Skocz do zawartości

Tuleje główne tylnej belki <touring>


dyzio255

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 245
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
witam podepne sie pod temat odnosnie tylnej belki zauwazylem ze przy mocniejszym ruszaniu slysze jakis stuk takze jak jade na pierwszym biegu wcisne gaz na maxa slysze stuk i jak puszcze gaz tez stuk czy to moga byc te tuleje na belce pozdrawiam.

 

Możesz się upewnić w sposób taki jak opisałem powyżej.

Będziesz wiedział czy trzeba wymieniać.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kupiłem tuleje Lemfordera ale jest problem z wymianą. Wszyscy chcą demontować całe tylne zawieszenie. Troche się boję, że jedno naprawią a inne zepsują.

Może mi ktoś polecić jakiś dobry warsztat w okolicy Włocławka, gdzie mają urządzenie do wyciągania tulei?

 

A może ktoś sam sobie z tym poradził? Jeśli tak to przydałyby się jakieś wskazówki, odnośnie przyrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem też sie sam za to zabrać ale stwierdziłem że to zbyt pracochłonne i niestety brakuje mi sprzętu mianowicie sciągaczy do tuleji.A co do demontarzu całej tylniej belki to demontuje sie ją tylko wtedy jak niemogą w warsztacie wyciągnąć gum za pomocą ściągaczy wtedy gumy sie wypala a wypalać na samochodzie to troche trudna sprawa wiec dlatego trzeba demontowac belke ale z tego co słyszałem w warsztacie to w większości wymieniają je ściągaczami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, czytajac uwaznie wszystko co napisali koledzy widzę ze i mnie czeka taka wymiana :mad2: , zastanawiam sie tez skad biora się podobne objawy jakie opisal bejca. czy to zawieszenie czy moze " coś " zwiazane ze sprzęgłem lub skrzynia biegów - cichy stuk po wrzuceniu biegu i w trakcie puszczenia sprzegła.

jedyne czego juz jestem pewien to koniecznosc wymiany tych tulei :jawdrop:

pozdro wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

Jestem po wymienie tulei!

Tak jak pisałem wyżej, w warsztatach proponowali demontaż zawieszenia, tłumacząc się, że innej możliwości nie ma (ceny były w przedziale 250-400). Nie wiem czy mówili prawdę, czy poprostu głupio by było skasować za przełożenie 4 tulei 400 zł.

 

Chcąc unikną demontazu zawieszenia i dodatkowych kosztów związanych z geometrią lub np. uszkodzeniem czujników (bo to różnie bywa), postanowiłem wymienić tuleje we własnym zakresie. I muszę powiedzieć, że nie jest to takie straszne. Cała akcja trwała ok.6 godz., przy czym jakięś 2 godz. przygotowanie odpowiednich narzędzi.

 

Jeśli ktoś będzie zainteresowany to moge całą akcję opisać.

 

Oczywiście tuleje od nowości nie były wymieniane, a każda miała wewnętrzną tulejkę oderwaną. Po wymiane efekt taki, jak wyżej opisany przez innych. No i obyło się bez odkręcania zawieszenia.

 

Wypalania tulei nie polecam. Sam użyłem ściągacza własnej roboty, który za pomocom śruby wyciąga starą tuleję. Nową wcisnąłem również za pomocą śruby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Opisz kolego to temat będzie w pełni wyczerpany.

Może jakieś fotki tego własnego ściągacza?

 

Jako autor tego tematu był bym wdzięczny < i inni zapewne też>

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana tulei tylnej belki – BMW e39 Touring

 

Do zdjęcia tulei niezbędne jest posiadanie podstawowych narzędzi warsztatowych, kanału i dodatkowego podnośnika np. hydraulicznego.

