej nawierzchni.

 

Ja mówiłem o oponach letnich Dębica, bo na takich jeździłem. Na zimówkach nie. Dębica nie jest polska już, wogóle polskich firm jest coraz mniej, a kapitał zagraniczny kieruje się jednym: Polak biedny, do tego nie taki wymagający, robimy budżetówki to będzie zadowolony. Nie oznacza to bubla, ale napewno nie najwyższej klasy. A moja ocena Dębicy była subiektywna i to raczej normalna wypowiedź na forum, a nie jakieś namawianie czy pouczanie. Wyraziłem jasno swoje zdanie NA TEMAT tego postu.

 

 

Ja poruszam się dość mocnym autem na Debicach FRIGO2 i nie mam ani problemów z trakcją, ani z hamowaniem, ani ze skręcaniem - zarówno na śniegu jak i na mokrej nawierzchni - nie wspominając o suchej.

 

A jeździłeś tym samym autem na innych oponach zimowych? No to jest właśnie pytanie, które jest zasadnicze - czy masz punkt odniesienia. Bo jeśli od nowości jeździsz tym autem na takich oponach, to skąd możesz twierdzić, że coś jest lepsze albo gorsze? Zgadzam się, pewnie, że nie powinieneś mieć problemów - po pierwsze nowe opony to nowe, po drugie Dębica nie robi "szmelcu" na którym nie da się jeździć, poprostu są lepsze i po trzecie - masz w miarę nowe auto, jeśli jest sprawne zawieszenie, geometria jest dobra i jest to BMW :!: to nigdy nie ma problemów. :twisted:

 

 

Jedyny mankament jaki do tej pory zauwazyłem to fakt iż są one głośniejsze niż opony letnie - ale zimówka zawsze jest głośniejsza od opony letniej.

 

No tak, normalne. Ale są opony zimowe i bardzo ciche. Continental robi np. różne bieżniki ze względu na zmniejszenie oporów lameli, zachowując dobrą przyczepność a zmniejszając hałas tyle ile się da. Mi "hałas" zimówek nie przeszkadza akurat, trochę kolce przeszkadzały, ale teraz nie mam.

 

Nie wiem skąd opinia iż opona jest twarda - moja na mrozie jest miękka - a w porównaniu do letnich Michalin Sport - bardzo miękka.

 

:shock: No to nie wiem, znowu porónanie zimówek do letnich! Dębice na których jeździłem to były opony letnie i w lato były bardzo twarde. Jako nówki były dobre, ale drugi sezon było mniej fajnie i cały czas nie należały do najcichszych. Na tym samym aucie zmieniłem na roczne (używane) DUNLOPy i efekt był bardzo zadowalający. Poprostu miałem porównanie na tym samym aucie. Poza tym wiadomo przecież, że twardość opony to nie wszystko - tak jak kolega wcześniej wspomniał, niektóre opony są twarde, ale mają akurat odpowiedni do tego bieżnik. Opona to nie kawałek gumy tylko skąplikowana technologia, jedna z najważniejszych w autach. I wcale niczego nie upraszczałem w moich postach poprzednich.

 

 

Ja nie wiem, co wy macie ciągle do "polsich" produktów. Polskich w cudzysłowie - bo np taka dębica nalezy do Goor Year.

Nauczyliście sie powtarzać jakieś farmazony, że filtry FILTRONA złe - bo nie filtrują, Borygo złe - bo coś tam jeszcze innego, Debica zła - bo jeszcze coś innego.

 

Natomiast zapytując o jakiekowliek dowody - BRAK. Tylko to iż ktoś tam kiedyś komuś powiedział iż coś jest lepsze a coś gorsze..... No comment.