 

1. Wykonanie ściągacza:

- rura o dł. ok. 300 mm, średnica 110 mm i grubości ścianki min 2 mm, średnica musi być minimalnie większa niż średnica tulei gumowej w najszerszym miejscu. Z jednej strony na krawędzie należy zrobić wcięcie szer. ok. 30 mm i wysokości ok. 15 mm

- pręt gwintowany średnica 14 mm, dł. min. 500 mm, twardość najlepiej 8.8 – ja używałem zwykłego pręta o twardości 5.8 ale gwint nie wytrzymywał, dlatego na wszelki wypadek warto zaopatrzyć się w kilka szt.; polecam z drobnym gwintem,

- kilka nakrętek średnica 14 mm, 8.8 - gwint odpowiedni do w/w pręta,

- podkładka stalowa: średnica zew. ok. 78 mm (musi być minimalnie mniejsza niż górna średnica tulei), średnica wew. 14 mm, grubość 10 mm – można wykonać samemu, z tym że należy zwrócić uwagę aby otwór był centrycznie, a materiał dostatecznie twardy – na tą podkładkę działają duże siły

- podkładka stalowa: średnica zew. powyżej 110 mm, grubość 15-20 mm – może to być również dowolnego kształtu sztaba stalowa z otworem 14 mm (będzie użyta do zablokowania śruby w dolnej części ściągacza.

- zwykłe podkładki średnica 14 mm pod nakrętki.

- płaskownik stalowy – szerokość ok. 20 mm, grubość końcówki 5 mm – może to być np. stalowy pręt z zeszlifowaną odpowiednio końcówką (o przekroju prostokąta).

 

2. Zaczynamy np. od wymiany prawej strony. Wjeżdżamy na kanał tak, aby prawe tylne koło znajdowało się przy samej krawędzi kanału – tuleje muszą znajdować się bezpośrednio nad kanałem. Zabezpieczamy koła przed stoczeniem.

 

3. Zdejmujemy prawe koło. Na końcu wahacza – od strony koła podstawiamy klocek zabezpieczający, następnie opuszczamy samochód, tak żeby oparł się o klocek – większość ciężaru powinna spoczywać na lewarku.

 

4. Odkręcamy śruby podtrzymujące tuleje belki po prawej stronie. Belka opuści się o jakieś 100 mm. Można prysnąć WD-40 na tuleje – choć pewności nie mam czy on wniknie do wewnątrz.

 

5. Przystępujemy do założenia ściągacza:

- od góry na tuleję belki kładziemy podkładkę średnica 78 mm, na nią nakrętkę,

- od dołu przez środek tulei przekładamy pręt gwintowany oraz przez położoną na tulei podkładkę, następnie zakręcamy u góry wcześniej położoną nakrętkę,

- od dołu zakładamy rurę, w taki sposób żeby oparła się z lewej strony na belce, a wycięciem w stronę koła

- od dołu zakładamy największą podkładkę i nakrętkę.

- od prawej strony, w wycięcie rury zakładamy płaskownik w taki sposób żeby oparł się na belce (należy włożyć go w szczelinę pomiędzy tuleją gumową a aluminiowym gniazdem belki)- jest to bardzo ważny element, ponieważ musi on dać podparcie ściągaczowi z prawej strony (z lewej oprze się na belce), dlatego grubość wcięcie i grubość płaskownika należy starannie dobrać, żeby śruba, ściągacz i tuleja były w jednej osi, przy czym płaskownik powinien być ustawiony pod kątem prostym do osi tulei (odpowiednie ustawienie płaskownika zapobiegnie wyszczerbieniu aluminiowego gniazda belki),

- dokręcamy lekko śrubę, sprawdzamy jeszcze żeby górna podkładka leżała centralnie, tak samo na dole,

Co do zasady powinno to wyglądać mniej więcej jak na rysunku, z tym że tuleja gumowa jest dłuższa i na dole szersza.

 

6. Dokręcamy nakrętkę, zwracając uwagę, aby płaskownik blokujący po prawej stronie nie wysuwał się. Jeśli wszystko jest dobrze zgrane, tuleja musi wyjść. Trochę siły trzeba przyłożyć – proponuję założyć przedłużkę do klucza i zastosować śrubę z drobnym gwintem. U mnie wszystkie tuleje wychodziły z podobnym oporem. O zapieczeniu nie ma mowy – belka jest aluminiowa a tuleja na zewnątrz pokryta gumą. Jak tuleja zacznie ustępować warto po każdym dociągnięciu nakrętki chwile poczekać – wtedy guma „odpuszcza”.

 

http://img134.imageshack.us/img134/1749/beztytuupf6.jpg

http://img134.imageshack.us/img134/beztytuupf6.jpg/1/w512.png

 

7. Po wyjęciu starej tulei, czyścimy gniazdo. Nową tuleje smarujemy i wciskamy w gniazdo ile się da, pamiętając o odpowiednim jej ustawieniu – na wierzchu są strzałki wskazujące przód i tył.

 

8. Na gniazdo belki musimy położyć pierścień średnica 80mm i wysokości 20mm (są takie łożyska – można wykorzystać pierścień zewnętrzny), następnie na pierścień kładziemy podkładkę zastosowaną na dole ściągacza lub wykorzystujemy „talerzyk”, który jest razem z oryginalną śrubą podtrzymującą tuleję. Na samą górę kładziemy nakrętkę

 

9. Od spodu przekładamy pręt gwintowany i wkręcamy w umieszczoną na wierzchu nakrętkę.

 

10. Od dołu zakładamy drugi „talerzyk” odwrotną stroną niż jest on założony normalnie.

 

11. Nie należy wciągać tulei poprzez jej wewnętrzną tulejkę!

 

12. Przed dociąganiem śruby należy zwrócić uwagę, żeby pierścień na górze był równo ustawiony. Tulejka powinna wchodzić dość lekko – nie powinno być oporu przed wciągnięciem do końca. W razie oporu należy sprawdzić czy pierścień leży symetrycznie.

 

Po wymianie obydwu tulei, pod tylną tuleją w poprzek kanały kładziemy deskę, a na nią lewarek. Podstawiając odwrotnie „talerzyk” podnosimy belkę, tak żebyśmy mogli wkręcić oryginalną śrubę z „talerzykiem”. Odstawiamy lewarek, dokręcamy drugą tuleję. Reszta już prosta.

Taka sama procedura w przypadku prawej strony.

Jeśli ktoś będzie miał pytania odnośnie szczegółów to niech pisze. Chętnie odpowiem.

Mam nadzieje, że ten opis komuś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
witam podepne sie pod temat odnosnie tylnej belki zauwazylem ze przy mocniejszym ruszaniu slysze jakis stuk takze jak jade na pierwszym biegu wcisne gaz na maxa slysze stuk i jak puszcze gaz tez stuk czy to moga byc te tuleje na belce pozdrawiam.

 

Ja mam podobnie. Jak przyspiesze szybko i wciskam sprzęgło to jest głuchy stuk z tyłu. Jakby jakiś luz gdzieś był.

Ktoś się z tym spotkał?

Andrzej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam podepne sie pod temat odnosnie tylnej belki zauwazylem ze przy mocniejszym ruszaniu slysze jakis stuk takze jak jade na pierwszym biegu wcisne gaz na maxa slysze stuk i jak puszcze gaz tez stuk czy to moga byc te tuleje na belce pozdrawiam.

 

Ja mam podobnie. Jak przyspiesze szybko i wciskam sprzęgło to jest głuchy stuk z tyłu. Jakby jakiś luz gdzieś był.

Ktoś się z tym spotkał?

 

ja tak miałem- po wymianie tych tulei cisza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam

czy może wie ktoś z doświadczenia i może mi polecić jakie tujeje najlepiej założyć, z tego co widziałem można kupić Lemforder, Meyle lub Boge, sporo jeżdżę i często z obciążonym tyłem także powinny być jak najbardziej wytrzymałe.

www.nowak-motocykle.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Wymieniałem te tuleje tydzień temu może nie całkowicie ze sztuką ,ale przy pomocy palnika podgrzewa sie lekko belke w której siedzi ta tuleja do momentu aż zacznie guma sie topic i w tym momencie praktycznie sama wypada z belki . Patrzac na cene sięgacza do tych tuleji to raczej inaczej bym tego nie zrobił jak tylko palinkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam wszystkich.