 

:D No jak narazie dyskusja dotyczyła opon, niczego innego. Zgodzę się, że jest taka tendencja, ale w wielu wypadkach ma to swoje głupie korzenie, a w wielu uzasadnienie. A nie zapominajmy, że w wielu firmach zagranicznych, których produktyzachwalamy pracują właśnie Polacy. :] Jakby mnie było stać kupował bym nowe PIRELLI, jak bym miał wybierać taniej kupowałbym np. drogie KLEBERy, zimowe to MICHELINy albo jakieś tańsze skandynawskie, a teraz kupuję najlepsze na jakie mnie stać ważąc moje środki finansowe i wolę kupić nawet 4-letnie używane dobrej firmy W DOBRYM STANIE, z dobrym bieżnikiem niż nowe DĘBICA czy SAVA (takie TEŻ miałem). Ale nie mówię, że to aż takie złe opony.

 

Filtr kabinowy kupiłem oryginalny tylko dlatego, że FILTRON nie robi aktywnych, tylko papierowe zwykłe. Jakby robił, kupiłbym, bo lepiej wydać kasę na co innego. Ale czystość powietrza którym oddychamy w aucie też ważna rzecz. Płyn Borygo...hmmm, ważne żeby był do chłodnic aluminiowych, bo inaczej poprostu uszkodzisz układ, tyle. Może ktoś kiedyś zrobił bubę i rozdmuchał jakie do do kitu jest, hehe. Tak samo jak wielu narzeka na opony podczas gdy jeździli tylko na jednych a geometria ich auta jest taka świetna, że im błotniki piłuje i kierownica skręca w lewo na prostej... Jak jest odpowiedni płyn to co za różnica...chłopaki na dzielnicy mówią, że "po borygo sie nie żygo". :D Dla porównania bardzo cenię sobie dobre polskie produkty i zawsze jak mam możliwość wyboru, jak nie odbiega jakością albo przewyższa to biorę polskie. Większość galanterii skórzanej mam Wittchen, odzież elegancką kupuję Vistuli, koszule albo Vistuli albo Wólczanki (w sumie to to samo) i jestem bardzo z tych marek zadowolony. Nie patrzę na markę tylko na to co ta marka prezentuje, a potem czy mnie na nią stać. Gino rossi też jest polską firmą (dokładnie polsko-włoską)!

 

 

Leje od dłuższego czasu Borygo do układu i nie widzę żadnych skutków ubocznych, auto mi się nie przegrzewa ani też nie jest niedogrzane. Nie wiem co wy macie za samochody, które wam się przegrzewają - albo nie umiecie ich porządnie odpowietrzyć albo macie padnięte układy chłodzenia.

Od zawsze stosuje filtry filtrona i nie mogę powiedzieć na nie złego słowa - wymiary zgodne z wytycznymi, filtrowanie dobre - cena przystępna. Rozbrajają mnie teksty typu - mam filtr FILTRONA i auto przerywa - czy to przez ten filtr???

Opony zimowe mam Dębicy - i nie widzę żadnych objawów - o których wy tutaj piszecie. Przypominam iż żadna zimowa opona nie zastąpi logicznego myslenia na drodze!!! Nie myślcie sobie, że jak założycie opony z kolcami - to można niewiadomo jak jechać po śniegu.

 

To ostatnie to święte słowa. Tym niemniej jazda na kolcach to niebo a ziemia! Opony to narzędzia, nie zastąpią umiejętności. Ale ja i tak nie dażę Dębicy sympatią, przynajmniej letnich opon.

 

 

Wracając do opon - nigdy więcej nie kupie używanych opon ze względu na to iż nie wiadomo co kupujesz. Na nową masz zawsze jakąś tam gwarancje - na uzywki - żadnej!!!. Nie wiadomo na czym to jeździło, gdzie jeździło oraz jak było przechowywane.

 

Pzdr,

 

Dobrze, że wróciliśmy. :wink: Jak kupujesz na Allegro, może...ja kupuję używane opony z gwarancją, od wulkanizatora, który sprowadza takowe z Finlandii, Szwecji i Niemiec. Nie łatane, sprawdzane i w dobrym stanie, lepszym czy gorszym to wybór do mnie należy. Przecież nie kupujesz używanych opon w ciemno!

 

Pozdrawiam.

siudek siudkowski


Było Mercedresa Wziąć... ;]

http://bmw-diesel.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.