mam pytanko do tych którzy wymieniali te tuleje....

jestem po wymianie opisywanych tulei, ale nic nadzwyczajnego nie wniosła ta wymiana w moim aucie. i nie pokoi mnie jedna rzecz(no chyba ze to tak ma byc). jak auto było na podnośniku podkładka ,która przychodzi z dołu(trzymająca tuleje) idealnie przylegała do gumy, ale gdy auto staneło na ziemi zobiła sie przerwa ok. 1 cm miedzy tuleja a podkładką. czy to normalne?? u was tez tak jest?? bardzo prosze o pomoc. z góry thx

530d 2001 touring

 

a... i jeszcze jedno?? czy do kombi i sedana sa te same tuleje??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Tuleje w sedanie i touringu to zupełnie inne tuleje. Zresztą mają troszkę inne zadania do wykonania.

Co do tej szczeliny to tak ma być.

A jeśli po wymianie brak poprawy to znaczy , że nie o to chodziło.

Opisywałem wyżej sposób jak przed zakupem nowych można się upewnić.

A może napisz co jest nie tak , że wymieniłeś te tuleje? Moze cos wymyślimy?

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem 2 urwane i po wymianie jest wyraźna poprawa - brak przechyłów podczas wprowadzania auta w zakręt.

I w ogole amortyzacja lepsza.

 

Tylko ze po jakimś czasie znów mam wrazenie, ze jest tak samo, jak przed wymianą :|

Możliwe to, że znówu sie urwały po tak krótkim czasie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ja miałem 2 urwane i po wymianie jest wyraźna poprawa - brak przechyłów podczas wprowadzania auta w zakręt.

I w ogole amortyzacja lepsza.

 

Tylko ze po jakimś czasie znów mam wrazenie, ze jest tak samo, jak przed wymianą :|

Możliwe to, że znówu sie urwały po tak krótkim czasie?

 

 

Wszystko jest możliwe.

A czy wymieniłeś tylko dwie czy wszystkie?

Może sam sposób wymiany ma wpływ na ich żywotność?

A może jakość części ale w przypadku tych gum to chyba nie ma tanich zamienników?

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ja wymieniałem, tylko Wieśki na Szczecińskiej w KR.

Kazałem wymienić wszystkie, ale teraz umacniają się moje obawy pozostawienia auta bez nadzoru i patrzenia w ręce mechanikom.

Mozliwe ze wymienili tylko dwie i, o zgrozo, dali jakies używki..

 

Czy jak wjadę na wzniesienie to szczelina bedzie rosła?

Kołysząc autem na boki, ta belka ma pracować w jakims zakresie (w okolicy tych tulei), czy ma być całkiem sztywno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wielkość tej szczeliny nie zmienia się na wzniesieniach.

A co do sztywności to nowe są dość sztywne i raczej kołysząc autem niczego nie zauważysz.

Dodasm , że sprawdzając nie ma sensu mocno bujać autem tylko lekkie ruchy. < tak jak by się ktoś mocno wiercił w aucie>

Jeszcze lepiej widać jak sie zdejmie osłony górnych mocowań amortyzatorów. < kilka wkrętów >

Wtedy można położyć dłoń na nakrętce amortyzatora i jednocześnie na podłodze auta < nie na belce!!!>

Poproś kogoś niech pokołysze autem a ty będziesz wtedy czuł czy amortyzator się przemieszcza względem nadwozia czy rusza się razem z autem.

Jeśli się przemieszcza w wyczuwalny sposób to tuleje już nie są rewelacyjne.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Podobno stare tuleje najlepiej podgrzać małym palnikiem ( wtedy same wypadną) albo po prostu pociąć.

 

Przy zakładaniu nowych jest dobry patent. 12 godzin przed zakładaniem nowych tulei włożyć je do zamrażarki. Guma kurczy się i sama wchodzi. Po lekkim dokręceniu belki czekamy chwile żeby nabrała temp otoczenia i gotowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.